-
1. Data: 2006-01-28 17:50:53
Temat: jak zamienic etat na wlasna dzialanosc - programista
Od: "k" <k...@p...onet.pl>
witam,
jestem programista. pracuje na umowe o prace. marze jednak o wlasnej
dzialalnosci, aby byc swoim szefem i dzialac wedlug wlasnej strategii, i co tu
gadac, dla siebie. problem polega na tym, ze utrzymuje zone i siebie , splacam
kredyt z comiesiecznej pensji. nie moge sobie pozwolic na "chwilowe
niezarabianie" bo nie mam oszczednosci. a gdybym wymowil prace i zanim
napisalbym pierwszy program ktory da sie sprzedac mineloby troche czasu bez
dochodu:( probuje wieczorami wyskrobac program, ktory moglby byc na poczatek
zrodlem zarobku, ale pracujac mam na to moze 1h dziennie i to czesto w takich
godzinach kiedy juz tylko spanie mi w glowie. czy ktos mial taki problem, czy
mozecie mi podpowiedziec jak to rozwiazac?
pozdrawiam
k.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2006-01-28 18:19:45
Temat: Re: jak zamienic etat na wlasna dzialanosc - programista
Od: "Niko ;)" <http://%77%77%77%2E%74%69%6E%79%2E%70%6C/p6c>
k wrote:
> witam,
> jestem programista. pracuje na umowe o prace. marze jednak o wlasnej
> dzialalnosci, aby byc swoim szefem i dzialac wedlug wlasnej strategii, i co tu
> gadac, dla siebie. problem polega na tym, ze utrzymuje zone i siebie , splacam
> kredyt z comiesiecznej pensji. nie moge sobie pozwolic na "chwilowe
> niezarabianie" bo nie mam oszczednosci. a gdybym wymowil prace i zanim
> napisalbym pierwszy program ktory da sie sprzedac mineloby troche czasu bez
> dochodu:( probuje wieczorami wyskrobac program, ktory moglby byc na poczatek
> zrodlem zarobku, ale pracujac mam na to moze 1h dziennie i to czesto w takich
> godzinach kiedy juz tylko spanie mi w glowie. czy ktos mial taki problem, czy
> mozecie mi podpowiedziec jak to rozwiazac?
> pozdrawiam
> k.
>
Jasne - pracuj w weekendy... Lub inaczej. Najpierw znajdz klienta na
jakis wiekszy/drozszy projekt. Podziel go na etapy. Po zakonczeniu
kazdego z etapow, kasujesz za wykonana prace. Ewentualnie, umow sie na
system zaliczek np. co miesiecznych na poczet juz wykonanej czesci
projektu. O ile znasz jezyki obce - nie ograniczaj sie do szukania
zlecen w PL. Powodzenia :)
Pzdr
Niko ;)
-
3. Data: 2006-01-28 19:33:39
Temat: Re: jak zamienic etat na wlasna dzialanosc - programista
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: k [28 Jan 2006 18:50:53 +0100]:
> probuje wieczorami wyskrobac program, ktory moglby byc
> na poczatek zrodlem zarobku, ale pracujac mam na to moze
> 1h dziennie i to czesto w takich godzinach kiedy juz tylko
> spanie mi w glowie. czy ktos mial taki problem, czy mozecie
> mi podpowiedziec jak to rozwiazac?
Po pierwsze, musisz jednak tą godzinkę dziennie faktycznie
przysiąść i pisać. Jeśli możesz, przenieś pracę na weekendy
i dni wolne, które jednak czasami się zdarzają. Zawsze też
możesz skorzystać z urlopu - weź ze 2 tyg wolnego i go nie
zmarnuj na spanie do 12, tylko porządnie przysiądź do pracy
i postaraj się dojść do takiego etapu, na którym będziesz
już mógł kończyć po tą godzinkę dziennie.
Gdybyś potrzebował pomocy w kwestiach formalnych - mów.
I tak ogólnie - powodzenia, jeśli chcesz, to Ci się uda.
