-
31. Data: 2006-02-27 20:57:57
Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
Od: "Nick(i)" <t...@g...pl>
on 2006-02-27 11:24 Kira said something like this:
> Re to: Sławek Mróz [Mon, 27 Feb 2006 11:16:55 +0100]:
>
>
>> Ja korzystalem.
>> I wychodzi na to, ze lepiej prywatnie...
>> ... i taniej, biorac pod uwage ile faktycznie za panstwowa
>> opieke medyczna place...
>
> Standard. Też zwykła kalkulacja - między innymi także kosztów
> związanych z użeraniem się z tą publiczną ;> A że i tak prawie
> za wszystko dopłacisz, to lepiej dorzucić te 50zł i mieć całość
> z głowy...
>
tia i dajesz zarabiac lekarzom za cO? za udzielenie Ci takiej samej rady
ktora moglabys miec w ramach opacanych skladek....
ludzie puknijcie sie w czolo!!!! lekarze zyja wlasnie z takich
naiwniakow jak wy, dajecie sie naciagac, takie lekarz i tak dostanie
pensje z tego co nam zabieraja z wyplaty, a wy im jeszcze dokaldacie!!!!
a coraz czesciej lekarze, ktorym sie zdaje ze samo nazwisko wystraczy
popelniaja bledy (przy wizytach prywatnych) takie ze az brak slow.
i wy to jeszcze oplacacie....
smutne
--
pozdr
Nicki
ED- "czego pragną kobiety?"
CHRIS O PORANKU - "tego co my tylko w kolorze..."
http://furia.ovh.org
-
32. Data: 2006-02-27 21:24:08
Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
Od: "yamma" <y...@w...pl>
Użytkownik "Kira" <c...@e...wytnij.pl> napisał w wiadomości
news:dtubsn$3p7$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jedna wizyta u lekarza kosztuje 50zł.
Gdzie?! Bo w DC w najtańszym LuxMedzie wizyta u internisty, to 85 zł. A np. w
KrajMedzie (jedni z najlepszych specjalistów) wizyta u otolaryngologa, to 150zł.
To są oczywiście ceny bez badań ambulatoryjnych a nie znam dobrego lekarza,
który bez tego zdecyduje się na diagnozę.
> Chyba że zainwestujesz z sensem. Wtedy dostajesz powiedzmy
> 150zł x 3 = 450 z każdej składki. Miesięcznie.
O cię Florek! Gdzie to tak można zainwestować? No nie bądź żyła! Powiedz...
> Odkładając to sobie i inwestując po 10 latach masz na swoim
> koncie grubo ponad 60.000zł.
A w szkole matematyki uczył(a) mnie Pan(i).....................(tutaj wstaw
nazwisko, chętnie się dowiemy)
yamma
-
33. Data: 2006-02-27 22:48:42
Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:dtvp4f$kjg$2@inews.gazeta.pl>
Nick(i) <t...@g...pl> pisze:
> tia i dajesz zarabiac lekarzom za cO? za udzielenie Ci takiej samej
> rady ktora moglabys miec w ramach opacanych skladek....
LOL.
"Mogłaby", ale w większości przypadków nie ma.
> ludzie puknijcie sie w czolo!!!! lekarze zyja wlasnie z takich
> naiwniakow jak wy, dajecie sie naciagac, takie lekarz i tak dostanie
> pensje z tego co nam zabieraja z wyplaty, a wy im jeszcze
> dokaldacie!!!!
Kolega chyba mało choruje i niewiele ma do czynienia z służbą zdrowia,
prawda?
> i wy to jeszcze oplacacie....
Wiesz, trudno nie opłacać, jeśli na okulistę państwowego czeka się 2-3
miesiące, a do prywatnego można iść nawet na drugi dzień. To tylko jeden z
mniej spektakularnych przykładów.
