Witam

"artur dyksinski" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:artur_dyksinski-1D67BC.17183906112002@news.tpi.
pl...
> Czesc
>
> > A niestety kto się głupim urodził, mądry nie umrze ... Panie AD!
> No to po co zyjesz? Panie Tomaszu!
> :-P
>
> > Posiedź sobie na bezrobociu z pół roku
> > to zdanie zmienisz diametralnie ...
>
> Na bazrobociu SIEDZA tylko polglowki twojego pokroju.
> Kazdy obdarzony inteligencja czlowiek bez pracy, cos robi w kierunku
> zmiany swojego polozenia.
> Jest to doskonala okazja do doskonalenia zawodowego, samo-doskonalenia i
> gruntownych zmian w zyciu.
> Tylko debil siedzi i steka, zamiast na tym korzystac...
>
> > tak, tak - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
> Glebokie, nie powiem, a przy tym jakie odkrywcze, nie ma co...
>
> wiecej rozumu zycze
> Artur.

Tak na przyszlosc: _polglowka_ i _debila_ zachowaj sobie na inne okazje, OK?

Co do reszty zgadzam sie calkowicie, nie majac perspektyw czasem jest
niezbednym
zmienic profil zawodowy

Pozdrawiam
Pawelek

do góry

news <a...@w...pl> wrote:
> witam grupowiczow,
(...)

na moje oko to jestes czlowiekiem do wszystkiego czyli (sorry, no offence)
do niczego. Troche handlowalem, troche adminowalem troche cisco troche
windows troche unix troche webmaster itd itp.
jak dla mnie znaczy to: lapalem sie czego sie dalo zlapac, ale mi nie
wychodzilo - wnioskuje to ze zlozenia dwu faktow:
- czesto zmienialem pracodawcow
- i ,,zawod'' (specjalizacje)
Zdaje sobie sprawe, ze to bardzo krzywdzace stwierdzenie, ale majac do wyboru
wielu kandydatow do pracy takie uproszczenia sa jak najbardziej na miejscu.

Oczywiscie sa tez (male zwykle) firmy, ktore potrzebuja _dokladnie_ takiego
rodzaju sobieradkow do wszsytkiego, ale te firmy pierwsze ida z torbami
jak jest ciezko, albo kombinuja jak tu pracownika ograbic.
No i raczej nie rekrutuja w czasach kryzysowych...

pozdrawiam

romekk

do góry

Grupowy medrek od siedmiu bolesci "artur dyksinski" naskrobał :
> > A niestety kto się głupim urodził, mądry nie umrze ... Panie AD!
> No to po co zyjesz? Panie Tomaszu!
> :-P

Nie Twój zakichany interes. A Ty po co wegetujesz ???

> > Posiedź sobie na bezrobociu z pół roku
> > to zdanie zmienisz diametralnie ...
>
> Na bazrobociu SIEDZA tylko polglowki twojego pokroju.

Niesamowite... Dorośnij Panie AD, dorośnij! Dobrze Ci radzę!! :)
I wtedy dopiero wysil swoją komórkę mózgową ... ;-)
Może wtedy będziesz potrafił pisać bezrobocie a nie "bazrobocie"
A tyś z kroju pisma czy z czego innego wydumał, że ja niby siedzę
na bezrobociu ??? Nie wiem , może myślałeś o twórcy tego wątku ...
Myślałeś ???

> Kazdy obdarzony inteligencja czlowiek bez pracy, cos robi w kierunku
> zmiany swojego polozenia.

Czy ja coś mówiłem, wspominałem o tym, że coś robię, pracuję, itd. ?
Co rok prorok ... hehe

> Jest to doskonala okazja do doskonalenia zawodowego, samo-doskonalenia i
> gruntownych zmian w zyciu.
> Tylko debil siedzi i steka, zamiast na tym korzystac...

Nie w Twojej gestii ocenianie kogoś, tym bardziej twórcy tego wątku.

> > tak, tak - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
> Glebokie, nie powiem, a przy tym jakie odkrywcze, nie ma co...

Stare jak świat powiedzenie i bardzo prawdziwe ...
I w tym miejscu życzę Panu AD posiedzenia trochę na bezrobociu,
samodoskonalenia i szukania, szukania i .... szukania pracy.
Wtedy napisz jak to jest fantastycznie siedzieć na bezrobociu hehe
>
> wiecej rozumu zycze
> Artur.

