-
101. Data: 2006-10-07 15:09:15
Temat: Re: jak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:eg8fcb$8gd$1@atlantis.news.tpi.pl Stanislaw Chmielarz
<s...@u...com.PL> pisze:
>> Ale jakoś nikt nie dokonał konkluzji najprostszej - że takie
>> postępowanie w stosunku do LUDZI jest zwyczajnie niegodne
>> człowieka. Grupowicz postulujący i gloryfikujący wykorzystywanie
>> trudnej sytuacji materialnej pracowników do wymuszania na nich
>> strachem określonych zachowań jest przede wszystkim człowiekiem
>> podłym, w ogóle nie uwzględniającym czegoś takiego jak
>> poszanowanie godności drugiego człowieka. W szczególności
> Czlowieku na jakiej planecie zyjesz? Mamy dziki kapitalizm i tylko
> tacy "managerowie" maja szanse na wysokie zarobki i premie,
> ktorzy zmniejszaja zatrudnienie o polowe i jednoczesnie
> dwukrotnie "zwiekszaja przerob". Co ich obchodzi, ze czlowiek sie
> przedwczesnie zuzywa? Jest takim samym dobrem na rynku jak prad,
> benzyna czy pomieszczenia biurowe.
>> godności człowieka pozostającego w pewnej, okolicznościami
>> wymuszonej, zależności. Ciekawe, czemu nikt na tej grupie tego
>> nie podniósł? Przywykli do tego, za standard uznali, czy jak?
> Przestali walic glowa w sciane i szukaja obejscia.
Wychodzi na to, że mam nasrane do łba...
--
Pozdrawiam
Jotte
-
102. Data: 2006-10-07 15:09:19
Temat: Re: jak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy?
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Any User [Sat, 7 Oct 2006 11:57:33 +0200]:
> 1. Tak, uważam, że jeśli komuś zależy na pracy, bo nie ma
> wyboru, to jest w stanie.
Sęk w tym, że *każdy* ma wybór. Gdzieś kiedyś na tej grupie
była opowiastka, jak przy rozmowie przyszły szef zapytał ile
pracownikowi musi zapłacić tak, żeby ten nie czytał mu pod
biurkiem ogłoszeń z wyborczej. I to jest sedno sprawy...
> 2. Wielu ludzi udowodniło to w praktyce. Z zastosowaniem tych
> środków monitoringu, o których pisałem, a także kilku innych.
A to już pisałam - gówno ci to daje. No, może poza podniesionym
ego i ciut lepszym samopoczuciem. Informacje zdobywane w ten
sposób możesz sobie w kulkę zwinąć i zeżreć, bo żadnej wartości
analitycznej to one nie mają na pewno.
KiraŽ
--
/(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
\o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want
-
103. Data: 2006-10-07 15:22:29
Temat: Re: jak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy?
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Any User [Sat, 7 Oct 2006 16:30:51 +0200]:
> Wiem, programiści to całkiem inna sprawa.
Bynajmniej. To samo dotyczy niemal każdego, dowolnego zawodu
- wszystko można robić standardowo, albo wykazując się własną
inicjatywą i znacznie szybciej i wydajniej.
> My tutaj nie mówimy o inteligentnych ludziach.
A po cholerę ci głąby w firmie...? Zysk ci niemiły?
> oczywiście zdaję sobie sprawę, że należy unikać zatrudniania
> ludzi zbyt inteligentnych życiowo, oraz zbyt inteligetnych
> zawodowo na dane stanowisko, gdyż to może mieć cały szereg
> konsekwencji (nie tylko tych, o których wszyscy tu piszą).
A owszem - te konsekwencje to może być usprawnienie pracy,
zwiększenie wydajności, wzrost obrotów, sprawniejsze i szybsze
wychodzenie z problemów, umiejętność radzenia sobie w sytuacjach
niestandardowych, inicjatywa...
Fakt, lepiej unikać. Jeszcze by się coś nie daj boże zarobiło...
KiraŽ
--
/(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
\o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want
-
104. Data: 2006-10-07 15:23:40
Temat: Re: jak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy?
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Jotte [Sat, 7 Oct 2006 16:41:08 +0200]:
> poszanowanie godności drugiego człowieka. W szczególności godności
> człowieka pozostającego w pewnej, okolicznościami wymuszonej, zależności.
> Ciekawe, czemu nikt na tej grupie tego nie podniósł? Przywykli do tego,
> za standard uznali, czy jak?
Z bardzo prostego powodu: facet, który nie ma za grosz szacunku
do samego siebie, i tak nie będzie wiedział co to ten szacunek
w odniesieniu do kogokolwiek innego. Bo i skąd? Tak że podnoszenie
tego argumentu to jak kłócenie się ze ślepym o dobór kolorów.
KiraŽ
--
/(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
\o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want
-
105. Data: 2006-10-07 15:35:40
Temat: Re: jak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy?
