Pięknego dnia Wed, 15 Feb 2006 22:15:50 +0100, "Jotte"
<t...@W...pl> zakodował:

>Zabiera przede wszystkim pieniądze wpłacone przez siebie.
>Zrozum, że systemy oparte zasadzie solidarności społecznej nie są

Zrozum, że ZUSowi to z grubsz zwisa, czy ktoś choruje naprawdę, czy na
niby. I tak nie płaci tego z własnych pieniędzy (bo niby skąd ma je
wziąć). Płaci je z naszych pieniędzy wpłacanych do niego.

>sprawiedliwe w potocznie-bulwarowym rozumieniu tego pojęcia. Pracownik,
>który w trakcie życia zawodowego wpłacał znaczącą kasę do ZUSu może po
>prostu nie dożyć momentu emerytury a spadkobiercy nie zobaczą grosza.

I dlatego uważasz za zasadne wyciąganie nieuczciwe pieniędzy dla
siebie? Gdyby było mniej nieuczciwego wyciągania kasy z ZUSu (przy
czym za takowe uważam zarówno budowanie pałacyków, marnotrastwo samego
ZUSu jak i "lewe" renty i zwolnienia), to możliwe byłoby obniżenie
składek bądź zwiększenie świadczeń dla naprawdę potrzebujących.

> Z
>drugiej strony pracownik płacący składki miesiąc czy dwa może być poddany
>leczeniu kosztującemu równowartość jego 10-letnich dochodów, może do końca
>życia pobierać rentę na którą nie zarobił itd.

Mieszasz ubezpieczenie zdrowotne z chorobowym. Jedno trafia do ZUSu i
z niego wypłacany jest zasiłek chorobowy, drugie trafia do NFZ i
zniego pokrywane są koszty leczenia.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

W wiadomości news:v4d7v11955hlagdc6327cahs9igcq9qpp9@4ax.com Kaizen
<x...@c...sz> pisze:

> Za zrozumienie komunikatu odpowiada nadawca.
Podoba mi się to twierdzenie. Jak nie zrozumiem czegoś, co ktoś do mnie
mówi - to jego wina. :)

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

W wiadomości news:l8d7v1900ul32iia0jj5shasunurt78t62@4ax.com Kaizen
<x...@c...sz> pisze:

> >Zabiera przede wszystkim pieniądze wpłacone przez siebie.
> >Zrozum, że systemy oparte zasadzie solidarności społecznej nie są
> Zrozum, że ZUSowi to z grubsz zwisa, czy ktoś choruje naprawdę, czy na
> niby. I tak nie płaci tego z własnych pieniędzy (bo niby skąd ma je
> wziąć). Płaci je z naszych pieniędzy wpłacanych do niego.
Nadal nie rozumiesz. On jest ubezpieczony, czyli wpłacił tam kasę.
Ubezpieczyciel także ponosi ryzyko. W tym wypadku zminimalizowane przez
powszechność i obligatoryjność.

> >sprawiedliwe w potocznie-bulwarowym rozumieniu tego pojęcia. Pracownik,
> >który w trakcie życia zawodowego wpłacał znaczącą kasę do ZUSu może po
> >prostu nie dożyć momentu emerytury a spadkobiercy nie zobaczą grosza.
> I dlatego uważasz za zasadne wyciąganie nieuczciwe pieniędzy dla
> siebie?
Nie ma sensu abym odpowiadał na to pytanie, gdyż w jego treści wkładasz mi w
klawiaturę twierdzenie, którego nie wklepałem. Nie podoba mi się to. Takie
metody to ma m.in. pan Rydzyk w swej oblężonej wiecznie twierdzy.

> Gdyby było mniej nieuczciwego wyciągania kasy z ZUSu (przy
> czym za takowe uważam zarówno budowanie pałacyków, marnotrastwo samego
> ZUSu jak i "lewe" renty i zwolnienia), to możliwe byłoby obniżenie
> składek bądź zwiększenie świadczeń dla naprawdę potrzebujących.

Częściowo masz rację. Ale mnie jako skubanego bardziej obchodzi pasożytnicze
"zasysanie" kasy przez ZUS niż metody "wyciągnięcia" z niego należności.

> Mieszasz ubezpieczenie zdrowotne z chorobowym. Jedno trafia do ZUSu i
> z niego wypłacany jest zasiłek chorobowy, drugie trafia do NFZ i
> zniego pokrywane są koszty leczenia.
Nie mieszam. Wiem czym jest jedno i drugie, wiem skąd są finansowane i jak.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Pięknego dnia Thu, 16 Feb 2006 00:57:49 +0100, "Jotte"
<t...@W...pl> zakodował:

>> Zrozum, że ZUSowi to z grubsz zwisa, czy ktoś choruje naprawdę, czy na
>> niby. I tak nie płaci tego z własnych pieniędzy (bo niby skąd ma je
>> wziąć). Płaci je z naszych pieniędzy wpłacanych do niego.
>Nadal nie rozumiesz. On jest ubezpieczony, czyli wpłacił tam kasę.
>Ubezpieczyciel także ponosi ryzyko. W tym wypadku zminimalizowane przez
>powszechność i obligatoryjność.