I vice versa, Panie AD!

Tomek

do góry

> Czego oczekujesz postujac ta wiadomosc?
> Potwierdzenia slusznosci swoich zamierzen, czy matczynego potrzymania za
> raczke i slowa otuchy ..."ze to teraz to wszystkim trudno" i takie tam...
> Wybieram to pierwsze (bo w roli kobiety to sie nigdy nie czulem za
> dobrze. :)))))
przyznam, ze oczekuje jednego - oferty pracy,
choc jak widze, niewielu pracodawcow tu postuje...
nie spodziewam sie za bardzo, ze odniesie to jakikolwiek skutek,
tym niemniej moj post wyraza jedno:
pracy nie ma, a ok. 3M (oficjalnie) polakow ma podobny problem.
nie bede mowil, ze w tym kraju jest dobrze skoro jest do d**y.

> Jesli chesz zajmowac sie programowaniem, to pracy jest pod dostatkiem
> -ze probuje sie uzyskac jej wykonanie nic przy tym nie placac, to juz
> inna sprawa :)))))
w takim razie mozna prosic jakies konkretne ofery (prv.) ?
i dlaczego, uwazasz ze nie chce placic (podatkow, zus) ?
chce, zawsze placilem... nie jestem kims kto okrada panstwo a potem
narzeka jak mu zle... dodam jedno: po ostatniej pracy nalezala mi sie
kuroniowka
-- nie wziolem jalmuzny.

coz, probowalem kilka razy na pl.praca.oferowana, ale bez zadnego odzewu.
czytam kilka dziennikow z ofertami, oraz szukam za posrednictwem neta...
jak myslisz zkad mialem namiary na te 60 ofert pracy ?
odpowiadam na ofery z calej Polski, deklarujac chec przeprowadzki za praca
-- skutek mierny-- a w woj. slaskim i malopolskim jest stagnacja.

> Mozesz pojsc tym tropem i stac sie komuchem-naprawiaczem-swiata-amatorem
> (profesjonalistom sie to co prawda nie udalo; by wymienic tylko kilku:
> Jezusa, Budde, czy Mahometa), ale moze ty robiac WOLNE oprogramowanie
> dla mas (pod patronatem FSF), zrzec sie wszelkich praw do swojego dziela
> na rzecz FSF i co najwazniejsze zmuszajac jego uzytkownikow do tego
> samego, zmienisz ten zgnily imperjalistyczny swiat w oaze komunizmu.
> Niech Cie nie zraza ze w twoje slady nie pojdzie np. sklep spozywczy i
> nie zaoferuje ci za darmo chleba.
metafizyka to odrebny temat.
poprawnosc polityczna to kolejny odrebny temat.
nie uwazam za stosowne, aby panstwo szukalo mi pracy (dlatego mialem
opory przed rejestracja w UP), powinienem sam to zrobic...
problem w tym, ze jak narazie ofert pracy dla inf. jest b. malo i sam raczej
sobie nie poradze :( UP to jakas alternatywa.

etap "wszystko za darmo" przeszedl mi dobrych kilka lat temu,
bylem na scenie PC i tworzylem "za darmo" -- wiec juz cos wnioslem.
czasem cos programuje niekomercyjnie dla ludzi, ale najpierw trzeba miec na
prad :)

polecam zakup grudniowego Chipa -- beda publikowac moja aplikacje
"booter 0.32x" jako shareware (90 dniowy trial).
mozecie mnie okradac :)

> Donioslosc Twoich czynow musisz sobie gleboko zakodowac, moze zostac
> przycmiona przez bol, gdy zaczniesz zdychajac z glodu.
schudlem 5kg :)

> Jesli zas chesz bratac sie w wysilku fizycznym z proletariatem (pracowac
> jako "fizol") to nie musisz wyjechac do a-miracle'lji, w naszych
> polskich MPO tez sa wakaty.
nie raz pracowalem jako "fizol"... trzeba jakos zyc.
duzo nie zarobisz, a praca ciezka.
daże d. szacunkiem ludzi, ktorzy nie boja sie ciezko, fizycznie pracowac...
szczegolnie tych, ktorzy jada w swiat i sie tam dorabiaja.
nie mam zludzen, ze na starcie dostane posade godna moich kwalifikacji,
ale od czegos trzeba zaczac...
5 lat w stanach moze zapewnic dostatnie zycie w Polsce,
a jak dobrze zainwestujesz starczy dla wnókow :)
jest cos zlego w pracy "fizola" ?
jakbys musial, to bys nie wybrzydzal.

