-
1. Data: 2003-08-13 08:04:44
Temat: losy ogloszen w sprawie pracy...
Od: "ANNA" <p...@i...pl>
pelna ochoty zatrudnienia kogos na stanowisko sekretarki zamiescilam
ogloszenie w wyborczej o tresci;
firma...... zatrudni studentke do obslugi sekretariatu ze znajomoscia
maszynopisania
niby nic... prawda?
bo co ja moge wymagac od osoby odbierajacej telefony i przepisujacej
pisma...
dostlam okolo 160 odpowiedzi, z czego okolo 100 od osob ktore studentami nie
sa - kosz.
pozostale 60 to i tak przeceiz nie jest zle - wiec stwierdzilam, ze na pewno
kogos wybiore.
jakiez to bylo moje zdziwienie gdy okazalo sie ze na samych bledach
ortograficznych odpadla mi ponad polowa = co sie dzieje ze studentami ???
uzyje sformulowania - za moich czasow to uczyli, ze cv ma byc dopracowane i
NIE ZAWIERAC BLEDOW
ale moze sie mylili, albo to dawno bylo i ja juz nie pamietam.
ale, ale
bledy to dla mnie rowniez byl kosz.
pozostala szczesliwa trzydziestka
czy ktokolwiek z was, grupowicze, wysylajac cv ze zdjeciem wysyla zdjecie w
bieliznie?
bo takich pan mialam dwie - kosz
wielkie bylo zdziwienie niektorych pan, ktore strojem sugerowaly iz
przygotowaly sie na spotkanie z jakims panem
28 rozmow kwalifikacyjnych - poltora dnia pracy na marne - bo swiat nie
czeka.....
jak sie okazalo, to ze ktos pisze w cv ze zna obsluge komputera, nie musi
wcale oznaczac, ze on umie na nim pisac - moze rowniez oznaczac ze sie zna
na skladaniu komputerow = ale tego akurat nie sprawdzalam.....
i tak naprawde okazalo sie, ze wybor mialam z grona 4 osob.
smutne, ale prawdziwe.
ludzie twierdza, ze szukaja pracy, ale nie robia nic w tym kierunku zeby ja
znalesc...
ale moze ja sie czepiam, albo mialam pecha???
pozdrawiam grupowiczow
ania.
ps. zapomnialam napisac, ze zdarzylo mi sie rowniez kilka listow
motywacyjnych adresowanych do zupelnie innych osob... w zupelnie innych
firmach, ktore mialy to nieszczescie, ze zamiescily swoje ogloszenia w tej
samej wyborczej.
-
2. Data: 2003-08-13 08:09:36
Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
Od: r...@r...pl
> czy ktokolwiek z was, grupowicze, wysylajac cv ze zdjeciem wysyla zdjecie w
> bieliznie?
> bo takich pan mialam dwie - kosz
gdzie i kiedy oprozniacie kosz? ;-)
a tak serio - niestety tak to wlasnie wyglada :<
pozdrawiam
romekk
-
3. Data: 2003-08-13 08:17:20
Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
Od: "Dirschauer" <d...@N...wp.pl>
Użytkownik "Dieter" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bhcs8q$er2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Do kosza to ty sie nadajesz. Licza sie tez predyspozycje psychiczne,
> charakter czlowieka,
Kolega już swój charakter pokazał. Rozumiem uwagi co do postępowania Anny,
można się z nim zgodzić bądź nie, ale chamskie odzywki są nie na miejscu.
> ja bym nie ryzykowal odrzucenia kogos bo zrobil
> przecinek w innym miejscu niz trzeba.
Niekiedy ten przecinek lub jego brak może oznaczać duże straty finansowe.
Poza tym czy ty byś zatrudnił w swojej firmie osobę, która ma problemy z
ortografią? Ja nie, bo gdybym miał po niej sprawdzać każdy list, to lepiej
od razu pisać je samemu.
> A i powiedz, ze oferowalas min.
> socjalne tzn. 600 plnow/m-c. Coz jakie wynagrodzenie taki towar. Szukaj
albo
> zawodowcow ze stazem, a nie studentow to mniej sie rozczarujesz.
Po pierwsze nie wiesz jaką pensję oferowała Anna, ale już ją osądziłeś... Po
drugie: rzeczywistość mamy taką a nie inną. Dla wielu osób stała praca za
600 zł, to spełnienie marzeń. Po trzecie: skończyłęm historię, ale na
studiach nawet najlepsze wypracowanie otrzymywało "2" jeśli były tam trzy
błedy ortograficzne. W końcu owi studenci, to nie "tania siła robocza",
tylko absolwenci liceów, z wykształceniem średnim i maturą. Jeśli teraz nie
możemy od nich wymagać tego żeby zdanie miało podmiot i orzeczenie, to kiedy
nadejdzie czas gdy zacznie się od nich egzekwować rzekomo nabytą wiedzę?
