-
1. Data: 2002-03-06 14:47:39
Temat: co wybrac ......?
Od: "millo" <m...@p...wp.pl>
witam,
jak myslicie co wybrac w obecnej sytuacji rynkowej
prace w firmie, w ktorej nie ma szans na zaden rozwoj, kariere, kontakty,
ani mozliwosc wykazania sie,
a jedyne na co mozna liczyc to place i atmosfere ponizej sredniej + 2 godz.
w autobusie dziennie
czy lepiej byc pare mc na bezrobociu i szukac czegos naprawde
interesujacego, pracy
ktora umozliwia rozwoj, motywuje i pozwala na samodzielna egzystencje w
dobrych warunkach
jesli jest sie absolwentem, + studia podyplomowe, 2/3 lata doswiadczenia
etc.
pozdrovki,
millo
www.netvision.com.pl
-
2. Data: 2002-03-06 16:19:16
Temat: Re: co wybrac ......?
Od: "Wrangler" <a...@i...pl>
> jak myslicie co wybrac w obecnej sytuacji rynkowej
> prace w firmie, w ktorej nie ma szans na zaden rozwoj, kariere, kontakty,
> ani mozliwosc wykazania sie,
> a jedyne na co mozna liczyc to place i atmosfere ponizej sredniej + 2
godz.
> w autobusie dziennie
>
> czy lepiej byc pare mc na bezrobociu i szukac czegos naprawde
> interesujacego, pracy
> ktora umozliwia rozwoj, motywuje i pozwala na samodzielna egzystencje w
> dobrych warunkach
>
> jesli jest sie absolwentem, + studia podyplomowe, 2/3 lata doswiadczenia
> etc.
>
> pozdrovki,
> millo
No cóż mam ten sam dylemat i odpowiedzi uniwersalnej nie ma.
Ale wiem jedno, byłem i jestem w sytuacji jak Ty i brałem każdą 1 pracę
i dziś wiem że był to błąd, bo w CV mam "nabazgrane" - w każdej
pracy po 3 miesiące.
Sam jutro jadę na rozmowę i wiem, że jeśli cokolwiek mi podpadnie
to nie ładuję się już w kolejne takie " gówno"....
Jest masa firm, których wiecznie szuka np. "Konsultantów" i jakoś
w przeciągu roku nie mogła trafić na odpowiedniego.
A jaka może być prawda ???
Przewinęło się co miesiąc wielu i taki jest sposób działania wielu firm....
Przykład : Płaca podstawowa 600zł netto + prowizja, której i tak nikt
na oczy nie oglądał z zatrudnionych.
A wymagania : wyższe, zanjomość branży IT, kilkuletnie doświdczenie,
biegle angielski.
I do póki będą działały firmy na tych zasadach, dopóty my będziemy się
obijać o takie co 2-3 miesiące !!!
-
3. Data: 2002-03-06 16:57:24
Temat: Re: co wybrac ......?
Od: p...@v...iem.pw.edu.pl (Papik)
Dnia Wed, 6 Mar 2002 17:19:16 +0100, Wrangler napisał/napisała:
>No cóż mam ten sam dylemat i odpowiedzi uniwersalnej nie ma.
Hmm
Nie do konca sie zgadzam..
Bralem kazda prace tak jak Ty/Wy ale z okreslonej branzy (informatyka)
pracowalem tez do 3 mcy..
W CV mam ladnie poukladane, a doswiadczenie mi sie zsumowalo :)
>Ale wiem jedno, byłem i jestem w sytuacji jak Ty i brałem każdą 1 pracę
>i dziś wiem że był to błąd, bo w CV mam "nabazgrane" - w każdej
>pracy po 3 miesiące.
Hmm czyzbys wypisal wszystkie te prace w ktorych pracowales ?
>Przykład : Płaca podstawowa 600zł netto + prowizja, której i tak nikt
>na oczy nie oglądał z zatrudnionych.