> I prosze nie pisze ze nie masz alternatyw, bo Ci je wlasnie przytoczylem.
> :)))))
kazdy orze jak moze :P
jak napisal: "Dorota Zawadzka" <D...@i...pl>
"moge sie zmasturbowac i isc spac...."
-- moim zdaniem, cytat roku :)

pozdrawiam,
aszek26

do góry

> IMHO: to bardzo słuszne zdanie.
> Czasy gdy praca czekała na informatyka, skończyły się jakieś 2 lata temu.
> Teraz jest konkurencja i to ostra, a to oznacza że zawsze jakaś grupa
> informatyków będzie bezrobotna. Nie myślałeś o tym w czasie gdy jeszcze
> pracowałeś, więc teraz ponosisz tego konsekwencje.
>
> Wiesiek
>

wiem, wiem, ale komu mam za to podziekowac ?
--hamowanie gospodarki kraju to nie moja zasluga,
podobnie jak koklusz i gradobicie :P

aszek26

do góry

Czesc.
Uuuuuuuu, brachu tobie by sie prozak i psychiatra przydal a nie
dyskutowanie...
Tak czy siak powitaj kumpli flustratow w moim KFie.
PLONK

do góry

Użytkownik "artur dyksinski" naskrobał w wiadomości:
> Czesc.
> Uuuuuuuu, brachu tobie by sie prozak i psychiatra przydal a nie
> dyskutowanie...

Nie sądziłem, że będę miał wątpliwy "zaszczyt" dyskutować
z "Panem Doktorem" (konowałem???) ;-) Gratuluję diagnozy!
Proszę przestać palić te świństwa, Panie Doktorze!! ;-)
W głowach się ludziom przewraca ...

> Tak czy siak powitaj kumpli flustratow w moim KFie.
> PLONK

I bardzo dobrze! Jak się nie potrafi dyskutować i rzeczowo
coś, komuś wytłumaczyć to sie po prostu ... ucieka.

Niesamowity Pan "Znawca" Panie AD, aż dwa pojęcia
z "dziedziny " newsgroups & others ... co za elokwencja ...

Dużo wcześniej zauważyłem, żeś Pan taki grupowy głupek,
a do dorosłości Panu daleko ... Życie Pana zweryfikuje Panie AD,
a pewnie da też potężnego kopa w cztery litery!


A jak się komuś kończą argumenty i potrafi się na grupie
jedynie "podśmiechiwać" na każdy temat związany z pracą
to nic dziwnego, że rzuca się na prawo i lewo PLONK-ami
i KF-ami.
A co do frustrata - marna diagnoza Panie AD, radzę się
przekwalifikować!! Udoskonalać ! Zmieniać zawód raz po raz! ;-)

Tomek

do góry

> A dlaczego akurat w zawodzie admina czy programisty?
> Dlaczego uwazasz, ze akurat w tym zawodzie bedzie
> czekalo miejsce na Ciebie?

zainwestowalem w siebie troche czasu i kasy w tym kierunku.
mam przekreslic iles tam lat swojego zycia ?
pozatym robienie tych rzeczy przychodzi mi tak naturalnie jak oddychanie.
kwestia predyspozycji psycho-fizycznych, chyba...

sporo inf. zmienia miejsca pracy (rozwoj, doswiadczenie, kasa),
przechodza do wiekszych, bardziej prestizowych firm.
ale, ostatnio dziwnym zbiegiem okolicznosci wszyscy "oni" trzymaja
sie swych posad jak tonacy brzytwy...

mimo to radzisz mi sie przekwalifikowac ?

pozdrawiam,
aszek26

do góry

> na moje oko to jestes czlowiekiem do wszystkiego czyli (sorry, no offence)
> do niczego. Troche handlowalem, troche adminowalem troche cisco troche
> windows troche unix troche webmaster itd itp.
> jak dla mnie znaczy to: lapalem sie czego sie dalo zlapac, ale mi nie
> wychodzilo - wnioskuje to ze zlozenia dwu faktow:
> - czesto zmienialem pracodawcow
> - i ,,zawod'' (specjalizacje)

wiem do czego zmierzasz i ogolnie masz sporo racji :P

ale, jak uswiadamia nam teoria ewolucji specjalizacja w jednym okreslonym
kierunku
czesto prowadzi do wymarcia gatunku.
ja staram sie byc bardziej elastyczny, choc osobiscie specjalizuje sie jako
admin.
programuje. to fakt. nawet sporo (szczegolnie w ostatnim okresie, kiedy mam
czas i
wene tworzcza), ale wole byc adminem.
pozatym, inf. szybko sie rozwija i trzeba nadazac za swiatem.
ogolna znajomosc tematu procentuje.

