-
11. Data: 2007-02-21 22:43:40
Temat: Re: l4 - telefon
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomosci news:ao8pt2lhst43lribpnq5dfq9g3dep7vur5@4ax.com WAM
<n...@n...nopl.pl> pisze:
>>Pytam jak to jest prawnie :)
> Prawnie jest tak ze nie masz zasiegu, telefon sie popsul,
(...)
IMO to niepowazne, szczeniackie zagrania na poziomie uczniaka.
Prawnie to wyglada calkiem inaczej. Jest przeciez ustawa, jest orzecznictwo,
a autor watku sam sie przyznal (tu: news:eri9ci$t06$2@nemesis.news.tpi.pl)
do zwyklej glupoty.
--
Jotte
-
12. Data: 2007-02-21 23:26:20
Temat: Re: l4 - telefon
Od: z/svc <z/svc@>
On Wed, 21 Feb 2007 21:40:33 +0100, "Jotte"
<t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
>A tak swoja droga to ja bym dostarczajac zwolnienie zdeponowal jednoczesnie
>telefon w miejscu pracy.
Prywatny też? Wiem, nikt Cie nie zmusza do podania swojego numeru
pracodwacy. Ale na CV chyba umieszczałeś?
Więc efekt jest taki, że możesz być na chorobowym, wakacjach, po
pracy, a szef i tak będzie ścigał. A jak nie odbierzesz, to będzie
miał pretensje...
--
z/svc
-
13. Data: 2007-02-22 07:29:22
Temat: Re: l4 - telefon
Od: "grom@x" <gromax@_skasuj_.interia.pl>
>. A jak nie odbierzesz, to będzie
> miał pretensje...
do siebie że nie przewidział sytuacji w której może mieć potrzebe kontaktu z
pracownikiem a nie zapewnił sobie tej możliwości (czyli wprost - nie chciał
wyłozyć pieniędzy). Widocznie to mu sie bardziej opłacało
--
to tylko moje zdanie, taki skrót myślowy
*G*R*O*M*A*X*
-
14. Data: 2007-02-22 11:42:06
Temat: Re: l4 - telefon
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomosci news:s6lpt2t9q8rv2v10edv6jt78rsnfhbn3fd@4ax.com z/svc
<z/svc@> pisze:
>>A tak swoja droga to ja bym dostarczajac zwolnienie zdeponowal
> jednoczesnie telefon w miejscu pracy.
> Prywatny też?
Pytanie bylo o sluzbowy.
> Wiem, nikt Cie nie zmusza do podania swojego numeru
> pracodwacy. Ale na CV chyba umieszczałeo?
Spójrz - oto znak czasów (chorych czasów?). Dla wielu praca czy jej
poszukiwanie zawiera automatyczne, "oczywiste", skojarzenia z CV, LM,
rozsylaniem setek durnych aplikacji, bieganiem na równie durne rozmowy
kwalifikacyjne itp.
Otóz nigdy nie pisalem CV, ani nie uprawialem tego typu "twórczosci".
> Więc efekt jest taki, że możesz być na chorobowym, wakacjach, po
> pracy, a szef i tak będzie ocigał.
Efekt jest taki, jak ktos glupstwa robi. Po pierwsze numeru domowego _nigdy_
sie nie podaje. Osobistej, prywatnej komórki - takoz. Jesli chce umozliwic
pracodawcy kontakt ze mna, podaje maila. Jesli uznalbym za konieczny kontakt
telefoniczny zainwestowalbym w bylejaka komórke za 50 zl i najtanszy w
obsludze pakiecik pre-paid i tego numeru uzywal wylacznie do podawania w CV
czy w podobnych okolicznosciach.
Wówczas z góry wiedzialbym kto moze dzwonic i czy chce mi sie odbierac.
> A jak nie odbierzesz, to będzie
> miał pretensje...
To chyba zart. Pretensje??
A co jemu do tego, co ja robie z moim wlasnym telefonem i to jeszcze poza
czasem pracy?
--
Jotte
-
15. Data: 2007-02-22 17:30:35
Temat: Re: l4 - telefon
Od: WAM <n...@n...nopl.pl>
On Wed, 21 Feb 2007 23:43:40 +0100, "Jotte"
<t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
>>>Pytam jak to jest prawnie :)
>> Prawnie jest tak ze nie masz zasiegu, telefon sie popsul,
>(...)
