leszek wrote:

> Przykro mi bardzo, ale jesteś w błędzie. Fundusze emerytalne tylko część
> środków moga lokowac za granicą. Jest to bardzo słuszne, gdyż ogólna idea jest
> taka, żeby te fundusze byłe inwestowane w Polsce i finansowały rozwój
> gospodarczy Polski, a nie deficyt budżetowy w USA. Nie licz na to, że wujek
> Sam czy Unia Europejska ci sfinansuje emeryturę.

no wlasnie bylbym w bledzie gdybym liczyl na emeryture z funduszu...
gwiazdowski juz dawno temu ostrzegal :-P


>> ale sytuacja nie jest normalna, mamy ustr=F3j taki, =BFe nie op=B3aca si=EA=
>> =20
>> pracowa=E6 i zatrudnia=E6, dlatego nar=F3d niczym =BFywy organizm reaguje=
>> na to=20
>> instynktownie ale ca=B3kiem racjonalnie: nie rozmna=BFa si=EA i nie powi=EA=
>> ksza=20
>> bezrobocia i beznadziei.
>
> Wybacz, ale pleciesz nonsensy. Na ustrój nie ma potrzeby narzekać, bo "ustrój"
> upadl kilkanaście lat temu,

ustroj jak pogoda - zawsze JAKIS jest!

przeciez mowie jak jest teraz - mamy ustroj (postkomunistyczna
socjaldemokracja?) ktory powoduje taka a nie inna sytuacje na rynku pracy.


> według mojej wiedzy, to ludzie którzy mają coś w
> głowie i ręce do pracy nie musza się bać przyszłości, Polska stoi w tej chwili
> przed szansą, jakiej nie miała od 300 lat, ale wykorzystanie tej szansy zalezy
> tylko od ludzi, którzy tu mieszkają i pracują.

na razie ta szansa polega glownie na otwartych granicach i tanich
biletach do anglii...
a gdyby bylo tak dobrze jak mowisz to ludzie z innych krajow
przyjezdzaliby pracowac do nas.


sz.

do góry

twoja logika wypowiedzi symbolizuje na zaangazowana poslanke samoobrony wiec
jak nie przyjmujesz do swojego ptasiego mozdka argumentow o dochodach
spoleczenstwa to ja ci nie pomoge, musisz zamowic wizyte u psychiatry.
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:f3idl2$juh$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:f3id7c$f0$1@nemesis.news.tpi.pl john <j...@y...com>
> pisze:
>
> O wiarygodne źródło pytałem, co mnie twoje opinie obchodzą?
> I nie używaj, tłumoku, czego używać nie potrafisz.
>
> --
> Jotte

do góry

--
Jotte

do góry

> machajacy lopata. Pracodawcy zapewne mienia sie katolikami ale kobiete w
> ciazy jak i innego pracowniaka jakby mogli toby wykorzystali do cna. Coz,
> mentalnosc Kalego.

Wypraszam sobie, ja katolem nie jestem. Owszem, wykorzystałbym do cna,
ale wcale się tego nie wstydzę. I mentalności Kalego nie mam.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

do góry

Jotte wrote:

> O wiarygodne źródło pytałem, co mnie twoje opinie obchodzą?

90% wydaje mi sie calkiem prawdopodobne. wiekszosc przychodow budzetu z
pitu pochodzi z pierwszego progu.

oczywiscie tak naprawde ta wiekszosc obywateli zarabia o wiele wiecej
niz dostaje ale placi zusy i podatki i dzieki temu ma zapewniona darmowa
sluzbe zdrowia, darmowa edukacje, gwarantowane emerytury, swobodnie
rozdawane renty, i rozne inne atrakcje panstwa opiekunczego.

jak zwykle w ekonomii trzeba wybrac na co wydajemy pieniadze.
panstwo wybralo ze wydajemy na powyzsze przywileje.
no i na dzieci juz nie wystarcza.
albo - albo.

wiec rodzeniem dzieci moze bez wyrzeczen zajac sie 10%-20%
najbogatszych. a reszta na zasadzie survivalu... ale za to mamy dobrobyt
i panstwo solidarne ;-)

sz.

do góry

tylko kurcze jakos te ohydne kapitalistyczne kraje sa wiele bardziej
opiekuncze niz Polska i zapewniaja wszystkie wymienione skladniki na wyzszym
poziomie.
Prawda jest taka najwiecej naszych pieniedzy przejadaja politycy i
urzednicy. ZUS to studnia bez dna, mafia gorsza od pruszkowskiej i
wolominskiej razem wzietych.
Użytkownik "sz" <s...@b...no> napisał w wiadomości
news:f3iesa$peg$1@news.onet.pl...
Jotte wrote:

> O wiarygodne źródło pytałem, co mnie twoje opinie obchodzą?

