Użytkownik "Zoka" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dgu0cb$ktp$1@nemesis.news.tpi.pl...

> I każdy z Was kozysta z usług masażysty,

jeszcze nie, ale poważnie się nad tym zastanawiam. Przed komputerem siędzę 8
godzin w pracy i minimum 3-4 w domu. I kręgosłup mi powoli wysiada, stąd
moja sugestia żeby zająć się tą działką. Wśród znajomych jest takich osób
więcej.
Raz się załapałam na masaż pleców wykonany przez ludzia który miał o tym
pojęcie i różnica między domowym rozmasowaniem kręgosłupa jest gigantyczna
;)

pozdr
Asiek

do góry

Jest jeszcze jedna rzecz, której się obawiam.
Bedzie troszkę o mnie: dziewczyna, lat 24, wysoka bo 177cm, 60kg kochanego
ciała, włosy blond (jak najbardzoej naturalne), długie sięgające tej częście
ciała, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę, inteligentne okularki na
nosie; stanowisko masażysty, masażyski dokładnie.. no nie wiem, świetny
pretekst do podtekstów ;/

No ale dobrze, powiedzmy, że ta sprawa się nie liczy.. przyzbnam się, że
zagadnienia inwestycyjne, zakładnanie własnych interesów, formalności i tego
typu sprawy potrzebne są mi obce.. no co, mnie bardziej anatomia pociągała
niżeli sprawy papierkowe..
Od czego zacząć?
Czy np. tak jak mi radziecie (wielkie Wam dzięki), uderzyć w jakąś firmę
listownie, osobiście, ulotkami czy jakiś tam jeszcze sposób.
W jaki sposób kurcze pieczone to rozegrać?
Rejestrować taką działalność jako co?
Czy w ogóle rejestrować?

Ja się chyba pochlastam :(

do góry

Użytkownik "Asia Witek" <a...@b...bcx.pl> napisał w wiadomości
news:dgu0s1$mha$1@nemesis.news.tpi.pl...

> jeszcze nie, ale poważnie się nad tym zastanawiam. Przed komputerem siędzę
8

i z rozpędu odpisałam też pod wątkiem Joli, ale mam nadzieję że nie
zamieszałam za bardzo ;)

A.

do góry

Dnia 2005-09-22 12:31:57 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Zoka* skreślił te oto słowa:

> Od czego zacząć?
> Czy np. tak jak mi radziecie (wielkie Wam dzięki), uderzyć w jakąś firmę
> listownie, osobiście, ulotkami czy jakiś tam jeszcze sposób.
> W jaki sposób kurcze pieczone to rozegrać?
> Rejestrować taką działalność jako co?
> Czy w ogóle rejestrować?

W Urzedzie Pracy powinni być[1] do dyspozycji bezrobotnych specjaliści,
którzy dokładnie wyjasniają jak założyc działalność. Pózniej równiez
pomagają przy jakiś konkretnych problemach papierkowych.

[1] W Poznaniu są, więc mozliwe że to ogólnopolski standard.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org

*psy mają właścicieli, koty mają służących*

do góry

Użytkownik "Asia Witek" <a...@b...bcx.pl> napisał w wiadomości
news:dgu0s1$mha$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Zoka" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:dgu0cb$ktp$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > I każdy z Was kozysta z usług masażysty,
>
> jeszcze nie, ale poważnie się nad tym zastanawiam. Przed komputerem siędzę
8
> godzin w pracy i minimum 3-4 w domu. I kręgosłup mi powoli wysiada, stąd
> moja sugestia żeby zająć się tą działką. Wśród znajomych jest takich osób
> więcej.
> Raz się załapałam na masaż pleców wykonany przez ludzia który miał o tym
> pojęcie i różnica między domowym rozmasowaniem kręgosłupa jest gigantyczna
> ;)
>
> pozdr
> Asiek
>
> No właśnie o to się pytam, skoro masz to za free to dlaczego nie
kożystasz?
I jeśli możesz zdardzić tajemnicę na jakiej zasadzie ten co "magiczne ręce
posiada" z szefa pieniążki ściąga?
zależnie od ilości interesantów?

