Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:b7jdsg$ghr$1@news.onet.pl...
> To moze powiesz, zeby miala tez dume i nie brala kasy "z bidy"....

Co ma jedno z drugim i dlaczego mialbym to powiedziec i dlaczego Ty mi to
mowisz? Twoje nazwisko czesto sie tu pojawia, nie zwrocilem uwagi jednak
przy jakich okazjach, mam nadzieje ze Twoje inne wypowiedzi sa bardziej
wartosciowe, niz takie przygadywanie jak w tej sytuacji.

J o k e R

do góry

>> zgadzaj sie, miej dume, tym bardziej ze masz srodki do zycia. jesli
>> sie zgodzisz, to juz nigdy nie wywalczysz w tej firmie niczego, a
>> juz na pewno podwyzki.
>
>To moze powiesz, zeby miala tez dume i nie brala kasy "z bidy"....

A co tu ma duma do rzeczy??? "Bida" jest rodzajem ubezpieczenia.
Jak ktos ci rozwali samochod to tez bedziesz "dumny" i nie wezmiesz
odszkodowania z TU?

--
- Maciej Kulawik ----------------
- m...@p...pl --------------

do góry

Użytkownik "Gotex" <N...@n...com> napisał w wiadomości
news:b7k5qh$5t3$1@szmaragd.futuro.pl...
>
> Użytkownik <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:56e3.00000036.3e9cf33c@newsgate.onet.pl...
> > Witam
> > Dostalam prace w duzej firmie, w dziale finansowym w firmie w Lublinie.
> > Wszystko byloby w porzadku gdyby nie to, ze wlasnie sie dowiedzialam ze
> placa
> > ktora mi zaproponowali - 900zl ma byc brutto a nie netto. Podczas
rozmowy
> > kwalifikacyjnej bylam pytana ile bym chciala zarabiac - powiedzialam ze
> 1200 zl
> > netto. Dyrektor powiedzial ze sie zastanowi. Po 3 tygodniach dostalam
> telefon
> > zeby sie stawic na druga rozmowe. Tam powiedziano mi ze bym zarabiala
900
> zl.
> > Poniewaz wczesniej rozmawialam o kwotach netto przyjelam ze dyretkor tez
> mowi
> > mi o kwocie netto. Teraz od kadrowej dowiedzialam ze to ma byc brutto. W
> takiej
> > sytuacji to mi sie nie oplaca pracowac. Mieszkam pod Lubliniem i same
> dojazdy
> > wychodza mi ok 150zl, a obecnie jestem na zasilku i za siedzenie w domu
> mam te
> > 400 zl z kawalkiem. Wprawdzie zrobilam juz badania okresowe, wpisali
mnie
> na
> > liste obecnosci, ale samej umowy do reki nie dostalam. Moge sie jeszce z
> tego
> > wycofac?
> >
> > pozdrawiam
> > clodine
> WYCOFAJ SIĘ
> > To jak byś tak była miła to napisz gdzie ta firma się mieści w Lublinie
ja
> z tej oferty byłabym zadowolona bo zaczynam pierwszy miesiąc zasiłku ale
> sama myśl o tym że mam siedzieć w domu doprowadza mnie do depresji.
> Może mi się uda bo mamy takie same zawody tylko ja nie mam dużych
aspiracji
> na początek.
> Nie chcę 450zł.zasiłu wolę 900zł.
> Gośka
> > --
> > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
>
> Ale zawsze po czasie możesz awansować od czegoś trzeba zacząć.Są to nie
duże pieniądze ,ale coś robisz realizujesz się poznajesz ludzi uczysz się
czegoś nowego a w domu siedzisz i myślisz ,śpisz do 10 i tak naprawde jest
to stracony czas.Zobacz czasy są tak trudne i pracy nie ma ,ludzie zarabiają
też nie wiele,ale nie mają wyjścia .
Zastanów się jeszcze może warto na razie podjąć prace a w międzyczasie
szukać coś co przyniesie większe dochody.
Jeżeli zrezygnujesz podaj adres na priv.a ja Ci odpisze co wyszło z góry
dzięki.

do góry

c...@p...onet.pl wrote:
> Witam
> liste obecnosci, ale samej umowy do reki nie dostalam. Moge sie jeszce z tego
> wycofac?