--
PozdrawiaM
-
34. Data: 2006-02-27 23:25:14
Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
Od: gromax <gromax@WYTNIJ_TO_interia.pl>
>> Chyba że zainwestujesz z sensem. Wtedy dostajesz powiedzmy
>> 150zł x 3 = 450 z każdej składki. Miesięcznie.
>
> O cię Florek! Gdzie to tak można zainwestować? No nie bądź żyła!
> Powiedz...
wszędzie. kupujesz coś za 150, sprzedajesz za 200. kupujesz następne za 200
sprzedajesz .... i operujesz tylko własnym kapitałem bez pozyczek, kredytów
itp.
--
---- to tylko moje zdanie ---
-- G -- R -- O -- M -- A -- X --
-> komputer już od 250 zł <-
_/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_
-
35. Data: 2006-02-27 23:33:22
Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
Od: Kira Falernowa <k...@w...mi.stad>
On 2006-02-27, Nick(i) wrote:
> tia i dajesz zarabiac lekarzom za cO?
Za to ze umawiam sie na konkretna godzine i nie stoje w durnych
kolejkach, za to ze nie musze sie wydurniac i czekac na porade
specjalisty pol roku, za to ze mam dostep do aparatury i lekarza
atedy kiedy potrzebuje, a nie wtedy kiedy termin wypadnie, za
to ze ma godzinke czasu na porozmawianie i zbadanie, a wiec tez
znalezienie przyczyny problemu a nie tylko przepisanie mi
pierwszego z brzegu antybiotyku, za to ze jak nie mam sily sie
do lekarza wybrac to w ciagu max godziny przyjezdza do mnie,
za to ze mam zrobione wszystko w jednej cenie, a nie sie musze
uzerac i za to czy tamto doplacac i kombinowac co tu jeszcze
mozna w ramach skladki za 5zl odzyskac.
I tak dalej...
> za udzielenie Ci takiej samej rady ktora moglabys miec
> w ramach opacanych skladek....
Jak wyzej. Dodatkowo panstwowi nie maja czasu i ogolnie dynda im
pacjent bo i tak szmal dostana. Panstwowi chcieli mnie operowac
z powodu anginy, panstwowi doprowadzili mnie podczas leczenia do
poczatkow astmy - z ktorych spokojnie wyleczylam sie prywatnie,
kosztowalo to ok. 1,500zl, moje zdrowie jest dla mnie akurat dosc
duzo warte wiec nie zaluje, ze zamiast wydac te 1,500 nie zostalam
przy panstwowej, nie dokonczylam astmy i nie latam teraz non stop
z inhalatorem przy mordce.
> ludzie puknijcie sie w czolo!!!! lekarze zyja wlasnie z takich
> naiwniakow jak wy, dajecie sie naciagac
A niech zyja. Jak na moj gust - nawet niech na tym zbijaja fortuny.
Dopoki dzieki nim jestem zdrowa, malo mnie to interesuje ile na
mnie zarabiaja. Zdrowia nie przeliczam na forse.
> takie lekarz i tak dostanie pensje z tego co nam zabieraja
> z wyplaty, a wy im jeszcze dokaldacie!!!!
Primo - mi nie zabieraja z wyplaty.
Secundo - prywatny lekarz dostaje od pacjentow, ktorzy sami go
wybiora i zaplaca; panstwowy jak leci, jeden pies co robi. Totez
pod katem motywacji do fachowosci stawiam na prywatnego.
> a coraz czesciej lekarze, ktorym sie zdaje ze samo nazwisko
> wystraczy popelniaja bledy (przy wizytach prywatnych) takie
> ze az brak slow.
Test na inteligencje:
Lekarzy prywatnych weryfikuje rynek. Lekarzy panstwowych nie
weryfikuje nic. Ktorzy moga wiec sobie pozwalac na partanine?
> i wy to jeszcze oplacacie....
