eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjedyskryminacja zatrudniania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 77

  • 61. Data: 2008-04-02 21:07:03
    Temat: Re: dyskryminacja zatrudniania
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    On Wed, 2 Apr 2008 13:59:28 +0200, "gargamel" <s...@d...na>
    wrote:

    >
    >no to powiedz mi gdzie ci się ta przestrzeń zakrzywia? u ciebie za domem?
    >chętnie się temu zjawisku przyjrzę.

    Dowolne pole grawitacyjne ją zakrzywia. U mnie za domem też, choć na
    tyle niewiele, że tego nie sposób zmierzyć.
    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
    _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
    ___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356


  • 62. Data: 2008-04-02 22:28:34
    Temat: Re: dyskryminacja zatrudniania
    Od: tren R <t...@p...pl>

    Adam Płaszczyca pisze:

    >> no to powiedz mi gdzie ci się ta przestrzeń zakrzywia? u ciebie za domem?
    >> chętnie się temu zjawisku przyjrzę.
    >
    > Dowolne pole grawitacyjne ją zakrzywia. U mnie za domem też, choć na
    > tyle niewiele, że tego nie sposób zmierzyć.

    gargi, widział ty?! dowolne pole grawitancujne!
    a na tym polu ziemnioki można zasadzić?
    nie można? to nie istnieje?

    --
    http://a.co.po.nas.pozostanie.patrz.pl
    http://siodme.niebo.patrz.pl
    tre Niro, tren hakker
    a wszystko to ja! a wszystko to ja!


  • 63. Data: 2008-04-03 10:39:30
    Temat: Re: dyskryminacja zatrudniania
    Od: "gargamel" <s...@d...na>

    > Dowolne pole grawitacyjne ją zakrzywia. U mnie za domem też, choć na
    > tyle niewiele, że tego nie sposób zmierzyć.

    i co rysujesz na kartce dwie równoległe linie, idziesz za dom i nagle one
    zaczynają się zakrzywiać? (nie daj boże przecinać?)

    pole grawitacyjne znamy tylko jedno (pochodzące od materii), wiesz, na nas
    oddziałuje wiele sił fizycznych, ale żedna nie zakrzywia przestrzeni (co
    najwyżej siła magnetyczna może zakrzywić metalowy drucik)



  • 64. Data: 2008-04-03 20:29:32
    Temat: Re: dyskryminacja zatrudniania
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    On Thu, 3 Apr 2008 12:39:30 +0200, "gargamel" <s...@d...na>
    wrote:

    >i co rysujesz na kartce dwie równoległe linie, idziesz za dom i nagle one
    >zaczynają się zakrzywiać? (nie daj boże przecinać?)

    na kartce, to ja moge narysować co najwyzej odcinki.


    >pole grawitacyjne znamy tylko jedno (pochodzące od materii), wiesz, na nas
    >oddziałuje wiele sił fizycznych, ale żedna nie zakrzywia przestrzeni (co
    >najwyżej siła magnetyczna może zakrzywić metalowy drucik)

    Ok, dalsza dyskusja po tym, jak skończysz gimnazjum.
    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
    _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
    ___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356


  • 65. Data: 2008-04-03 21:11:42
    Temat: Re: dyskryminacja zatrudniania
    Od: "gargamel" <s...@d...na>

    > Ok, dalsza dyskusja po tym, jak skończysz gimnazjum.

    wybacz, ale odniosłem wrażenie że to tobie brakuje wykształcenia, bo masz
    braki nawet na poziomie szkoły podstawowej:O(

    dyskutowałem z tobą tylko dlatego, bo chciałem wyciągnąć z ciebie chociaż
    taką wiedzę jaką posiadasz, ale nic mi się nie udało, nie popisałeś się w
    żadnej kwestii:O(



  • 66. Data: 2008-04-05 01:59:03
    Temat: Re: dyskryminacja zatrudniania
    Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl>

    > zawsze jak w kieszeni masz dwa kamienie i dodasz do nich następne dwa, to w
    > sumie masz ich cztery, nieważne w jakim systemie liczysz, no chyba że masz
    > dziurawą kieszeń (czyli nie umiesz liczyć)

