-
1. Data: 2003-10-13 21:19:15
Temat: do informatykow
Od: "Marcin Mucha" <m...@h...com>
Witam,
mam pytanie do informatykow
ile mozna wziasc miesiecznie
za obsluge informatyczna firmy ?
40 komputerow, serwer Novell
kilkanascie drukarek,
utrzymanie wszystkiego w ruchu
i robienie kopii danych z serwera i kliku komputerow
-
2. Data: 2003-10-13 22:06:22
Temat: Re: do informatykow
Od: Kyniu <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
On Mon, 13 Oct 2003 23:19:15 +0200, "Marcin Mucha" <m...@h...com>
wrote:
>mam pytanie do informatykow
>ile mozna wziasc miesiecznie
A ile czasu ma Ci to zajac? Bo dla mnie to wyglada na tyle pracy ile ma etat.
Wiec powiedz tyle ile uwazasz ze powinienes zarabiac na etacie.
Kyniu
--
* _ __ _ *
* | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
* | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
* |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
* |__/ *
-
3. Data: 2003-10-13 22:25:15
Temat: Re: do informatykow
Od: "Jarek" <t...@W...net>
> mam pytanie do informatykow
> ile mozna wziasc miesiecznie
> za obsluge informatyczna firmy ?
> 40 komputerow, serwer Novell
> kilkanascie drukarek,
> utrzymanie wszystkiego w ruchu
> i robienie kopii danych z serwera i kliku komputerow
W "praniu" wyjdzie masa czynności towarzyszących, czas reakcji na awarię
itp, itd.
IMHO ~2,5÷3,0 tys zł netto, ale to bardzo orientacyjnie - wszystko zależy od
konkretnych warunków.
Pozdrawiam
Jarek
-
4. Data: 2003-10-14 06:14:48
Temat: Re: do informatykow
Od: "Parasite" <p...@c...pl>
W 1999 roku jak takie cos robilem bralem za to
5100 + VAT
po poltora roku mialem podwyzke na 6500 + VAT
Wszystko zalezy od tego co to za firma,
i jak cie bedzie cenic oczywiscie
Parasite
-
5. Data: 2003-10-14 08:58:42
Temat: Re: do informatykow
Od: "pit" <p...@p...onet.pl>
Prosba.
Przestancie odpowiadac na te pytania (tzn. ile wziasc za...), bo to nie ma
sensu. Dlaczego?
1. Jezeli ktos ma cos zrobic i nie wie ile ma za to wziąsc to jego problem.
Niech sie sprzeda za ile chce, chocby za darmo.
2. Wiekszosc ogloszen tego typu to picowniki i pseudo pracodawcy, ktorzy
najpierw sie nasluchaja (czyt. naczytaja) tutaj o tym, ze dana robote X
mozna zrobic za Y PLN, a pozniej chodza i mowia ze oni moga dac co najwyzej
Z PLN za jej wykonanie, gdzie Z = Y/2
To miedzy innymi stad wychodzi pozniej ze ktos nie moze znalezc
zlecenia/roboty za minimum kwote Y. Pozniejszy efekt jest taki ze spirala
sie nakreca i wyjsciowe Y staje sie pozniej Z, a pracodawca/pracodawcy znowu
zaczynaja sie pytac na grupach ile za to moga dac. Po jakims czasie sie
okazuje ze robimy to ku chwale ojczyzny (gora za oplaty i chleb, chociaz
najczesciej za chleb, bo na oplaty juz nie starcza), a jak chcesz cos sobie
kupic to kombinuj dalej aby zarobic (tudziez graj w totka - moze trafisz 6)
Sami tylko zobaczcie jaka rozbieznosc. Ktos to robil w praktyce bral 5100.
Ktos pisze ze powinno sie to robic za 2000. A i tak jak sie pozniej pojawi
takie oglodszenie w pl.praca.oferowana (lub gdziekolwiek indziej, tudziez
taki pracodawca przyjdzie to zatrudnionego juz czlowieka i powie mu ze teraz
to on juz tyle nie dostanie) to kazdy kandydat uslyszy ze nie dostanie
wiecej niz 1000-1500.
Pozdrawiam
-
6. Data: 2003-10-14 12:21:47
Temat: Re: do informatykow
Od: ".:!DizzyD!:." <d...@n...poczta.onet.pl>
Dobrze mówisz. Podobnie jest zresztą z każdą inną pracą i ofertą.
Pozdrawiam
-
7. Data: 2003-10-14 15:50:51
Temat: Re: do informatykow
Od: "Marcin Mucha" <m...@h...com>
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi, rowniez te krytyczne,
braniac sie przed krytyka, spytalem bo na taka skale robie to pierwszy raz
a nie chce stosowac stawki typu jak za 20 kompow biore 2 tys to za 40 wezme
4 tys.
Uwazam, ze na grupie mozna dyskutowac o wszystkim rowniez o zarobkach,
w kazdym razie dziekuje wszystkim jeszcze raz.
pozdrawiam
Marty
Użytkownik "pit" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bmgdip$flf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Prosba.
> Przestancie odpowiadac na te pytania (tzn. ile wziasc za...), bo to nie ma
> sensu. Dlaczego?
>
> 1. Jezeli ktos ma cos zrobic i nie wie ile ma za to wziąsc to jego
problem.
> Niech sie sprzeda za ile chce, chocby za darmo.
>
> 2. Wiekszosc ogloszen tego typu to picowniki i pseudo pracodawcy, ktorzy
> najpierw sie nasluchaja (czyt. naczytaja) tutaj o tym, ze dana robote X
> mozna zrobic za Y PLN, a pozniej chodza i mowia ze oni moga dac co
najwyzej
> Z PLN za jej wykonanie, gdzie Z = Y/2
> To miedzy innymi stad wychodzi pozniej ze ktos nie moze znalezc
> zlecenia/roboty za minimum kwote Y. Pozniejszy efekt jest taki ze spirala
> sie nakreca i wyjsciowe Y staje sie pozniej Z, a pracodawca/pracodawcy
znowu
> zaczynaja sie pytac na grupach ile za to moga dac. Po jakims czasie sie
> okazuje ze robimy to ku chwale ojczyzny (gora za oplaty i chleb, chociaz
> najczesciej za chleb, bo na oplaty juz nie starcza), a jak chcesz cos
sobie
> kupic to kombinuj dalej aby zarobic (tudziez graj w totka - moze trafisz
6)
>
> Sami tylko zobaczcie jaka rozbieznosc. Ktos to robil w praktyce bral 5100.
> Ktos pisze ze powinno sie to robic za 2000. A i tak jak sie pozniej pojawi
> takie oglodszenie w pl.praca.oferowana (lub gdziekolwiek indziej, tudziez
> taki pracodawca przyjdzie to zatrudnionego juz czlowieka i powie mu ze
teraz
> to on juz tyle nie dostanie) to kazdy kandydat uslyszy ze nie dostanie
> wiecej niz 1000-1500.
>
> Pozdrawiam
>
>