-
11. Data: 2008-05-04 08:02:15
Temat: Re: ile za pracę ?
Od: Any User <u...@a...pl>
> Sam wiesz ,że murarz-tynkarz-akrobata nigdy nie zarobi dobrze bo nie jest
> specjalista.
>
> Tylko specjalizacja pozwala wynegocjowac dobra stawke i dobry czas pracy.
> Odpowiadając na Twoj post , średnia krajowa + 30%.
> (i nie brać na klatę każdego tematu , tylko brać firmy i ich nadzorować)
A biorąc firmy, bierzemy ich pracowników. Którzy, jak należy wnioskować,
również się nie szanują, bo przecież gdyby się szanowali, to ich średnia
krajowa + 30% + narzut ich firmy, to by było więcej, niż średnia krajowa
+ 30% autora wątku.
Wniosek główny: nie wszyscy mogą być specjalistami i nie wszyscy mogą
się szanować, bo by zdechli z głodu. Szacunek do samego siebie powinien
też być współmierny do własnych umiejętności i obiektywnych perspektyw
na własny rozwój.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
12. Data: 2008-05-04 10:03:54
Temat: Re: ile za pracę ?
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUfantastyka.com.pl>
Any User pisze:
> Wniosek główny: nie wszyscy mogą być specjalistami i nie wszyscy mogą
> się szanować, bo by zdechli z głodu.
A kto zabroni niespecjaliście mieć szacunek do samego siebie? Jest
jakieś prawo, które tego zabrania?
To, że nie wszyscy szanują siebie samego nie oznacza, że nie mogą.
> Szacunek do samego siebie powinien
> też być współmierny do własnych umiejętności i obiektywnych perspektyw
> na własny rozwój.
...a bezrobotni to już w ogóle powinni z własnej woli poddać się
eutanazji. Za to największy szacunek do samego siebie powinni mieć tylko
ci, co mają obiektywne perspektywy zostania milionerem... np. dzięki
spadkowi po rodzicach.
Cała reszta zwyczajnie pracujących powinna chodzić ze spuszczoną głową.
Mniej lub bardziej spuszczoną.
Jak widać marny z ciebie specjalista skoro nie masz do siebie szacunku i
wypisujesz takie bzdury publicznie wystawiając się na pośmiewisko.
-
13. Data: 2008-05-04 12:31:04
Temat: Re: ile za pracę ?
Od: Any User <u...@a...pl>
>> Wniosek główny: nie wszyscy mogą być specjalistami i nie wszyscy mogą
>> się szanować, bo by zdechli z głodu.
>
> A kto zabroni niespecjaliście mieć szacunek do samego siebie? Jest
> jakieś prawo, które tego zabrania?
> To, że nie wszyscy szanują siebie samego nie oznacza, że nie mogą.
Nie chodziło mi, że nie mogą w sensie nie wolno im, tylko o to, że jak
będą ten szacunek wobec siebie stosować konsekwentnie, odmawiając
kiepskiej w ich mniemaniu pracy, to zdechną z głodu, gdyż lepszej nikt
im nigdy i tak nie zaoferuje.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
14. Data: 2008-05-04 13:38:53
Temat: Re: ile za pracę ?
Od: m...@o...pl
> Sam wiesz ,że murarz-tynkarz-akrobata nigdy nie zarobi dobrze bo nie jest
> specjalista.
:)
> Podobnie jest u Ciebie , każdy z wymienianych składników wymienionych
> obowiązków wiąże się z kosztem 5 000 PLN. A prawda jest taka ,że się nie
> szanujesz i swojego czasu.
Pełna zgoda. Inaczej jest jak wdrażam jakiś system na fakturę z DG, a niestety
inaczej na etacie. To są dwa światy, ale czasem potrzebna jest i praca na
etacie. W małym mieście (30 tys) nie da się żyć z wdrożeń systemów, które mozna
sprzedać może w kilku firmach, a reszta to małe hurtownie czy sklepy.
Co do szanoania własnego czasu: wiem, że moje podejście jest zbyt "pod
pracodawcę" i kosztem przede wszystkim własnego rozwoju (lepiej się wtedy
pouczyć), wiem, że w kilklu innych firmach w mieśce administratorzy
rzeczywwiście tylko administruja i nie wdają się w zagadnieniea merytoryczne. Z
drugiej strony ze znajomości zagadnień merytorycznych, ze swobodnej rozmowy z
księgowymi na tematy, które są przedmiotem wdrożenia wynika moja dość dobra
pozycja na tutejszym rynku. Etat daje też trochę bonusów (ZUS, szkolenia ip...)
Ale ten etat też powinien być w miarę "cywilizowany"
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2008-05-04 17:12:33
Temat: Re: ile za pracę ?
Od: aa <...@...pl>
Marek pisze:
>> W Poznaniu 1600-1700 netto, w moim rodzinnym mieście, ok. 150.000
>> mieszkańców, gdzieś 1000-1300 netto, zależnie od umiejętności
>> negocjacyjnych.
>>
>> Dodam, że odnośnie mojego rodzinnego miasta, opieram ten przedział na
>> konkretnych informacjach od konkretnej spółdzielni, która w dodatku ma
>> najdroższe czynsze w całym mieście.
>
> Spółdzielnia, która ma tylko czynsze/ZEC/administrację budynków itp zatrudnia
> inforamtyka ? Ona administrują innymi niż spółdzielcze lokalami (np
> "zewnętrzene" wspólnoty, lokale gminne itp) ?
>
> Te 1000-1300 to za etat czy ryczałt "według potrzeby" ?
>
>
U mnie miasto 25tys, pewna spora firma, podobne obowiązki juz u Ciebie z
tym, że oprogramowanie trzeba tworzyć samemu - pracujesz jako
programista a w zasadzie jako
analityk+projektant+programista+wdrożeniowiec+admin NetWare itd. 1000zl
netto / miesiąc.
Wiem bo kilka lat temu tam pracowałem od tego czasu były podwyżki stąd
te 1000zl.
Teraz siedzie w wawie wykonuje prace _tylko_ programisty i zarabiam
kilka razy więcej :)
-
16. Data: 2008-05-04 17:42:46
Temat: Re: ile za pracę ?
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUfantastyka.com.pl>
Any User pisze:
> Nie chodziło mi, że nie mogą w sensie nie wolno im, tylko o to, że jak
> będą ten szacunek wobec siebie stosować konsekwentnie, odmawiając
> kiepskiej w ich mniemaniu pracy, to zdechną z głodu, gdyż lepszej nikt
> im nigdy i tak nie zaoferuje.
W głowie ci się nie mieści, że mogą być tacy ludzie, którzy właśnie
dlatego, że mają szacunek do samego siebie podejmują się nawet kiepskiej
pracy.
Chcesz ludziom wmówić, że aby podjąć kiepską pracę trzeba zrezygnować z
szacunku do siebie. To, że straciłeś do siebie szacunek bo masz kiepską
pracę to twój problem i nie oznacza to, że tak mają wszyscy albo, że
inni też tak powinni robić.
Tak czy inaczej, twoje "mądrości" dostarczają mi sporej porcji rozrywki.
Ale się nie przejmuj, kiedyś poznasz jakąś dziewczynę (albo chłopaka),
może nawet będziesz chciał mieć jakichś znajomych, pójdziesz do jakiejś
pracy...
Za parę lat, jak będziesz czytał to co wypisujesz na grupie to będziesz
sam się śmiał z tych głupot, które tu wymyślasz.