-
61. Data: 2009-01-19 12:07:21
Temat: Re: dyspozycyjność w pracy?
Od: "Nixe" <n...@o...eu>
"Tomasz Kaczanowski" <k...@n...poczta.onet.pl> napisał
> Bo pracownicy są głupi i dają się wykorzystywać,
Baloo napisał:
"sami pracownicy z chęcią godzą się na coś takiego, bo pachnie to lepszą
kasą albo dodatkowymi urlopami"
Dlaczego uważasz, że taki pracownik jest głupi i daje się wykorzystywać?
> a pracodawca nie potrafi skalkulować, ilu pracowników potrzebuje i jak
> rozplanować ich pracę.
Pozwolisz, że zacytuję samą siebie, bo wcześniej tego nie skomentowałeś:
"Jeśli mówimy o tych samych stanowiskach, to pewnie tak. Jeśli mówimy o
kilku różnych stanowiskach (w tym pełnionych na nich różnych obowiązkach),
to ni diabła nie ukręcisz z tego jednego pełnego etatu dla jednej osoby. Kto
to miałby być? Specjalista do spraw różnych?"
Pozdrawiam
Nixe
-
62. Data: 2009-01-19 16:57:57
Temat: Re: dyspozycyjność w pracy?
Od: "gargamel" <s...@d...eu>
Użytkownik "Baloo" napisał:
> Skończony kretynie, zrozum w końcu, że nawet jeśli nie ma w KP konkretnego
> przepisu o treści "obowiązkiem pracownika jest praca w godzinach
> nadliczbowych", to nie znaczy, że taki obowiązek nie istnieje.
kretynów toi sobie szukaj w swojej rodzinie matole w dupę przez
pracodawcęje***ny!!!
a skoro w KP takiego zapisu nie ma to wciskaj ciemnoty że to w KP jest!!!
widac ruszyłeś tłustą dupę i przeczytałeś KP i zrozumiałeś że mam racje!:O)
teraz rusz dupę i powiedz w jakim kodeksie jest podany obowiazek pracy w
nadgodzinach? a jesli nic nie znajdziesz top daj siana i sam dupy nikomu nie
zawracaj!!!
-
63. Data: 2009-01-19 17:42:11
Temat: Re: dyspozycyjność w pracy?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2009-01-19, gargamel <s...@d...eu> wrote:
[...]
> teraz rusz dupę i powiedz w jakim kodeksie jest podany obowiazek pracy w
> nadgodzinach? a jesli nic nie znajdziesz top daj siana i sam dupy nikomu nie
> zawracaj!!!
Art. 100 par. 1 Kodeksu pracy. A teraz Ty podaj podstawę prawną według której
pracownik (_każdy_) może się powołać i odmówić pracy w nadgodzinach.
Proszę, wykaż się.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
64. Data: 2009-01-19 21:13:56
Temat: Re: dyspozycyjność w pracy?
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
"Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:slrngn9615.epc.proteus@pl-test.org...
> Art. 100 par. 1 Kodeksu pracy. A teraz Ty podaj podstawę prawną według
> której
> pracownik (_każdy_) może się powołać i odmówić pracy w nadgodzinach.
> Proszę, wykaż się.
Oj Wojciechu, narażasz się temu "panu" :)
-
65. Data: 2009-01-19 21:33:24
Temat: Re: dyspozycyjność w pracy?
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>
Użytkownik "4przemo77" <p...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:gkj086$sfe$1@inews.gazeta.pl...
> Ale jakbys mi odmowil zostania dluzej drugi raz i trzeci, to wierz mi > ze
4 propozycji bys juz nie dostal
Z ciekawości spytam: wg Ciebie po ilu razach pracownik ma prawo napomknąć
coś o "szczególnych okolicznościach uzasadniających pracę w nadgodzinach"
abyś go nie wywalił z roboty ?
e.
-
66. Data: 2009-01-19 22:57:22
Temat: Re: dyspozycyjność w pracy?
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <k...@n...poczta.onet.pl> napisał
w wiadomości news:gl1hur$m5r$1@news.onet.pl...
> Jakbyś doczytał dokładnie kodeks + właśnie jego interpretacje, to byś
> wiedział, że nie może być dowolne uzasadnienie.
Owszem, jest napisane "szczególne potrzeby pracodawcy".
Przy czym to pracodawca, a nie pracownik określa, co owe szczególne potrzeby
stanowi:
http://www.poradaprawna.pl/index_pytania.php?co=pozy
cja&id=26574
http://www.prawo-pracy.pl/szczegolne_potrzeby_pracod
awcy-p-297.html
>>> A i nie mówię, że nigdy nie zgodziłem się, albo nie zgodzę się zostać po
>>> godzinach, ale tylko wtedy, gdy sytuacja jest rzeczywiście wyjątkowa i
>>> nie powtarza się często.
>> Albo gdy masz podpisaną umowę, w której dobrowolnie zgadzasz się na pracę
>> w nadgodzinach w ilości przekraczającej limit podany w KP.
> Jeśli podpisujesz tak idiotyczną umowę, to sam masz problem.