90% wydaje mi sie calkiem prawdopodobne. wiekszosc przychodow budzetu z
pitu pochodzi z pierwszego progu.

oczywiscie tak naprawde ta wiekszosc obywateli zarabia o wiele wiecej
niz dostaje ale placi zusy i podatki i dzieki temu ma zapewniona darmowa
sluzbe zdrowia, darmowa edukacje, gwarantowane emerytury, swobodnie
rozdawane renty, i rozne inne atrakcje panstwa opiekunczego.

jak zwykle w ekonomii trzeba wybrac na co wydajemy pieniadze.
panstwo wybralo ze wydajemy na powyzsze przywileje.
no i na dzieci juz nie wystarcza.
albo - albo.

wiec rodzeniem dzieci moze bez wyrzeczen zajac sie 10%-20%
najbogatszych. a reszta na zasadzie survivalu... ale za to mamy dobrobyt
i panstwo solidarne ;-)

sz.

do góry

W wiadomości news:f3iesa$peg$1@news.onet.pl sz <s...@b...no> pisze:

>> O wiarygodne źródło pytałem, co mnie twoje opinie obchodzą?
> 90% wydaje mi sie calkiem prawdopodobne. wiekszosc przychodow budzetu z
> pitu pochodzi z pierwszego progu.
Pytałem jednak o wiarygodne źródła a nie "wydawanie się" i
prawdopodobieństwa, bo to jest bez znaczenia.

> oczywiscie tak naprawde ta wiekszosc obywateli zarabia o wiele wiecej niz
> dostaje ale placi zusy i podatki i dzieki temu ma zapewniona darmowa
> sluzbe zdrowia, darmowa edukacje, gwarantowane emerytury, swobodnie
> rozdawane renty, i rozne inne atrakcje panstwa opiekunczego.
Nie ma czegoś takiego jak darmowa służba zdrowia, darmowa edukacja itp.

> jak zwykle w ekonomii trzeba wybrac na co wydajemy pieniadze.
> panstwo wybralo ze wydajemy na powyzsze przywileje.
Co to jest przywilej (definicja + źródło)?

> no i na dzieci juz nie wystarcza.
> albo - albo.
> wiec rodzeniem dzieci moze bez wyrzeczen zajac sie 10%-20% najbogatszych.
> a reszta na zasadzie survivalu...
Poproszę o źródło tych danych.

--
Jotte

do góry

john wrote:
> akurat tu sie mylisz, najwiecej trafia to do kieszeni politykow za koncesje
> i przymykanie oczu na nieplacenie podatkow.

no nie przesadzaj, jak na lapowke 10 milionow to juz kupa kasy ale w
budzecie to kropelka...

> Od kiedy to podatek dochodowy jest marginalny,

w skali budzetu - nie jest szczegolnie wazny.
no i jego sciagnie jest drogie... powiedzialbym ze kiepski biznes. ale z
podatkami tak to juz jest ze jak sie raz wprowadzi to bardzo trudno
zlikdwidowac.

> wlasnie tak to w kraju
> wyglada ze placa go w wiekszosci ludzie na etacie ktorzy sa w 1szym progu.

to prawda.

> Czyli ci ci maja najmniej. Ciekawe czy USA bylyby np taka potega militarna
> jakby tam koncerny jechaly ciagle na stratach.

w usa jest podatek obrotowy, nie da sie go ominac :->

> ps. nie mieszaj lekarzy z gornikami i rencistami.

przepraszam ze nie wymienilem jeszcze urzednikow, ktorzy w wiekszosci
nic nie robia a tez kosztuja fortune.
ale chodzilo mi ogolnie o wydatki budzetu ktore sprawiaja ze placimy
takie duze podatki.


