Thu, 20 Jan 2005 23:56:15 +0100, na pl.praca.dyskusje, marxio napisal(a):

> Powiedzmy zarabiasz 2k na miesiac. Podziel to przez 168 h i zobacz ile ci
> wyjdzie...

2 kPLN dla informatyka to ciagle smieszne pieniadze. To raz. Dwa ze czym
innym jest stala pewna pensja w kwocie netto + oplacone swiadczenia (wiem,
wiem, nie ma co liczyc na emeryture z ZUS ale liczy sie ubezpieczenie i
lata pracy), a czym innym stawka godzinowa - ciezko jest o 168 godzin pracy
w miesiacu u klientow.

> Wspolczuje...

Ja sobie tez.

> Odbiegasz od tematu...

Ja - to Ty zaczales porownywac rynek pracy z jakimis towarami.

Kyniu


--
_ __ _
| |/ / _ _ _ (_)_ _
| ' < || | ' \| | || |
|_|\_\_, |_||_|_|\_,_|
|__/

do góry

marxio <a...@p...onet.pl> zapodał(a):
>>> Moja stawka nie jest wysoka (a może?) i na rękę dostaję 9 PLN -
>> ROTFL!!! Pracowałem w sklepie komputerowym, gdzie również mieliśmy cos w
>> rodzaju serwisu u klienta. Polegało to na tym, że jeździliśmy do
>> klientów i u nich na miejscu naprawialiśmy kompy, instalowaliśmy OS itd.
>> Koszt takiej usługi to 50 zł + VAT za każdą rozpoczętą godzinę. I była
>> to jedna z tańszych ofert. Jedna z firm konkurencyjnych za każdą godzinę
>> usługi chciała 70 + Vat.
> Tzn. 50 PLN dla ciebie...? Bo ja nad soba mam szefa, ktory wlasnie tyle
> bierze.

.... dokładnie. Pracujesz 3 lata, szef Cię nie zwolnił - czyli chyba jesteś dobry.
Może czas na DG? Zaoferowanie klientom szefa konkurencji?

--
Dominik Siedlak (bachus)
bachus(@)irc(.)pl

do góry

A Ty mistrzu infomratyki cytuj pod postem, bo przez takich jak Ty grupa
podupada ;)

pozdrawiam

--
misieq
gg: 1095291
e-mail: mihcal(at)op.pl

do góry

marxio napisał(a):
> Witam!
>
> Pracowałem przez ostatnie 3 lata jako informatyk.
ale co po liceum co wynika z dalszego tekstu, mamtematyka w liceum tez
byla dodawanie i odejmowanie.

> Jezdziłem po firmach i naprawiałem to co było zespute (serwery, stacje robocze &
> sprzęt).
> Czy Wy po takim okresie także czujecie wypalenie się ?
po 9pln/h czulbym sie frajerem

Nie wiem, ale mi jakoś
> skrzydełka opadły. Pracuje różnie - od 2-10h dziennie, ale przeciętnie po 2-3.
> System wynagradzania to praca za godzinę.
moze ryczalt?

> Czyli, dostaje telefon od szefa, że coś się popsuło - jade, i za np. 2 godzinki
> jestem po pracy. Może to i fajne, ale przez to wynagradzanie jest kiepskie.
> Czy ci z Was, którzy pracują w podobny sposób też się tak czują ?
no

> Moja stawka nie jest wysoka (a może?) i na rękę dostaję 9 PLN - niby to jest praca
na pół
> etatu, więc kokosów nie ma, a zajmuję się dosłownie wszystkim w firmach, co jest
> związane z komputerowym przetwarzaniem danych, dostępem do nich.
> Trochę to głupie i męczące, bo doszkalać się muszę sam, na własny koszt a takiej
> pensyjki to na duzo sobie nie mozna pozwolic. U was jest też tak ?
nie, my staramy sie wliczac koszta w cene i godzina to 50-100 na
poczatek za godzine +vat :)

Proponuje dzialalnosc gosp. bo szef i tak cie nie zrozumie

do góry

Użytkownik DooMiniK napisał:
>
> marxio <a...@p...onet.pl> zapodał(a):
>
>>>> Moja stawka nie jest wysoka (a może?) i na rękę dostaję 9 PLN -
>>>
>>> ROTFL!!! Pracowałem w sklepie komputerowym, gdzie również mieliśmy cos w
>>> rodzaju serwisu u klienta. Polegało to na tym, że jeździliśmy do
>>> klientów i u nich na miejscu naprawialiśmy kompy, instalowaliśmy OS itd.
>>> Koszt takiej usługi to 50 zł + VAT za każdą rozpoczętą godzinę. I była
>>> to jedna z tańszych ofert. Jedna z firm konkurencyjnych za każdą godzinę
>>> usługi chciała 70 + Vat.
>>
>> Tzn. 50 PLN dla ciebie...? Bo ja nad soba mam szefa, ktory wlasnie tyle
>> bierze.
>
>
> .... dokładnie. Pracujesz 3 lata, szef Cię nie zwolnił - czyli chyba
> jesteś dobry.
> Może czas na DG? Zaoferowanie klientom szefa konkurencji?

