Witam,

Czy w legitymacji ubezpieczeniowej macie wpisany okres zatrudnienia i
wysokość zarobków? Kończę prace u pracodawcy, uzupełniam dokumenty i moje
wątpliwości wpisanie w LU wysokości zarobków - nie chce żeby kolejny
pracodawca (lub szczęśliwy znalazca) wiedział jak mało zarabiałem : )

--
Pozdrawiam
Janek

do góry

W wiadomości <news:eeugds$k0g$1@inews.gazeta.pl>
janek.kot <j...@g...pl> pisze:

> Czy w legitymacji ubezpieczeniowej macie wpisany okres zatrudnienia i
> wysokość zarobków?

Tak przy okazji - czy LU jest obowiązkowa?
Jeśli pracownicy otrzymują co miesiąc druki RMUA i te dokumenty wystarczają
w ośrodkach NFZ jako dowody ubezpieczenia (w pomorskiem dodatkowo są
książeczki zdrowia RUM), to czy mimo to każdy pracownik zobowiązany jest
posiadać LU? Jakie przepisy to regulują?

--
Nixe

do góry

>> Czy w legitymacji ubezpieczeniowej macie wpisany okres zatrudnienia i
>> wysokość zarobków?
>
> Tak przy okazji - czy LU jest obowiązkowa?
> Jeśli pracownicy otrzymują co miesiąc druki RMUA i te dokumenty
> wystarczają w ośrodkach NFZ jako dowody ubezpieczenia (w pomorskiem
> dodatkowo są książeczki zdrowia RUM), to czy mimo to każdy pracownik
> zobowiązany jest posiadać LU? Jakie przepisy to regulują?

A nie możesz jej po prostu "zgubić" i wyrobić sobie nowej?

Ja kiedyś (2001) zgubiłem, będąc akurat bezrobotnym i UP wyrobił mi nową za
friko, tylko zdjęcie musiałem następne poświęcić.

do góry

W wiadomości <news:eeurdm$1g5q$1@news2.ipartners.pl>
Any User <a...@m...com> pisze:

> A nie możesz jej po prostu "zgubić" i wyrobić sobie nowej?

To nawet nie w tym rzecz.
Chodzi tylko o to, czy ona jest obowiązkowa w świetle przepisów.
Zasadniczo nikt się mnie_nigdy_i_nigdzie_o nią nie pytał, ale to nie jest
żaden wyznacznik ;-)

--
Nixe

do góry

Dnia Thu, 21 Sep 2006 18:59:37 +0200, janek.kot <j...@g...pl>
w <eeugds$k0g$1@inews.gazeta.pl> napisał:

> Witam,
>
> Czy w legitymacji ubezpieczeniowej macie wpisany okres zatrudnienia i
> wysokość zarobków? Kończę prace u pracodawcy, uzupełniam dokumenty i moje

Okres od biedy tak, ale zarobki w życiu.

ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.

do góry

Użytkownik "Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:eeurtc$18mt$1@news.mm.pl...

> Zasadniczo nikt się mnie_nigdy_i_nigdzie_o nią nie pytał, ale to nie jest
> żaden wyznacznik ;-)

W szpitalu byłeś? Może to zależy od miasta, czy regionu, ale szpitale
zazwyczaj interesują się LU.

do góry

"rut" <r...@a...pl> napisał

> W szpitalu byłeś?

Tak. Dwa razy rodziłam :)
Pokazywałam tylko książeczkę zdrowia RUM.

N.

do góry

o ile się orientuję LU nie jest wyłącznym dokumentem
potwierdzającym twoje ubezpieczenie i nie jesteś zobowiązany do jego
okazywania:
"... Dowodem ubezpieczenia zdrowotnego jest każdy dokument, który
potwierdza uprawnienia do świadczeń zdrowotnych, w szczególności
dokument potwierdzający opłacanie składek na ubezpieczenie
zdrowotne"
odnosząc się do powyższego RMUA także potwierdza odprowadzane
składki!
ALE...
LU może w przyszłości być dowodem przepracowanego czasu, gdyby
ktoś kiedyś przy wyliczaniu twojej emerytury miał wątpliwości.
Pytanie tylko kto dziś dokładnie wypełnia tą Legitymację?! W moim
zakładzie potwierdzają tylko to że pracuję i nic więcej!
Pozdrawiam, Linka

janek.kot napisał(a):
> Witam,
>
> Czy w legitymacji ubezpieczeniowej macie wpisany okres zatrudnienia i
> wysokość zarobków? Kończę prace u pracodawcy, uzupełniam dokumenty i moje
> wątpliwości wpisanie w LU wysokości zarobków - nie chce żeby kolejny
> pracodawca (lub szczęśliwy znalazca) wiedział jak mało zarabiałem : )
>
> --
> Pozdrawiam
> Janek

do góry

Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:ef0bsr$nk6$1@news.onet.pl...
> "rut" <r...@a...pl> napisał
>
>> W szpitalu byłeś?

> Tak. Dwa razy rodziłam :)

Przepraszam za pomyłkę :)
Wprawdzie ni pamiętam, czy pokazywałam LU z okazji porodu,
ale za to kiedyś, kiedy wezwaliśmy pogotowie z okazji podejrzeń o
poronienie,
jakiś jełop zapowiedział, że "zabulę", o ile mąż natychmiast nie znajdzie i
nie dostarczy do szpitala LU.

Inny przypadek: Pani z izby przyjęć "nie może" zapisać gimnazjalisty na
zabieg,
dopóki nie zobaczy rodzinnej legitymacji.

Ale to może taki folklor lokalny...

do góry