Cześć
Cała sprawa tylko z pozoru jest zabwana ;-) Jest nas w biurze kilka osób
(handlowców), w tym dwie dziewczyny (jestem jedną z nich). Ostatnio przyszła
szefowa i mówi mniej więcej: ale tu syf, niech panie podzielą się
sprzątaniem i odkurzają, ścierają kurze itp. Na to ja: a reszta? Odp: -
panowie nie. Ja na to ze świętym oburzeniem: - przecież mamy
równouprawnienie. Odp: nie, nie.

I w ten sposób zostałam zdyskryminowana ze względu na płeć! Sprawa po mnie
spłynęła, natomiast jestem ciekawa Waszych opinii. Czy spotykacie się z
podobnym traktowaniem z firmach, które uważają siebie za prestiżowe, liderów
w branży?

mangha

do góry

Użytkownik "mangha" <RedXIII@[do wycięcia]wp.pl> napisał w wiadomości
news:blf5cb$k00$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Cześć
> Cała sprawa tylko z pozoru jest zabwana ;-) Jest nas w biurze kilka osób
> (handlowców), w tym dwie dziewczyny (jestem jedną z nich). Ostatnio
przyszła
> szefowa i mówi mniej więcej: ale tu syf, niech panie podzielą się
> sprzątaniem i odkurzają, ścierają kurze itp. Na to ja: a reszta? Odp: -
> panowie nie. Ja na to ze świętym oburzeniem: - przecież mamy
> równouprawnienie. Odp: nie, nie.
>
> I w ten sposób zostałam zdyskryminowana ze względu na płeć! Sprawa po mnie
> spłynęła, natomiast jestem ciekawa Waszych opinii. Czy spotykacie się z
> podobnym traktowaniem z firmach, które uważają siebie za prestiżowe,
liderów
> w branży?

Alez wrecz przeciwnie! To faceci zostali zdyskryminowani poniewaz szefowa
uznala, ze nie beda w stanie poprawnie wykonac tych prostych czynnosci ;-)

szomiz
--
Kto pyta nie bladzi?
Kto pyta ten bladzi z innymi!

do góry

Troche tak by the way, to chcialam opisac nadstepujaca sytuacje. Moj brat
(lat 18), gdy ma cokolwiek zrobic w domu (zmywanie, sprzatniecie pokoju,
podgrzanie zupy) tłumaczy sie tym, że nie umie. W firmie, w ktorej
pracowałam był chłopaczek, ktory tak samo reagował. O cokolwiek by go
poprosic konczylo sie smuszczeniem oczu i stwierdzeniem: nie umiem. No i
skąd to sie bierze? Z domu. Mogę sie zalozyc, ze moj brat bedzie reagowa tak
samo w pracy. Przez to, robota spada nie tylko na kobiety, ale i na
pozostalcyh pracownikow.
To, ze żńska czesc działu musiala posprzatac, wynikalo pewnie z tego, ze
szefowa przyzwyczaila sie d tego meskiego tlumazcenia: nie umiem.
Swoja droga, to znam facetow, którzy rewelacyjnie sprzataja, smacznie
gotuja a na koniec potrafia stworzyc przyjemny nastroj (info dla
zainteresowanych koobiet - maja jedna zasadnicza wade - sa żonaci)

Pozdrawiam
A.

do góry

Użytkownik "mangha" <RedXIII@[do wycięcia]wp.pl> napisał w wiadomości
news:blf5cb$k00$1@nemesis.news.tpi.pl...
> I w ten sposób zostałam zdyskryminowana ze względu na płeć! Sprawa po mnie
> spłynęła, natomiast jestem ciekawa Waszych opinii. Czy spotykacie się z
> podobnym traktowaniem z firmach, które uważają siebie za prestiżowe,
liderów
> w branży?

