eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › jak zachęcić kandydatów do składania CV?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 52

  • 31. Data: 2007-07-06 09:02:15
    Temat: Re: jak zachęcić kandydatów do składania CV?
    Od: Tomasz Roskal <t...@g...pl>

    Dnia 04.07.2007 Gregor <f...@w...pl> napisał/a:
    > Witam
    >
    > Szukamy do firmy w Zielonej Górze programistów PHP, szukamy już od 2
    > miesięcy i nic.
    > Oferujemy duże i pewne zarobki a ofert jak nie było tak nie ma.

    Czy w ogloszeniu podane sa te zarobki ktore oferujecie?


  • 32. Data: 2007-07-06 09:29:30
    Temat: Re: jak zachęcić kandydatów do składania CV?
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>

    >
    > Zaoferuj w ogłoszeniu karierę a nie pracę na konkretnym stanowisku.
    > Musisz dotrzeć do innych potrzeb niż podstawowe.

    Ja bym nadal jednak nie podawał zarobków. Polski rynek nie jest zrównoważony
    i możesz utracić przewagę konkurencyjną - firmy bogatsze wykupią Ci
    pracowników.
    Patrząc z pozycji pracodawcy powinieneś doskonale to rozumieć. Pracownicy
    chcą podawania wynagrodzeń bo tak jest im łatwiej/wygodniej, ale dla Twojej
    firmy może to nie byc korzystne. Pracownik to jeden z zasobów firmy.
    Inwestycje w Niego powinny byc optymalne i podyktowane interesem
    przedsiębiorstwa uwzględniającym m.in perspektywę związania się z
    pracownikiem, otoczenie w którym działa firma i inne czynniki.
    Pieniądze powinny raczej być ostatnim elementem o którym się rozmawia i to w
    momencie gdy bie strony wiedzą że chcą współpracować. Dotyczy to przede
    wszystkim stanowisk kluczowych/samodzielnych gdzie stawki są negocjowane. W
    stanowiskach podstawowych zazwyczaj funkcjonuje jakaś tam siatka
    wynagrodzeń.
    Pieniądze to nie wszystko. Dla stanowisk kreatywnych/samodzielnych istotne
    będą warunki pracy, perspektywy rozwoju i kariery, oferta pozapłacowa (np
    fundusz socjalny, opieka medyczna, sprzęt do dypsozycji pracownika i inne).
    To wszystko kosztuje i może świadczyć o atrakcyjności firmy czasem bardziej
    niż samo wynagrodzenie. A windowanie wynagrodzeń aby pracownik "mógł sobie
    sam to wszystko kupić" to droga do nikąd bo płacisz olbrzymi haracz państwu
    od wynagrodzeń i wypuszczasz z firmy pieniądze które mogłyby zwiększyć jej
    wartość np poprzez wzrost wartości majątku trwałego. W razie kłopotów
    majątek trwały sprzedasz a wypłaconych wynagrodzeń nie odbierzesz.

    Moim zdaniem podanie sumy wynagrodzenia nie jest dobrym pomysłem. Skonstruuj
    inaczej ofertę. Jeżeli nie potrafisz wyjść ze schematu: opis obowiązków +
    opis wymagań, zwróć się do specjalistów.
    --
    Jackare


  • 33. Data: 2007-07-06 09:43:51
    Temat: Re: jak zachęcić kandydatów do składania CV?
    Od: Tomasz Roskal <t...@g...pl>

    Dnia 06.07.2007 Jackare <j...@i...pl> napisał/a:
    > Pieniądze powinny raczej być ostatnim elementem o którym się rozmawia i to w
    > momencie gdy bie strony wiedzą że chcą współpracować.
    [...]
    > Moim zdaniem podanie sumy wynagrodzenia nie jest dobrym pomysłem. Skonstruuj
    > inaczej ofertę. Jeżeli nie potrafisz wyjść ze schematu: opis obowiązków +
    > opis wymagań, zwróć się do specjalistów.

    bla bla bla :)