    No to dla treningu małe zadanko:
    mamy liczbę w systemie dziesiątkowym : 0.30 (10)
    mnozymy ją razy 8 w systemie dziesiętnym, wynik: 2.40(10)

    teraz to samo w systemie dwójkowym:
    0.30(10) = 0.0(1001) (dwójkowo)
    dla uproszczenia zapisujemy z dokładnoscia do pięciu cyfr znaczących, a
    wtedy:
    0.30 (10) ~= 0.01001 (2)
    Teraz mnożymy tę liczbę razy 1000(2), w wyniku otrzymujemy: 10.01 (2)
    co po zamianie na system dziesiętny daje 2.25 (10)

    Więc spokojnie, oczywiście dalej możesz uważać że nie jest ważny system
    w jakim sie liczy i możesz sobie dowolnie żonglować między nimi ....
    To co powyżej to oczywiście przykład książkowy, a to się nie dzieje w
    rzeczywistosci i jest jedynie wymysłem teoretycznym

    --
    to tylko moje zdanie,
    taki skrót myślowy
    _G_R_O_M_A_X_


  • 67. Data: 2008-04-05 11:57:27
    Temat: Re: dyskryminacja zatrudniania
    Od: "gargamel" <s...@d...na>

    > No to dla treningu małe zadanko:
    > mamy liczbę w systemie dziesiątkowym : 0.30 (10)
    > mnozymy ją razy 8 w systemie dziesiętnym, wynik: 2.40(10)

    a system dzisiątkowy to nie system dziesiętny? po co tak mieszasz, bo chyba
    nie dla uproszczenia?


    > teraz to samo w systemie dwójkowym:
    > 0.30(10) = 0.0(1001) (dwójkowo)

    dwójkowo nie da się zapisać liczby 0.3, bo w kodzie dwójkowym zapisuje się
    wyłącznie liczby całkowite, do zapisu ułamków trzeba się posłóżyć innym
    kodem binarnym, a że ułamek dziesiętny zapisujesz jako zero w kodzie
    dwójkowym, to świadczy że nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz, a to co
    napisałeś w nawiasie(1001 dwójkowo) oznacza 9 dzisiętnie, wiec jakeiś
    pomieszanie z poplątaniem


    > dla uproszczenia zapisujemy z dokładnoscia do pięciu cyfr znaczących, a
    > wtedy:

    uproszczenie stosujemy tylko w tedy gdy są możliwe, albo zgadzamy się na
    błąd wynikający z uproszczenia

    > 0.30 (10) ~= 0.01001 (2)

    0.01001 - to nie jest zapis w systemie dwójkowym, co najwyżej jakimś innym
    kodzie
    a w kodzie który napisałeś (binarny zmiennoprzecinkowy z precyzją 5ciu bitów
    po przecinku)
    0,01001(bin) = 0,28125(10), więc to nie 0.3(10), skoro wprowadziłęś błąd do
    zapisu (o za mała precyzja) to nie dziw sie że że ci błędy wychodzią!!!!

    > Teraz mnożymy tę liczbę razy 1000(2), w wyniku otrzymujemy: 10.01 (2)
    > co po zamianie na system dziesiętny daje 2.25 (10)

    czyli wszystko się zgadza bo 0,28125(10) razy 8(10)=2.25 (10)
    lub w zapisie binarnym: 0.01001(bin) razy 1000(bin) = 10.01(bin)
    czyli 2.25 (10) = 10.01(bin) -wszystko się zgadza!!!!


    >Więc spokojnie, oczywiście dalej możesz uważać że nie jest ważny system w
    >jakim sie liczy i możesz sobie dowolnie żonglować między nimi ....

    to nie ma żadnego znaczenia, tylko trzeba znać jezyki !!!
    bo czy będziesz mówił jabłko(polski), czy apple(angielski) to jest ciągle to
    samo jabłko, ale jak się nie zna języków i ma się problemy z tłumaczeniem
    (twój przykład z kodami tego dowodzi) to nie dziw się że ty nie rozumiesz i
    ciebie nie rozumieją !!!