> smutne
Pewnie, znacznie weselej jest np. isc do panstwowego dentysty
- wyleczy ci cztery przednie zeby a pozostale tylko zalaminuje
amalgamatem, co rozpirzy je do reszty. Mozna tez skoczyc sobie
do panstwowego okulisty, terminy na srednio za pol roku, no
ale calkiem zabawnie jest sie tyle meczyc z lzawiacymi oczami.
Ginekologa mozna co prawda dorwac juz po miesiacu, co bywa na
prawde rozrywkowe jakby sie np. postinor chcialo - ale znacznie
mniej zabawne jest czekanie na miejsce na kardiologii okolo
8 miesiecy - bo kto by sie tam sercem pacjenta przejmowal.
Ogolnie masz racje, panstwowa sluzba zdrowia jest znacznie
weselsza niz zaplacenie prywatnemu raz i dostanie wszystkiego
od reki i w komplecie :-)
Kira (rowniez ubawiona)
-
36. Data: 2006-02-27 23:35:32
Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>
Nixe napisał(a):
[...]
>> i wy to jeszcze oplacacie....
> Wiesz, trudno nie opłacać, jeśli na okulistę państwowego czeka się 2-3
> miesiące, a do prywatnego można iść nawet na drugi dzień. To tylko jeden z
> mniej spektakularnych przykładów.
A dodatkowo okulista państwowy powiedział że mam zdrowe oczy, podczas gdybym
nie poszedł do prywatnego i nie zrobił porządnych badań i nie przeszedł
operacji (też w szpitalu prywatnym), to dzisiaj bym nic nie widział.
--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl
-
37. Data: 2006-02-27 23:40:11
Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
Od: Kira Falernowa <k...@w...mi.stad>
On 2006-02-27, yamma wrote:
>> Jedna wizyta u lekarza kosztuje 50zł.
> Gdzie?!
Zielona Gora, zapraszam. Tyle kasuje mnie moja przychodnia za wizyte.
>> Chyba że zainwestujesz z sensem. Wtedy dostajesz powiedzmy
>> 150zł x 3 = 450 z każdej składki. Miesięcznie.
> O cię Florek! Gdzie to tak można zainwestować?
W okresie 10 lat o ktorych mowimy...? Nawet w coponiektorych funduszach
inwestycyjnych... Zauwaz ze z miesiaca na miesiac masz wiecej pieniedzy
do zainwestowania, wiec i zysk ci rosnie.
>> Odkładając to sobie i inwestując po 10 latach masz na swoim
>> koncie grubo ponad 60.000zł.
> A w szkole matematyki uczył(a) mnie Pan(i).....................(tutaj
> wstaw nazwisko, chętnie się dowiemy)
Pan.
A co, mnozysz sobie 450 x 12 x 10? ;-) A pisalam o inwestowaniu,
bylo doczytac zamiast sie tak bajonsko wydurnic...
Kira
-
38. Data: 2006-02-28 01:33:05
Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
Od: Tomasz Śląski <t...@s...pl>
futszaK <f...@p...pl> wrote:
> ten który zatrudnił mnie na umowe o prace okazał się
> krętaczem jakich mało i musiałem się wykłócać o należne mi
> wynagrodzenie
> nie ma reguły
Rozwiń swoją myśl, podpierając się mocnymi i nie dającymi się obalić
argumentami.
--
TOM
AS33868 MAN
ChiWriter byl bardzo fajnym edytorem tekstu - jak sie na nim prace pisalo,
to zadne animowane psy dupami nie szczekaly.
-
39. Data: 2006-02-28 01:44:13
Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
Od: "Immona" <c...@n...gmailu>
Nicki napisal(a):
>
>tia i dajesz zarabiac lekarzom za cO? za udzielenie Ci takiej samej rady
>
>ktora moglabys miec w ramach opacanych skladek....
>
>ludzie puknijcie sie w czolo!!!! lekarze zyja wlasnie z takich
>naiwniakow jak wy, dajecie sie naciagac, takie lekarz i tak dostanie
>pensje z tego co nam zabieraja z wyplaty, a wy im jeszcze dokaldacie!!!!
