eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › mam prace- wrazenia z rozmowy:))))
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 11. Data: 2004-12-08 21:15:14
    Temat: Re: mam prace- wrazenia z rozmowy:))))
    Od: adasiek <p...@p...wp.pl>

    krzyso wrote:

    > procowników (twierdzę - a inforamacja jest sprawdzona -
    > że każdy pracodawca zaciera tylko ręce kiedy uda mu się zatrudnić osobę
    > taką jak Ty - czyli świetnie wykształconą, z dużą
    > motywacją do pracy i przede wszystkim pracującą za niewielkie pieniądze).

    no tak - ale zwroc uwage, ze jezeli stanowisko jest takie, ze mozna
    zatrudnic studenta, to dlaczego pracodawca nie mialby tego uczynic??
    studenci tez musza gdizes zdobyc doswiadczenie, bo jest cholernie
    duzo stanowisko, na ktore nie dostana sie bez doswiadczenia;

    > Piszę to dlatego, aby wszyscy inni studenci zrozumieli, że podcinają
    > gałąź, na której siedzą (lub siedzimy wszyscy).

    to jeszcze zrozum, ze ci studenci musza zlapac prace w zawodzie, zeby
    miec doswiadczenie, ktore pozwoli im wejsc na wyzszy szczebel; tak
    samo studenci mogliby powiedziec, ze doswiadczeni pracownicy proboja
    sie dostac na stanowiska pracy, gdzie "wystarczy byc studentem";

    adas;



  • 12. Data: 2004-12-09 11:16:51
    Temat: Re: mam prace- wrazenia z rozmowy:))))
    Od: "karola" <k...@w...pl>


    Użytkownik "gobo" <g...@U...kki.net.pl> napisał w wiadomości
    news:cp6kut$r6$1@news.dialog.net.pl...
    > Witam
    > Na 9.30 mialem dzis rozmowe kwalifikacyjna. Nie bede pisal nazwy firmy
    > ani miasta, bo to nieistotne. Chodzi o Dolny Slask, miasto w okolicy
    > 40tys. ludzi. Firma z kapitalem zagranicznym w oddzialach w Europie
    > zatrudnia ponad 1500osob. Ubiegalem sie o stanowisko informatyka,
    > jednego z kilku, ktorzy beda dzialac w projekcie. Firma pewna, zadni
    > oszusci - pracuja tam miedzy innymi ludzie ktorych znam. W firmie nie
    > mialem zadnych znajomosci, nie podpieralem sie "plecami".
    > Doswiadczenie zawodowe male,ale mam - odbyty staz, drobne prace w
    > czasie studiow etc.(teraz jestem na piatym roku i pisze prace
    > magisterska), wiec wyksztalcenia wyzszego jeszcze nie mam, bo studia
    > magisterskie piecioletnie:)
    > Rozmowa mila, czulem sie dosc swobodnie, nie zzeral mnie stres, moze
    > dlatego,ze nie bylem zdesperowany i wiedzialem,ze jak nie dostane tej
    > pracy, to swiat sie nie zawali. Rozmowa na poczatku ogolna, pozniej
    > pytania: przebieg kariery zawodowej, czemu taka szkola a nie inna, co
    > potrafie, opisac obowiazki na poprzednim miejscu pracy, jak moim
    > zdaniem powinien wygladac i czym sie cechowac idealny kandydat na
    > stanowisko o jakie sie ubiegam. Pozniej spytano mnie o moje zalety i
    > wady:), czy studia nie beda kolidowaly z praca, czy jestem
    > dyspozycyjny, czy chce brac udzial w szkoleniach, czym powinna sie
    > charakteryzowac dla mnie idealna praca, czym powinno cechowac sie moje
    > srodowisko pracy, czy potrafie pracowac w grupie i czy juz tak
    > pracowalem. Pozniej kawalek rozmowy potoczyl sie w jezyku angielskim,
    > pytano mnie o proste sprawy techniczne, znajomosc systemow, programow,
    > technologii. Pozniej padlo pytanie o oczekiwane zarobki - bez sciemy i
    > owijania w bawelne. Strzelilem 1500-1700 brutto:) Rzeczywistosc byla
    > ciekawsza, bo zapytano kiedy moge zaczac prace i zaproponowano mi
    > 1900zl brutto:)
    > Tak wiec mam prace, dobrze platna, z mozliwoscia rozwoju, z dostepem
    > do nowych technologii, do szkolen prowadzonych przez najwieksze firmy
    > z branzy informatycznej. Ciesze sie bardzo, bo wiem, ze konczac studia
    > nie bede siedzial bezczynnie na tylku, nie bede musial latac i skladac
    > setek CV po firmach...A w czerwcu i lipcu robi to wiekszosc studentow
    > i prace wtedy ciezko znalezc:). Podejrzewam,ze zawazylo moje
    > doswiadczenie- male,ale zawsze. Wiekszosc ludzi w czasie studiow ( ja
    > jestem na dziennych - teraz mam indywidualny tok nauczania) nigdy nie
    > pracowala, nie probowala szukac pracy, nie robila nic poza piciem i
    > imprezowaniem. Ja zawsze lapalem jakies drobne prace na umowe-zlecenie
    > czy to informatyczne, czy wykladanie towarow po nocach w marketach
    > etc. Ale chyba tym pokazalem,ze na czyms mi zalezy i ze wykazalem sie
    > jakas operatywnoscia. 80% ludzi na moim roku nie przepracowalo w
    > czasie studiow chocby 1 dnia, a plan mamy ulozony tak,ze mozna wcisnac
    > go nawet w prace na 1 caly etat bez szkody dla szkoly czy pracy. No
    > ale to trzeba chciec...
    > Pozdrawiam i zycze powodzenia innym na rozmowach:)
    > Piotrek