    > To co powyżej to oczywiście przykład książkowy, a to się nie dzieje w
    > rzeczywistosci i jest jedynie wymysłem teoretycznym

    aż dziw beże że do tak prostych obliczeń trzeba się posługiwać książką, bo
    rozumiem że ty nawet nie policzyłeś, tylko przepisałeś coś czego nawet nie
    rozumiesz?

    a na przyszłość podawaj przykłady które ty dobrze rozumiesz, a nie takie
    które rozumiał autor książki, ale o co innego mu chodziło (o co, tego pewnie
    nie napisał)



  • 68. Data: 2008-04-05 18:19:50
    Temat: OT Re: dyskryminacja zatrudniania
    Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl>

    > a system dzisiątkowy to nie system dziesiętny? po co tak mieszasz, bo chyba
    > nie dla uproszczenia?
    idziemy mocno w oftopic, ale niech ci będzie.
    Ma to dla ciebie jakąś większą róznicę?

    posłóżyć
    ^^^^^^^^

    > a że ułamek dziesiętny zapisujesz jako zero w kodzie
    > dwójkowym, to świadczy że nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz
    to teraz zastanów się, dlaczego większość operacji w komputerze
    sprowadza się do operacji binarnych i dlaczego dowolny system _musi_ być
    na takie operacje zamieniony

    , a to co
    > napisałeś w nawiasie(1001 dwójkowo) oznacza 9 dzisiętnie, wiec jakeiś
    > pomieszanie z poplątaniem
    jesteś pewien?

    > skoro wprowadziłęś błąd do
    > zapisu (o za mała precyzja) to nie dziw sie że że ci błędy wychodzią!!!!
    Już zaczyna być ok - czasem nie ma możliwości wykonania operacji (tu
    upraszczam - w komputerze) bez dokonania przybliżeń. Jak bardzo
    chcesz/możesz w danym momencie przybliżać? Jak dokładnego wyniku się
    spodziewasz?


    >> Więc spokojnie, oczywiście dalej możesz uważać że nie jest ważny
    system w
    >> jakim sie liczy i możesz sobie dowolnie żonglować między nimi ....
    >
    > to nie ma żadnego znaczenia, tylko trzeba znać jezyki !!!
    > bo czy będziesz mówił jabłko(polski), czy apple(angielski) to jest ciągle to
    > samo jabłko, ale jak się nie zna języków i ma się problemy z tłumaczeniem
    > (twój przykład z kodami tego dowodzi) to nie dziw się że ty nie rozumiesz i
    > ciebie nie rozumieją !!!
    Wiesz, rzeczone jabłko - dla anglika apple bedzie jabłkiem kupionym w
    jakimś hipermarkecie z mega-super-wydajnego sadu (i zawsze takie samo),
    a dla mnie jabłko będzie pachnącą antonówką z ogrodu na wsi. Widzisz
    różnicę, czy nadal będziemy mówić o (pozornie) tym samym?

    >> To co powyżej to oczywiście przykład książkowy, a to się nie dzieje w
    >> rzeczywistosci i jest jedynie wymysłem teoretycznym
    >
    > aż dziw beże że do tak prostych obliczeń trzeba się posługiwać książką, bo
    > rozumiem że ty nawet nie policzyłeś, tylko przepisałeś coś czego nawet nie
    > rozumiesz?
    A może miałem w tym jakiś cel? może warto się zastanowić jaki, a nie od
    razu rzucać kalumnie czy obrażać. Po co? bo będziesz mieć lepszy humor?
    lepiej się piwa napić

    > a na przyszłość podawaj przykłady które ty dobrze rozumiesz, a nie takie
    > które rozumiał autor książki, ale o co innego mu chodziło (o co, tego pewnie
    > nie napisał)

    nie ma problemu. Mój post był tylko i wylacznie odpowiedzią na twoją
    pyszałkowatość. Młody jesteś, ale jeszcze się wyrobisz.