    Jakos na calym swiecie podaje sie w ogloszeniach zarobki i nie ma z tym
    problemow. Co wiecej, ostatnio w Fakty, Ludzie, Pieniadze na tvn24 byla
    o tym audycja, i okazalo sie ze te firmy ktore podaly konkretne oferty
    nagle zaczely miec chetnych do pracy. Np jedna z z firm mowila ze wczesniej
    tak jak autor watku czekaly po pare miesiecy na kandydatow, a po podaniu
    kwot w ogloszeniu na spotkanie umowilo sie ponad 100 osob, a drugie 100
    zlozylo CV.
    Dodatkowa korzyscia zarowno dla pracownika jak i dla pracodawcy jest to
    ze nie tracisz czasu na prezentacje gdy na koncu okazuje sie ze
    oczekiwania finansowe firmy i pracownika roznia sie np dziesieciokrotnie.
    Dla szukajacego prace to sa koszty bo musi:
    - wziac urlop z obecnej pracy
    - przygotowac sie do spotkania
    - dojechac na spotkanie
    - pare godzin opowiadac o swoich kompetencjach
    Dla pracodawcy:
    - przygotowac sale na spotkanie
    - poswiecic czas na przesluchiwanie kandydata

    A na koncu okazuje sie ze firma chce zaplacic 2500 pln, a kandydat -
    owszem spelniajacy wszystkie wymagania - ale ma oczekiwania 10 000.
    Na koncu takiej rozmowy mamy rozczarowanie obu stron.
    Gdyby zarobki byly jasne, to ten kandydat by sie na to ogloszenie nie
    zglosil, za to przyszli by tacy ktorzy dla ktorych 2500 jest
    wystarczajaca kwota.


  • 34. Data: 2007-07-06 10:39:20
    Temat: Re: jak zachęcić kandydatów do składania CV?
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>

    >
    > Jakos na calym swiecie podaje sie w ogloszeniach zarobki i nie ma z tym
    > problemow.
    Tak jak pisałem. Bardziej zrównoważony rynek i mniejszy rozrzut pomiędzy
    konkurentami. W Polsce nadal są sytuacje gdzie na tym samym stanowisku z
    podobnymi obowiązkami i kwalifikacjami zarabia się w jednym miejsu 2 000 a w
    innym 5 000 w zależności od lokalizacji i firmy.

    > A na koncu okazuje sie ze firma chce zaplacic 2500 pln, a kandydat -
    > owszem spelniajacy wszystkie wymagania - ale ma oczekiwania 10 000.
    > Na koncu takiej rozmowy mamy rozczarowanie obu stron.
    > Gdyby zarobki byly jasne, to ten kandydat by sie na to ogloszenie nie
    > zglosil, za to przyszli by tacy ktorzy dla ktorych 2500 jest
    > wystarczajaca kwota.

    Opisujez tu tylko relację: potencjalny pracodawca - kandydat do pracy.
    Z ekonomicznego punktu widzenia, nie iteresują mnie koszty jakie ponoszą
    kandydaci szukając pracy. Dopóki nie jest to pracownik firmy nic mnie to nie
    kosztuje i nie obchodzi mnie ile to jego kosztuje.
    Sala i czas poświęcony na rozmowy kosztują mnie relatywnie niewiele i mogę
    to traktowac jako inwestycję. Ten czas i tak się firmie zwróci a
    rozczarowanie i nne emocjonalne historie nie kosztują nic i nie mają żadnego
    znaczenia. Po to jest proces rekrutacji aby wybrać właściwych kandydatów,
    czyli takich z którymi spotkanie skończy się ostatecznie zatrudnieniem
    (czytaj: przyniesie firmie wymierne korzyści). Taki proces ma swój koszt -
    czas i "odpady" w postaci emocji i niespełnionych nadziei i produkt -
    nowego pracownika w firmie.
    --
    Jackare


  • 35. Data: 2007-07-06 12:48:41
    Temat: Re: jak zachęcić kandydatów do składania CV?
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>