Czesto jest tak,ze ta prowizje sie dostaje "pod stolem" ;)
>A wymagania : wyższe, zanjomość branży IT, kilkuletnie doświdczenie,
>biegle angielski.
>I do póki będą działały firmy na tych zasadach, dopóty my będziemy się
>obijać o takie co 2-3 miesiące !!!
Bingo :(
Ale wracajac do topicu.
Najrozsadniej byloby zachaczyc sie w tej firmie co to dojazd jest 2h (okres
probny) i w tym czasie poszukac sobie lepszej pracy.
W koncu nic nie tracimy a praca jest.
--
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
E-MAIL : p...@i...pw.edu.pl Pawel -PAPIK- Pomorski
WWW: * http://www.ee.pw.edu.pl/~pomorskp *
UIN: 48215626, GG: 70701
-
4. Data: 2002-03-06 17:45:22
Temat: Re: co wybrac ......?
Od: Roman Kubik <W...@p...com.pl>
> No cóż mam ten sam dylemat i odpowiedzi uniwersalnej nie ma.
> Ale wiem jedno, byłem i jestem w sytuacji jak Ty i brałem każdą 1 pracę
> i dziś wiem że był to błąd, bo w CV mam "nabazgrane" - w każdej
> pracy po 3 miesiące.
strona pracodawcy (zabawa intelektualna, bo nie jestem pracodawca):
mimo moich zastrzezen do 5 prac w 2 lata mialbys u mnie znacznie
wieksze szanse niz ktos kto np. pracowal X mies, potem mial Y mies.
bezrobocia.
ale analogicznie ktos kto zmienil prace przez te dwa lata tylko raz mialby
wieksze sznase (abstrahujac od kompetencji, wrazenia ogulnego itd. itp.
bo w koncu przebieg dotychczasowej kariery to tylko jeden z WIELU elementow
ukladanki pt. rekrutacja i to raczej nie _naj_wazniejszy)
strona zyciowa:
a co jesli nie znajdziesz tej fajnej pracy za 2-5-8 miesiecy?
jesli tylko ta "kiepska" jest i nie wyglada na naciaganie (nie ma kasy
na pensje, 2-3 mies popracujesz za darmo a potem firma padnie),
to wez te prace i trzymaj sie jej tak dlugo az znajdziesz ta "dobra".
Nie zmieniaj jej na lepsza o 50 PLN (jesli tylko 50 PLN nie jest dla Ciebie
kwestia zycia lub smierci) a w sumie taka sama kiepska...
latwiej szukac pracy zarabiajac na chleb, latwiej przebierac w ofertach
i lepiej sie czujesz na rozmowach a i pracodawcy inaczej patrza na
kogos kto gdzies pracuje (choc to oznacza dla nich zatrudninei nie
z dnia na dzien tylko z okresem wypowiedzenia [BTW. ja nigdy nie zrezygnowalbym
z okresu wypowiedzenia - nawet jesli to bedzie porozumienie stron. ten
nowy pracodawca MUSI wiedziec od razu, ze ja pracy nie porzucam z dnia
na dzien... to go troche boli, ale i jest to wazny sygnal "in plus" o mnie])
niz na bezrobotnego.
pozdrawiam
romekk
-
5. Data: 2002-03-06 18:03:21
Temat: Re: co wybrac ......?
Od: "Krzysiek Malczyk" <K...@I...pl>
Cięzka sytuacja ale zaryzukuj...
Mam podobnie - skonczylem studia, ostatnio tez podyplomowe, od 1,5 roku
pracuje w jednej chorej firmie-zero rozwoju (cofam sie). Ale mam nadzieje ze
trafię w koncu na coś dobrego !!
pozdrawiam
Krzysiek
-
6. Data: 2002-03-06 18:05:10
Temat: Re: co wybrac ......?
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Użytkownik "Wrangler" napisal:
>
> byłem i jestem w sytuacji jak Ty i brałem każdą 1 pracę
> i dziś wiem że był to błąd, bo w CV mam "nabazgrane" -
> w każdej pracy po 3 miesiące.