Otóz to, tym bardziej, że zapotrzebowanie na rynku jest duże. Wiem co
mówie, bo jak pracowałem w tym serwisie, to ludzie sami mnie pytali czy
nie zgodziłbym się po godzinach dorobić parę złotych u nich przy
konfiguracji kompów, za nieco niższą stawkę, bo faktury i vaty im mało
potrzebne były, a 50 zł za np. zainstalowanie modemu, to jak dla mnie
niezła kaska za taką prostą usługę.

do góry

marxio wrote:

> Pracowałem przez ostatnie 3 lata jako informatyk.

:>

> Jezdziłem po firmach i naprawiałem to co było zespute (serwery, stacje robocze &
> sprzęt).

nie wierze; po pierwsze, to sprzetu sie nie naprawia, a na pewno nie
przez jednego pana i na miejscu u klienta; po drugie, nie jest to
realne, zeby dostawac 9PLN netto za wiedze z zakresu "serwery, stacje
robocze"; bo pod tak nazwa moze sie jedynie kryc wykonywanie typowych
czynnosci, ktore zdolny jest wykonac srednio zaawansowany uzytkownik
systemow desktopowych Windows;

adas;

do góry

Użytkownik "DooMiniK" <bachus20[WYTNIJ]@poczta.wp.pl> napisał w wiadomości
news:csq601$ls0$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> marxio <a...@p...onet.pl> zapodał(a):
>>>> Moja stawka nie jest wysoka (a może?) i na rękę dostaję 9 PLN -
>>> ROTFL!!! Pracowałem w sklepie komputerowym, gdzie również mieliśmy cos w
>>> rodzaju serwisu u klienta. Polegało to na tym, że jeździliśmy do
>>> klientów i u nich na miejscu naprawialiśmy kompy, instalowaliśmy OS itd.
>>> Koszt takiej usługi to 50 zł + VAT za każdą rozpoczętą godzinę. I była
>>> to jedna z tańszych ofert. Jedna z firm konkurencyjnych za każdą godzinę
>>> usługi chciała 70 + Vat.
>> Tzn. 50 PLN dla ciebie...? Bo ja nad soba mam szefa, ktory wlasnie tyle
>> bierze.
>
> .... dokładnie. Pracujesz 3 lata, szef Cię nie zwolnił - czyli chyba
> jesteś dobry.
> Może czas na DG? Zaoferowanie klientom szefa konkurencji?

to samo chciałem zaproponować, za rejestracje teraz nic się nie płaci, więc
przydałaby ci się jakaś księgowa konto w jakimś m-banku i możesz przy
minimalnych kosztach zacząć naprawdę zarabiać. Jeszcze tylko reklama w
lokalnej gazecie,... albo kontakty z obecnymi klientami,...

do góry

> Użytkownik "DooMiniK" <bachus20[WYTNIJ]@poczta.wp.pl> napisał w wiadomo?ci
> news:csq601$ls0$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>> marxio <a...@p...onet.pl> zapodał(a):
>>>>> Moja stawka nie jest wysoka (a może?) i na rękę dostaję 9 PLN -
>>>> ROTFL!!! Pracowałem w sklepie komputerowym, gdzie również mieli?my cos w
>>>> rodzaju serwisu u klienta. Polegało to na tym, że jeĽdzili?my do
>>>> klientów i u nich na miejscu naprawiali?my kompy, instalowali?my OS itd.
>>>> Koszt takiej usługi to 50 zł + VAT za każd? rozpoczęt? godzinę. I była
>>>> to jedna z tańszych ofert. Jedna z firm konkurencyjnych za każd? godzinę
>>>> usługi chciała 70 + Vat.
>>> Tzn. 50 PLN dla ciebie...? Bo ja nad soba mam szefa, ktory wlasnie tyle
>>> bierze.
>>
>> .... dokładnie. Pracujesz 3 lata, szef Cię nie zwolnił - czyli chyba
>> jeste? dobry.
>> Może czas na DG? Zaoferowanie klientom szefa konkurencji?

> to samo chciałem zaproponować, za rejestracje teraz nic się nie płaci, więc
> przydałaby ci się jaka? księgowa konto w jakim? m-banku i możesz przy
> minimalnych kosztach zacz?ć naprawdę zarabiać. Jeszcze tylko reklama w
> lokalnej gazecie,... albo kontakty z obecnymi klientami,...

- firm to mu nie zabiore - panstwowe nie lubiace zmian :)
- DG to wydatek ktory sie oplaca, ale k. skad na %@@$%^ ZUS !
- klientow....no wez znajdz sobie. Mimo iz moja wiedza jest b.dobra w wielu
zagadnieniach i praktyki mam sporo i moglbym sie zajmowac prawie wszystkim w
firmie (hej, nauczyc sie basha, jakiejs specyficznej distro linuxa, oblsugi routerow,
itd - przeciez
to tylko kwestia wczytania sie w instrukcje i pogrzebania w necie odnosnie
problemow i zagrozen). Mimo to, klientow tu brak, a jesli, to sa to firemki 1-2
osobowe, ktore i ak nie place faktur (wyciagnac np 100 PLN to awykonalne :)
W moim regionie juz nic sie nie produkuje....tylko na tej wsi zostaly
tramwaje z metropolii :)

do góry

Użytkownik "marxio" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1135716594.20050123134816@poczta.onet.pl...
>
>
>> Użytkownik "DooMiniK" <bachus20[WYTNIJ]@poczta.wp.pl> napisał w
>> wiadomości
>> news:csq601$ls0$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>>
>>> marxio <a...@p...onet.pl> zapodał(a):
>>>>>> Moja stawka nie jest wysoka (a może?) i na rękę dostaję 9 PLN -
>>>>> ROTFL!!! Pracowałem w sklepie komputerowym, gdzie również mieliśmy cos
>>>>> w
>>>>> rodzaju serwisu u klienta. Polegało to na tym, że jeździliśmy do
>>>>> klientów i u nich na miejscu naprawialiśmy kompy, instalowaliśmy OS
>>>>> itd.
>>>>> Koszt takiej usługi to 50 zł + VAT za każdą rozpoczętą godzinę. I była
>>>>> to jedna z tańszych ofert. Jedna z firm konkurencyjnych za każdą
>>>>> godzinę
>>>>> usługi chciała 70 + Vat.
>>>> Tzn. 50 PLN dla ciebie...? Bo ja nad soba mam szefa, ktory wlasnie tyle
>>>> bierze.
>>>
>>> .... dokładnie. Pracujesz 3 lata, szef Cię nie zwolnił - czyli chyba
>>> jesteś dobry.
>>> Może czas na DG? Zaoferowanie klientom szefa konkurencji?
>
>> to samo chciałem zaproponować, za rejestracje teraz nic się nie płaci,
>> więc
>> przydałaby ci się jakaś księgowa konto w jakimś m-banku i możesz przy
>> minimalnych kosztach zacząć naprawdę zarabiać. Jeszcze tylko reklama w
>> lokalnej gazecie,... albo kontakty z obecnymi klientami,...
>
> - firm to mu nie zabiore - panstwowe nie lubiace zmian :)
> - DG to wydatek ktory sie oplaca, ale k. skad na %@@$%^ ZUS !

jestem właśnie w trakcie zakładania DG, mam księgową która przy dość małej
liczbie faktur bierze 200 netto (mysle ze to nie tak malo??). Koszty takie
jak ZUS, ksiegową można odpisać sobie od podatku, wiele rzeczy można wpisać
w koszty, pamietaj że będziesz mógł koszty paliwa i eksploatacji samochodu
wrzucić w koszta. Nie chcę tu mieszac za dużo co mozna a czego nie mozna
odpisac sobie i w jakich ilościach - moze ktos bardziej poinformowany by sie
wypowiedzial.

> - klientow....no wez znajdz sobie. Mimo iz moja wiedza jest b.dobra w
> wielu
> zagadnieniach i praktyki mam sporo i moglbym sie zajmowac prawie wszystkim
> w
> firmie (hej, nauczyc sie basha, jakiejs specyficznej distro linuxa,
> oblsugi routerow,
> itd - przeciez
> to tylko kwestia wczytania sie w instrukcje i pogrzebania w necie odnosnie
> problemow i zagrozen). Mimo to, klientow tu brak, a jesli, to sa to
> firemki 1-2
> osobowe, ktore i ak nie place faktur (wyciagnac np 100 PLN to awykonalne
> :)
> W moim regionie juz nic sie nie produkuje....tylko na tej wsi zostaly
> tramwaje z metropolii :)
>

fakt, pozostaje tylko gdzies sie przeniesc, ja pisze z Warszawy - tutaj bys
pewnie mial wielu klientow.

do góry

Sun, 23 Jan 2005 22:50:44 +0100, na pl.praca.dyskusje, cyrusNew napisal(a):

> jestem właœnie w trakcie zakładania DG, mam księgowš która przy doœć małej
> liczbie faktur bierze 200 netto (mysle ze to nie tak malo??). Koszty takie
> jak ZUS, ksiegowš można odpisać sobie od podatku,

Po pierwsze popraw kodowanie. Po drugie ich sie nie odpisuje od podatku bo
podatek placi sie od zysku a zysk to przychod pomniejszony o koszta. Z tym
ze jak zysk wyjdzie ujemny to panstwo grosza nie odda a ZUS trzeba zaplacic
zawsze. Wiec to oczywiscie super miec jak najwieksze koszta i nie placic
podatku ale jest pewien problem - trzeba miec jakies dochody :-(

Kyniu

--
_ __ _
| |/ / _ _ _ (_)_ _
| ' < || | ' \| | || |
|_|\_\_, |_||_|_|\_,_|
|__/

do góry