>IMO to niepowazne, szczeniackie zagrania na poziomie uczniaka.
Brak zasiegu to zagrania na poziomie operatora. U moich rodzicow jest
taka komfortowa sytuacja i to wcale nie na wsi :) Aby pogadac trzeba
wyjsc na balkon. A ja bardzo czesto telefon mam sciszony lub w drugim
pokoju i nie slysze. Jesli siedze w kibelku to tez nie odbieram. Czy
to szczeniackie?
WAM
--
nad morze? www.nadmorze.pl
-
16. Data: 2007-02-22 19:50:37
Temat: Re: l4 - telefon
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomosci news:0nkrt25fusnb8p51f0tae4a31bgu44tgav@4ax.com WAM
<n...@n...nopl.pl> pisze:
>>IMO to niepowazne, szczeniackie zagrania na poziomie uczniaka.
> Brak zasiegu to zagrania na poziomie operatora. U moich rodzicow jest
> taka komfortowa sytuacja i to wcale nie na wsi :) Aby pogadac trzeba
> wyjsc na balkon. A ja bardzo czesto telefon mam sciszony lub w drugim
> pokoju i nie slysze. Jesli siedze w kibelku to tez nie odbieram.
To ladna opowiesc, taka indywidualna...
I wlasnie o to chodzi. Ty nie masz zasiegu przy muszli, ktos w ogóle nie ma
telefonu, moze sie zdarzyc. Ale to sa wyjatki, ogólnie jako gadki majace
tlumaczyc nieodbieranie telefonu to dziecinada.
Nie lubie takich slizgaczy, wykretasów, lawirantów.
Taki wykret dla mnie oznacza - no, mialem sciszony, nie uslyszalem, a w
podtekscie - gdybym uslyszal, to oczywiscie bym odebral.
I ile razy tak mozna? I po co?
Nie lepiej po mesku i po prostu - prosze mnie nie próbowac niepokoic poza
godzinami pracy, jest to bezcelowe.
--
Jotte
-
17. Data: 2007-02-22 20:03:57
Temat: Re: l4 - telefon
Od: "Tomek P." <a...@y...pl>
Dnia 22-02-2007 o 20:50:37 Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
napisał(a):
> I ile razy tak mozna? I po co?
> Nie lepiej po mesku i po prostu - prosze mnie nie próbowac niepokoic
> poza godzinami pracy, jest to bezcelowe.
Czekam, aż Ci ktoś (mam dwa typy) napisze, że ne doceniasz umiejętności
miękkich :)
--
""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
""""""
"Nie ma prawdziwego socjalizmu bez demokracji. Podobnie jak nie ma
prawdziwej demokracji bez socjalizmu."
Róża Luksemburg
-
18. Data: 2007-02-22 20:09:54
Temat: Re: l4 - telefon
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:op.tn510vn3sw2pr1@to.napisal.tomasz.plokarz Tomek P.
<a...@y...pl> pisze:
>> Nie lepiej po mesku i po prostu - prosze mnie nie próbowac niepokoic
>> poza godzinami pracy, jest to bezcelowe.
> Czekam, aż Ci ktoś (mam dwa typy) napisze, że ne doceniasz umiejętności
> miękkich :)
Twardym trza być, nie mniętkim.
--
Jotte
-
19. Data: 2007-03-01 07:53:11
Temat: Re: l4 - telefon
Od: pawell32 <p...@w...pl>
Użytkownik z/svc napisał:
> On Wed, 21 Feb 2007 21:40:33 +0100, "Jotte"
> <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
>
>
>>A tak swoja droga to ja bym dostarczajac zwolnienie zdeponowal jednoczesnie
>>telefon w miejscu pracy.
>
>
> Prywatny te?? Wiem, nikt Cie nie zmusza do podania swojego numeru
> pracodwacy. Ale na CV chyba umieszcza?eoe?
>
> Wi?c efekt jest taki, ?e mo?esz byae na chorobowym, wakacjach, po
> pracy, a szef i tak b?dzie oeciga?. A jak nie odbierzesz, to b?dzie
> mia? pretensje...
>
Pytasz czy prywatny tez, bo podawałes w cv, a podawales ze jeste
dyspozycyjny?
Nie wiem jak placa ci za to, jak malo to bym olal, niech szukają
innego... ciekawe czy znajdą..