Nadal nie rozumiesz, że ubezpieczyciel to ryzyko sobie kalkuluje i
zabiera pieniądze mi i innym uczciwym, żeby wypłacić naciągaczom.

>> >sprawiedliwe w potocznie-bulwarowym rozumieniu tego pojęcia. Pracownik,
>> >który w trakcie życia zawodowego wpłacał znaczącą kasę do ZUSu może po
>> >prostu nie dożyć momentu emerytury a spadkobiercy nie zobaczą grosza.
>> I dlatego uważasz za zasadne wyciąganie nieuczciwe pieniędzy dla
>> siebie?
>Nie ma sensu abym odpowiadał na to pytanie, gdyż w jego treści wkładasz mi w
>klawiaturę twierdzenie, którego nie wklepałem. Nie podoba mi się to. Takie
>metody to ma m.in. pan Rydzyk w swej oblężonej wiecznie twierdzy.

Który mój cytat Twojej wypowiedzi jest przekręcony? Że niby napisałeś,
że nieprawdziwe zwolnienia są ucziciwe?

>> Gdyby było mniej nieuczciwego wyciągania kasy z ZUSu (przy
>> czym za takowe uważam zarówno budowanie pałacyków, marnotrastwo samego
>> ZUSu jak i "lewe" renty i zwolnienia), to możliwe byłoby obniżenie
>> składek bądź zwiększenie świadczeń dla naprawdę potrzebujących.
>
>Częściowo masz rację. Ale mnie jako skubanego bardziej obchodzi pasożytnicze
>"zasysanie" kasy przez ZUS niż metody "wyciągnięcia" z niego należności.

Zrozum, ze tym sposobem Ty skubiesz. Ale nie ZUS tylko innych
wpłacających tam kasę.

>> Mieszasz ubezpieczenie zdrowotne z chorobowym. Jedno trafia do ZUSu i
>> z niego wypłacany jest zasiłek chorobowy, drugie trafia do NFZ i
>> zniego pokrywane są koszty leczenia.
>Nie mieszam. Wiem czym jest jedno i drugie, wiem skąd są finansowane i jak.

To skąd nagle temat kosztów leczanie w dyskusji o wynagrodzeniu i
zasiłku chorobowym?
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

> Twoim celem nie jest uczynienie bogatym pracodawcy.

Jednak w firmie, gdzie pracodawcy nie grozi plajta lepiej się
pracuje i bardziej prawdopodobne są lepsze zarobki. A ponieważ
bogactwo firmy zależy od jej pracowników, tak więc z tym
stwierdzeniem pozwolę sobie nie zgodzić się.
--
M.

do góry

> Za zrozumienie komunikatu odpowiada nadawca. Więc jak piszesz do
> Kapsla, to dlaczego mam sądzić, ze piszesz o kimś innym, skoro tego
> nie zaznaczyłeś w treści?

żałosne jest to co piszesz.

do góry

Thu, 16 Feb 2006 00:10:01 +0100, Kaizen napisał(a):

>>Zanim zaczniesz używać pojęć których nie do końca rozumiesz naucz się
>>choć czytać ze zrozumieniem. Moj post to głos poparcia dla słów Kapsla.
>
> Za zrozumienie komunikatu odpowiada nadawca. Więc jak piszesz do
> Kapsla, to dlaczego mam sądzić, ze piszesz o kimś innym, skoro tego
> nie zaznaczyłeś w treści?

Niniejszym informuje, ze komentarz RealComa zrozumialem, a bynajmniej tak
mi sie wydaje ;)
Faktycznie musialem przeczytac dwa razy, ale pojalem :)


--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

do góry

Jotte wrote:
>
> To pół biedy. Obowiązkowe ubezpieczenia oparte o zasadę solidarności
> społecznej i wymiane pokoleń funkcjonują we wszystkich cywilizowanych
> krajach (w każdym razie - ja nie znam wyjątku).

Nowa Zelandia: srodki na emeryture odkladane sa na prywatne konta.
Panstwo gwarantuje jedynie minimum socjalne, wyplacane z biezacego
budzetu.

> Widocznie więc jest to dobre co do zasady rozwiązanie.

:D

do poczytania, pierwsze linki znaleziona na google:
http://www.wprost.pl/ar/?O=83879&C=57
http://www.ktp.org.pl/kapitalista/ostaszewski71.html

PsychoOne

do góry

Pięknego dnia Thu, 16 Feb 2006 07:00:08 +0100, Marek <n...@p...tu>
zakodował:

>> Twoim celem nie jest uczynienie bogatym pracodawcy.
>
>Jednak w firmie, gdzie pracodawcy nie grozi plajta lepiej się
>pracuje i bardziej prawdopodobne są lepsze zarobki. A ponieważ
>bogactwo firmy zależy od jej pracowników, tak więc z tym
>stwierdzeniem pozwolę sobie nie zgodzić się.

Ale to nie jest Twój cel - to jest skutek (uboczny) dobrej firmy.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

> Ale to nie jest Twój cel - to jest skutek (uboczny) dobrej firmy.

A z którego posta wyniosłeś twierdzenie, że czyimś celem jest
wzbogacenie szefa? Ja przeczytałem kilka postów wyżej, że celem jest
bogacenie SIEBIE, z czym się zgadzam.

do góry