Jeśli chodzi o predyspozycje psychologiczne, to ci ludzie sami sobie
wystawili świadectwo - ja, nawet gdybym był dyslektykiem, to bym zadbał o
to, żeby podanie nie zawierało błedów, w końcu można je dać do sprawdzenia
przed wysyłką. Zdjęcie pań w samej bieliźnie rzeczywiście mówi wiele o
predyspozycjach psychologicznych, tylko że Anna prowadzi biuro, a nie
burdel.
I to by było na tyle.
Dirschauer
-
4. Data: 2003-08-13 08:18:11
Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
Od: "Dieter" <t...@p...onet.pl>
Do kosza to ty sie nadajesz. Licza sie tez predyspozycje psychiczne,
charakter czlowieka, ja bym nie ryzykowal odrzucenia kogos bo zrobil
przecinek w innym miejscu niz trzeba. A i powiedz, ze oferowalas min.
socjalne tzn. 600 plnow/m-c. Coz jakie wynagrodzenie taki towar. Szukaj albo
zawodowcow ze stazem, a nie studentow to mniej sie rozczarujesz.
-
5. Data: 2003-08-13 08:18:37
Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "ANNA" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bhcrb8$fov$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> pelna ochoty zatrudnienia kogos na stanowisko sekretarki zamiescilam
> ogloszenie w wyborczej o tresci;
> firma...... zatrudni studentke do obslugi sekretariatu ze znajomoscia
> maszynopisania
> niby nic... prawda?
> bo co ja moge wymagac od osoby odbierajacej telefony i przepisujacej
> pisma...
> dostlam okolo 160 odpowiedzi, z czego okolo 100 od osob ktore studentami
nie
> sa - kosz.
> pozostale 60 to i tak przeceiz nie jest zle - wiec stwierdzilam, ze na
pewno
> kogos wybiore.
Tak to juz jest jak sie oszczedza na zus i chce zatrudnic najtanszego
pracownika.
Jak kupujesz w markecie towar za cene nizsza o 50% niz gdzie indziej, to nie
dziwi cie czesta znaczna roznica jakosci?
Probowalas znalezc pracownika wsrod osob, ktore planuja zupelnie inna
kariere zawodowa, a proponowane stanowisko jest dla nich tymczasowym
srodkiem na przetrwanie. Przejzyj moze te 160 ofert z kosza..
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - popracowalbym juz sobie gdzies:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
-
6. Data: 2003-08-13 08:24:51
Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
Od: web <w...@p...fm>
In article <bhcs8q$er2$1@atlantis.news.tpi.pl>, t...@p...onet.pl
says...
> Do kosza to ty sie nadajesz. Licza sie tez predyspozycje psychiczne,
> charakter czlowieka, ja bym nie ryzykowal odrzucenia kogos bo zrobil
> przecinek w innym miejscu niz trzeba. A i powiedz, ze oferowalas min.
> socjalne tzn. 600 plnow/m-c. Coz jakie wynagrodzenie taki towar. Szukaj albo
> zawodowcow ze stazem, a nie studentow to mniej sie rozczarujesz.
Blad ortograficzny to co innego niz blad interpunkcyjny.
Ale ja osobiscie nie chcialbym przyjac do pracy osoby, ktora piszac
oficjalne pismo w waznej sprawie, czyli w sprawie pracy, stawia w nim
ortograficzne byki. Kazdy glupi edytor tekstowy ma mozliwosc sprawdzenia
ortografii.
Dostarczenie CV z bledami ortograficznymi jest wyrazem niechlujstwa,
niedbalosci i braku szacunku do osob, do ktorych sie pismo kieruje.
Mozna przypuszczac, ze taki pozniej bedzie rowniez stosunek do
obowiazkow wykonywanych w miejscu pracy.
-
7. Data: 2003-08-13 08:28:52
Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
Od: web <w...@p...fm>
In article <bhcs7c$3s6$1@inews.gazeta.pl>, k...@p...gazeta.pl
says...
> Jak kupujesz w markecie towar za cene nizsza o 50% niz gdzie indziej, to nie
> dziwi cie czesta znaczna roznica jakosci?
>
> Probowalas znalezc pracownika wsrod osob, ktore planuja zupelnie inna
> kariere zawodowa, a proponowane stanowisko jest dla nich tymczasowym
> srodkiem na przetrwanie. Przejzyj moze te 160 ofert z kosza..
