-
1. Data: 2004-10-16 07:13:07
Temat: jak powiedzieć szefowi ...
Od: "ktoś" <k...@p...onet.pl>
jak powiedzieć szefowi, że jest się w ciąży?
-
2. Data: 2004-10-16 07:24:46
Temat: Re: jak powiedzieć szefowi ...
Od: Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org>
Pewnego dnia, a było to Sat, 16 Oct 2004 09:13:07 +0200, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <k...@p...onet.pl> i powiedziała:
> jak powiedzieć szefowi, że jest się w ciąży?
"Szefie, jestem w ciąży".
Zuzanka
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
Powinno się wystawić Cię w Sevres jako wzorzec cynizmu ;-) (C) Tib
-
3. Data: 2004-10-16 07:58:32
Temat: Re: jak powiedzieć szefowi ...
Od: Mariusz 'BB' Trojanowski <m...@a...in.sig>
On 10/16/2004 9:24 AM, Małgorzata Krzyżaniak wrote:
> Pewnego dnia, a było to Sat, 16 Oct 2004 09:13:07 +0200, przyszła do mnie
> wiadomość z adresu <k...@p...onet.pl> i powiedziała:
>
>> jak powiedzieć szefowi, że jest się w ciąży?
>
> "Szefie, jestem w ciąży".
>
> Zuzanka
>
"Z Tobą, Misiu :)"
Mariusz
-
4. Data: 2004-10-16 14:43:57
Temat: Re: jak powiedzieć szefowi ...
Od: "a&e" <a...@w...op.pl>
dac zaswiadczenie, powiadomisz milczac..........
pozatym nie bardzo widze w czym problem????????
pozdrawiam
Ewa (Kraków)
www.republika.pl/ewa_pasinska
-
5. Data: 2004-10-16 15:01:12
Temat: Re: jak powiedzieć szefowi ...
Od: Mo <l...@n...pl>
Ktoś (a&e, a któżby!) wyklepał:
> dac zaswiadczenie, powiadomisz milczac..........
> pozatym nie bardzo widze w czym problem????????
No właśnie wbrew pozorom, to nie taka oczywista sprawa. Też się nad tym
zastanawiałam, ale tak więcej przyszłościowo i do niczego nie doszłam...
Powiedzieć zwyczajnie, jak przyjaciołom? Przedłożyć bez słowa
zaświadczenie? Nic nie robić, aż się nie wyda? Wszystko głupie,
szczególnie w małej prywatnej firmie...
--
Pozdrawiam
M.
Dziś rano wyjrzawszy przez okno zobaczyłem, że na podwórku stoi
zagadnienie. Kiedy potem wychodziłem ciągle tam stało, nie zmieniwszy
pozycji. Dopiero pod wieczór przestąpiło z nogi na nogę...
-
6. Data: 2004-10-16 15:08:14
Temat: Re: jak powiedzieć szefowi ...
Od: MariuszR <mariuszr.post@pl>
Mo napisał(a):
> No właśnie wbrew pozorom, to nie taka oczywista sprawa. Też się nad tym
> zastanawiałam, ale tak więcej przyszłościowo i do niczego nie doszłam...
Można pochwalić się jakiejś "życzliwej" koleżance z pracy:)
--
Mariusz Rzepkowski - www.mariuszr.prv.pl - GG 966498 - ICQ 134628796
"Internet Explorer to program, który służy do przeglądania internetu
z twojego komputera i na odwrót."
alt.pl.praca.oferowana - oferty pracy bez cenzury;)
-
7. Data: 2004-10-16 16:07:48
Temat: Re: jak powiedzieć szefowi ...
Od: "mangha" <R...@t...pl>
Użytkownik "ktoś" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ckqhsp$j9h$1@nemesis.news.tpi.pl...
> jak powiedzieć szefowi, że jest się w ciąży?