    Jackare pisze:
    >>
    >> Jakos na calym swiecie podaje sie w ogloszeniach zarobki i nie ma z tym
    >> problemow.
    > Tak jak pisałem. Bardziej zrównoważony rynek i mniejszy rozrzut pomiędzy
    > konkurentami. W Polsce nadal są sytuacje gdzie na tym samym stanowisku z
    > podobnymi obowiązkami i kwalifikacjami zarabia się w jednym miejsu 2 000
    > a w innym 5 000 w zależności od lokalizacji i firmy.
    >
    >> A na koncu okazuje sie ze firma chce zaplacic 2500 pln, a kandydat -
    >> owszem spelniajacy wszystkie wymagania - ale ma oczekiwania 10 000.
    >> Na koncu takiej rozmowy mamy rozczarowanie obu stron.
    >> Gdyby zarobki byly jasne, to ten kandydat by sie na to ogloszenie nie
    >> zglosil, za to przyszli by tacy ktorzy dla ktorych 2500 jest
    >> wystarczajaca kwota.
    >
    > Opisujez tu tylko relację: potencjalny pracodawca - kandydat do pracy.
    > Z ekonomicznego punktu widzenia, nie iteresują mnie koszty jakie ponoszą
    > kandydaci szukając pracy. Dopóki nie jest to pracownik firmy nic mnie to
    > nie kosztuje i nie obchodzi mnie ile to jego kosztuje.
    [...]

    Jest jednak jeden warunek - ten pracownik musi sie zglosic. Skoro jest
    to dla niego kosztowne, zastanowi sie nim wysle CV, bo po co tracic czas
    na firme, ktora potencjalnie nie ma dla mnie nic do zaoferowania?
    --
    Kaczus/Pegasos User
    http://kaczus.republika.pl
    nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
    http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia


  • 36. Data: 2007-07-06 13:34:33
    Temat: Re: jak zachęcić kandydatów do składania CV?
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    Patrze, patrze a tu Jackare porozsypywal nastepujace haczki:
    > Opisujez tu tylko relację: potencjalny pracodawca - kandydat do pracy.
    > Z ekonomicznego punktu widzenia, nie iteresują mnie koszty jakie ponoszą
    > kandydaci szukając pracy. Dopóki nie jest to pracownik firmy nic mnie to
    > nie kosztuje i nie obchodzi mnie ile to jego kosztuje.

    Ciebie to nie obchodzi, ale potencjalnego pracownika tak. Umieszczenie
    widelek placowych nic nie zaszkodzi a mozesz zyskac - pracownika
    zaitneresuje Twoja oferta. Pracownik zarabiajacy 'sensowne' pieniadze
    nie bedzie sie laszczyl na pierwsza lepsza oferte - jest duza szansa w
    ogole nie zareaguje na oferte bez podanych widelek - bedzie czekal az
    trafi sie oferta z firmy gdzie pracuje ktos znajomy (i wtedy droga
    nieoficjalna dowie sie o widelkach) albo zarejestruje sie na jakims
    portalu, poda swoje wymagania finansowe i bedzie liczyl na to ze
    dzwoniacy HR nie beda sie osmieszac dzwoniac z oferta 2k brutto dla
    kogos, kto wpisal minimalne wynagrodzenie - 4k netto.
    Inna sprawa ze autor watku szuka ludzi bez doswiadczenia, ale mimo
    wszystko - teraz mamy rynek pracownika a nie pracodawcy, jakos na rynku
    ogloszen trzeba zaistniec i przebic sie z ogloszeniem obok duzych koncernow.
    --
    badzio


  • 37. Data: 2007-07-06 14:05:16
    Temat: Re: jak zachęcić kandydatów do składania CV?
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>


    > poda swoje wymagania finansowe i bedzie liczyl na to ze
    > dzwoniacy HR nie beda sie osmieszac dzwoniac z oferta 2k brutto dla kogos,
    > kto wpisal minimalne wynagrodzenie - 4k netto.
    >
    Tak jak pisałem. Wynagrodzenie to nie wszystko.
    czy można przyjąć że:
    4k netto = 3,5k netto + samochód firmowy do dyspozycji ? Pewnie można.
    Podobnie jak:
    3k netto + samochód + mieszkanie na koszt firmy
    3,2k + samochód+III filar w wysokości X
    3,6 + pakiet inwestycji finansowych w średniej wysokości 400 zł/miesiąc
    wypłacany po każdym roku pracy w formie skumulowanej (jenorazowo)

    i jak to przyrównać do tego 4k netto. Być może- choć to nie stricte 4k
    netto- będzie to interesujace dla pracownika oczekującego 4k netto.
    Dla stanowisk podstawowych tego typu opcje są zazwyczaj niedostępne i tam
    pracownik ogranicza się do tego swojego 4k netto, ale dla stanowisk
    samodzielnych, kreatywnych, zarządczych itp - jak najbardziej.
    --
    Jackare


  • 38. Data: 2007-07-06 14:46:31
    Temat: Re: jak zachęcić kandydatów do składania CV?
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    Patrze, patrze a tu Jackare porozsypywal nastepujace haczki:
    > Tak jak pisałem. Wynagrodzenie to nie wszystko.
    > czy można przyjąć że:
    > 4k netto = 3,5k netto + samochód firmowy do dyspozycji ? Pewnie można.

    Po pierwsze - samochod nie jest standardowym 'bonusem' dla programisty
    (a autor watku mowil o programistach, ja tez ;) ). W zawodach gdzie jest
    to standardowy bonus - nie trzeba o tym pisac, bo delikwent sie moze
    tego spodziewac (tak jak ja uwazam ze bonus typu prywatna opieka
    medyczna jest standardem w dobrych firmach zatrudniajacych programistow).
    Po drugie - kto broni podawac w ogloszeniu niektore z tych dodatkow?
    Po trzecie - nikt nie mowi o podawaniu dokladnych pensji a o widelkach.
    Wiec jesli firma A chcce dac 4k na reke, bez bonusow, to napisze
    'proponowane wynagrodzenie 3500-4500 netto' a firma B, ktora daje 3.5k
    netto + bonus, napisze 'proponoawne wynagrozdenie 3000-4000 netto +
    samochod/laptop/ubezpieczenie' - duza czesc kandydatow (pomijajac tych,
    ktorzy poluja tylko i wylacznie na gorna granice widelek) skontaktuje
    sie z obiema firmami.
    --
    badzio


  • 39. Data: 2007-07-06 15:25:27
    Temat: Re: jak zachęcić kandydatów do składania CV?
    Od: Tomasz Roskal <t...@g...pl>

    Dnia 06.07.2007 badzio <b...@n...epf.pl> napisał/a:
    > Ciebie to nie obchodzi, ale potencjalnego pracownika tak. Umieszczenie
    > widelek placowych nic nie zaszkodzi a mozesz zyskac - pracownika
    > zaitneresuje Twoja oferta. Pracownik zarabiajacy 'sensowne' pieniadze
    > nie bedzie sie laszczyl na pierwsza lepsza oferte - jest duza szansa w
    > ogole nie zareaguje na oferte bez podanych widelek - bedzie czekal az
    > trafi sie oferta z firmy gdzie pracuje ktos znajomy (i wtedy droga
    > nieoficjalna dowie sie o widelkach) albo zarejestruje sie na jakims
    > portalu, poda swoje wymagania finansowe i bedzie liczyl na to ze
    > dzwoniacy HR nie beda sie osmieszac dzwoniac z oferta 2k brutto dla
    > kogos, kto wpisal minimalne wynagrodzenie - 4k netto.

    Otoz to. Ja obecnie pracujac zarabiam X pln. Jest mi w pracy calkiem
    niezle wiec nie mam "cisnienia" aby zmieniac prace. Czasami jednak z
    ciekawosci przegladam ogloszenia o prace. Wiekszosc wydaje sie malo
    interesujaca bo o firmie nigdy nie slyszalem i czego by tam nie napisala
    to mam szanse podejrzewac ze duzo mi nie sa w stanie zaoferowac.
    Ale gdyby w ogloszeniu bylo napisane ze moge tam zarabic 2*X czy 3*X
    to bym się ofertą zainteresowal i byc moze nawet umowil na rozmowe.

    Bo ja prace mam, jestem dobry w tym co robie, i aby mnie sciagnac do
    siebie trzeba sie postarac - do czego absolutnym minimum jest podanie
    zarobkow jakie moge tam osiagnac.


  • 40. Data: 2007-07-06 15:39:57
    Temat: Re: jak zachęcić kandydatów do składania CV?
    Od: u...@g...pl

    Bo to wciaz jest rynek pracodawcy, nie pracownika :(. Widelki beda
    wtedy kiedy bedzie odwrotrnie. Nie bardzo rozumie oburzenia, dlaczego
    nie podal zarobkow? Jak pracodawca poda widelki to nizej juz bedzie
    glupio. Tym bardziej ze poszukuja ludzi bez doswiadczenia

    Usjwo

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1