--
_____
// //))) ____ Kira na wwt.pl & Pędrak |||__15%__| ____
\_\c -( ____ -> http://Cyber-Girl.NET - Nowe CGN ____
///'__/ _____ I am what I am - I do what I want _____
-
4. Data: 2006-01-28 22:19:33
Temat: Re: jak zamienic etat na wlasna dzialanosc - programista
Od: "bublik" <b...@f...com>
Użytkownik "k" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6bfb.00000163.43dbaefc@newsgate.onet.pl...
> witam,
> jestem programista. pracuje na umowe o prace. marze jednak o wlasnej
> dzialalnosci, aby byc swoim szefem i dzialac wedlug wlasnej strategii, i
> co tu
> gadac, dla siebie. problem polega na tym, ze utrzymuje zone i siebie ,
> splacam
> kredyt z comiesiecznej pensji. nie moge sobie pozwolic na "chwilowe
> niezarabianie" bo nie mam oszczednosci. a gdybym wymowil prace i zanim
> napisalbym pierwszy program ktory da sie sprzedac mineloby troche czasu
> bez
> dochodu:( probuje wieczorami wyskrobac program, ktory moglby byc na
> poczatek
> zrodlem zarobku, ale pracujac mam na to moze 1h dziennie i to czesto w
> takich
> godzinach kiedy juz tylko spanie mi w glowie. czy ktos mial taki problem,
> czy
> mozecie mi podpowiedziec jak to rozwiazac?
> pozdrawiam
> k.
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Pytasz sie o rzecz nie mozliwa - miec ciastko i zjesc ciastko.
Wez pod uwage to, ze na rynku jest mnostwo mniejszych i wiekszych firm
software'owych, ktore takze pisza aplikacje aby zarobic.
Co ciebie rozni od nich to jest to, ze oni to robia juz jakis czas i maja
przydzielone na ten cel okreslone srodki, ludzi i czas, ktorego ty na
wejsciu nie masz.
Poswiecajac 1h dziennie, lub pracujac 2tyg. w ciagu roku (przeciez nie
wykorzystasz calego urlopu tylko na to, masz rodzine, ktorej nalezy
poswiecac czas) nie jestes w stanie skutecznie z nimi konkurowac.
Druga sprawa to jest to, ze przy takiej fragmentacji rynku nie jest wazny
pomysl czy jakosc kodu, tylko twoje mozliwosci zdobywania kontaktow,
klientow, chyba, ze piszesz jakis niszowy soft adresowany do wazkiej grupy
odbiorcow.
Radze sie zastanowic powaznie czy nie lepiej jest poprostu poszukac lepszej
pracy etatowej, zainwestowac w szkolenia itd. czy lapac fuchy i dorabiac do
pensji. Aby dzialac wg wlasnej strategii nie koniecznie trzeba otwierac
firme.
Co do bycia wlasnym szefem to nawet jesli zalozysz wlasna dzialalnosc to i
tak zawsze bedziesz zalezny od woli kogos silniejszego - np. klienta. Male
poczatkujace firmy, dla ktorych krytyczne jest zdobycie referencji i wejscie
na rynek szczegolnie mocno rozbijaja sie o te gorzka prawde - zawsze bedzie
nad toba ktos, kto bedzie dyktowal warunki. Do tego dojdzie jeszcze
niepewnosc przyszlosci - teraz jak pracujesz etatowo i np. masz szefa idiote
to przynajmniej masz gwarancje jakiejs stabilnosci. Wlasna firma to wiecej
swobody dzialania, ale tylko pozornej, poniewaz tak naprawde to bedziesz
musial sie dostosowac do realiow rynku, do wlasnych mozliwosci i stawic
czolo problemom, o ktorych teraz nie masz nawet pojecia.
.
b
-
5. Data: 2006-01-29 11:03:00
Temat: Re: jak zamienic etat na wlasna dzialanosc - programista
Od: "konto" <k...@o...pl>
własna firma :
- zdobywanie klientow
- sprawy podatkowe i ksiegowe
- obsluga przed i po sprzedazna (min hot line )
- i wiele wiele innych ...
Ile masz lat doświadczenia w programowaniu i jaka specjalizacja ?
pozdrawiam i zycze powodzenia ,
-
6. Data: 2006-01-29 11:31:50
Temat: Re: jak zamienic etat na wlasna dzialanosc - programista
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:drgqnt$oqj$1@nemesis.news.tpi.pl bublik
<b...@f...com> pisze:
> Co do bycia wlasnym szefem to nawet jesli zalozysz wlasna dzialalnosc to
> i tak zawsze bedziesz zalezny od woli kogos silniejszego - np. klienta.