Od: "Any User" <a...@m...com>
>> oczywiście zdaję sobie sprawę, że należy unikać zatrudniania
>> ludzi zbyt inteligentnych życiowo, oraz zbyt inteligetnych
>> zawodowo na dane stanowisko, gdyż to może mieć cały szereg
>> konsekwencji (nie tylko tych, o których wszyscy tu piszą).
>
> A owszem - te konsekwencje to może być usprawnienie pracy,
> zwiększenie wydajności, wzrost obrotów, sprawniejsze i szybsze
> wychodzenie z problemów, umiejętność radzenia sobie w sytuacjach
> niestandardowych, inicjatywa...
> Fakt, lepiej unikać. Jeszcze by się coś nie daj boże zarobiło...
Albo straciło.
1. Inteligentnych trudniej upilnować przy bieżącej pracy.
2. Inteligentni mają ambicje iść wyżej - lepiej zatrudnić takich, którzy w
przyszłości nie będą w stanie zagrozić w _jakikolwiek_ sposób
zatrudniającemu.
-
106. Data: 2006-10-07 15:37:17
Temat: Re: jak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy?
Od: "Any User" <a...@m...com>
> <cit>
> Średni czas pracy jest różny w zależności od linii zaszeregowania. Od
> kilku miesięcy do kilku lat (tacy jeszcze są). W przypadku prac
> wymagających jakiejkolwiek inwencji, pracownik jest kompletnie zużyty
> po ok. 3-4 latach.
> </cit>
> Wg tego "czegoś" pracownik zużywa się jak toner do drukarki lub wkład do
> długopisu.
Bo tak właśnie jest. Zużyty pracownik nadaje się do wymiany, gdyż pożytku
już z niego nie będzie. I to nie dlatego, że nie będzie chciał - on już po
prostu nie będzie w stanie...
-
107. Data: 2006-10-07 15:43:38
Temat: Re: jak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy?
Od: "Any User" <a...@m...com>
> I zapewniam cię, że jak będzie miał full kontrolę, to nie będzie
> szybciej podłączał tylko _dokładnie_wyrabiał_się_w_czasie_. Bo
> po cholerę ma się spieszyć?
Po to jest okres próbny, aby narzucać delikwentowi stopniowo coraz szybsze
tempo pracy, aż przestanie się wyrabiać. Na podstawie tego szacuje się, jaka
jest maksymalna jego wydajność i taką normę stosuje z ew. późniejszymi
korektami.
-
108. Data: 2006-10-07 15:45:25
Temat: Re: jak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy?
Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>
Any User napisał(a):
>> Wg tego "czegoś" pracownik zużywa się jak toner do drukarki lub wkład do
>> długopisu.
> Bo tak właśnie jest. Zużyty pracownik nadaje się do wymiany, gdyż pożytku
> już z niego nie będzie. I to nie dlatego, że nie będzie chciał - on już po
> prostu nie będzie w stanie...
Czyli świadomie niszczysz czyjeś życie i Ci to w ogóle nie przeszkadza, tak?
--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl
-
109. Data: 2006-10-07 15:50:03
Temat: Re: jak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy?
Od: "Any User" <a...@m...com>
>>> Wg tego "czegoś" pracownik zużywa się jak toner do drukarki lub wkład do
>>> długopisu.
>
>> Bo tak właśnie jest. Zużyty pracownik nadaje się do wymiany, gdyż pożytku
>> już z niego nie będzie. I to nie dlatego, że nie będzie chciał - on już
>> po
>> prostu nie będzie w stanie...
>
> Czyli świadomie niszczysz czyjeś życie i Ci to w ogóle nie przeszkadza,
> tak?
O przepraszam, ja bym tego aż tak mocno nie określał...
Po prostu "ktoś" będzie musiał poszukać sobie pracy w innym zawodzie. Kiedyś
zresztą czytałem artykuł o byłych programistach, w których coś pękło - np.
jeden rzucił wszystko w cholerę i zajął się hodowlą owiec. U mnie różnica
jest _tylko_ taka, że nie ma tu ludzi z pensjami pozwalającymi na kupienie
wszystkiego do hodowli owiec. Ale nawet przy minimalnej są zajęcia, którymi
można się zająć.
-
110. Data: 2006-10-07 15:53:31
Temat: Re: jak ominąć ograniczenia w dostepie do poczty w pracy?
Od: Stanislaw Chmielarz <s...@u...com.PL>
Jotte wrote:
> W wiadomości news:eg8fcb$8gd$1@atlantis.news.tpi.pl Stanislaw
> Chmielarz <s...@u...com.PL> pisze:
>>> godności człowieka pozostającego w pewnej, okolicznościami
>>> wymuszonej, zależności. Ciekawe, czemu nikt na tej grupie tego
>>> nie podniósł? Przywykli do tego, za standard uznali, czy jak?
>> Przestali walic glowa w sciane i szukaja obejscia.
>
> Wychodzi na to, że mam nasrane do łba...
Nie sadze! Jestes nie z tej epoki podobnie jak ja ...
--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com mobile:wap.uniprojekt.com