    to masz bardzo zude szczescie ze znalazles jaks prace w ogole
    ja mam skonczone studia full doswiadczenia i practy szuakam juz prawei 2
    lata

    >
    >



  • 13. Data: 2004-12-09 17:13:28
    Temat: Re: mam prace- wrazenia z rozmowy:))))
    Od: "KrzysztofM" <x...@q...cei.cy>


    Użytkownik "krzyso" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:cp6p7e$gss$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Witam,
    >
    > >
    > Otóż pozwolę sobie stwierdzić, że nie masz pracy dobrze płatnej (choć
    > ciekawą pewnie tak, czego Ci życzę).
    > Żądając 1500 zł brutto - na rękę netto dostałbyś ok. 1000 zł. To jest na
    > pewno niemało dla studenta,
    > który mieszka z rodzicami lub niedrogim akademiku a obiady ma dotowane
    > przez uczelnię.
    > Ale pomyśl, że gdybyś musiał wynająć mieszkanie, sam opłacić wszystkie
    > rachunki (czynsz, energia, gaz, telefon etc.)
    > wtedy z tej "dobrze płatnej" pensi niewiele by Ci już zostało (niewspomnę
    > już o sytuacji gdybyś miał jeszcze rodzinę na utrzymaniu).
    > Zatem Ty (i studenci kończący studia) są idealnymi kandydatami na
    > procowników (twierdzę - a inforamacja jest sprawdzona -
    > że każdy pracodawca zaciera tylko ręce kiedy uda mu się zatrudnić osobę
    > taką jak Ty - czyli świetnie wykształconą, z dużą
    > motywacją do pracy i przede wszystkim pracującą za niewielkie pieniądze).

    Weź pod uwagę, że kolega pisze o pracy w mieście 40-tysięcznym. W takich
    miastach pensja 1900 brutto jest dość wysoką.
    Ja od jakiegoś czasu pracuje w podobnym mieście - i mam pensję około
    1650-1700 brutto. Owszem nie jest to dużo - tym bardziej, że zarabiałem już
    więcej (prawie 10 lat doświadczenia z przerwami). Ale czasy są takie, że
    lepsze 1600 brutto niż nic, lub kończący się właśnie zasiłek...
    Wiem, że tutaj można wysunąć argumenty, że trzeba "się cenić", negocjować
    itp - niestety nie w każdym przypadku. Mnie powiedzano od razu - jakich
    zarobków mogę oczekiwać, tak więc - mogłem się po prostu nie zgodzić i
    zrezygnować. Ale nie żałuję tego co zrobiłem - tzn. że przyjąłem tę pracę :)

    pozdrawiam
    Krzysiek


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1