Mam podobne zdanie. Jeden szef zamieni się w stado szefów. A jeśli nie - to
koniec działalności.
> Male poczatkujace firmy, dla ktorych krytyczne jest zdobycie referencji
> i wejscie na rynek szczegolnie mocno rozbijaja sie o te gorzka prawde -
> zawsze bedzie nad toba ktos, kto bedzie dyktowal warunki.
>Do tego
> dojdzie jeszcze niepewnosc przyszlosci - teraz jak pracujesz etatowo i
> np. masz szefa idiote to przynajmniej masz gwarancje jakiejs
> stabilnosci.
Przed szefem-idiotą chronią jednak choć trochę prawo pracy, sądy pracy,
związki zawodowe. Przed hordą klientów-chamów nie chroni nic, a oni mają
potężną broń - gotówkę, którą chcielibyśmy aby u nas zostawili.
Niemniej uważam, że praca "na swoim" to sprawa warta zachodu tylko bez
jakichś gwałtownych, nieprzemyślanych ruchów i szaleńczego ryzyka...
--
Pozdrawiam
Jotte
-
7. Data: 2006-01-29 16:57:37
Temat: Re: jak zamienic etat na wlasna dzialanosc - programista
Od: camel <g...@f...gotdns.com>
On 2006-01-28 18:50:53 +0100, "k" <k...@p...onet.pl> said:
> witam,
> jestem programista. pracuje na umowe o prace. marze jednak o wlasnej
> dzialalnosci, aby byc swoim szefem i dzialac wedlug wlasnej strategii,
> i co tu gadac, dla siebie. problem polega na tym, ze utrzymuje zone i
> siebie , splacam kredyt z comiesiecznej pensji. nie moge sobie pozwolic
> na "chwilowe niezarabianie" bo nie mam oszczednosci. a gdybym wymowil
> prace i zanim napisalbym pierwszy program ktory da sie sprzedac
> mineloby troche czasu bez dochodu:( probuje wieczorami wyskrobac
> program, ktory moglby byc na poczatek zrodlem zarobku, ale pracujac mam
> na to moze 1h dziennie i to czesto w takich godzinach kiedy juz tylko
> spanie mi w glowie. czy ktos mial taki problem, czy mozecie mi
> podpowiedziec jak to rozwiazac? pozdrawiam
> k.
Opowiem o sobie - wyleciawszy z etatu napisałem szareware :-), którego
wesja 4 ściąga się dobrze. Najwięcej klientów z USA i Japonii, w
odróżnieniu od naszych tamci wpłacają cash. Dochód pozwala się utrzymać
a ja mam czas na realizację dalszych projektów. Tak ogólnie to jestem
bardzo zajęty i ...zadowolony. Piszę także dla klientów, zdarzali się
buraczani - tym za współpracę dziękuję dość szybko. Dlaczego? Nie, nie
dlatego, że "mnie stać". Dlatego, że "mnie nie stać" na współpracę z
burakami: doświadczenia mam jednoznaczne - roboty duuużo a pieniędzy b.
mało. Zwyczajnie się nie opłaca. Ale czas poświęcany przez Ciebie na
rozwój Twojego programu jest zupełnie nie ten.
pozdrawiam i życzę szczęścia
camel[OT]
-
8. Data: 2006-01-30 18:09:10
Temat: Re: jak zamienic etat na wlasna dzialanosc - programista
Od: jerry <j...@i...pl>
> witam,
> jestem programista. pracuje na umowe o prace. marze jednak o wlasnej
> dzialalnosci, aby byc swoim szefem i dzialac wedlug wlasnej strategii, i co tu
> gadac, dla siebie. problem polega na tym, ze utrzymuje zone i siebie , splacam
> kredyt z comiesiecznej pensji.
Dotąd mogę podpisać się pod Twoimi słowami. Dalej jednak mocno się
różnimy, choć cel mamy podobny. Oto moja charakterystyka tematu.
