Witam,

Jestem osobą, wobec której wniesiony został akt oskarżenia. Najprawdopodobniej
zastane skazany, ale wyrok będzie w zawieszeniu. Obecnie pracuje w duzej firmie
jako specjalista ds. controllingu lecz planuję zmianę miejsca pracy w
najbliższym czasie.
Moje pytanie jest nastepujące. Czy nowy pracodawca nie wymagający ode mnie
świadectwa o niekaralności sam będzie chciał sprawdzić czy jestem osobą
niekaraną poniekąd „z urzędu”? Jak to wygląda w praktyce? Planuję zmianę
miejsca pracy i obawiam się, że po dopięciu wszystkich formalności może okazać
się, że ktoś sprawdzi rejestr i zostanę na lodzie.
Pozdrawiam,
filip


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Dnia 02-08-2006 o 09:14:08 filip <b...@c...pl> napisał(a):



> Planuję zmianę
> miejsca pracy i obawiam się, że po dopięciu wszystkich formalności może
> okazać
> się, że ktoś sprawdzi rejestr i zostanę na lodzie.

Papierek o niekaralnosci kosztuje bodajze 50 zl.
Jezeli pracodawca w ogloszeniu o prace nie wpisal ze wymaga niekaralnosci
(czytaj Ty masz zabulic i przyniesc mu ten swistek) to myslisz ze jemu
bedzie sie chcialo placic? :)

Pozdrowko

Bonza

do góry

> Dnia 02-08-2006 o 09:14:08 filip <b...@c...pl> napisał(a):
>
>
>
> > Planuję zmianę
> > miejsca pracy i obawiam się, że po dopięciu wszystkich formalności może  
> > okazać
> > się, że ktoś sprawdzi rejestr i zostanę na lodzie.
>
> Papierek o niekaralnosci kosztuje bodajze 50 zl.
> Jezeli pracodawca w ogloszeniu o prace nie wpisal ze wymaga niekaralnosci  
> (czytaj Ty masz zabulic i przyniesc mu ten swistek) to myslisz ze jemu  
> bedzie sie chcialo placic? :)
>
> Pozdrowko
>
> Bonza

Tez mysle ze nie bedzie mu sie chcialo, ale doszly do mnie sluchy ze teraz
wiekszosc pracodawcow wystepuje o zaswiadczenie automatycznie po przyjeciu
pracownika bez wzgledu na to czy dostarczenie zaswiadczenia bylo wymagane czy
nie. Moge sie mylic bo to tylko zaslyszana opinia, wiec chcialem to
zweryfikowac. A moze ktos z HR sie wypowie?

pzdr,
filip



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Kuroi Bonza" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:op.tdncakx0iz0ep5@daboni...
> Dnia 02-08-2006 o 09:14:08 filip <b...@c...pl> napisał(a):
>
>
>
>> Planuję zmianę
>> miejsca pracy i obawiam się, że po dopięciu wszystkich formalności może
>> okazać
>> się, że ktoś sprawdzi rejestr i zostanę na lodzie.
>
> Papierek o niekaralnosci kosztuje bodajze 50 zl.
> Jezeli pracodawca w ogloszeniu o prace nie wpisal ze wymaga niekaralnosci
> (czytaj Ty masz zabulic i przyniesc mu ten swistek) to myslisz ze jemu
> bedzie sie chcialo placic? :)

Było to co prawda wieeeki temu, ale podpisując pierwszą umowę o pracę
przyniosłam komplet dokumentów wraz ze świadectwem niekaralności, na co pani
w kadrach stwierdziła "niepotrzebnie pani wydawała pieniądze, my byśmy i tak
sprawdzili". Jednak niektórym pracodawcom sie chce ;-)

Agnieszka

do góry

> Było to co prawda wieeeki temu, ale podpisując pierwszą umowę o pracę
> przyniosłam komplet dokumentów wraz ze świadectwem niekaralności, na co
> pani w kadrach stwierdziła "niepotrzebnie pani wydawała pieniądze, my
> byśmy i tak sprawdzili". Jednak niektórym pracodawcom sie chce ;-)
sadze ze bezpieczna generalizacja jest taka, ze wszystko zalezy od firmy i
stanowiska.
Jezeli masz byc ochroniarzem, handlowcem jezdzacym z gotowka, dyrektorem
filii itp. to pewnie sprawdza, albo poprosza o przywiezienie we wlasnym
zakresie. Jezeli jest to stanowisko mniej ambitne, albo majace mniejsza
stycznosc bezposrednia z pieniedzmi to pewnie dadza sobie spokoj. Tak robi
wiekszosc firm, co nie znaczy ze wszystkie :)

Kolega nie napisal (a przynajmniej nie doczytalem) na jakim etapie jest
jego sprawa. Takie sprawy potrafia sie dluugo ciagnac, mozena sie
odwoluywac, co jeszcze przedluza. Jezeli sprawa jest w toku to bez
problemu moze okazac "czysty" swistek, bo nie jest jeszcze w rejestrze
skazanych.

Pozdrowko

Bonza

do góry

"taki papierek " kosztuje 60 zloty bo ja musialam wlasnie go zrobic tzn
w lipcu wiec chyba calkiem niedawno. Firmy duze same sprawdzaja swoich
pracownikow i to nie prawda ze im sie nie chce! tylko firmy koguciki
nie robia takich rzeczy.

do góry