eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjenie wyplacenie premii
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 61

  • 21. Data: 2007-06-01 08:00:02
    Temat: Re: nie wyplacenie premii
    Od: Krzysztof Krasoń <K...@o...pl>

    Dnia 31.05.2007 Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> napisał/a:
    > W wiadomości news:f3m2aq$hj2$1@news.onet.pl CZYŚCIWO <c...@o...pl>
    > pisze:
    >
    >> Płaca minimalna nic nie gwarantuje a dodatkowo szkodzi, zabierając tym
    >> najsłabszym na rynku możliwość ubezpieczenia socjalnego.
    > No masz ci los - ależ te wszystkie kraje (i to nie tylko europejskie) są
    > durne utrzymując w swych regulacjach prawnych tak szkodliwy casus, jak płaca
    > minimalna.
    > Na szczęście jest CZYŚCIWO - słynny ekonomista, zaraz im wszystkim wyjaśni
    > jak głupio czynią i będą się mogli poprawić.

    W celu znalezienia argumentow przeciwko placy minimalnej mozna np.
    poczytac "Ekonomia stosowana" Thomasa Sowella albo "Ekonomia w jednej
    lekcji" Henry Hazlit (nie pamietam w ktorej z nich byla o tym mowa).

    Ja nie jestem ekonomista wiec nie bede sie na ten temat wypowiadal,
    aczkolwiek trzeba pamietac ze europa zachodznia mam skrzywienie socjalne
    (doplaty dla rolnikow, "darmowa" sluzba zdrowia i inne tego typu) wiec
    niekoniecznie musi byc dobrym przykladem.

    --
    Krzysztof Krasoń


  • 22. Data: 2007-06-01 08:38:39
    Temat: Re: nie wyplacenie premii
    Od: DigTel <a...@g...pl>

    > Ależ wiem, w jakich warunkach niektórzy pracują. Naprawdę. Ale to jest
    > ich problem - jeśli będą chcieli poprawić swój los, to wystarczy się
    > postarać i nie pracować np. regulaminowych 8 godzin dziennie, a 14. Do
    > tego mały kurs autoprezentacji i zapewniam, że pracodawca to dostrzeże i
    > doceni.

    Ale wyobraź sobie, że większość pracowników ma w dupie czy pracodawca
    ich doceni, oni przychodzą by zarobić, a skoro Pan prezes bierze za
    godzinę pracy mechanika np.60zł, to czemu mechanik nie ma żądać
    większych pieniedzy niż 8zł na godzinę.
    Ty weź przeczytaj zanim coś napiszesz, bo na podstawie Twoich
    wypowiedzi niezły kabaret szłoby urządzić. Ty oczywiście pracujesz po
    25 godzin, rezygnujesz z sobót i niedziel, nawet na urlopie cichaczem
    wymykasz się do pracy. Prezes za to całuje Cię w tyłek i pisząc w RCP
    standardowe 8 godzin, śmieje się jakiego jelenia znalazł.
    Rodzina jest Happy, przychodzisz do domu, wchodzisz cicho by nikogo
    nie budzić, padasz do łóżka na pysk, i usypiasz z myślą: "Jakie to
    szczęście, że za godzinę znów do pracy".

    Do Matt:
    Nie myslę tak, masz rację z płacą minimalną, uważam - że praca powinna
    być proporcjonalnie wynagradzana, a nie Wielki Pan Menager nic nie
    robiąc dostaje 10000, a ktoś kto jest fachowcem w swej dziedzinie -
    utrzymuje swoją pracą bandę patałachów i kierowników, nie mających
    pojęcia na czym praca polega.
    Wiesz jakkiedyś było na koksowni - przychodził po szkole inżynier i
    musiał pracować normalnie fizycznie na każdym stanowisku, wtedy
    dopiero mógł byćmistrzem lub kierownikiem. Teraz przychodzi po szkole
    jeden z drugim, nie mający pojęcia i kończy się jakna Halembie w
    kopalni boprzecież kasa, kasa, kasa.
    Może jestem zgorzkniały, ale z poprzedniego miejsca pracy wywalono
    mnie tylko dlatego, że upominałem się o szelki i liny do pracy na
    wysokości 11metrów, dla pewnego kretyna to było nie do zniesienia, że
    pracownik ma jakieś wymagania.
    Tak więc sorry, ale po 15 latach fizycznej pracy, teraz jako
    właściciel firmy uważam, że aby mieć zespół dobry i chętny do pracy,
    trzeba go odpowiednio opłacić, a nie wyzyskiwać - bo nowe auto czeka w
    salonie.