Ja podpisuję?? Stwierdzam tylko, że taka może być opcja.
>> też nie ma zmiłuj się. Nie wiem gdzie i w jakim charakterze pracujesz,
>> ale są takie miejsca, gdzie praca w nadgodzinach jest po prostu
>> "normalką" i nikt się temu nie dziwi, a co więcej sami pracownicy z
>> chęcią godzą się na coś takiego, bo pachnie to lepszą kasą albo
>> dodatkowymi urlopami.
>
> Bo pracownicy są głupi i dają się wykorzystywać,
Jeśli sami pracownicy godzą się na taki układ, to dlaczego uważasz, że są
głupi i dają się wykorzystywać?
-
67. Data: 2009-01-19 23:33:57
Temat: Re: dyspozycyjność w pracy?
Od: "gargamel" <s...@d...eu>
Użytkownik "Wojciech Bancer" napisał:
> Art. 100 par. 1 Kodeksu pracy.
Art. 100. § 1. Pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i
starannie oraz sto-
sować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one
sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę.
wybacz, ale nadinterpretujesz, bo nadgodziny to praca poza czasem pracy
zawartym w umowie o pracę:O)
coś ci się chyba pomyliło z tym artykułem?:O)
§ 2. Pracownik jest obowiązany w szczególności:
1) przestrzegać czasu pracy ustalonego w zakładzie pracy,
> A teraz Ty podaj podstaw prawn wedug ktrej
> pracownik (_kady_) moe si powoa i odmwi pracy w nadgodzinach.
Art. 151. § 1 mówi o dopuszczalności pracy w godzinach nadliczbowych a nie o
obowiązku pracy:O)
widzisz, pracownik nie ma obowiązku pracowania w nadgodzinach, natomiast ma
taką możliwość, więc jesli chodzi o nadgodziny to musi zaistnieć
porozumienie i chęci po stronie pracownika i pracodawcy, koniec i kropka!
-
68. Data: 2009-01-20 16:03:47
Temat: Re: dyspozycyjność w pracy?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gl4rq3$2d8$4@news.wp.pl gargamel <s...@d...eu>
pisze:
> Art. 151. § 1 mówi o dopuszczalności pracy w godzinach nadliczbowych a
> nie o obowiązku pracy:O)
> widzisz, pracownik nie ma obowiązku pracowania w nadgodzinach, natomiast
> ma taką możliwość, więc jesli chodzi o nadgodziny to musi zaistnieć
> porozumienie i chęci po stronie pracownika i pracodawcy, koniec i kropka!
Po co brniesz z takim uporem w tę bezmyślną głupotę?
--
Jotte
-
69. Data: 2009-01-20 16:07:51
Temat: Re: dyspozycyjność w pracy?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2009-01-19, gargamel <s...@d...eu> wrote:
[...]
>> Art. 100 par. 1 Kodeksu pracy.
>
> Art. 100. § 1. Pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i
> starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą
> pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę.
>
> wybacz, ale nadinterpretujesz, bo nadgodziny to praca poza czasem pracy
> zawartym w umowie o pracę:O)
Czy nadgodziny są:
a) niezgodne z przepisami prawa
b) niezgodne z umową o pracę
c) nie dotyczą pracy
d) masaj
>> A teraz Ty podaj podstaw prawn wedug ktrej
>> pracownik (_kady_) moe si powoa i odmwi pracy w nadgodzinach.
>
> Art. 151. § 1 mówi o dopuszczalności pracy w godzinach nadliczbowych a nie o
> obowiązku pracy:O)
Artykuł _dopuszcza_ pracę w nadgodzinach. Jak dopuszcza, to
_pracodawca_ ma możliwość się na niego powołać. Pracodawca,
nie pracownik, bo niby jak pracownik sam siebie miałby dopuścić
do pracy w nadgodzinach?
> widzisz, pracownik nie ma obowiązku pracowania w nadgodzinach,
Nie widzę. Pokaż.
> natomiast ma taką możliwość, więc jesli chodzi o nadgodziny to musi zaistnieć
> porozumienie i chęci po stronie pracownika i pracodawcy, koniec i kropka!
Tuptuś. To przepisy są dla pracodawcy. Dają mu MOŻLIWOŚĆ wzięcia
pracownika na nadgodziny i określają warunki tegoż. W warunkach nie ma
"chciejstwa pracownika".
Interpretacje tych przepisów dostałeś w linkach zacytowanych wcześniej w
wątku. Dziwnym trafem zamiast się odnieść do nich zacząłeś coś pitolić
od rzeczy, na temat współdyskutanta.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
70. Data: 2009-01-20 22:00:01
Temat: Re: dyspozycyjność w pracy?
Od: "gargamel" <s...@d...eu>
Użytkownik "Jotte" napisał:
> Po co brniesz z takim uporem w tę bezmyślną głupotę?
ok, masz rację zabrnąłem, wiec zprostuje:O)
KP daje możliwosć zatrudniania w nadgodzionach, natomiast nie nakłada
obowiązku pracy w nadgodzinach i skończmy z nadinterpretacją sfluistrowanych
pracodafcuf!:O)