-
31. Data: 2005-10-20 20:14:40
Temat: Re: co zrobić w takiej sytuacji ?
Od: "Jackare" <j...@i...pl_wytnijto_>
>
> Mozesz rozwinac? Bo co mam mama-wyludzaczka swiadczen do przyrostu
> naturalnego i do rozwoju spolecznego to ja nie wiem...
>
Motywacja.
Porownaj sobie warunki socjalne oferowane matkom "za komuny" do
dzisiejszych.
Otoz za tzw komuny mloda mama szla na urlop maciezynski (trwajacy z tego co
pamietam okolo roku) i potem mogla byc na urlopie wychowawczym ktory trwal z
tego co pamietam do 4 roku zycia dziecka. W tym czasie taka mam fundowala
sobie drugie dziecko i opiat od nowa. Do tego dzieci "za komuny" mialy to i
owo za tzw "darmo".
Byla motywacja by miec dzieci ? Cus mi sie widzi ze tak. Stad m.in wziely
sie wyze demograficzne np lat gierkowskich.
A dzis ? Sami wiecie - mamona rzadzi. Ludzie maja zwierzatka- przewaznie
koty zamiast dzieci- gdzies musza lokowac swe uczucia.
--
Jackare
Bytom
-
32. Data: 2005-10-20 20:16:36
Temat: Re: co zrobić w takiej sytuacji ?
Od: Kira <c...@W...pl>
KrzysiekPP wrote:
> i dziw sie tu czlowieku, ze kobiety maja gorzej.
Niech jeszcze parę przywilejów dadzą, to zatrudniać młode
kobiety na etat będzie już tylko budżetówka. A takie, jak
ta tutaj, tylko potwierdzają słuszność ostrożności w tej
kwestii -- zatrudnisz sobie, a potem się użeraj do oporu,
albo dopóki jej się nie znudzi dzieciak za dzieciakiem...
Kira
-
33. Data: 2005-10-20 20:18:08
Temat: Re: co zrobić w takiej sytuacji ?
Od: Kira <c...@W...pl>
Jackare wrote:
> W tym czasie taka mam fundowala sobie drugie dziecko i opiat
> od nowa. Do tego dzieci "za komuny" mialy to i owo za tzw "darmo".
Darmo, kurwa... Wam się wydaje, że tej forsy się dodrukowuje,
czy skąd ona się do ciężkiej cholery bierze?
Kira
-
34. Data: 2005-10-20 20:19:39
Temat: Re: co zrobić w takiej sytuacji ?
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Jackare napisał(a):
> Motywacja.
> Porownaj sobie warunki socjalne oferowane matkom "za komuny" do
> dzisiejszych.
"Za komuny"? Czyli wtedy kiedy dobrze zarabiajacy dostawala 20 USD/mc?
> Otoz za tzw komuny mloda mama szla na urlop maciezynski (trwajacy z tego co
> pamietam okolo roku) i potem mogla byc na urlopie wychowawczym ktory trwal z
> tego co pamietam do 4 roku zycia dziecka. W tym czasie taka mam fundowala
> sobie drugie dziecko i opiat od nowa. Do tego dzieci "za komuny" mialy to i
> owo za tzw "darmo".
W ktorym roku? Bo z tego co pamietam to najwiekszy przyrost naturalny w
PRL wystepowal akurat w najwiekszym kryzysie...
> Byla motywacja by miec dzieci ? Cus mi sie widzi ze tak. Stad m.in wziely
> sie wyze demograficzne np lat gierkowskich.
Mylisz sie. Im bardziej narod w dupe dostawal tym wiecej dzieci sie
rodzilo.
j.
-
35. Data: 2005-10-20 20:52:11
Temat: Re: co zrobić w takiej sytuacji ?
Od: "Jackare" <j...@i...pl_wytnijto_>
>
> "Za komuny"? Czyli wtedy kiedy dobrze zarabiajacy dostawala 20 USD/mc?
>
Nie wiem po co to porownanie. ja porownuje warunki socjalne a Ty zarobki. Co
z tego ze 20 $ ? PRL byla krajem zamknietym i rownowartosc 20$ na wiele
rzeczy w tym kraju wystarczala, a zagranice i tak malo kto wyjezdzal by tam
wydawac pieniadze.