Najlepiej, żeby się dowiedział o tym od Ciebie, a nie od kogoś z firmy.
Jeśli chcesz być traktowana przez niego poważnie, to powiedz mu to sama, a
nie podsyłaj zaświadczenie, jak radzą niektórzy.
--
mangha
....................................................
........
Might as well go for a soda, done with your bones so done with the knives
It's a good old time if you don't mind the smell and don't mind the flies!
-
8. Data: 2004-10-16 17:33:24
Temat: Re: jak powiedzieć szefowi ...
Od: "a&e" <a...@w...op.pl>
wlasnie, powiedz sama, przy okazji zaznaczajac, ze za jakis czas nie
bedziesz dyspozycyjna, poniewaz............ i chcialabys aby szef byl tego
swiadomy i przygotowany na taka ewentualnosc....
mysle ze takie postawienie sprawy jest najbardziej wlasciwe
pozdrawiam
Ewa (Kraków)
www.republika.pl/ewa_pasinska
ciaza to nie ujma, i kazdy normany szef przyjmie to jak rzecz oczywista... a
Ty bedziesz ok uprzedzajac go odpowiednio wczesnie
-
9. Data: 2004-10-18 07:13:43
Temat: Re: jak powiedzieć szefowi ...
Od: "Schwester" <j...@c...com>
Użytkownik "a&e" <a...@w...op.pl> napisał w wiadomości
news:ckrm16$c2n$1@news.onet.pl...
> wlasnie, powiedz sama, przy okazji zaznaczajac, ze za jakis czas nie
> bedziesz dyspozycyjna, poniewaz............ i chcialabys aby szef byl tego
> swiadomy i przygotowany na taka ewentualnosc....
> mysle ze takie postawienie sprawy jest najbardziej wlasciwe
Tylko radze poczekać aż skończysz trzeci miesiąc, bo wtedy nie może już Cię
zwolnić
pozdrawiam
Schwester
-
10. Data: 2004-10-18 07:23:03
Temat: Re: jak powiedzieć szefowi ...
Od: "a&e" <a...@w...op.pl>
Użytkownik "Schwester" napisał w wiadomości
> Tylko radze poczekać aż skończysz trzeci miesiąc, bo wtedy nie może już
> Cię
> zwolnić
a czy to nie jest staroc jakas???????????
wg mnie juz dawno te trzy miesiace (przy umowie na czas nieokleslony)
wyrzucili z KP........
no ale ja srednio na bierzaco jestem
Pan Google wyplul co nastepuje:
Art. 177. § 1. Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o
pracę w okresie ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego pracownicy,
chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy bez
wypowiedzenia z jej winy i reprezentująca pracownicę zakładowa organizacja
związkowa wyraziła zgodę na rozwiązanie umowy.
§ 2. Przepisu § 1 nie stosuje się do pracownicy w okresie próbnym, nie
przekraczającym jednego miesiąca.
§ 3. Umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania
określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która
uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu
do dnia porodu.
§ 31. (105) Przepisu § 3 nie stosuje się do umowy o pracę na czas
określony zawartej w celu zastępstwa pracownika w czasie jego
usprawiedliwionej nieobecności w pracy.
§ 4. Rozwiązanie przez pracodawcę umowy o pracę za wypowiedzeniem w
okresie ciąży lub urlopu macierzyńskiego może nastąpić tylko w razie
ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy. Pracodawca jest obowiązany
uzgodnić z reprezentującą pracownicę zakładową organizacją związkową termin
rozwiązania umowy o pracę. W razie niemożności zapewnienia w tym okresie
innego zatrudnienia, pracownicy przysługują świadczenia określone w
odrębnych przepisach. Okres pobierania tych świadczeń wlicza się do okresu
zatrudnienia, od którego zależą uprawnienia pracownicze.
koniec wyplutego
:)))
pozdrawiam
Ewa (Kraków)
www.republika.pl/ewa_pasinska