-
41. Data: 2007-08-21 20:57:11
Temat: Re: informatycy w banku
Od: "strach" <s...@g...pl>
"o." <z...@v...pl> wrote in message
news:701e.00000062.46cab5b6@newsgate.onet.pl...
>>> Najlepsza byłaby w tym przypadku rola szefa kilku-kilkunastuosobowego
>> zespołu programistów.
>
> A moge prosic jakies konkrety?
> jakas branza? przykladowe firmy? rodzaj firmy?
Branża IT: softwarehouse'y, integratorzy systemów itp.- generalnie firmy,
pracujące na zlecenie klienta.
> w tej korporacji to problem malej ilosci ludzi w zespole. Maja ciagle
> rekrutacje, w ktorej czasem zreszta moj maz uczestniczy i mowi, ze trudno
> kogokolwiek wybrac...
> terminy oczywiscie tez gonia, najczesciej w ten sposob, ze np. projekt
> danego
> zadania nalezy przeslac glownemu szefowi koniecznie jeszcze dzis, a nie
> jutro
> rano. standard. w ostatniej chwili okazuje sie, ze trzeba cos bardzo
> zlozonego
> wykonac na jutro. Praca zalezy od wczesniejszej lub rownoczesnej pracy
> innych
> zespolow, i kiedy te inne zespoly sa zawalone praca to przesylaja swoją
> prace
> pozno i zespol mego meza ma prace na ostatnia chwile. Wszystko ok, dopoki
> tak
> nie wyglada kazdy dzien.
Hmmm... albo jesteś moją żoną ;) albo jednego z moich kolegów z pracy, albo
po prostu tak bywa nie tylko na projektach które ja znam. Nie powinno tak
być, ale bywa: zmiana wymagań w trakcie projektu, niedoszacowanie nakładu
pracy, konstrukcja umowy pozwalająca klientowi na zbyt wiele, brak
"wychowania" klienta, zawirowania kadrowe, błędy planowania i wiele innych -
i okazuje się, że trzeba siedzieć po nocach żeby dotrzymać terminów. A
terminy są ciasne, bez marginesu na błędy i niespodzianki, bo często wygrywa
ten dostawca, który podejmie się zrobić szybciej - więc potem kobyłka u
płotu. Albo tak woli, bo nie płaci nadgodzin więc uważa, że można przyjąć
"ambitny" termin, a w razie czego pracownicy po prostu posiedzą w pracy
dłużej bez kosztów dla niego (chociaż takie patologie częściej zdarzają się
w małych firmach niż w korporacjach).
> Czy naprawde standardem w pracy informatyka w korporacji jest praca
> codziennie
> do 20? A czesto do 21?
> Czy to tylko ta korporacja?
> Czy można sie ludzic, ze zmiana korporacji na inną coś poprawi?
To bardziej zależy od konkretnego projektu niż od firmy, ale wydaje się, że
korporacje w ogólności bardziej żyłują swoich pracowników. Zależność od
innych zespołów jest normą, im kto dalej w łańcuchu pokarmowym tym ma
gorzej. Nagłe wrzutki do oddania na dziś też nie są niczym nadzwyczajnym,
choć na pewno nie są normą i nie powinny się zdarzać częściej niż
okazjonalnie.
> dlaczego "strach"? :))
Taki nick :P
-
42. Data: 2007-08-22 18:16:17
Temat: Re: informatycy w banku
Od: Jarod <j...@s...net>
On Tue, 14 Aug 2007 19:46:32 +0200, Patrycja wrote:
> Ty sie godzisz???? a maz?? w ogole wie o Twoich planach wobec Jego kariery
> zawodowej????
> moze by tak jednak pogadac z mezem i ustalic jakies reguly odnosnie
> nadgodzin, niech sobie je odpusci np w czwartki i piatki - chyba, ze
> sytuacja bedzie krytyczna.. albo niech w zamian za nadgodziny bierze sobie
> wolne dni - bedziesz miec meza po dziurki w nosie.
>
> masakra
A może jest właśnie odwrotnie. Mąż nie ma czasu się tym zająć, bo ciągle
siedzie w pracy...
Pozdr.
--
Jarod
-
43. Data: 2007-08-26 15:47:39
Temat: Re: informatycy w banku
Od: "Waldek M." <w...@l...localdomain>
O czasie 2007-08-21 10:31, taki ktos jak Tomek napisac raczyl:
>> PKO, o ile mnie pamięć nie myli. Wyłączyli kiedyś wszystko z
>> bankomatami włącznie na cały długi weekend. :P
>
> Myli cię. To było BPH.
Mnie też się wydaje, że PKO. Może oba banki miały na sumieniu
takie "dowcipy"?
Pozdrawiam,
Waldek
-
44. Data: 2007-08-29 19:50:36
Temat: Re: informatycy w banku
Od: WAM <n...@n...nopl.pl>
On Tue, 21 Aug 2007 22:57:11 +0200, "strach" <s...@g...pl>
wrote:
>być, ale bywa: zmiana wymagań w trakcie projektu, niedoszacowanie nakładu
>pracy, konstrukcja umowy pozwalająca klientowi na zbyt wiele, brak
>"wychowania" klienta,
dopisz jeszcze:
skladanie ofert (przez producentow softu) w przetargach, bez
przemyslenia, byle tylko wygrac.
WAM
--
nad morze? www.nadmorze.pl