    --
    to tylko moje zdanie,
    taki skrót myślowy
    _G_R_O_M_A_X_


  • 69. Data: 2008-04-05 20:39:40
    Temat: Re: OT Re: dyskryminacja zatrudniania
    Od: "gargamel" <s...@d...na>

    > to teraz zastanów się, dlaczego większość operacji w komputerze sprowadza
    > się do operacji binarnych i dlaczego dowolny system _musi_ być na takie
    > operacje zamieniony

    ależ tu nie ma się nad czym zastanawiać, i nie większość, tylko wszystkie
    operacji w komputerze wykonywane są za pomocą operacji binarnych,
    a dlatego ze takie komputery wymyśliliśmy, z dwoma palcami u ręki (przewody
    z możliwością dwóch stanów: wysoki i niski, ot całą filozofia)
    i wybacz, ale ci projektanci i programiści tych komputerów nie mają
    problemów z matematyką i nie mają problemów z tłumaczeniem liczb z
    dzisiętnego na binarny i odwrotnie
    (zauważ że jeśli coś klepiesz na kalkulatorze dziesiętnie np: te 0.3x8 to
    jest to tłumaczone na binarny, a wynik z powrotem tłumaczony na dziesietny i
    jest poprawny, czy to będzie 2x2=4, czy to będzie 0.3x8=2.4)


    > jesteś pewien?

    jestem pewien, dwójkowo 1001 to 9 dziesiętnie (tylko nie wyjeżdzaj mi z
    jakimiś ułamkaki , czy liczbami ujemnymi, bo to kody binarne, ale nie
    dwójkowe)


    > Już zaczyna być ok - czasem nie ma możliwości wykonania operacji (tu
    > upraszczam - w komputerze) bez dokonania przybliżeń.

    pewenie że jest wiele skomplikowanych sytuacji życiu, a matematycy do dziś
    nie potrafią policzyć podstawowych rzeczy w naszym świecie, ale to nie
    znaczy żeby robić z igły widły tylko po to żeby coś tam sobie udowodnić
    (chyba to ze się wiecej książek przeczytało, czy coś)
    2+2=4, to prosta operacja i tu nie ma co przybliżać


    > Wiesz, rzeczone jabłko - dla anglika apple bedzie jabłkiem kupionym w
    > jakimś hipermarkecie z mega-super-wydajnego sadu (i zawsze takie samo), a
    > dla mnie jabłko będzie pachnącą antonówką z ogrodu na wsi. Widzisz
    > różnicę, czy nadal będziemy mówić o (pozornie) tym samym?

    masz rację, tak jest w przypadku nauk humanistycznych, ale matematyka
    nalerzy do nauk ścisłych, tu nie ma niejednoznaczności, jak masz dwa
    kamienie w jednej kieszeni i dwa w drugiej to ty dziesietnie policzysz
    cztery i zulus po zulusku policzy cztery (bo systemem liczenia faktów nie
    zmienisz, kamienie nie znikną ani się nie rozmnożą)


    > A może miałem w tym jakiś cel? może warto się zastanowić jaki, a nie od
    > razu rzucać kalumnie czy obrażać. Po co? bo będziesz mieć lepszy humor?
    > lepiej się piwa napić

    przepraszam jeśli obraziłem, ale może też poczułem się obrażony


    > Mój post był tylko i wylacznie odpowiedzią na twoją pyszałkowatość.

    że jak, fakty w oczy kolą? fakt że prawda boli najbardziej


    > Młody jesteś, ale jeszcze się wyrobisz.

    no cóż, wybacz ale starość nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla głupoty
    (albo dajesz argumenty, albo tłumaczysz się wiekiem, urodę, czy pochodzeniem
    społecznym, gdy ci ich zabraknie, dla mnie to żałosne:O(






  • 70. Data: 2008-04-05 21:15:39
    Temat: Re: OT Re: dyskryminacja zatrudniania
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2008-04-05, gargamel <s...@d...na> wrote:

    [...]

    > (zauważ że jeśli coś klepiesz na kalkulatorze dziesiętnie np: te 0.3x8 to
    > jest to tłumaczone na binarny, a wynik z powrotem tłumaczony na dziesietny i
    > jest poprawny, czy to będzie 2x2=4, czy to będzie 0.3x8=2.4)

    Że wtrącę wedle mojej wiedzy kalkulatory "pracują" bardziej na kodzie
    BCD, czyli kodzie dwójkowo-dziesiętnym.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1