Mnie zawsze wkurzalo w Wigilie, jak w paru kolejnych pracach tak kolo 12-13
ej przychodzili szefowie i zwalniali panie do domu, zeby szykowaly kolacje
wigilijna, a panowie mieli siedziec dalej do konca.
Odbieralem to jako dyskryminacje, poniewaz u mnie w domu akurat ja gotuje :)


--
pzdr. Krzysztof

## Szczecin - popracowalbym juz sobie gdzies:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
> mangha
>
>

do góry

Użytkownik "mangha" <RedXIII@[do wycięcia]wp.pl> napisał w wiadomości
news:blf5cb$k00$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy spotykacie się z
> podobnym traktowaniem z firmach, które uważają siebie za prestiżowe, liderów
> w branży?
No ja tam nie wiem ale bedac na okresie probnym w salonie pewnego operatora telefonii
komorkowej to ja musialem zasuwac ze szczotka, mopem, scierka i czym popadnie przy
ogolnym ubawie pan, ktore podobno mialy mnie nauczyc zawodu sprzedawcy. Tymczasem to
juz bylo cos w rodzaju znecania sie :( Rozumiem, ze sklep trzeba sprzatnac, ale
zebym to akurat ja musial "odwalac" WSZYSTKIE czarne roboty przy ogolnej wesolosci
pozostalych ludzi?
Pozdrawiam,
Dominik

do góry

Ale to już raczej nie o Twoją płeć poszło... Panie po prostu pozwalały sobie
na zbyt wiele.... ból, takich dupków (nie wiem, jak to dla żeńskiej wersji
odmienić) niestety jest kupa, najwięcej spotyka się ich w pracy. Częsty
przykład: koleś czy gościówa liże pośladki klientowi czy szefom, a nie
potrafi normalnie (tj. uprzejmie) odezwać się do współpracowników, czyli
tzw. brak komunikatywności, brak szacunku dla równorzędnie czy niżej
postawionych w hierarchi ludzi. Ale klimat to już odmienny temat ;-)))

mangha

do góry

Użytkownik "mangha" <RedXIII@[do wycięcia]wp.pl> napisał w wiadomości
news:blffet$4jn$1@nemesis.news.tpi.pl...
[cut]
Wiem w czym rzecz - tylko tak chcialem akurat opisac swoje "wrazenia" nie zaczynajac
nowego watku. Moja przewaga polega jednak na tym, ze jestem ciagle na utrzymaniu
rodzicow i ta praca miala byc w pewnym sensie dla mnie forma zdobycia doswiadczenia
a zarazem wykorzystaniem mojej wiedzy o telefonach komorkowych. Tak wiec akurat
mialem ten komfort, ze moglem zostawic tego mopa moim "nauczycielkom" pod nogami i
z honorem wyjsc :). No ale chamstwo jest jednak chamstwem...
Pozdrawiam,
Dominik

do góry

Kasandra wrote:

> To, ze żńska czesc działu musiala posprzatac, wynikalo pewnie z tego, ze
> szefowa przyzwyczaila sie d tego meskiego tlumazcenia: nie umiem.
a nie pomyslalas ze moze z czystej kobiecej proznosci - pani szefowa
chciala pokazac panom do czego sluza panie inne niz ona ???

--
Tomasz Onyszko - T...@w...pl
http://www.w2k.pl/

do góry

szomiz napisał:

> Alez wrecz przeciwnie! To faceci zostali zdyskryminowani poniewaz szefowa
> uznala, ze nie beda w stanie poprawnie wykonac tych prostych czynnosci ;-)

Popieram - ja kiedy zgłosiłem się do pracy sprzątaczki [miałem praktykę,
choć daaaawno], spotkałem się z dosyc dużą rezerwą szefa - i gdyby nie
to, że wtedy nie miał ludzi .... ;)

Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)

do góry

Użytkownik mangha napisał:
> ból, takich dupków (nie wiem, jak to dla żeńskiej wersji

może "dupeczek"? :>

--
martin____________________________Marcin_Ciunelis
o Pilsner Urquell Drinker o GT Arrowhead Rider
o Linux Not Registered User o BassDrive Listener
-----------------------------------[GG#2227770]--

do góry