  • 23. Data: 2007-06-01 09:41:36
    Temat: Re: nie wyplacenie premii
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości
    news:slrnf5vkg2.goc.Krzysztof.Krason@krzysztof167.ne
    t.autocom.pl Krzysztof
    Krasoń <K...@o...pl> pisze:

    > W celu znalezienia argumentow przeciwko placy minimalnej mozna np.
    > poczytac "Ekonomia stosowana" Thomasa Sowella albo "Ekonomia w jednej
    > lekcji" Henry Hazlit (nie pamietam w ktorej z nich byla o tym mowa).
    > aczkolwiek trzeba pamietac ze europa zachodznia mam skrzywienie socjalne
    A może to Hazlit albo Sowell ma skrzywienie?

    --
    Jotte


  • 24. Data: 2007-06-01 12:54:37
    Temat: Re: nie wyplacenie premii
    Od: "CZYŚCIWO" <c...@o...pl>

    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:f3opkh$3mf$1@news.dialog.net.pl...

    > A może to Hazlit albo Sowell ma skrzywienie?

    Oczywiście, że mogą mieć, ale w tej części wątku nie piszemy o
    skrzywieniach, lecz szukamy sensu istnienia "minimalnego wynagrodzenia" i
    niestety dalej nic nie napisałeś.



    --
    CZYŚCIWO tekstylne wielokrotnego użytku = brak odpadów!
    www.mewa-service.pl




  • 25. Data: 2007-06-01 15:52:17
    Temat: Re: nie wyplacenie premii
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:f3p4ui$b6k$1@news.onet.pl CZYŚCIWO <c...@o...pl>
    pisze:

    >> A może to Hazlit albo Sowell ma skrzywienie?
    > Oczywiście, że mogą mieć, ale w tej części wątku nie piszemy o
    > skrzywieniach, lecz szukamy sensu istnienia "minimalnego wynagrodzenia" i
    > niestety dalej nic nie napisałeś.
    Lepiej spójrz na siebie, bo w tej części wątku właśnie Krzysztof _napisał_ o
    skrzywieniach, zaś na poszukiwania sensu minimalnego niechaj udaje się kto
    chce, mnie taka wyprawa specjalnie nie wkręca.

    Nie ulega bowiem dla mnie wątpliwości po pierwsze, że nie jestem w stanie
    choćby zbliżyć się wiedzą ekonomiczną do specjalistów w tej dziedzinie, a po
    drugie - że rozwiązanie polegające na prawnej regulacji minimalnego
    wynagrodzenia istnieje i funkcjonuje w wielu krajach, także daleko bardziej
    rozwiniętych niż nasz. Przykładowo w Nowej Zelandii (w której pobyt tak
    niepochamowanie ekscytuje jedną z grupowiczek, że bezustannie epatuje nim w
    swoich postach) płaca minimalna nie tylko istnieje, ale nawet ostatnio
    wzrosła.
    Zauważam także, że w niektórych krajach za "minimalkę" można jakoś w miarę
    przeżyć i to nawet nie samemu - u nas mało wykonalne nawet solo.
    Jeśli zatem odczuwasz nieprzepartą potrzebę dowodzenia szkodliwości,
    nonsensowności czy tam czegokolwiek w tej materii, to musisz się zwrócić w
    kierunku wspomnianych specjalistów.

    Różne kraje przyjmuja różne rozwiązania uwarunkowane nie tylko ekonomicznie,
    ale historycznie i kulturowo. W USA nie ma np. w ogóle czegoś takiego jak
    nasz KP - co oczywiście nie znaczy, że mądrym posunięciem byłoby likwidacja
    naszego.

    --
    Jotte




  • 26. Data: 2007-06-01 16:31:31
    Temat: Re: nie wyplacenie premii
    Od: "CZYŚCIWO" <c...@o...pl>

    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:f3pfbg$l35$1@news.dialog.net.pl...

    > Nie ulega bowiem dla mnie wątpliwości po pierwsze, że nie jestem w stanie

    To wiem od początku, czyli znowu nic nowego.



    --
    CZYŚCIWO tekstylne wielokrotnego użytku = brak odpadów!
    www.mewa-service.pl




  • 27. Data: 2007-06-01 16:57:20
    Temat: Re: nie wyplacenie premii
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:f3phl9$iae$1@news.onet.pl CZYŚCIWO <c...@o...pl>
    pisze:

    >> Nie ulega bowiem dla mnie wątpliwości po pierwsze, że nie jestem w stanie
    > To wiem od początku, czyli znowu nic nowego.
    A skąd! Tobie się tylko wydaje, że coś wiesz.
    Zrobiłem sobie przegląd twoich postów - niczego nie można się z nich
    sensownego dowiedzieć, sa bezwartościowe.
    Czy ty się w ogóle na czymś znasz?

