-
1. Data: 2007-06-14 15:27:52
Temat: koniec umowy o prace i co dalej?
Od: "employee" <e...@o...eu>
Jest osoba której konczy sie druga umowa o pracę (3cia zatem bedzie na czas
nieokreślony) w dosyć dużej firmie.
Raczej zostanie przedłużona (braki kadrowe) jednak pytanko tyczy sie zaplecza
finansowego.
Czy czekać na propozycje ze strony przełożonego czy tez pójść z własnej
inicjatywy i porozmawiać o tym, wysłuchując propozycji finansowych i godzić się
z tym lub nie albo negocjować?
Załatwianie sprawy przedłużenia umowy via e-mail chyba mija się z celem...
Czy każde podpisanie nowej umowy zazwyczaj jest związane ze zmianą warunków
finansowych? Jak to było u Was?
Przy wcześniejszym przedłużeniu umowy pensja została podniesiona, jak również w
trakcie jej trwania.
Proszę o wypowiedzi, porady.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2007-06-14 18:52:42
Temat: Re: koniec umowy o prace i co dalej?
Od: "peter" <...@...3.4>
Użytkownik "::WireFree::" <spamerskie@robotydo devnull.pl> napisał w
wiadomości news:f4rnl1$9so$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Was produkuja na tym onecie masowo?
>
kolega miał prawo zadać pytanie. Nie pasuje ci, nie musisz być niegrzeczny.
-
3. Data: 2007-06-17 13:09:09
Temat: Re: koniec umowy o prace i co dalej?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:0cf2.000000fd.46715e77@newsgate.onet.pl employee
<e...@o...eu> pisze:
> Jest osoba której konczy sie druga umowa o pracę (3cia zatem bedzie na
> czas nieokreślony) w dosyć dużej firmie.
> Raczej zostanie przedłużona (braki kadrowe) jednak pytanko tyczy sie
> zaplecza finansowego.
> Czy czekać na propozycje ze strony przełożonego czy tez pójść z własnej
> inicjatywy i porozmawiać o tym, wysłuchując propozycji finansowych i
> godzić się z tym lub nie albo negocjować?
W takich sytuacjach nie ma schematów, bardzo wiele zależy od okoliczności.
Osobiście uważam, że strony reprezentujące pewien akceptowalny poziom
powinny zawczasu porozumieć się w tym względzie i przedstawić stanowiska.
Rozmowa na ten temat powinna być IMO zainicjowana przez pracodawcę z jakimś
sensownym wyprzedzeniem. Jeśli tak się nie dzieje - oznacza to (IMO,
oczywiście), że on do tego akceptowalnego poziomu nie dorasta. Wówczas piłka
po stronie pracownika (ja bym się powstrzymał od jakichkolwiek ruchów, raz
tak już zrobiłem).
> Czy każde podpisanie nowej umowy zazwyczaj jest związane ze zmianą
> warunków finansowych?
A skąd, niby czemu?
> Przy wcześniejszym przedłużeniu umowy pensja została podniesiona, jak
> również w trakcie jej trwania.
Co to jest wg ciebie "przedłużenie umowy"?
--
Jotte