>
>a coraz czesciej lekarze, ktorym sie zdaje ze samo nazwisko wystraczy
>popelniaja bledy (przy wizytach prywatnych) takie ze az brak slow.
>
>i wy to jeszcze oplacacie....
>
W moim przypadku w korzystaniu z uslug prywatnych chodzilo nie tyle o jakosc,
co o czas - zdarzalo mi sie byc przyzwoicie obsluzona w gabinecie panstwowym,
ale dostanie sie do tego gabinetu wymagalo poswiecenia nieoplacalnej ilosci
czasu.
Jak bylam w PL, wygladalo to tak:
Z powodu dosc aktywnego zycia zawodowego i hobbistycznego, do lekarza sie
wybieralam wtedy, jak juz naprawde trzeba bylo - noga uszkodzona tak, ze boli
przy chodzeniu, przeziebienie typu 38 stopni goraczki minimum itp. Lekkie
katarki i inne przypadlosci leczylam lekami dostepnymi bez recepty.
Ale jak juz bylam w stanie, w ktorym chodzenie i stanie strasznie meczy, to
chcac sie dostac do lekarza musialam isc do przychodni i od 7.30 odstac swoje
w kolejce zlozonej glownie ze staruszkow (zawsze sie dziwilam, na ktora oni
tam przychodza), co do ktorych podejrzewam, ze niektorzy przychodza, zeby
sobie pogadac i bo nie maja nic do roboty i troska lekarza leczy ich
samotnosc. Bez urazy dla naprawde chorych starszych ludzi, ale mialam w
rodzinie lekarke i wiem, jak to wyglada, gdy przychodzi (stara) baba do
lekarza.
Przy zapisywaniu sie nie bylo zadnych preferencji dla ludzi pracujacych,
ktorzy nie mieli calego dnia w odroznieniu od emerytow. Przy rzeczach typu
urazy mechaniczne mogliby mnie obsluzyc o 8 rano i na 10 bym szla normalnie do
pracy, ale nie - ze dwa razy bylam zmuszona wziac calkowicie niepotrzebne
zwolnienie na caly dany dzien.
Wizyta o 15 moze oznaczac dowolna godzine od 15 do 17, bo grafik sie rozjezdza
z powodu wyznaczania za malej ilosci czasu na pacjenta i nie odrozniania tych,
ktorzy przychodza tylko po recepte od tych, ktorzy przychodza na dluzsze
badanie. Rozwala to planowanie dnia, nie mozna sie umowic na zadne spotkanie w
popoludnie, w ktorym jest sie umowionym na wizyte w panstwowej przychodni.
Nie mowiac juz o specjalistach, do ktorych kolejki bywaja wielomiesieczne.
Tak wiec, Nicki, zrozum, ze niektorzy korzystaja z prywatnej sluzby zdrowia
nie z powodu pogardy dla panstwowej, ale dlatego, ze ich czas jest na tyle
cenny, ze wydanie 60 zl oplaca sie im bardziej niz spedzenie calego dnia na
rejestracjach, kolejkach i oczekiwaniu.
I.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
-
40. Data: 2006-02-28 07:16:18
Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
Od: "Sławek Mróz" <slmroz@_krzak_wp.pl>
> Bla, bla, bla...Młodzi, silni, zdrowi...Pogadamy jak osiągniesz 50-tke, zacznie ci
> dokuczać prostata, zacznie się przytykać serducho -
Dziekuje uprzejmie za mila prognoze :)
> dam sobie rękę uciąć, że będziesz żebrał o miejsce w szpitalu w publicznej służbie
> zdrowia...
Byc moze...
Ale gdybym mial wybor - placic na ZUS powiedzmy 1/3 tego, co place obecnie i nie miec
z ta instytucja nic wiecej wspolnego, uzbieralbym do tej pory na miejsce w prywatnej
placowce... Z nawiazka...
A od tego, o ile sie nie myle, rozpoczela sie dyskusja
Pozdr
Slawek