    --
    Jotte


  • 28. Data: 2007-06-01 18:19:52
    Temat: Re: nie wyplacenie premii
    Od: "CZYŚCIWO" <c...@o...pl>

    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:f3pj5f$np6$1@news.dialog.net.pl...
    >W wiadomości news:f3phl9$iae$1@news.onet.pl CZYŚCIWO <c...@o...pl>
    > pisze:
    >
    >>> Nie ulega bowiem dla mnie wątpliwości po pierwsze, że nie jestem w
    >>> stanie
    >> To wiem od początku, czyli znowu nic nowego.
    > A skąd! Tobie się tylko wydaje, że coś wiesz.
    > Zrobiłem sobie przegląd twoich postów - niczego nie można się z nich
    > sensownego dowiedzieć, sa bezwartościowe.
    > Czy ty się w ogóle na czymś znasz?

    Chyba na niczym, dlatego chciałem się od ciebie dowiedzieć między innymi co
    mi gwarantuje "minimalne wynagrodzenie" i cały czas piszesz o wszystkim
    tylko nie na ten temat. Czy ty się w ogóle na czymś znasz?





  • 29. Data: 2007-06-01 19:13:36
    Temat: Re: nie wyplacenie premii
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:f3po0f$80u$1@news.onet.pl CZYŚCIWO <c...@o...pl>
    pisze:

    > Chyba na niczym, dlatego chciałem się od ciebie dowiedzieć między innymi
    > co mi gwarantuje "minimalne wynagrodzenie" i cały czas piszesz o
    > wszystkim tylko nie na ten temat. Czy ty się w ogóle na czymś znasz?
    Tak.
    Ale nie pieprzę o tym, na czym sie nie znam, co stanowi jedną z wielu różnic
    między tobą a mną.
    Dlatego CZYŚCI mnie gadka z tobą.
    Ty nawet czytanego tekstu zrozumieć nie umiesz, szkoda czasu.

    --
    Jotte


  • 30. Data: 2007-06-01 23:24:34
    Temat: Re: nie wyplacenie premii
    Od: "Bartek" <bolivar @ CosTamJeszcze autograf.pl>


    Użytkownik "Any User" <t...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:f3lp2q$278k$1@opal.icpnet.pl...
    >>> Jednak skoro są skłonni płacić więcej to wniosek nasuwa się sam - płaca
    >>> minimalna powinna być sporo wyższa aby zminimalizować możliwość
    >>> manipulacji.
    >>
    >> Zaraz ci Bylejaki dokopie. Bo według niego w ogóle nie powinno być czegoś
    >> takiego jak płaca minimalna.
    >
    > Bo rzeczywiście nie powinno czegoś takiego być, i to dla dobra samych
    > pracowników. Aby się nie powtarzać, odsyłam do najstarszego wpisu w moim
    > blogu (link poniżej) - tam jest łopatologicznie opisane, dlaczego
    > istnienie płacy minimalnej utrudnia potencjalnym pracownikom znalezienie
    > pracy.

    Twój opis warsztatu jest fascynujący... chyba nie znasz tej branzy. Powiem
    jedno: osobie, ktora zna fach nie oplaca sie pracowac za 400 zl brutto (i 10
    lat temu nie oplacało sie). Przyznam, ze balbym sie takiemu gosciowi dac
    zmienic kolcki hamulcowe w aucie. Zreszta widzialem jak tacy "fachowcy" to
    robili, a klient pozniej pojawial sie w warsztacie ojca z pytaniem bo cos mu
    skrzypi w kole (gosc nieprawidłowo zamontowal klocki hamulcowe). Naprawde
    ciesze sie, ze ten ktos z twoje rodziny nie otworzyl tego warsztatu.

    Jestem ciekawy czy ty lub ktos z twojej rodziny inwestowal by w sprzet w
    warsztacie (np. glupi komplet kluczy to 1500 zl, a potrzebny jest dla
    kazdego pracownika by mogl spokojnie wykonywac zlecenia), w szkolenia...
    Rozumiem, ze praca po 14 godzin dziennie?

    Napiszę tak:
    najlepszy mechanik w warsztacie jest wlasnie po takich przejsciach. Chlopak
    ma 29 lat i mozna mu spokojnie auto oddac w rece - nie raz potrafi
    zdiagnozowac problem jeszcze przed podlaczeniam komputera do auta. Odszedl w
    "super-hiper-warsztatu" ze wzgledu na:
    - place
    - godziny pracy, a przez to rodzine
    Dla mojego ojca jest to czysty zysk. Dlaczego? Chlopak dostaje naprawde
    dobra kase, a on zarabia na tym majac klientow zapisanych na planowe roboty
    2-3 tygodnie do przodu (plus wolne miejsce na awarie).. zreszta nie tylko on
    dobrze zarabia. Dzieki temu zespol jest zgrany, brak rotacji, chlopaki nie
    mysla jak tu na sile dorobic po godzinach by utrzymac rodzine.

    B.Z.
    > --
    > Zobacz, jak się pracuje w Google:
    > http://pracownik.blogspot.com

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1