Immona wrote:
> Czytanie dokumentacji to zaden rozwoj _naukowy_.

wiesz co? nie podniecaj się tak tą znajomością j.angielskiego!
zawsze uważałem, że to *absolutnie* obowiązkowa sprawa!

no, może znajomość chińskiego może komuś jakoś specjalnie zaimponować -
zwłaszcza na Zachodzie!

albo może... rosyjskiego? ;)

--
Sheer

do góry

Immona wrote:
> Pochwal sie. Naprawde wszyscy Cie bardzo prosimy. Publiczne napisanie
> swoich kwalifikacji z zakresu IT nie jest chyba wstydliwa rzecza,
> zreszta i tak wystepujesz pod nickiem.

moje kwalifikacje są tak wyspecjalizowane i unikalne w naszym kraju, że
bardzo szybko by mnie ktoś zidentyfikował ;)

--
Sheer

do góry

blondi wrote:
> Jak jestes dobrym programista,
> to bedziesz szedl dalej. Nikt nie lubi patrzec jak sie zdolnosci
> marnuja. Jesli jestes dobrym programista, to zazwyczaj jestes dobrym
> analitykiem, co powoduje, ze coraz czesciej jestes zapraszany do
> projektowania aplikacji, ktore masz wykonac.

troszkę się nie rozumiemy...
Ty ciągle tkwisz w świecie producentów oprogramowania biurowego i
bazodanowego... błeahhh! ;)

na inne w Polsce nie ma miejsca!

mój kolega fizyk - adiunkt z pewnego wielkiego uniwerku w Polsce, uczestnik
wielu międzynarodowych projektów zna C++ i pisze w tym programy symulacyjne
do swoich oryginalnych pomysłów i uważa, że to samo w sobie to nic! to
tylko uzupełnienie do innej wiedzy - czymżesz jest nauczenie się
kilkudziesięciu reguł syntaktycznych tudzież składni języka obiektowego -
przy wielu rewolucyjnych teoriach fizyki teoretycznej?!

wielu programistom mózg się przegrzewa przy samym początku do
wstępu/wprowadzenia do aparatu matematycznego spajającego owe teorie...

reasumując, w Polsce nie ma ani jednego chyba ogłoszenia o pracy
typu "programista z background'em naukowym" :(


za to pełno tych bredni o "młodych dynamicznych zespołach" łeeeaaaahhh!!!!

--
Sheer

do góry

Dnia Sun, 17 Sep 2006 15:03:07 +0200, Sheer <s...@v...pl>
wklepał(-a):

>mój kolega fizyk - adiunkt z pewnego wielkiego uniwerku w Polsce, uczestnik
>wielu międzynarodowych projektów zna C++ i pisze w tym programy symulacyjne
>do swoich oryginalnych pomysłów i uważa, że to samo w sobie to nic! to
>tylko uzupełnienie do innej wiedzy - czymżesz jest nauczenie się
>kilkudziesięciu reguł syntaktycznych tudzież składni języka obiektowego -
>przy wielu rewolucyjnych teoriach fizyki teoretycznej?!
>
>wielu programistom mózg się przegrzewa przy samym początku do
>wstępu/wprowadzenia do aparatu matematycznego spajającego owe teorie...

Czyli każdy programista powinien znać się na: fizyce teoretycznej, kosmologii,
genetyce, wytrzymałości materiałów, bo przecież mógłby pisać program potrzebny w
w/w dziedzinach?

>reasumując, w Polsce nie ma ani jednego chyba ogłoszenia o pracy
>typu "programista z background'em naukowym" :(

Bo takich ludzi nie zatrudniają - przynajmniej u nas - firmy, a jednostki
naukowe. Może napisz aplikację do CERN-u lub podobnej instytucji zamiast wylewać
żale?

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

do góry

Izza wrote:
> blondi napisał(a):
>> Mnie samo kodowanie nie bawi, choc jestem w tym bardzo dobra.
>
> hmm przepraszam, ze sie wtracam, ale ciezko mi uwierzyc, ze kobieta
> moze byc "bardzo dobra" w kodowaniu.

Poznalem w swoim zyciu kilka niezlych koderek. Wiec jest to mozliwe,
choc faktem jest, ze nie bylo ich wiele.


