eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRe: informatyk medyczny ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 21. Data: 2005-05-09 12:49:13
    Temat: Re: informatyk medyczny ?
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>


    Użytkownik "Michał" <m...@s...net> napisał w wiadomości
    news:d5nirf$351$1@news.dialog.net.pl...
    > Immona wrote:
    >
    >
    > > Hm, to gdzie te ogloszenia? Bo polskie IT, czy raczej ulokowane w Polsce
    IT
    > > robi soft glownie dla zagranicznych klientow i analityk pracuje z
    klientem,
    > > czyli tam. Nie widzialam tez tu na miejscu ani jednego ogloszenia na
    > > analityka, w ktorym by nie bylo wymogu wyksztalcenia infornatycznego -
    > > wydaje sie, ze w polskich warunkach analityk jest dodatkowym zajeciem
    > > projektanta, ktory rozpisuje to wszystko od strony czysto technicznej, a
    nie
    > > samodzielnym stanowiskiem kogos, kto umie sie dogadac zarowno z
    klientem,
    > > jak i z ITowcami.
    >
    > Nie musi tak być - skoro już zacząłem o P&G to ich warszawski dział IT
    > to teraz w zasadzie sami analitycy, którzy niekoniecznie jeżdzą ciągle
    > po całym świecie (to drogie). A wymaganie od analityków biznesowych
    > wykształcenia informatycznego jest bez sensu, bo dużo bardziej przydaje
    > im się znajomość branży i generalnie analityczne zdolności niż
    > umiejętność specyfikacji przypadków użycia czy malowania ich na
    > diagramach UML, co jest zdecydowanie do opanowania bez pięciu lat
    > studiów IT. Konkretnych ofert najlepiej szukać bezpośrednio na stronach
    > firm konsultingowych, bo zwykle wakaty nie są nawet zamieszczane w

    brrrr.

    Za nic nie chce pracowac w duzej firmie konsultingowej. Jeden Roedl&Partner
    jest ok, ale to nie do konca konsulting. Moje zbieranie informacji, czesto z
    pierwszej reki, doprowadzilo mnie do wnioskow, ze w takich firmach stosunki
    miedzyludzkie sa pop....one wedlug moich kryteriow, na czym szczegolnie
    cierpi przeplyw informacji, bo kazdy sie boi kazdemu cos powiedziec :).
    Sztywnosc i dziwaczne pojecie "profesjonalizmu" robiace z czlowieka
    manekina, niezdrowa walka konkurencyjna wewnatrz firmy zamiast z rzeczywista
    konkurencja, infantylne metody budzenia entuzjazmu i duuzo nadgodzin. Jesli
    z reka na sercu mozesz mi wskazac firme, ktorej nie dotyczy nic z powyzszego
    i ktora jest z branzy konsultingowej, to prosze. O branzy "czystego" IT
    _niepolskiego_ wiem, ze jest powyzej przecietnej, jesli chodzi o normalnosc
    ludzi i stosunkow miedzy nimi. A to jest dla mnie w pracy najwazniejsze, hen
    daleko przed kasa, a nawet przed zaspokajaniem zainteresowan.


    I.



  • 22. Data: 2005-05-09 14:34:04
    Temat: Re: informatyk medyczny ?
    Od: Michał <m...@s...net>

    Immona wrote:
    > brrrr.
    >
    > Za nic nie chce pracowac w duzej firmie konsultingowej. Jeden Roedl&Partner
    > jest ok, ale to nie do konca konsulting. Moje zbieranie informacji, czesto z
    > pierwszej reki, doprowadzilo mnie do wnioskow, ze w takich firmach stosunki
    > miedzyludzkie sa pop....one wedlug moich kryteriow, na czym szczegolnie
    > cierpi przeplyw informacji, bo kazdy sie boi kazdemu cos powiedziec :).
    > Sztywnosc i dziwaczne pojecie "profesjonalizmu" robiace z czlowieka
    > manekina, niezdrowa walka konkurencyjna wewnatrz firmy zamiast z rzeczywista
    > konkurencja, infantylne metody budzenia entuzjazmu i duuzo nadgodzin.

    Nagodziny to już specyfika pracy konsultanta, który zarabia spore
    pieniądze także dlatego, że jest dyspozycyjny i skory do wyjazdów. A
    problem chorych stosunków międzyludzkich nie jest chyba stricte związany
    z branzą usług konsultingowych - dotyka ogólnie korporacji, których
    krajowe oddziały zarządzane są przez nieodpowiednich ludzi, a
    managerowie są zazwyczaj bardzo młodzi jak na stanowiska kierownicze
    (niedawni absolwenci) i oszołomieni hasłami z kanonu "corporate identity".

    --
    mgl

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1