-
31. Data: 2005-09-22 18:36:38
Temat: Re: moje cholerna bezrobocie!!!
Od: "TaDeK" <T...@o...pl>
Zoka wrote:
> Skręciłam nogę, L4, i kolejna wypłata... 260zł.. oh nieeeeeee.
> Zatrudniona byłam na 1/4 etatu
260 zl na 1/4 etatu ? - hmmm to w sumie calkiem niezle - na 1/1 wychodzi
1040 zl. Chcialbym miec tyle, bo ja tyram za 930 zl - 1/1. Napisz co to za
kino, to zaraz ide tam ze swoim CV - jezeli tylko przyjmuja na 1/1
oczywiscie
-
32. Data: 2005-09-22 18:38:56
Temat: Re: moje cholerna bezrobocie!!!
Od: chester <c...@p...gazeta.pl>
TaDeK napisał(a):
> Zoka wrote:
>
>>Skręciłam nogę, L4, i kolejna wypłata... 260zł.. oh nieeeeeee.
>>Zatrudniona byłam na 1/4 etatu
>
>
> 260 zl na 1/4 etatu ? - hmmm to w sumie calkiem niezle - na 1/1 wychodzi
> 1040 zl. Chcialbym miec tyle, bo ja tyram za 930 zl - 1/1. Napisz co to za
> kino, to zaraz ide tam ze swoim CV - jezeli tylko przyjmuja na 1/1
> oczywiscie
Nie czaisz... Ona w umowie miała 1/4, wypłatę za 1/4 a pracowała 1/1.
Tak przynajmniej ja to zrozumiałem...
Smutne :-(
chester
-
33. Data: 2005-09-22 18:39:28
Temat: Re: moje cholerna bezrobocie!!!
Od: "Zoka" <f...@o...pl>
> Czytajac cos takiego nnie dziwie sie wcale, a wcale ze nie mozesz pracy
> znalezc..
> Ja z takim podejsciem napewno bym cie nie zatrudnil..
>
> Adam
>
> mówiłam o takich ekstremalnych sytuacjach jak np.taka.. wiadomo, że w
kinie powszechnym jest kupowanie pocorny, popcorn się wysypuje, rozdeptuje.
Nie ma sprawy, posprzata się i sladu nie będzie, ale zdarzyła mi się taka
historia.. wchodzi młody chłopak z dziewczyną, mniej więcej po 25 lat mieli,
podają mi bilet do skasowania i w tym momencie wysypuje się im pocorn,
dzoiewczyna mnie przeprasza bo właściwie wysypało się to pod moje nogi, więc
mówie żę nie ma sprawy, ja to pozbieram.. a chłopak co na to? debilny
uśmieszek i teks "no ja myślę".
jakby nie było, jest to moje zadanie i mój obowiązek, ale wybaczcie,
odrobina szacunku by się przydała.
Druga sytuacja, między seansami należy posprzątać salę, jeżeli jest to duża
sala, było dużo ludzi, i mamy mało czasu między seansami to jest problem.
wchodzi facet który do roapoczęcia filu ma bite 20 minut i rzuca mi mięsem
że mam to robić szybciej bo on ma ochotę usiąść..
gdyby nie sprzatało się między seansami, to by siedział.. ale na kupie
pocornu, chipsó i innych umilaczy ...
-
34. Data: 2005-09-22 19:06:12
Temat: Re: moje cholerna bezrobocie!!!
Od: "Zoka" <f...@o...pl>
>
> Nie czaisz... Ona w umowie miała 1/4, wypłatę za 1/4 a pracowała 1/1.
> Tak przynajmniej ja to zrozumiałem...
> Smutne :-(
>
> chester
Tak właśnie było..
-
35. Data: 2005-09-22 19:11:31
Temat: Re: moje cholerna bezrobocie!!!
Od: "TaDeK" <T...@o...pl>
Zoka wrote:
> Tak właśnie było..
A masz jakis dowod na to ? Jesli tak to dawaj zaraz do sadu po
odszkodowanie - sprawe masz wygrana w cuglach, a na dodatek jakis mlody
prawnik po studiach sie ucieszy. Nawet jesli byl taki zapis w umowie o prace
o jakim mowisz to byl on niewazny wzgledem prawa i bardzo latwo to obalic.