Możesz. A nawety jak podpiszesz umowę - zawsze możesz ją wypowiedzieć (w
ciągu pierwszych trzech miesięcy okres wypowiedzenia - jeśli dobrze
pamiętam - wynosi 2 tygodnie).
A rada na przyszłość - lepiej niczego się nie "domyślać", o wszystko
pytać. Jeśli jest jakiś haczyk, to im wcześniej wyjdzie tym lepiej dla
zainteresowanej osoby.

M.
--
Maciej Koziński
http://strony.wp.pl/wp/maciej_kozinski/

do góry

> Jak ktos ci rozwali samochod to tez bedziesz "dumny" i nie wezmiesz
> odszkodowania z TU?

Nie wezme odszkodowania, jesli wiem, ze jest ono za niskie. Zawsze mozna sie
nie zgodzic. Nie tylko z powodu "dumy", ale i zdrowego rozsadku.

V.



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Kaizen wrote:
>
> Czyli IMO umowa została zawarta i jest wiążąca dla obydwu stron z
> pensją 900 PLN brutto (chyba, że w czasie zawierania umowy ustnej
> zostało powiedziane, że mowa o netto).

Z tego, co widziałem z listu Clodine, to warunki płacy nie zostały
doprecyzowane. IMHO sprawa jest sporna, a pracodawca ma co najmniej taki
sam problem, jak niedoszła pracownica.

M.
--
Maciej Koziński
http://strony.wp.pl/wp/maciej_kozinski/

do góry

J o k e R wrote:

> dzwie sie bardzo ludziom ktorzy Ci radza zebys pracowala za te 900 brutto,
> nie dosc ze Cie oszukano z premdytacja i postawiono przed faktem dokonanym,
> to jeszcze za niegodziwe pieniadze. kpina. nie zgadzaj sie, miej dume, tym
> bardziej ze masz srodki do zycia. jesli sie zgodzisz, to juz nigdy nie
> wywalczysz w tej firmie niczego, a juz na pewno podwyzki.

A jakie pieniądze są _godziwe_?
Facet zbierający puszki w śmietnikach uznałby zapewne te pieniądze za
bardzo godziwe, gdyby mógł znaleźć pracę za takie pieniądze. Lepsza
praca za 600 PLN do ręki niż pozostawanie bez zasiłku (za chwilę).
A tak naprawdę paskudne jest to, że podano dziewczynie inne warunki
zatrudnienia niż w rzeczywistości.

M.
--
Maciej Koziński
http://strony.wp.pl/wp/maciej_kozinski/

do góry

co do dumy i tych bezsensownych nawiazan do ubezpieczen i brania kasy z
"bidy" to niestaty najwieksza bolaczka tych grup jest wlasnie takie pisanie
bzdur, byle zabrac glos, byle sie z kims poklocic - szkoda, bo pytanie na
poczatku postu bylo proste, odpowiedz w sumie tez prosta, obojetne jaka. Ale
zawsze sie taki ktos znajdzie, kto filozoficznie nawiaze do jakichs zupelnie
niepotrzebnych rzeczy, postawi jakies bzdurne hipoztezy, wyrwie czyjes
zdanie z kontekstu. zaraz tu ktos nawiaze do dumy narodowej bo dobrze brzmi,
polskiej dumy, ja juz nie wiem do czego, pewnie znajdzie sie ktos kto wie,
ma pomysl i nie ma co robic. moze jednak to dobrze? kurde, porozmawiajmy o
tym.
J o k e R

do góry

> praca za 600 PLN do ręki niż pozostawanie bez zasiłku (za chwilę).

ale wypowiedz byla jasna, ze zasilek jest i tyle, wiec nie rozwazamy tu co
bedzie (za chwile), bo za chwile to moze przejsc inna oferta pracy kolo
nosa, ale to juz bezsensowne dywagacje
J o k e R

do góry