> W ktorym roku? Bo z tego co pamietam to najwiekszy przyrost naturalny w
> PRL wystepowal akurat w najwiekszym kryzysie...
>
czyli ? W latach 50, 60, czy 80-tych ?
>
>Mylisz sie. Im bardziej narod w dupe dostawal tym wiecej dzieci sie
>rodzilo.
Nie mieli ludzie co robic to najpierw konspirowali a potem...
kindermachen.... Teraz maja tzw wolnosc, czas, kupe szmalu i nie wiedza co z
soba zrobic :-)
-
36. Data: 2005-10-20 20:57:17
Temat: Re: co zrobić w takiej sytuacji ?
Od: "Jackare" <j...@i...pl_wytnijto_>
> Podejrzewam, że mój pracodawca (mała prywatna firma, księgowość i kadry
> prowadzone przez firmy zewnętrzne) nie jest świadomy tego, że od 1.08.2005
> powinnam stawić się w pracy. Jak wybrnąć z tej sytuacji?
MNa pelne prawo dac Ci dyscyplinarke za niestwienie sie w pracy.
Czy próbować dogadywać się z pracodawcą czy po prostu
> dostarczyć zwolnienie lekarskie?
>
Kombinuj, ale dostarczenie zwlnienia moze Ci nic nie dac bo moze sie okazac
ze Ty tam juz po prostu nie pracujesz, wiec przede wszsytkim albo dogadaj
sie z pracodawca albo zalatw sobie papiery na niepoczytalnosc z orzeczeniem
dotyczacym okresu wstecznego :-)
Najwyrazniej jednak kombinowalas, kombinowalas i przekombinowalas. Zdarza
sie. Teraz mozesz poniesc konsekwencje tego ale przede wszystkim musisz sie
dowiedziec jaki jest twoj status quo u obecnego pracodawcy, a potem.....
kombinuj, niezle Ci idzie ;-)
--
Jackare
Bytom
-
37. Data: 2005-10-21 05:41:59
Temat: Re: co zrobić w takiej sytuacji ?
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Jackare napisał(a):
> Nie wiem po co to porownanie. ja porownuje warunki socjalne a Ty zarobki. Co
> z tego ze 20 $ ? PRL byla krajem zamknietym i rownowartosc 20$ na wiele
> rzeczy w tym kraju wystarczala, a zagranice i tak malo kto wyjezdzal by tam
> wydawac pieniadze.
I tak, i nie. Mam na mysli to, ze caly czas krolowala gospodarka niedoboru.
Tak wiec wiekszosc towarow mozna bylo kupic na czarnym rynku - ale za normalne
pieniadze. Najlatwiej to wytlumaczyc na samochodach. Kupowales w sklepie
fabrycznym FSO, jechales na gielde i z miejsca sprzedawales za 10 razy wiecej
niz zaplaciles. Dotyczyło to wszystkich towarów za wyjątkiem octu. Ubranka dla
dzieci byly wielopokoleniowe, pieluchy tetrowe, wycinane reczne z zalatwionego
gdzies, przez kogos, duzego kawalka etc. To cale "bezpieczenstwo socjalne"
sprowadzalo sie li tylko do tego, ze miales zagwarantowana prace. Trzeba jednak
pamietac, ze w owym czasie pojecie praca znaczylo cos innego niz dzisiaj.
Istnial przymus pracy, karano niepracujacych. Efekt byl taki, ze wszyscy mieli
gleboko w dupie to co robia. No i w koncu pod wlasnym ciezarem PRL sie zalamal.
> Nie mieli ludzie co robic to najpierw konspirowali a potem...
> kindermachen.... Teraz maja tzw wolnosc, czas, kupe szmalu i nie wiedza co z
> soba zrobic :-)
Teraz liczą i kalkulują.
j.
-
38. Data: 2005-10-21 06:14:34
Temat: Re: co zrobić w takiej sytuacji ?
