> nie dziwię, się, że tak późno.

W Lublinie stawia, się przecinek przed, się?

--
Krio
Gitara jest najwierniejszą kochanką.

do góry

To raczej nie koniec bezrobocia, ale normalizacja stosunków pracodawca -
pracownik i brak kultury z Twojej strony.

do góry

vertret <vertret@@@op.pl> napisał(a):

> Pewna firma potrzebuje jakiegoś "kierownika" do otwieranego w mojej okolicy
> oddziału.
Pewna firma w mojej okolicy, zgłosiła zapotrzebowanie na operatora skanera,
no i korzystając z niewielkich wymagań agłosiłem się.

> Zaprosili mnie 12 września na rozmowe kwalifikacyjną, ...
>
Zaprosili mnie na rozmowę w piątek, na której dowiedziałem się,
że mają właśnie nowego klienta, potrzebują ludzi, robią małą reorganizację.
i od wtorku już będzie praca.
A w ogóle są cali happy, że zgłosił się ktoś poważny, bo mają już dość
studentów, którzy mają niepoważny stosunek do pracy, robią dużo błędów,
przychodzą latem, nie mówią że są studentami i uciekają w październiku,
i że odezwą się góra w poniedziałek.
Nie odezwali się ani w poniedziałek, ani przez cały tydzień, więc po tygodniu
wysłałem dwa mail-e w odtępie 2-3 dni z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej
niejasnej sytuacji.
Za każdym razem poczta zwróciła potwierdzenie otwarcia mail-a, a odpowiedzi
nie dostałem.


> Mam 40 lat i przed paroma dniami dopiero obroniłem prace licencjacką w
> prywatnej zaocznej szkole zarządzania i marketingu.
>
Mam 49 lat i średnie techniczne + 25 lat praktyki w informatyce.


Po 3-5 tygodniach natrafiłem znowu na ich ogłoszenie z informacją:
"mile widziany student".

Dziwne zachownie się pracodawcy nie świadczy o końcu bezrobocia,
ale najczęściej świadczy o tym, że coś kryje głębiej niż między wierszami
ogłoszenia, a często świadczy o końcu nie tylko szacunku dla kandydata,
ale również o końcu elementarnej kultury.

Marek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

vertret <vertret@@@op.pl> napisał(a):

> Pewna firma potrzebuje jakiegoś "kierownika" do otwieranego w mojej okolicy
> oddziału.
Pewna firma w mojej okolicy, zgłosiła zapotrzebowanie na operatora skanera,
no i korzystając z niewielkich wymagań agłosiłem się.

> Zaprosili mnie 12 września na rozmowe kwalifikacyjną, ...
>
Zaprosili mnie na rozmowę w piątek, na której dowiedziałem się,
że mają właśnie nowego klienta, potrzebują ludzi, robią małą reorganizację.
i od wtorku już będzie praca.
A w ogóle są cali happy, że zgłosił się ktoś poważny, bo mają już dość
studentów, którzy mają niepoważny stosunek do pracy, robią dużo błędów,
przychodzą latem, nie mówią że są studentami i uciekają w październiku,
i że odezwą się góra w poniedziałek.
Nie odezwali się ani w poniedziałek, ani przez cały tydzień, więc po tygodniu
wysłałem dwa mail-e w odtępie 2-3 dni z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej
niejasnej sytuacji.
Za każdym razem poczta zwróciła potwierdzenie otwarcia mail-a, a odpowiedzi
nie dostałem.


> Mam 40 lat i przed paroma dniami dopiero obroniłem prace licencjacką w
> prywatnej zaocznej szkole zarządzania i marketingu.
>
Mam 49 lat i średnie techniczne + 25 lat praktyki w informatyce.


Po 3-5 tygodniach natrafiłem znowu na ich ogłoszenie z informacją:
"mile widziany student".

Dziwne zachownie się pracodawcy nie świadczy o końcu bezrobocia,
ale najczęściej świadczy o tym, że coś kryje głębiej niż między wierszami
ogłoszenia, a często świadczy o końcu nie tylko szacunku dla kandydata,
ale również o końcu elementarnej kultury.

Marek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Krio" <k...@w...pl> wrote in message news:dj3eis$9hp$1@news.dialog.net.pl...
> W Lublinie stawia, się przecinek przed, się?

Tak, ale ten przywilej maja tylko Ci ktorzy skonczyli studia przed 25 rokiem
zycia.

FMT

do góry

Marek wrote:


> Nie odezwali się ani w poniedziałek, ani przez cały tydzień,
> więc po tygodniu wysłałem dwa mail-e w odtępie 2-3 dni z prośbą
> o wyjaśnienie zaistniałej niejasnej sytuacji.

Telefony rzecz jasna akurat wszystkie wyłączyli? ;)


Kira

do góry

Krio napisał(a):

> W Lublinie stawia, się przecinek przed, się?

zdarza się, przez pomyłkę. We Wrocławiu nie ? :)

--
[ pozdrowienia ]
[ j'k`r.o`c'h`m'a`l's`k'i na g`m'a`i'l c`o'm` ]

do góry

> Tak, ale ten przywilej maja tylko Ci ktorzy skonczyli studia przed 25
rokiem
> zycia.
>
> FMT
>

Nie stawianie przecinku przed którzy też?
Niektórym nie pomogą ukończone studia nawet w wieku 15 lat.
Niektórym studia wogóle nie pomogą...
Sorry, że się włączyłem w rozmowę, ale nie mogę już słuchać ludzi, którzy
myślą, że jak skończyli studia to już są zaj....

do góry

"SimpleStory" <s...@s...tk> wrote in message
news:dj5154$j66$1@inews.gazeta.pl...
> Nie stawianie przecinku przed którzy też?
> Niektórym nie pomogą ukończone studia nawet w wieku 15 lat.
> Niektórym studia wogóle nie pomogą...
> Sorry, że się włączyłem w rozmowę, ale nie mogę już słuchać ludzi, którzy
> myślą, że jak skończyli studia to już są zaj....

ale dlaczego do mnie to piszesz, nie skonczylem studiow. Widze ze sarkazm to
obce Ci slowo.

FMT

do góry

>
> Użytkownik " Marek" <m...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:dj4d6t$9s6$1@inews.gazeta.pl...
> > vertret <vertret@@@op.pl> napisał(a):
> > Mam 49 lat i średnie techniczne + 25 lat praktyki w informatyce.
>
> buahahah 25 lat w informatyce ;)
> ciekawe ale smiac mi sie chce chyba domowej od kalkulatorka z '80 do Linuxa
> z '05 :)

No nie wiem z czego chce Ci sie smiac :) 25 lat temu moja mama obronila dyplom z
informatyki i rozpoczela prace w IBMie...

Kania


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry