-
1. Data: 2004-02-18 23:55:59
Temat: jak szukac pracy? Jak Ty ja znalazles?
Od: "Tomasz Solowczuk" <s...@g...pl>
Wrocilem po roku z Holandii z zamiarem podjecia zaocznie studiow
podyplomowych. Zapisalem sie na Uniwersytet i rozpoczalem poszukwanie pracy.
Szukam tak dwa miesiace i nawet nie bylem na zadnej rozowie kwalifikacyjnej.
Zlozylem okolo 20 aplikacji (CD+LM) i otrzymalem zaledwie 1 odpowiedz via
e-mail ze z przykroscia zawiadamiamy..... Wysylalem listami poleconymi,
zawozilem osobiscie do pracodawcow, wysylalem emile. Zaskakuje mnie to ze
podobno takich jak ja potrzeba. Ukonczylem studia na Uniwersytecie -
Fizykiem ze specjalnoscia informatyka w Poznaniu. Mam 3 lata doswiadczenia
zawodowego w pracy informatyka(pracowalem min. w banku w Los Angeles, w
Volkswagenie), mowie biegle po angielsku, mam prawojazdy, samochod, jestem
kawalerem, bez nalogow itd... Czego wiecej oczekiwac?
Zatem czy moglby sie ktos (kto znalazl prace) podzielic ze mna uwagami jak
jej szukac? Jakie sa sposoby?
pozdrawiam
samadhi1978(at)poczta.onet.pl
-
2. Data: 2004-02-19 00:32:56
Temat: Re: jak szukac pracy? Jak Ty ja znalazles?
Od: misman <m...@r...NIESPAM.pl>
Tomasz Solowczuk wrote:
> Wrocilem po roku z Holandii z zamiarem podjecia zaocznie studiow
> podyplomowych. Zapisalem sie na Uniwersytet i rozpoczalem poszukwanie
> pracy. Szukam tak dwa miesiace i nawet nie bylem na zadnej rozowie
> kwalifikacyjnej. Zlozylem okolo 20 aplikacji (CD+LM) i otrzymalem zaledwie
> 1 odpowiedz via e-mail ze z przykroscia zawiadamiamy..... Wysylalem
> listami poleconymi, zawozilem osobiscie do pracodawcow, wysylalem emile.
> Zaskakuje mnie to ze podobno takich jak ja potrzeba. Ukonczylem studia na
> Uniwersytecie - Fizykiem ze specjalnoscia informatyka w Poznaniu. Mam 3
> lata doswiadczenia zawodowego w pracy informatyka(pracowalem min. w banku
> w Los Angeles, w Volkswagenie), mowie biegle po angielsku, mam prawojazdy,
> samochod, jestem kawalerem, bez nalogow itd... Czego wiecej oczekiwac?
>
> Zatem czy moglby sie ktos (kto znalazl prace) podzielic ze mna uwagami jak
> jej szukac? Jakie sa sposoby?
Wydaje mi sie, ze w Twoim przypadku jest to strach potencjalnego pracodawcy,
ze z takimi papierami bedziesz oczekiwal ch*j wie jakich apanazy... ;P
--
Pozdrawia m.
-
3. Data: 2004-02-19 01:08:26
Temat: Re: jak szukac pracy? Jak Ty ja znalazles?
Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "Tomasz Solowczuk" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c10ucl$6j2... Czego wiecej oczekiwac?
1.Czy szukasz na rynku warszawskim czy innym?
2..Wysylasz odpowiedzi na ogloszenia czy aplikujesz w ciemno?
3.W wielu przypadkach prawdopodobnie dziala "regula niekompetencji
Parkinsona"
4.Kwestie obaw o Twoja "cene" tez moga byc istotne.
5.Dwa miesiace to obecnie bardzo krotko. Zacznij sie bac po pol roku.
6.Odswiez wszystkei znajomosci. Obecnie najwieksze szanse ma sie "z
polecenia"
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - dlaczego pracodawcy jeszcze nie dzwonia do mnie?:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
>
>
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.590 / Virus Database: 373 - Release Date: 04-02-17
-
4. Data: 2004-02-19 06:07:27
Temat: Re: jak szukac pracy? Jak Ty ja znalazles?
Od: P@weł B. <p...@o...pl>
> jestem kawalerem
To akurat może być Twoja wada - pracodawca może przypuszczać, że zamiast
pracować będziesz zajmował się biurowym romansem z upatrzoną kandydatką na
żonę........
--
Pozdrawiam
Paweł B. --> p...@o...pl
Odpowiadając wytnij NOS-a z adresu
-
5. Data: 2004-02-19 06:25:18
Temat: Re: jak szukac pracy? Jak Ty ja znalazles?
Od: miras <msedzins@interia..pl>
P@weł B. wrote:
>>jestem kawalerem
>
>
> To akurat może być Twoja wada - pracodawca może przypuszczać, że zamiast
> pracować będziesz zajmował się biurowym romansem z upatrzoną kandydatką na
> żonę........
>
a jak nie jestes kawalerem to pracodawca moze przypuszczac ze Twoja
dyspozycyjnosc jest powaznie obnizona. zreszta zonaty nie moze juz sobie
poromansowac? :)
irracjonalne leki pracodawcy to chyba ostatnia rzecz ktora nalezy brac
pod uwage.
Pozdr
miras
-
6. Data: 2004-02-19 07:54:19
Temat: Re: jak szukac pracy? Jak Ty ja znalazles?
Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "miras" <msedzins@interia..pl> napisał w wiadomości
news:c11kur$qv5$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> P@weł B. wrote:
> >>jestem kawalerem
> >
> >
> > To akurat może być Twoja wada - pracodawca może przypuszczać, że zamiast
> > pracować będziesz zajmował się biurowym romansem z upatrzoną kandydatką
na
> > żonę........
> >
>
> a jak nie jestes kawalerem to pracodawca moze przypuszczac ze Twoja
> dyspozycyjnosc jest powaznie obnizona. zreszta zonaty nie moze juz sobie
> poromansowac? :)
> irracjonalne leki pracodawcy to chyba ostatnia rzecz ktora nalezy brac
> pod uwage.
Sa takie teorie, brane przez niektorych pracodawcow calkiem powaznie, ze
zonaci i dzieciaci mezczyzni sa lepszymi pracownikami. Maja byc potulniejsi,
bardziej podatni na naciski pracodawcy i mniej ryzykuja przy podejmowaniu
prob zmainy pracy - odchodza raczej na pewniaka w nowe miejsce a nie w
"ciemno".
Biorac to pod uwage, faktycznie przy niektorych rekrutacjach ludzie rodzinni
maja wieksze szanse
Z kobietami sprawa rodziny jest bardziej skomplikowana, bo jedni pracodawcy
obawiaja sie mlodych mezatek z obawy na ewentualnosc macierzynskeigo i
wychowawczego, a inni lekaja sie kobiet z malymi dziecmi, przewidujac ryzyko
czestych zwolnien na chorowy dzieciece.
Tak wiec nie do konca masz racje bagatelizujac ten czynnik.
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - dlaczego pracodawcy jeszcze nie dzwonia do mnie?:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
> Pozdr
> miras
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.590 / Virus Database: 373 - Release Date: 04-02-16
-
7. Data: 2004-02-19 08:10:05
Temat: Re: jak szukac pracy? Jak Ty ja znalazles?
Od: "mangha" <R...@t...pl>
Użytkownik "Tomasz Solowczuk" <s...@g...pl> napisał
> Volkswagenie), mowie biegle po angielsku, mam prawojazdy, samochod, jestem
> kawalerem, bez nalogow itd... Czego wiecej oczekiwac?
To Twoja prywatna sprawa. Moim skromnym zdaniem w ofercie pracy nie powinno
pisać się o życiu prywatnym.
> Zatem czy moglby sie ktos (kto znalazl prace) podzielic ze mna uwagami jak
> jej szukac? Jakie sa sposoby?
Bądź cierpliwy - z Twoimi kwalifikacjami na pewno znajdziesz pracę.
Przedewszystkim czytaj co tydzień dodatek praca w Gazecie Wyborczej,
ogłoszenia w Internecie (pl.praca.oferowana + portale z ogłoszeniami),
popytaj znajomych. Jeśli w Twojej okolicy są firmy, w których chciałbyś
pracować, to po prostu wyślij do nich swoją ofertę z opisem, co i dlaczego
chciałbyś u nich robić.
--
mangha
....................................................
........
May your aura grace my presence when the earth breathes
clean again.
-
8. Data: 2004-02-19 08:15:15
Temat: Re: jak szukac pracy? Jak Ty ja znalazles?
Od: "hrabia" <h...@g...pl>
> > jestem kawalerem
> To akurat może być Twoja wada - pracodawca może przypuszczać, że zamiast
> pracować będziesz zajmował się biurowym romansem z upatrzoną kandydatką na
> żonę........
w życiu byłem świadkiem wielu romansów ludzi żonatych.
za to kawaler nie będzie marudził że musi iść wcześniej do domu, bo dziecko chore.
no i nie będzie niewyspany, bo dziecko nie dało spać.
ht.
-
9. Data: 2004-02-19 08:24:09
Temat: Re: jak szukac pracy? Jak Ty ja znalazles?
Od: "ps" <p...@o...pl>
naprawde nie wiem co Cię skłoniło do powrotu
moja rada: olej studia w polsce no chyba że chcesz tu zostać na stałe(nie
polecam)
znasz angielski masz doświadczenie wyjeżdżaj na zachód przecież tam też
można studiować i pracować
-
10. Data: 2004-02-19 08:29:44
Temat: Re: jak szukac pracy? Jak Ty ja znalazles?
Od: miras <msedzins@interia..pl>
krzysztofsf wrote:
> Sa takie teorie, brane przez niektorych pracodawcow calkiem powaznie, ze
> zonaci i dzieciaci mezczyzni sa lepszymi pracownikami. Maja byc potulniejsi,
> bardziej podatni na naciski pracodawcy i mniej ryzykuja przy podejmowaniu
> prob zmainy pracy - odchodza raczej na pewniaka w nowe miejsce a nie w
> "ciemno".
> Biorac to pod uwage, faktycznie przy niektorych rekrutacjach ludzie rodzinni
> maja wieksze szanse
zgadzam sie(szczegolnie z tym, ze potrzebuja wiekszej stabilizacji, co
pociaga za soba to o czym piszesz). zgadzam sie tez, ze w "niektorych"
sytuacjach maja wieksze szanse, na szczescie w innych maja
mniejsze(rownowaga musi byc:). poza tym wydaje mi sie, ze w wielu
przypadkach znaczenie(nie mowie, ze duze, ale moze to przeciez
przechylic czare) maja tak niereprezentatywne rzeczy(co do przydatnosci
na dane stanowisko) jak np. aparycja(przygotowanie merytoryczne, a
wrazenie zrobione na pracodawcy to zupelnie co innego. a wrazenie zalezy
od wielu nieuchwytnych elementow, z ktorych pracodawca moze sam nie
zdawac sobie sprawy - np. skojarzy cie z kims tam).
> Z kobietami sprawa rodziny jest bardziej skomplikowana, bo jedni pracodawcy
> obawiaja sie mlodych mezatek z obawy na ewentualnosc macierzynskeigo i
> wychowawczego, a inni lekaja sie kobiet z malymi dziecmi, przewidujac ryzyko
> czestych zwolnien na chorowy dzieciece.
fakt
> Tak wiec nie do konca masz racje bagatelizujac ten czynnik.
>
powiem tak: wiem ze ma on jakis wplyw, ale nie az taki zebym sobie
zawracal tym glowe.
Pozdr
miras