-
36. Data: 2005-09-22 19:15:58
Temat: Re: moje cholerna bezrobocie!!!
Od: Rafał Wawrzycki <rwawrzycki@WYWAL_TOtlen.pl>
Dnia 22 wrz 2005 w liście [news:dgu0cb$ktp$1@nemesis.news.tpi.pl]
Zoka [f...@o...pl] napisał(a):
> Ale na jakiej zasadzie on przyjeżdża?
> Z własnym tzw.podręcznym gabinetem.. stołem pod pachą :)
Dokładnie. Mój masażysta (jak mi rwa kulszowa się pokazała) przyjeżdżał
z własnym stołem pod pachą;)
> Czy pracodawca zadbał też i o taki kącik, bo to już byłby luks?
> I każdy z Was kozysta z usług masażysty, bo pracodawca odpala mu
> tam z góry ustaloną stawkę?
Ja miałem prywatnie. Ale koleś kasował 70 złociszy za ok. 1,5 h, więc
może nie tak znowu dużo, zważywszy że przyjeżdżał do klienta
(Warszawa), ale jednak jakaś kasa jest. Zwłaszcza że robi to na czarno,
więc koszty Zus'ów i podatków odpadają. Nie zachęcam do tego, ale to
może być jakiś początek. Potem można to zalegalizować, jeżeli okaże się
że można te 700 zł poświęcić na daninę.
Tylko jeden mały szczególik. Trzeba mieć znajomości, a jak się nie ma,
to je sobie wyrobić w swoim otoczeniu. Ja do swojego masażysty trafiłem
dzięki siostrze astrolożce/jogince. I nawet mi koleś pomógł...
--
Pozdrawiam,
Rafał Wawrzycki
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.
-
37. Data: 2005-09-22 19:27:48
Temat: Re: moje cholerna bezrobocie!!!
Od: "Zoka" <f...@o...pl>
Użytkownik "TaDeK" <T...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dguvjf$nss$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Zoka wrote:
> > Tak właśnie było..
>
> A masz jakis dowod na to ? Jesli tak to dawaj zaraz do sadu po
> odszkodowanie - sprawe masz wygrana w cuglach, a na dodatek jakis mlody
> prawnik po studiach sie ucieszy. Nawet jesli byl taki zapis w umowie o
prace
> o jakim mowisz to byl on niewazny wzgledem prawa i bardzo latwo to obalic.
>
>
pewnie że mam dowód.. pasek i rozpiskę którą każdy dostawał razem z paskiem,
tam były wyszczególnione wszytkie godziny.
w umowie napisane jest dokładnie tak: " pracę na stanowsiku określonym w
punkcie 1 umowy wykonywac pracownik będzie w jednej czawrtej wymiaru czasu
pracy.
w przypadku zainstnienia potrzeby pracodawcy, pracownik wyraża zgodę na
świadczenie pracy ponad obowiązujący go wymiar czasu do czasu pracy pełnego
etatu..."
Także ja się jawnie na to godziłam podpisując umowę, i byłam tego w pełni
świadoma, więc przypuszczam, że sądy tutaj nic nie dadzą, poza tym w tej
chcili już mi to wisi.
Ale jest jeszcze jedna sprawa, która mnie na samą myśl o siwe włosy
przyprawia.
Jedno pytanko.. co to jest manko??
no właśnie, siedzię na kasie, oddaję mniej pieniązków niż powinnam więc mam
manko.
Też tak myślałam.. haaaa i tu byłam w błędzie.
kino sprzedaje również karty wstępu w hipermarketach, był czas że bodajże
przez 3 tygodnie miałam te wyjazdówki, przez co kilka razy przekładano mi
szkolenia na kasach biletowych, bo jakby nie było muszę być na miejscu
Aż przyszedł dzień, że zaglądam w grafik a ja rozpisana jestem na kasy..
więc mówię kierownikowi, żę coś tu jest nie tak.
nie dotarło do niego, w dniu kiedy miałam pojawić się na kasach podchodzi do
mnie zmianowy i pyta mnie co wiem o kasach.. no to ja mu sczerze, że zacząć
nal;eżałoby od tego, że nie wiem jak się kasę uruchamia hyhyhy
rodzajów biletów jest ok.20.. uczniowskie, dziecinne, seniorskie, poranne,
wieczorne weekendowe bla bla bla..