do góry

W artykule <dgu153$nb9$1@nemesis.news.tpi.pl>
Zoka napisał(a):

> Jest jeszcze jedna rzecz, której się obawiam.
> Bedzie troszkę o mnie: dziewczyna, lat 24, wysoka bo 177cm, 60kg kochanego
> ciała, włosy blond (jak najbardzoej naturalne), długie sięgające tej częście
> ciała, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę, inteligentne okularki na
> nosie; stanowisko masażysty, masażyski dokładnie.. no nie wiem, świetny
> pretekst do podtekstów ;/

No jak komuś sie masaż z jednym kojarzy to pewnie, że będzie. To tak jak
niektórym się dziwnie kojarzy, jak mówie, że najlepszy masaż mi zrobił
facet. :)

Pozdr,

--
Paweł 'Styx' Chuchmała
styx at irc dot pl

do góry

>
> No jak komuś sie masaż z jednym kojarzy to pewnie, że będzie. To tak jak
> niektórym się dziwnie kojarzy, jak mówie, że najlepszy masaż mi zrobił
> facet. :)
>
> Pozdr,
>
Facet ma siłę w łapacgh i to nie ma co ukrywać :)
a w masażu chodzi o to, żeby poczuć.
moi pacjenci mówili, że masażysta robi im dobrze :)
a co lepsze, większośc to były stare babcie.

do góry

Zoka <f...@o...pl> napisał(a):

>
> Ale na jakiej zasadzie on przyjeżdża?
> Z własnym tzw.podręcznym gabinetem.. stołem pod pachą :)
> Czy pracodawca zadbał też i o taki kącik, bo to już byłby luks?

Pan Irek przywozi własny składany stół.

> I każdy z Was kozysta z usług masażysty, bo pracodawca odpala mu tam z góry
> ustaloną stawkę?

Wszyscy chętni (są obostrzenia typu osoby na okresie próbnym nie, ale to
akurat nieistotne), płaci za to pracodawca, czy rozlicza się ryczałtem,
godzinowo czy od sztuki, nie wnikam.

--
JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W artykule <dgu2km$o8r$1@atlantis.news.tpi.pl>
Zoka napisał(a):

> Facet ma siłę w łapacgh i to nie ma co ukrywać :)
> a w masażu chodzi o to, żeby poczuć.
> moi pacjenci mówili, że masażysta robi im dobrze :)
> a co lepsze, większośc to były stare babcie.

Dokładnie z tego powodu. Bo trochę tłuszczu mam prz który trzeba się
przebić. :)

Pozdr,

--
Paweł 'Styx' Chuchmała
styx at irc dot pl

do góry

Użytkownik "Zoka" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dgu1mu$p12$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>
>> No właśnie o to się pytam, skoro masz to za free to dlaczego nie
> kożystasz?
> I jeśli możesz zdardzić tajemnicę na jakiej zasadzie ten co "magiczne
> ręce
> posiada" z szefa pieniążki ściąga?
> zależnie od ilości interesantów?
>

Napisz, skad jestes. Pierwsi klienci moga sie znalezc wrecz na grupie.

Ja czasem jezdze do masazystki mieszkajacej 20 km pod Wroclawiem. Bierze
40-50 zl za pol godziny i moze olac sobie lokalizacje, bo ludzie i tak do
niej przyjezdzaja z miasta, a ona ma mily domek na spokojnej wsi. Wprawdzie
rzadko jezdze, ale ona ma wiele takich osob. Tylko, ze to jest nieco
hardcorowy typ masazu.

Mysle, ze w firmach bylby popyt na rozmasowanie barkow w pozycji siedzacej,
bez koniecznosci stolu do polozenia sie. Wiem, jak dobrze moze zrobic taki
umiejetnie wykonany, 10-minutowy masaz. To uzaleznia, ludzie jak sie
przyzwyczaja, to juz beda na stale chcieli i rozreklamuja. Mozesz sie tez
podczepic pod jakis gabinet kosmetyczny proponujac im, zeby poszerzyli swoja
oferte o masaze.

Podtekstow sie nie boj, jesli prawidlowo sformulujesz oferte na www/ulotce,
to nie masz sie czego obawiac.

I.

do góry