-
21. Data: 2006-11-24 15:57:37
Temat: Re: masowa wymiana pracowników?
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Fri, 24 Nov 2006 14:22:43 +0100, przemek napisał(a):
>> Kiedy pracownicy w końcu zrozumieją, że zatrudnienie nowej osoby to spory
>> koszt i niebezpieczeństwo dla firmy. Ze tak samo trudno o dobrego
>> pracownika jak o dobra prace o ile nie trudniej, bo pracodawca wiecej
>> ryzykuje.
>
> Niestety tego zwykle pracodawcy nie rozumieją, dla nich pracownicy do
> elementy wymienne - często nie zdają sobie sprawy, że wdrożenie pracownika
> do pełnej wydajności na stanowisku to od to koszt 1-12 miesięcznych pensji
> tego pracownika.
Rozumieja, i dlatego szukaja tylko ludzi z doswiadczeniem w branzy i
zatrudniaja na okres probny za smieszne pieniadze. A teraz, jak Ci dobrze
wyjezdzaja, to sie dziwia, ze zaczyna brakowac chetnych.
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
22. Data: 2006-11-24 16:14:10
Temat: Re: masowa wymiana pracowników?
Od: Piotr Żebrowski <p...@o...pl>
herakles <h...@b...pl> napisał(a):
> herakles wrote:
>> [ciach]
>> Ja bym zrobił tak w różnych przypadkach:
>> Jeśli bym wiedział, że raz dwa znajdę pracę z podobnym albo wyższym
>> wynagrodzeniem, a bym nie chciał pozostać w dotychczasowej firmie, to:
>> a) wysłałbym CV na ogłoszenie i zaznaczył oczekiwania finansowe.
>> b) poszedłbym po podwyżkę do szefa z dokładnie takimi samymi wymaganiami
>> finansowymi.
sluszne
>> Jak bym chciał zostać to wysłałbym tylko cv, a jeśli nic z powyższych to
>> zapytałbym szefa, o co chodzi i czy planowane jest twoje zwolnienie.
> bo nie wiesz czy masz się rozglądać za nową firmą czy nie.
wiesz to niczego nei zmieni.. ja kiedys tak zrobilem oczywiscie ze nie ze absolutnie
zadne zwolnienia a ja to juz zupelnie nie [troche inna sytuacja - firma zostala
przejeta] a potem sie okazalo ze ciach bach zlikwidowali caly dzial bez ogladania sie
na to czy ktos potrzebny.. jednego prezesa co sie stawial i bronil zalogi tez
zwolnili....
--
Pozdrawiam
Piotr Żebrowski -
23. Data: 2006-11-24 18:31:14
Temat: Re: masowa wymiana pracowników?
Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
Dnia Fri, 24 Nov 2006 16:55:04 +0100, jacros <j...@z...pl>
w <ek74kn$pi4$1@sunflower.man.poznan.pl> napisał:
[ ... ]
> Co do waszych sugestii na temat firmy córki nowego oddziału itp. cchiałbym
> wyjaśnić że pracuje w dość ospałym na pół sprywatyzowanym
> przedsiebiorstwie.. raczej nie rozwijającym sie.. pare dni temu odszedł od
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> nas prezes (sam) pozostał narazie tylko vice i to on dał te ogłoszenia, być
^^^^^^^^^^^^^^^^
Tak sam odszedł?
IMHO to po angielsku taka sytuacja nazywa się 'Update your CV.'
ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.
-
24. Data: 2006-11-24 22:30:43
Temat: Re: masowa wymiana pracowników?
Od: " leszek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
Jak dla mnie to raczej świadczy o kompletnej klęsce zarządzania w tej firmie,
mam wrażenie, że jest to wywodzący sie z epoki socjalizmu problem, czyli
zerwanie więzi kierownictwa z masami.
Jeśli nawet w tej firmie kryją sie za tym pozytywne zamiary, np. inwestycje i
rozwój co jest zwiążane z tworzeniem nowych miejsc pracy i rekrutacją, to
jeśli zarząd nie potrafi tego "sprzedać" wewnątrz firmy całkowicie tym samym
dezorganizując pracę, to raczej w następnej transzy powinny pojawić się
ogłoszenia o naborze na stanowiska: "prezes", "zastępca prezesa" ip itd.
Jeśli natomiast kryją się za tym jakieś socjotechniczne sztuczki, to raczej
bardzo podobna konkluzja.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
25. Data: 2006-11-25 22:13:01
Temat: Re: masowa wymiana pracowników?
Od: o`rety <o`rety@pl.pl>
Użytkownik Piotr napisał:
>>Witam:) pracuje grzecznie w pewnej firmie już 6 lat.
>>Wczoraj szefostwo wpadło na pomysł zamieszczenia w prasie i necie
>
> ogłoszenia
>
>>o prace dla stanowisk:
>>-sekretarki
>>-samodzielnego specjalisty ds ...
>>-samodzielnego specjalisty ds ...
>>-samodzielnego specjalisty ds ...
>
> (...)
>
> Moze po prostu zrobic mala narade z pracownikami i albo isc grupa (jesli
> firma mala) do dyrektora/prezesa badz niech ida 2,3 osoby z najdluzszym
> stazem i niech uczciwie porozmawiaja o waszych watpliwosciach z szefostwem
> (dobrze sie wczesniej umowic na taka rozmowe, by nie odbywala sie w
> pospiechu). Nie twierdze, ze wszystkie firmy graja fair, ale moze zupelnie
> nie potrzebnie sie martwicie i np. firma podpisala jakas umowe z
> zagranicznym kontrahentem i otwiera nowy, duzy oddzial do obslugi jego
> produktow. A nawet jesli nie dowiecie sie prawdy, to kazda rozmowa daje do
> myslenia.
>
> Ja bym jednak nie podchodzil na dzien dobry do szefostwa, jak do tyranow, a
> raczej po prostu uczciwie, po ludzku staral sie pogadac. Jesli kogos starasz
> sie uczciwie traktowac, ten drugi zazwyczaj tez stara sie nie byc potworem.
> ;)
tak uczciwie i po ludzku, to zarzad/dyrektor powinien dac znac swoim
pracownikom, o co chodzi (szukamy nowych ludzi, bo...) chociazby po to,
by uniknac niedomowien i jakiejs dziwnej atmosfery w firmie-by ludzie
pracowali, a nie zastanawiali sie co sie dzieje. jesli nie informuje, to
nie jest tak "uczciwie, po ludzku".
-
26. Data: 2006-11-27 11:06:22
Temat: Re: masowa wymiana pracowników?
Od: "forest" <g...@w...pl>
ja proponuję idźcie w parę osób - wszyscy, na których etaty firma dała
ogłoszenie, do szefostwa i wyjaśnijcie sprawę;
szczera, kulturalna - z waszej strony, rozmowa może pomóc;
na pewno pokażecie, że zastraszyć się nie dacie;
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl