eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjedostep do zawodu adwokata
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 21. Data: 2002-05-17 14:38:24
    Temat: Re: dostep do zawodu adwokata
    Od: "Krzysztof Stachlewski" <s...@t...net.pl>

    "No Name" <v...@w...pl> wrote in message
    news:3CE4DFF7.7010707@wp.pl...

    > > Jednakże ja uważam, że za nieposiadanie takich certyfikatów
    > > i uprawianie danego zawodu, nie powinny grozić żadne prawne
    > > konsekwencje.
    >
    > Problemem nie są prawne konsekwencje lecz dostęp do koryta, który jest
    > limitowany w przypadku braku odpowiednich namaszczeń.

    Na to samo wychodzi.
    Bez namaszczeń nie wolno ci tego zawodu wykonywać.

    > > Taką kontrowersję powinien rozwiązać rynek,
    > > a nie prawny przymus posiadania certyfikatu przez kucharzy.
    >
    > Rynek już ją rozwiązał - kucharz bez certyfikatu nie jest zatrudniany.
    > Że co? Ze może sam mieć restaurację?

    Nie może. Sanepid mu go zamknie.

    > Pewnie, że może, tylko wtedy, jak
    > ktoś wykorkuje, to będzie miał sprawę za nieumyślne spowodowanie
    > śmierci.

    Tak być powinno.

    > Ale to też da się załatwić rynkowo, np. łapówką.

    Albo jeszcze bardziej rynkowo, kupując sobie
    adwokatów. :-D

    Stach



  • 22. Data: 2002-05-23 21:36:37
    Temat: Re: dostep do zawodu adwokata
    Od: "wiola" <w...@w...pl>

    idąc twoim tokiem myslenia, proponuję znieśc nawet egzamin na prawo
    jazdy........dlaczego ktos ma za mnie decydować czy potrafie jeździć czy
    nie, po co mi forma certyfikatu w postaci małego kartonika, po co mi egzamin
    magisterski pośwaidczający pewne umiejetności zawodowe, przecież każdy może
    pracować w moim zawodzie.......................człowieku zastanów się!!!



  • 23. Data: 2002-05-23 22:22:54
    Temat: Re: dostep do zawodu adwokata
    Od: "Krzysztof Stachlewski" <s...@t...net.pl>

    "wiola" <w...@w...pl> wrote in message
    news:acjn6h$2mb$1@sunflower.man.poznan.pl...
    > idąc twoim tokiem myslenia, proponuję znieśc nawet egzamin na prawo
    > jazdy........dlaczego ktos ma za mnie decydować czy potrafie jeździć czy
    > nie, po co mi forma certyfikatu w postaci małego kartonika,

    Właściciel drogi może wprowadzać wymóg posiadania dowolnego
    kartonika. Niemniej jeżdżąć po swoim prywatnym terenie,
    takowego nie potrzebujesz i żadna ustawa ci tego nie nakazuje.

    > po co mi egzamin
    > magisterski pośwaidczający pewne umiejetności zawodowe, przecież każdy może
    > pracować w moim zawodzie.......................człowieku zastanów się!!!

    A ty naucz się czytać ze zrozumieniem.
    Spróbuj zrozumieć różnicę między możliwością posiadania
    certyfikatu, a przymusem posiadania certyfikatu.

    Stach



  • 24. Data: 2002-05-23 22:33:49
    Temat: Re: dostep do zawodu adwokata
    Od: "Efro" <w...@w...edu.pl>


    "wiola" <w...@w...pl> wrote in message
    news:acjn6h$2mb$1@sunflower.man.poznan.pl...
    > idąc twoim tokiem myslenia, proponuję znieśc nawet egzamin na prawo
    > jazdy........dlaczego ktos ma za mnie decydować czy potrafie jeździć czy
    > nie, po co mi forma certyfikatu w postaci małego kartonika, po co mi
    egzamin
    > magisterski pośwaidczający pewne umiejetności zawodowe, przecież każdy
    może
    > pracować w moim zawodzie.......................człowieku zastanów się!!!