--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia

do góry

Jakub Lisowski wrote:
> Nawet rozumiesz czytany tekst, moje gratulacje.

rozumiesz czytany/pisany tekst ale czy umiesz wyciągać zeń wnioski?

--
Sheer

do góry

Jakub Lisowski wrote:
> Fizyk, symulacje, w C++? Blee. Fortran.

no i widzisz - czepiasz się najmniej istotnej rzeczy - bo tylko na niej się
znasz :P

--
Sheer

do góry

Jakub Lisowski wrote:
> Bo tacy sami sobie znajdują satysfakcjonujące ich zajęcie, zazwyczaj na
> uczelniach.

na uczelniach? i to tylko państwowych! jak z tego wyżyć?! jak sobie
mieszkanie za to kupić w tym setleciu!

> Po co na produkcji ktoś taki?

bo widzisz, na Zachodzie, w Anglii chociażby sporo jest średnich firm które
robią niezły biznes na nauce!
dlaczego u nas jest to niemożliwe?!

--
Sheer

do góry

Dnia Sun, 17 Sep 2006 14:49:29 +0200, Sheer <s...@v...pl>
w <eek6on$qa9$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał:

> Jakub Lisowski wrote:
>> Nie, groszku.
>> Jeżeli nigdy nie spotkałeś problemu, za którym musiałbyś googlać w
>> Internecie, głównie po angielskojęzycznych stronach, oraz na studiach
>> (jeżeli jakiekolwiek były) nie musiałeś korzystać z angielskojęzycznych
>> podręczników, to to co poniżej.
>
> słuchaj jasiu fasolko!
> już wcześniej napisałem, że imho samo czytanie i (nawet!) rozumienie tekstu
> to znacznie za mało by mówić o płynnej znajomości języka :P

Tiaaa, na przykład 'masz na myśli tych parę słów typu "for, until, while, do,
switch, fork, catch, throw..." etc.?' świadczy o doskonałej znajomości.

Nawet rozumiesz czytany tekst, moje gratulacje.

ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.

do góry

Dnia Sun, 17 Sep 2006 15:03:07 +0200, Sheer <s...@v...pl>
w <eek7dt$4rl$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał:

> blondi wrote:
>> Jak jestes dobrym programista,
>> to bedziesz szedl dalej. Nikt nie lubi patrzec jak sie zdolnosci
>> marnuja. Jesli jestes dobrym programista, to zazwyczaj jestes dobrym
>> analitykiem, co powoduje, ze coraz czesciej jestes zapraszany do
>> projektowania aplikacji, ktore masz wykonac.
>
> troszkę się nie rozumiemy...
> Ty ciągle tkwisz w świecie producentów oprogramowania biurowego i
> bazodanowego... błeahhh! ;)

Mało widziałeś i nieuważnie czytasz.

> na inne w Polsce nie ma miejsca!

Jeżeli fakty nie potwierdzają naszej tezy, tym gorzej dla faktów.
Miejsce jest.

> mój kolega fizyk - adiunkt z pewnego wielkiego uniwerku w Polsce, uczestnik
> wielu międzynarodowych projektów zna C++ i pisze w tym programy symulacyjne
> do swoich oryginalnych pomysłów i uważa, że to samo w sobie to nic! to

Fizyk, symulacje, w C++? Blee. Fortran.

> tylko uzupełnienie do innej wiedzy - czymżesz jest nauczenie się
> kilkudziesięciu reguł syntaktycznych tudzież składni języka obiektowego -
> przy wielu rewolucyjnych teoriach fizyki teoretycznej?!

Kij mnie obchodzi fizyka teoretyczna. A 'kilkadziesiąt reguł
syntaktycznych i składnia' to niestety, ale nie jest programowanie.

> wielu programistom mózg się przegrzewa przy samym początku do
> wstępu/wprowadzenia do aparatu matematycznego spajającego owe teorie...
>
> reasumując, w Polsce nie ma ani jednego chyba ogłoszenia o pracy
> typu "programista z background'em naukowym" :(

Bo tacy sami sobie znajdują satysfakcjonujące ich zajęcie, zazwyczaj na
uczelniach. Po co na produkcji ktoś taki? Idzie się na uniwerek, bierze
się takiego jednego i zaczyna negocjacje od przedstawienia zagadnienia
i sumy.

ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.

do góry