Witam.

Koncze w tym roku studia na kierunku informatycznym. Mam juz kilka lat
praktyki w zawodzi ( nie na pelny etat oczywiscia ). Chcialbym po
obronieniu pracy magisterskiej wyjechac na rok ( moze dwa ) do Anglii i
troszke tam popracowac.

Przegladnolem archiwum grupy, znalalem kilka pokrewnych watkow, ale
jeszcze czuje spory niedosyt informacji.

Chcialbym znalezc prace a Angli legalnie. Najlepiej tak, by wyjezdzajac
wiedziec juz gdzie bede pracowa. Gdzie mozna znalezc oferty tamtejszych
firm ? Czy ktos moze byl albo jest wlasnie tam i moglby napisac mi jak
zalatwil sobie taki wyjazd.

Z gory dziekuje za wszelkie informacje na ten tema.
Pozdrawiam.
--
Ryszard K.

do góry

Tak na prawdę pozostaje ci przeglądanie odłoszeń w prasie brytyjskiej. Potem
droga jest następująca: kilka interview telefonicznych Może parę przy kompie
i nastepnie wyjazd na krótkotermiowy kontrakt (okres próbny), Zawsze w
rozmowie zaznaczaj że w czasie okresu próbnego muszą ci zapewnić mieszkanie
(to nie jest wygórowana prośba)

do góry

"rysiek" <x...@w...pl> wrote in message
news:opsly2xumejbwd6l@r-rvf2jb1tegp0r...

> Przegladnolem archiwum grupy, znalalem kilka pokrewnych watkow, ale
> jeszcze czuje spory niedosyt informacji.
> Chcialbym znalezc prace a Angli legalnie.

zdecydowana wiekszosc prac w IT jest legalna.

Najlepiej tak, by wyjezdzajac
> wiedziec juz gdzie bede pracowal.

o czasy, o obyczaje :)))
opowiesc dziadka:
za moich czasow jezdzilo sie na czarno, na granicy rozmawialo sie z milym
inaczej panem, a jesli sie nie znalo jezyka, z mila bardzo inaczej pania
tlumacz, prezentowalo sie papiery z jakiejs szkoly (lewej lub prawej),
urzednik udawal, ze wierzy (a co dziesiatemu nie wierzyl, bo tez musial
wyrobic dzienna norme nielegalnych imigrantow).
Potem sie znajdowalo prace - 99% wyjezdzajacych (bo musieli, nie bylo innego
wyjscia ;) - w jakichs tam knajpach i innych przybytkach kapitalizmu. Gdy
sie usadowili, szukali pracy w zawodzie. Tzn ten, kto bardzo chcial. A jak
znalazl prace i udalo mu sie przekonac pracodawce, zeby wystapil o
pozwolenie na prace w zawodzie i je dostal....to jakby wygral los na loterie
(wizowa, do Stanow).
A teraz... (ciach)

Gdzie mozna znalezc oferty tamtejszych
> firm ?

piszesz, ze przegladales archiwum. Ale... przeciez w archiwum _musialy_ byc
linki do agencji pracy, i to wiecej niz raz czy dwa??? Widzialem co najmniej
kilka w ostatnich miesiacach, a glowna fala postow pojawila sie po maju 2004
Jedno przynajmniej zrodlo to wlasnie agencje - reed.co.uk i jobmonster.com.
Zapytaj w alt.pl.emigracja.londyn, podajac swoja _specjalizacje_.
Zarejestruj sie w agencjach, zglaszaj cv do prac oferowanych, ale nie
oczekuj, ze jesli dana oferta za 30K rocznie jest idealna"dla Ciebie", to
znaczy, ze juz ja masz. Sporo ofert to _tylko_ oferty, a nie prawdziwa praca
(serio).
I pisz CV po angielsku. I daj jakiemus przysieglemu dyplom do
przetlumaczenia.
btw, wiesz ze cv sie pisze pod specyficzne wymagania? O tyle o ile to
mozliwe bez klamstw, cholernych klamstw i statystyk ;)
No i szukaj znajomych, u ktorych moglbys sie zatrzymac na poczatek.

marek

do góry

"rysiek" <x...@w...pl> wrote in message
news:opsly2xumejbwd6l@r-rvf2jb1tegp0r...
> Witam.
>
> Koncze w tym roku studia na kierunku informatycznym. Mam juz kilka lat
> praktyki w zawodzi ( nie na pelny etat oczywiscia ). Chcialbym po
> obronieniu pracy magisterskiej wyjechac na rok ( moze dwa ) do Anglii i
> troszke tam popracowac.
>
> Przegladnolem archiwum grupy, znalalem kilka pokrewnych watkow, ale
> jeszcze czuje spory niedosyt informacji.
>
> Chcialbym znalezc prace a Angli legalnie. Najlepiej tak, by wyjezdzajac
> wiedziec juz gdzie bede pracowa. Gdzie mozna znalezc oferty tamtejszych
> firm ? Czy ktos moze byl albo jest wlasnie tam i moglby napisac mi jak
> zalatwil sobie taki wyjazd.
>
> Z gory dziekuje za wszelkie informacje na ten tema.
> Pozdrawiam.
> --
> Ryszard K.

a moze sprobuj od www.google.com ?

jesli nie znasz angielskiego (jest masa informacji w internecie, kupe
serwisow internetowych z ogloszeniami o pracy ale moze nie potrafisz ich
przeczytac?) lub nie masz determinacji (wypowiedz sugeruje, ze nie masz
ochoty podejmowac ryzyka, tylko chcialbys aby Ci podano pod nos informacje -
nie ma wzmianki o jakimkoliwiek researchu wlasnym ) lub jestes leniwy
(wnioski stad, co poprzednio a to juz jest dyskwalifikujace przy duzej
konkurencji na rynku pracy) to....

.... lepiej daruj sobie takie pomysly....

to mowi ciocia dobra rada, ktorej brat siedzi w uk od 2ch lat i ktora
ponadto sama odwiedzala ten kraj wielokrotnie (i nie po to aby tam pracowac
lecz rekreacyjnie).

do góry