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
ale nie musisz mi tego tlumaczyc bo ja doskonale wiem i widzialem jak bylo-
dorastalem w tym czasie i jako dziecko korzystalem z pewnych
niepodwarzalnych korzysci jakie dawal tamten ustroj. Przez 11 lat swego
zycia spedzalem cale wakacje ZA DARMO na obozie sportowym, a uprawialem
wyczynowo sport tak drogi ze dzis trenuje go moze kilkanascie, moze
dwadziescia kilka osob w Polsce. nie bylo wtedy z tego kasy, jakiejs slawy,
ale byly inne rzeczy nieprzeliczalne na watrtosci pieniezne i to one byly
wazniejsze.
Jeszcze raz jednnak podkreslam ze nie mozna przeliczyc wszystkiego na
pieniadze, zwlaszcza jezeli trzeba za nimi non-stop gonic.
--
Jackare
Bytom
-
39. Data: 2005-10-21 06:29:06
Temat: Re: co zrobić w takiej sytuacji ?
Od: "Comasz" <c...@p...onet.pl>
>>
> I już wiecie czemu należy ten pieprzony socjal mocno
> ograniczyć, czy dalej będziecie rżnąć głupa? Macie tu
> prześliczny przykład takiej świadczeniobiorczyni:
> baaaardzo chciałaby rzecz jasna pracować, ale nie jest
> w stanie kompletnie i musi dostać forsę.
> Puknijcie się w końcu może...
Sama się czasem puknij...
Czemu tyle zawiści? Przecież to nie zazdrość, tylko co? - czujesz jak Twoje
podatki się marnują? Ja też to odczuwam, płacę ich dużo, ale bardziej wkurzają
mnie inne przykłady marnotrawstwa. Jak ludzie Twoich poglądów kiedyś dojdą do
władzy będziemy mieli eutanazję, pracę do śmierci, egzekucje na bezrobotnych
itp. To nas odróżnia od zwierząt, że nie wprowadzamy (przynajmniej oficjalnie)
selekcji naturalnej. Tylko dziś jesteś na górze, jutro możesz być na dnie. Dziś
Twoje podatki pomagają innym, jutro Ty możesz potrzebować pomocy. Cała
przyczyna niepowodzeń w naszym kraju, to ludzie, którzy hodują w sobie zawiść i
patrzą na innych, zamiast na siebie. Jak mi jest dobrze, to nie wkurzają mnie
Ci, co mają też dobrze, chociaż nie wiem, skąd to "dobrze" mają. Ich sprawa. I
tak powinno być. Trzeba tępić kombinatorstwo, ale nie doszukujmy się w każdej
możliwości skorzystania z jakichkolwiek świadczeń zamachu na naszą kasę.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
40. Data: 2005-10-21 06:51:39
Temat: Re: co zrobić w takiej sytuacji ?
Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>
Comasz napisał(a):
>>I już wiecie czemu należy ten pieprzony socjal mocno
>>ograniczyć, czy dalej będziecie rżnąć głupa? Macie tu
>>prześliczny przykład takiej świadczeniobiorczyni:
>>baaaardzo chciałaby rzecz jasna pracować, ale nie jest
>>w stanie kompletnie i musi dostać forsę.
>>Puknijcie się w końcu może...
> Czemu tyle zawiści? Przecież to nie zazdrość, tylko co? - czujesz jak Twoje
> podatki się marnują? Ja też to odczuwam, płacę ich dużo, ale bardziej wkurzają
> mnie inne przykłady marnotrawstwa. Jak ludzie Twoich poglądów kiedyś dojdą do
> władzy będziemy mieli eutanazję, pracę do śmierci, egzekucje na bezrobotnych
> itp. To nas odróżnia od zwierząt, że nie wprowadzamy (przynajmniej oficjalnie)
> selekcji naturalnej. Tylko dziś jesteś na górze, jutro możesz być na dnie. Dziś
> Twoje podatki pomagają innym, jutro Ty możesz potrzebować pomocy.
Ale tu nie chodzi o niewrazliwosc spoleczna. Chodzi o celowe naciaganie
pracodawcy i podatnikow na kase. Chodzi o postawe "zamierzam
przechorowac ciaze", "zasluguje na to zeby orznac pracodawce i
podatnikow, bo ja zarabiam grosze a szef sie rozbija nowa avensis".
Czyli o naciagaczy.
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio