Od pewnego czasu jestem stałym czytelnikiem internetowych serwisów pracy. I
zastanawiam się jak to możliwe, że po publikacji ogłoszenia w info.praca
pokazuje się ono a wraz z nim zgloszona liczba kandydatur 150, 120 itp.
Ogłoszenie publikowane a w kilka sekund po publikacji już tylu kandydatów?
Aż takie bezrobocie, że wszyscy w blokach startowych czy kolejne wyglupy
pajacow od stron rekrutacyjnych?

pzdr
lm

do góry

Tue, 15 Mar 2011 18:56:33 +0100, Heinzkalter napisał(a):

> Od pewnego czasu jestem stałym czytelnikiem internetowych serwisów pracy. I
> zastanawiam się jak to możliwe, że po publikacji ogłoszenia w info.praca
> pokazuje się ono a wraz z nim zgloszona liczba kandydatur 150, 120 itp.
> Ogłoszenie publikowane a w kilka sekund po publikacji już tylu kandydatów?
> Aż takie bezrobocie, że wszyscy w blokach startowych czy kolejne wyglupy
> pajacow od stron rekrutacyjnych?

Miałem raz nieszczęście zajmować się obsługą tych aplikacji. Jakieś 80% to
przypadkowi ludzie, którym się wydaje, że jak rozumieją nazwę stanowiska to
się nadają, dalsze 10% to ludzie, którzy coś wspólnego z zawodem mieli i
może by nawet byli w stanie na ten temat porozmawiać. Finalnie jakieś 5%
ludzi nadawało się do poważniejszych analiz CV.
Aplikacji przyszło wtedy coś koło 130, z tym że w przeciągu ~5-10 dni, ale
najwięcej pierwszego dnia. Po prostu dużo ludzi spamuje swoimi CV gdzie
popadnie bo łatwo aplikować w takich serwisach (dwa kliki i już).


--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

do góry