Planuję napisać soft dla pewnej niszowej specjalności. Niewiele o ile w
ogóle jest tego na rynku. Do ludzi z tego biznesu bardzo łatwo trafić, a
ich branża zaliczyła w 2005 roku 25% wzrost obrotów. To rokuje nadzieje
na to, że znajdę potencjalnych klientów na mój dedykowany dla nich
system. Na prace - na razie projektowe i analityczne- poświęcam 4 h
dziennie co drugi dzień. W resztę dni po godzinach i w sobotę pracuję
zdalnie wykonując zlecenia PHP. Niedziela jest dniem bez klawiatury ;-)
Dlaczego możesz poświęcić na pracę zaledwie 1 godzinę dziennie? Być może
pracujesz po 10 - 12h, słyszałem o takich przypadkach. Cóż - to Twój
wybór - czy masz jednak z tego zysk? Ja po 8 godzinach podnoszę 4 litery
i opuszczam firmę. Dlaczego? - dlatego, że każda minuta dłużej za którą
mi tam nie płacą przynosi mi straty, a na to nie mogę sobie pozwolić.
Przychodzę do domu, obiadek z Żonką - potem Żonka do "M jak Miłość", ja
do komputera. Naprawdę da się wygospodarowaćwięcej niż 1 h dziennie.
Druga sprawa to pieniądze, piszesz że nie masz oszczędności i nie możesz
sobie pozwolić na "niepracowanie". Wielu ludzi najpierw inwestuje
pieniądze, potem czas i wiedzę - najczęściej traci wszystko. Zainwestuj
w czas (bo tego aktualnie nie robisz). Postaraj się doprowadzić swój
program do stanu, który będziesz mógł zaprezentować potencjalnym
klientom...i załóż firmę. Czy to oznacza wypowiedzenie pracy etatowej? Z
jakiego powodu? Rejestrując działalność możesz pozostawaćna etacie.
Odprowadzasz wówczas tylko składkę na ubezpieczenie zdrowotne,
resztęświadczeń płaci Twój pracodawca. Kosztuje Cię to około 150
zł/miesięcznie. Możliwości jakie daje działalność są bardzo duże.
Wrzucasz w koszta eksploatację samochodu, jakiejś części mieszkania
(czyli siedziby firmy). Firmy mają większe możliwości ucieczki od
podatków aniżeli osoby fizyczne. Na czym to jesteśmy - acha - mamy już
produkt i firmę. Na razie nie inwestujemy niemal w ogóle pieniędzy. No
to zacznijmy trochę. Potrzeba domeny i kawałka miejsca na serwerze -
zobacz na www.nazwa.pl po ile stoją domeny, a to Cię zapewne ucieszy
;-). WWW - tutaj różnie, albo masz zaprzyjaźnionego webmastera-grafika
albo licz się z wydatkiem min. kilkuset zł za najprostszy layout. Mamy
już produkt, firmę i firmową stronę www. W tym czasie zacząłbym szukać
klienta. Jak? Ja mam w swoim otoczeniu osobę, która chętnie zarobi -
zlecę jej prezentacje mojego softu. Od każdej sprzedaży ma 80 zł
(przykład). Jako target wyznaczam 10 sprzedanych programów - i premia w
wys. 1000 zł (przykład). Gdy mu się to uda - ja mam 10 klientów, to
bardzo ważne. Zakładam cenę za program 800 zł (przykład) - stąd wpłynęło
na moje konto 8000. Na prowizję wydam 800 zł, a na premię 1000 zł. Mam
zarobione 6200 zł. To dobry moment na INWESTYCJE - prawda? W co
zainwestować? W marketing, w biuro (wynieść się z firmą z domu), w
programistę (student) i rozwój produktu.
Zaraz posypią się na mnie kamienie, jednak to tylko z grubsza
scenariusz. Swój opracowałem bardzo dokładnie. Życze Tobie jak i sobie
powodzenia. Nie będę rozwodził się nad zaletami i wadami pracy na etacie
czy we własnym biznesie. Powiem tylko, że jeżeli nigdy bym nie upadł -
nigdy nie nauczyłbym się chodzić.
pozdrawiam,
P.S.
Jeżeli jesteś z Wrocławia lub okolic - zapraszam na priv. Rozwiniemy
temat, a być może narodzi się jakaś współpraca.
Jarek