> A bezrobotnych strasznie
> sie utrzymuje za 500zl zasilku przez pol roku, to daj im prace jak nie
> chcesz ich utrzymywac. Utrzymuje to sie armie politykow, urzednikow i takie
> grupy jak rolnicy ktorzy nie placa skladek zdrowotnych i podatku
> dochodowego.

no wlasnie... u nas po prostu bardzo malo ludzi pracuje naprawde i musi
utrzymywac cala reszte.

sz.

do góry

> no chyba nie po to istnieje firma zeby tylko wlasciciel sie bogacil
> niezgodnie z prawem.

Połowicznie trafiłeś. Celem działania firmy jest bogacenie się jej
właścicieli (oczywiście zgodnie z prawem - nie wiem, skąd Twoja
sugestia). Bogacenie się pracowników nie jest wykluczone, ale nie
podpada pod definicję. W praktyce oznacza to, że pracownicy bogacą się
wtedy i tylko wtedy, gdy ich bogacenie się wpływa w konsekwencji na
bogacenie się właścicieli.

W przypadku więc handlowca, bogacenie się jest jak najbardziej wskazane,
gdyż jest to najskuteczniejsza metoda jego motywacji, a zmotywowany
handlowiec zarobi dla firmy jeszcze więcej.

W przypadku natomiast szwaczki, sytuacja przedstawia się zgoła inaczej.
Oczywiście można ją motywować finansowo, jednakże znacznie taniej, a
przy tym tak samo skutecznie, można ją motywować "batem" - warunkiem
tegoż jest jednak łatwa wymienialność pracownika na innego o podobnych
kwalifikacjach i wydajności, oraz istnienie możliwości w miarę pełnej i
wieloaspektowej weryfikacji wykonywanej przez pracownika pracy. W
przypadku handlowca pełna weryfikacja nie jest możliwa, w przypadku
natomiast szwaczki jest.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

do góry

no VAT w USA tez jest ale mniejszy, nie przesadzaj ze dochodowego sie nie
oplaca sciagac i nikt go tam nie placi, no u nas moze nie. Troche mi
momentami traci to demagogia JKM. Co do lapowek tez bym nie byl taki pewien,
cale towarzystwo z preziem na czele jak teraz wychodza sprawy bralo i to
niebagatelne kwoty. Dla budzetu dlatego nie bylo i nie ma z takich firm
zadnych wplywow. A ZUS to tez placa od nie najwyzszych plac, managerowie sa
na roznych rodzajach dzialalnosc badz to obcokrajowcy wiec sprytnie omijaja
skladki.
Uzytkownik "sz" <s...@b...no> napisal w wiadomosci
news:f3ifce$q5a$1@news.onet.pl...
> john wrote:
>> akurat tu sie mylisz, najwiecej trafia to do kieszeni politykow za
>> koncesje i przymykanie oczu na nieplacenie podatkow.
>
> no nie przesadzaj, jak na lapowke 10 milionow to juz kupa kasy ale w
> budzecie to kropelka...
>
>> Od kiedy to podatek dochodowy jest marginalny,
>
> w skali budzetu - nie jest szczegolnie wazny.
> no i jego sciagnie jest drogie... powiedzialbym ze kiepski biznes. ale z
> podatkami tak to juz jest ze jak sie raz wprowadzi to bardzo trudno
> zlikdwidowac.
>
>> wlasnie tak to w kraju wyglada ze placa go w wiekszosci ludzie na etacie
>> ktorzy sa w 1szym progu.
>
> to prawda.
>
>> Czyli ci ci maja najmniej. Ciekawe czy USA bylyby np taka potega
>> militarna jakby tam koncerny jechaly ciagle na stratach.
>
> w usa jest podatek obrotowy, nie da sie go ominac :->
>
>> ps. nie mieszaj lekarzy z gornikami i rencistami.
>
> przepraszam ze nie wymienilem jeszcze urzednikow, ktorzy w wiekszosci nic
> nie robia a tez kosztuja fortune.
> ale chodzilo mi ogolnie o wydatki budzetu ktore sprawiaja ze placimy takie
> duze podatki.
>
>
>> A bezrobotnych strasznie sie utrzymuje za 500zl zasilku przez pol roku,
>> to daj im prace jak nie chcesz ich utrzymywac. Utrzymuje to sie armie
>> politykow, urzednikow i takie grupy jak rolnicy ktorzy nie placa skladek
>> zdrowotnych i podatku dochodowego.
>
> no wlasnie... u nas po prostu bardzo malo ludzi pracuje naprawde i musi
> utrzymywac cala reszte.
>
> sz.

do góry