-
11. Data: 2004-04-16 14:55:42
Temat: Re: noclegi w firmie
Od: "DooMiniK" <bachus20[WYTNIJ]@poczta.wp.pl>
Polon <p...@i...pl> zapodał(a):
>
> ]
> > Dowcipny jakiś? :-))
> > Może jeszcze dodatkowa opłata za zużyty papier toaletowany, wydeptany
> > dywan i zużyty prąd elektryczny? Po prostu chce Ciebie postraszyć.
> > Ja bym dla grzeczności wysłał jeszcze jeden list polecony (że jeżeli syt. się
> > nie wyjaśni, to w ciągu np. 2 tygodni wysyłasz sprawę do sądu pracy) i
> tyle.
> Dzięki za rady - mam jeszcze coś:
> kolejny interesujący fakt to taki iż w przysłanym mi wyliczeniu za noclegi w
> 2001 roku brakuje dwóch miesięcy mojego zatrudnienia, a ja pracowałem cały
> rok. Dowiadywałem się w ZUS-ie czy mój były pracodawca odprowadzał za mnie w
> tych miesiącach składki - otóż nie! Powiedzieli że byłem wtedy na urlopie
> bezpłatnym !!! Przecież ja na żadnym urlopie nie byłem, nie wypełniałem
> żadnego wniosku urlopowego ani żadnej karty urlopowej - nigdzie nic nie
> podpisywałem!!! To jest karalne!!!(mam na to papier z ZUS-u kod
> świadczenia/przerwy 111)
No to Twoja decyzja, czy najpierw grzecznie poprosisz byłego pracodawcę
o zwrot długu, czy bez gadania zgłosisz nadużycie z jego strony.
--
Dominik Siedlak (bachus)
bachus(@)irc(.)pl
-
12. Data: 2004-04-16 16:09:13
Temat: Re: noclegi w firmie
Od: Piotr Hosowicz <n...@i...domain.net>
Polon wrote:
Przeczytałem to co było do tej pory w wątku i powiem tyle : pogoń smroda
tak, żeby go matka bo slipkach nie poznała. A co do wylewania szamba do
lasu, to już sam sobie odpowiedz, czy było warto. Ja bym pogonił was
obydwóch.
--
Pozdrawiam,
Piotr Hosowicz
A.A.Milne, Puchatek: "To bzykanie coś oznacza.
Takie bzyczące bzykanie nie bzyka bez powodu!"