co do zmiany zawodu, roszczaruje cie, ale odbywalo sie to zawsze na zasadzie
awansu.
przez to, ze chcialem (i potrafilem) zalapac nowy temat.
widzialem nowe wyzwanie, przeczytalem kilka ksiazek, pobawilem sie nowa (dla
mnie)
technologia i pracodawca wysylal mnie na szkolenie po certyfikat.
etapy posrednie traktuje jako epizody, doszlem do stanowiska admina i wyzej
sie nie da...
nie chce pracowac jako menager, dyrektor czy cos w tym stylu, bo bym
"usechl" z nudow :P
wole tworzyc. wiem, dziwny jestem :)

> Zdaje sobie sprawe, ze to bardzo krzywdzace stwierdzenie, ale majac do
wyboru
> wielu kandydatow do pracy takie uproszczenia sa jak najbardziej na
miejscu.
dzieki za podsumowanie - musze to przemyslec.

> Oczywiscie sa tez (male zwykle) firmy, ktore potrzebuja _dokladnie_
takiego
> rodzaju sobieradkow do wszsytkiego, ale te firmy pierwsze ida z torbami
niezupelnie. maja mniejsze koszty i nie eksperymentuja z rynkiem.
obserwuje kilka i widze, ze ich polityka skutkuje. trwaja.

> jak jest ciezko, albo kombinuja jak tu pracownika ograbic.
kiedy zaczynalem prace zawodowa, faktycznie tak bylo.
stracilem swojego prywatnego kompa (iP75MHz)...
ale cos mnie to nauczylo.
"doswiadczenie to wymagajacy nauczyciel,
najpierw kaze zdawac egzamin, a dopiero potem uczy."

> No i raczej nie rekrutuja w czasach kryzysowych...
rynek jest nasycony, co nowi pracownicy mieliby robic ?
wszystko w okolicy osieciowane, stronki porobione,
serwery postawione...i dziala. dla mnie "bida" :P

pozdrawiam,
aszek26

do góry

artur dyksinski wrote:
>
<ciach>
> > Posied 1/4 sobie na bezrobociu z pó? roku
> > to zdanie zmienisz diametralnie ...
>
> Na bazrobociu SIEDZA tylko polglowki twojego pokroju.
Ohhohoo... Jaki doswiadczony zyciowo i dojrzaly obywatel swiata...
Siedze sobie na bezrobociu jakies okolo 6 miesiecy, w niemczech i
bynajmniej nie uwazam sie za debila i polglowka...

> Kazdy obdarzony inteligencja czlowiek bez pracy, cos robi w kierunku
> zmiany swojego polozenia.
Moze by Pan tak konstruktywniej podpowiedzial coz ten obdarzony
inteligencja czlowiek bez pracy moze robic? Konkretniej?
Moze chodzi o przemeblowanie mieszkania albo czestsze spacery z psem?

> Jest to doskonala okazja do doskonalenia zawodowego, samo-doskonalenia i
> gruntownych zmian w zyciu.
A co by Pan np. zaproponowal sieciowcowi w ramach doskonalenia sie
zawodowego (bo rozmawiamy o informatykach) - moze zakup kilku ruterow
CISCO i firewalli i pocwiczenie na nich jakichs sztuczek magicznych
jeszcze w danej chwili, zeby w tej lepszej pracy miec je juz obcykane?

A co do przekwalifikowania sie - to i owszem ostatnio nawet rozwoze
napoje do domow bogatych niemcow. O takie przekwalifikowanie Panu
chodzilo?

> Tylko debil siedzi i steka, zamiast na tym korzystac...
Tylko debil siedzi i wypisuje takie bzdury o czyms o czym nie ma
zielonego pojecia Panie Arturze...

--
Best Regards

(-) Krzysztof Ingram

--
Home Page: http://www.kingram.de
Hobby Page: http://www.it-security-solutions.com
Linux User: #171437
"Smart Brains are very limited resources...
Don't waste them, be GPL !"

do góry