no cóż, ryzyk fizyk, siadłam na kasę i co się po 8 godzinach okazało? mam 52
zł manka !!!!
więc zasuwam to tzw.moneyroomu i pytam co jest grane.
koleżanka, która przeoicza forsę , mówi mi, że mam superate.. 5zł, co
oznacza, że po prostu w pieniążkach oddałam o 5zł za dużo niżeli powinnam.
to się pytam grzecznie o jakie mankow w takim razie chodzi.. okazało się, że
te bilety które kipowane są w marketach po 13 zł, przyniosi klient i
wymienia na normalny bilet i absolutnie nic już nie dopłaca. ja zabierając
tę wejściówkę nabijam ją jako bilet ulgowy, ale muszę go wycofać z systemu
bo on już była zapłacony.
no a ja niczego zupełnie nieświadoma tego nie robiłam, bo skąd miałam
wiedzieć..
klientów takich było 4, nabiłałam 4 wejściówki ale ich nie wycofałam więc
tak jakby brakuje mi w kasie 52zł , które odciągnięto mi potem z wypłaty..
może częśc już wie o jakie kino mi chodzi ;/
-
38. Data: 2005-09-22 19:28:19
Temat: Re: moje cholerna bezrobocie!!!
Od: Piotr <s...@r...com>
Zoka napisał(a):
> Więc jak tu otworzyć gabinecik i strzelić komuś cennikoiem po kilkanaćie i
> kilkadziesiąt zł?
Całkiem niedawno dopadł mnie taki ból kręgosłupa (błędy młodości
wyłażą..) że przez kilka dni byłem praktycznie wyeliminowany z życia.
Jeśli taki masaż by pomógł to stówkę za zabieg bez wahania bym zapłacił.
W końcu tyle samo kosztuje teraz zaplombowanie zęba..
> Nie czarujmy się, nie stać mnie po prostu na inwestycję, która nie
> przyniesie potem żadnych zysków.
Możesz postarać się o jakieś dofinansowanie z pośredniaka, poza tym
zmniejszono ZUS dla rozpoczynających działalność więc i ryzyko jest
mniejsze.
> Tego się boję, bo nie przelewa mi się na tyle, żeby móc zaryzykować.
>
Apropos ryzyka - przy takiej chociaż lekko związanej z medycyną
działalności dobrze jest wykupić sobie ubezpieczenie od
odpowiedzialności cywilnej.
pozdrawiam
Piotr
-
39. Data: 2005-09-22 19:47:29
Temat: Re: moje cholerna bezrobocie!!!
Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>
W artykule <dguv90$ms6$1@nemesis.news.tpi.pl>
Zoka napisał(a):
>> Nie czaisz... Ona w umowie miała 1/4, wypłatę za 1/4 a pracowała 1/1.
>> Tak przynajmniej ja to zrozumiałem...
>> Smutne :-(
>
> Tak właśnie było..
A to wyszło samo, czy wiedziałaś od początku, że tak będzie?
Pozdr,
--
Paweł 'Styx' Chuchmała
styx at irc dot pl
-
40. Data: 2005-09-23 08:16:35
Temat: Re: moje cholerna bezrobocie!!!
Od: "Waldemar \"Jakec\" Bulkowski" <"jakec "@ tlen.pl>
Hi!!!
Dnia Thu, 22 Sep 2005 12:31:57 +0200, Zoka napisał(a):
>
> No ale dobrze, powiedzmy, że ta sprawa się nie liczy.. przyzbnam się, że
> zagadnienia inwestycyjne, zakładnanie własnych interesów, formalności i tego
> typu sprawy potrzebne są mi obce.. no co, mnie bardziej anatomia pociągała
> niżeli sprawy papierkowe..
> Od czego zacząć?
PARP właśnie uruchomił darmowe szkolenia m.in. dotyczące zakładania firm.
Powinno Ci się przydać.
Mimo, że nie planuje zakładania DG, może i sam skorzystam :)
http://www.akademia.parp.gov.pl/
3mcie się.
--
Waldek "Jakec" Bulkowski
http://film.e-informator.pl
http://scrabble.e-informator.pl