    A nie moglby?? moze jest samoukiem i jest lepszy od ciebie, a na takie
    bzdety jak
    zdawanie egzaminow nie mial czasu??
    Nie wiem czemu wielu ludzi twierdzi ze czlowiek z papierem jest lepszy od
    tego bez.
    Einstein ledwo skonczyl politechnike i niech go zacytuje:
    "to cud, że współczesne metody kształcenia nie zdusiły we mnie całkowicie
    świętego
    zapału i dociekliwości" to tak a propo dzisiejszego systemu edukacji, ktory
    jest
    skierowany na sredniakow nie na geniuszy ;))



  • 25. Data: 2002-05-24 09:42:01
    Temat: Re: dostep do zawodu adwokata
    Od: "wiola" <w...@w...pl>

    przede wszystkim nie twierdzę, iż wszyscy ludzie z egzaminami i
    certyfiaktami to geniusze i wcale nie uważam, iż czlowiek z papierkiem jest
    lepszy od tego który go nie ma, nie taki wniosek wysunęłam i nie to było
    moja intencją. Zgadzam sie z toba , iż certyfiakt nie gwarantuje, na 100 %
    wartości merytorycznej pracownika itp. uważam jednak, iż system sprawadzania
    wiedzy (w postaci egzaminów, dyplomów itp), pomimo tego, że jest
    niedoskonały, powinien byc obowiązkowy w zawodach i przy umiejetnościach,
    które bezdyskusyjnie tego wymagają, czyli praktycznie wszystkich oprócz tzw
    "wolnych zawodów".
    Inaczej mosty zaczeli by budować poeci.............



  • 26. Data: 2002-05-24 12:09:37
    Temat: Re: dostep do zawodu adwokata
    Od: "Krzysztof Stachlewski" <s...@t...net.pl>

    "wiola" <w...@w...pl> wrote in message
    news:acl1mm$2b0$1@sunflower.man.poznan.pl...
    > przede wszystkim nie twierdzę, iż wszyscy ludzie z egzaminami i
    > certyfiaktami to geniusze i wcale nie uważam, iż czlowiek z papierkiem jest
    > lepszy od tego który go nie ma, nie taki wniosek wysunęłam i nie to było
    > moja intencją. Zgadzam sie z toba , iż certyfiakt nie gwarantuje, na 100 %
    > wartości merytorycznej pracownika itp. uważam jednak, iż system
    sprawadzania
    > wiedzy (w postaci egzaminów, dyplomów itp), pomimo tego, że jest
    > niedoskonały, powinien byc obowiązkowy w zawodach i przy umiejetnościach,
    > które bezdyskusyjnie tego wymagają, czyli praktycznie wszystkich oprócz tzw
    > "wolnych zawodów".
    > Inaczej mosty zaczeli by budować poeci.............

    Dlaczego nie chcesz pozwolić ludziom (rynkowi),
    aby decydowali czyje usługi im odpowiadają?

    Ja jestem przeciwko przymusowi.
    A zmuszanie ludzi do przechodzenia przez kursy
    (organizowane za nasze podatki ale i tak kosztujące
    chętnych, dodatkowe pieniądze)
    zdawania egzaminów
    (gdzie kryteria ustala ciekawe kto? rząd?)
    i tym podobnych rzeczy, to jest wyjatkowo paskudny rodzaj
    przymusu.

    Ja nie mam nic przeciwko, by za mosty brali się poeci.
    Ale czy ty zatrudniłabyś poetę do wybudowania mostu?
    Ja nie (ty chyba też nie).
    Ja najpierw sprawdziłbym, czy ma on kwalifikacje.
    Czy ma odpowiednie certyfikaty, które najlepiej by były
    wystawiane przez prywatne firmy.

    Ale czy mam zamiar zabraniać komuś zatrudnienia poety
    do wybudowania *jego* własnego mostu, za *jego*
    pieniądze? *Nie*.
    Ty niestety chyba tak. :-(

    Pytanie pomocnicze. Czy powinienem mieć wg ciebie prawo do wymiany
    uszczelki w kranie? Czy też może powinien to robić specjalizowany
    hydraulik posiadający certyfikat wydany przez
    Ministerstwo Niecieknących Rur?

    Stach



  • 27. Data: 2002-05-25 13:50:00
    Temat: Re: dostep do zawodu adwokata
    Od: "tmk" <e...@e...fr.pl>

    Moim zdaniem ograniczony dostęp do zawodu adwokata nie zapewnia wcale
    jakości tych usług a raczej ją psuje.

    Wiadomo przecież, że żaden szanujący się adwokat nie podejmie sprawy za
    mniej niż 1000 zł. Jeżeli już się podejmie to zrobi to z wielką łaską i na
    pewno się nie wysili aby ją wygrać.

    Ludzie w poczekalniach przed gabinetami mecenasów traktowani są jak w
    starych przychodniach.

    A wielu radców/adwokatów nie ma zbyt dobrego merytorycznego przygotowania






strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1