No, jesli ktos juz szuka pracy, to powinien sie nieco wysilic i miec
troche oleju w glowie i zastanowic, co umieszcza w swoim CV i jak sie
przygotowuje do spotkania. Jesli swoje CV pisze niechlujnie i stawia w
nim bledy ortograficzne, to szkoda jego zachodu. Nikt nie chce
przyjmowac do pracy kogos, kto swoja prace bedzie odwalal 'na odczep
sie.' Oczywiscie, inna sprawa jest sprawa odpowiedniego wynagrodzenia,
ktore moze dawac motywacje. Ale nie ma pewnosci, ze dobrze zmotywuje sie
osobe, ktorej nawet sie nie chce porzadnie napisac wlasnego CV.
-
8. Data: 2003-08-13 08:32:06
Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
Od: "virtual" <f...@h...net>
oczekiwalas pieknych, eleganckich studentek, oczytanych, elokwentnych i z
doswiadczeniem w pracy biurowej do pracy pewnie za jakes 500 zl bez umowy o
prace hehehhe
byc moze sama nie bylas studentka i chcialabys popatrzec jak ktos taki sie
upadla. sadzac po budzecie jestes(cie) gowniana firemka i pewnie 150 z tych
160 osob pukneloby ci sie w czolo gdyby poznalo realia. i to oni by sie
rozczarowali :-)))))
daj ogloszenie ze szukasz fachowca to wtedy w konforntacji z nim na rozmowie
kwalifikacyjnej to ty chetnie zanurkujesz w koszu hhehehhe
-
9. Data: 2003-08-13 08:37:43
Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
Od: "KCH" <k...@w...pl>
Użytkownik "Dieter" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bhcs8q$er2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Do kosza to ty sie nadajesz. Licza sie tez predyspozycje psychiczne,
> charakter czlowieka, ja bym nie ryzykowal odrzucenia kogos bo zrobil
> przecinek w innym miejscu niz trzeba. A i powiedz, ze oferowalas min.
> socjalne tzn. 600 plnow/m-c. Coz jakie wynagrodzenie taki towar. Szukaj
albo
> zawodowcow ze stazem, a nie studentow to mniej sie rozczarujesz.
Jak napisał web i...
A czy tak dużo aż trzeba zainwestować aby nauczyć się polskiego języka?
Wiadomo: polska język - trudna język...
To nie ryzyko że odrzucisz kogoś bo postawił przecinek w złym miejscu. To
fakt. Należy założyć że osoba przeczytała swoją ofertę przed wysłaniem i
zrobiła korektę. Co to oznacza? Albo jest niechlujna i jej się nie chciało
tego robić, albo jest dyslektykiem i nie nadaje się do pisania pism. Ja bym
zrobił w tym wypadku tak samo
Moim zdaniem wystarczy trochę inteligencji...ekhm...i my mówimy o
studentach!
-
10. Data: 2003-08-13 08:42:18
Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "web" <w...@p...fm> napisał w wiadomości
news:MPG.19a4152e293e4b489896c0@news.tpi.pl...
> In article <bhcs7c$3s6$1@inews.gazeta.pl>, k...@p...gazeta.pl
> No, jesli ktos juz szuka pracy, to powinien sie nieco wysilic i miec
> troche oleju w glowie i zastanowic, co umieszcza w swoim CV i jak sie
> przygotowuje do spotkania.
ja juz pisze o efekcie koncowym...wyniku rozmow z wyselekcjonowanmi
najlepszymi kandydatkami:
"28 rozmow kwalifikacyjnych - poltora dnia pracy na marne - bo swiat nie
czeka.....
jak sie okazalo, to ze ktos pisze w cv ze zna obsluge komputera, nie musi
wcale oznaczac, ze on umie na nim pisac - moze rowniez oznaczac ze sie zna
na skladaniu komputerow = ale tego akurat nie sprawdzalam.....
i tak naprawde okazalo sie, ze wybor mialam z grona 4 osob.
smutne, ale prawdziwe."
Z dotychczasowych doswiadczen moge zaryzykowac podsumowanie, ze najlepszymi,
sumiennymi sekretarkami z jakimi mialem stycznosc, to kobiety ze srednim
wyksztalceniem, skupiajace sie na doskonaleniu zawodowym.(przewaznie jezyki
i sprawy kadrowe). Dla tych osob takie stanowisko bylo docelowe a nie
przejsciowe.
Mowie tu o stanowisku sekretarki, a nie asystentki szefa duzej firmy, bo tam
potrzebne sa jeszzce dodatkowe predyspozycje (i nie chodzi mi tu o
wynikajace ze zdjec w bieliznie).
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - popracowalbym juz sobie gdzies:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
.