A trzeba wszystko do CV wpisywac? Czy nie lepiej powybierac z tych
wycinkow kilku, ktore najbardziej pasuja do stanowiska o ktore sie
ubiegamy?
pozdrawiam
--
o...@f...sos.com.pl /^^\ _ __ __
http://republika.pl/szedhar/ / ___ \/ \ /__) / \
ICQ UIN: 50765541 \___/ / \__ \__/
_______________________________________________/
-
7. Data: 2002-03-06 20:31:20
Temat: Re: co wybrac ......?
Od: "Altheea" <A...@w...pl>
we wrzesniu dostalam wypowiedzenie, z mozliwoscia natychmiastowego odejscia
z pracy, piekna odprawe itd. zlikwidowano wiekszosc oddzialow firmy a
niestety moje plecy byly mniejsze od innych. niewazne. mam ukonczone studia
ekonomiczne, kilka lat doswiadczenia, kursy jezykowe, ociekajace lukrem
referencje itp. bylam bardzo optymistycznie nastawiona do poszukiwania nowej
pracy, tez chcialam przebierac w ofertach itd. niestety nie mam w czym
przebierac (towarzystwa ubezpieczeniowe, firmy internetowe itp., ktore de
facto poszukuja akwizytorow a nie jak to ladnie nazywaja kierownikow czy
specjalistow ds. sprzedazy nie wchodza w gre). wbrew pozorom o prace obecnie
nie jest tak latwo (a jezeli wejdzie nowa ustawa to juz bedzie to w ogole
niemozliwe). wnioski wyciagnij sam(a)
pozdrawiam,
Altheea
-
8. Data: 2002-03-06 22:40:01
Temat: Re: co wybrac ......?
Od: "millo" <m...@p...wp.pl>
> strona zyciowa:
> a co jesli nie znajdziesz tej fajnej pracy za 2-5-8 miesiecy?
> jesli tylko ta "kiepska" jest i nie wyglada na naciaganie (nie ma kasy
> na pensje, 2-3 mies popracujesz za darmo a potem firma padnie),
> to wez te prace i trzymaj sie jej tak dlugo az znajdziesz ta "dobra".
> Nie zmieniaj jej na lepsza o 50 PLN (jesli tylko 50 PLN nie jest dla
Ciebie
> kwestia zycia lub smierci) a w sumie taka sama kiepska...
> latwiej szukac pracy zarabiajac na chleb, latwiej przebierac w ofertach
> i lepiej sie czujesz na rozmowach a i pracodawcy inaczej patrza na
> kogos kto gdzies pracuje (choc to oznacza dla nich zatrudninei nie
> z dnia na dzien tylko z okresem wypowiedzenia [BTW. ja nigdy nie
zrezygnowalbym
> z okresu wypowiedzenia - nawet jesli to bedzie porozumienie stron. ten
> nowy pracodawca MUSI wiedziec od razu, ze ja pracy nie porzucam z dnia
> na dzien... to go troche boli, ale i jest to wazny sygnal "in plus" o
mnie])
> niz na bezrobotnego.
>
> pozdrawiam
>
> romekk
coz, dla niektorych moze wydawac sie dobra, dla mnie nie - przypuszczam, ze
dostalbym
1500 brutto mc, zero szkolen, zero wyjazdow, zero bonusow (no moze paczka na
swieta)
zero wartosciowych kontaktow procentujacych w przyszlosci, 2 godz. dziennie
na dojazdy
ludzie z poszczegolnych dzialow nie daza sie zbytnia sympatia, pare osob w
firmie donosi,
pelna ingiwilacja i kontrola, wszystko robione jest z wielka lacha, a do
tego bransza jest niszowa
- nie da sie wykorzystac doswiadczenia w przyszlosci (teoretycznie)
plusem jest to ze firma sie rozrasta, placi w terminie, super biuro
reasumujac jest chyba wiecej minusow niz plusow
a alternatywe jest taka, ze nie probowalem swoich sil jeszcze w zadnym
zachodnim koncernie
jesli sie nie uda to pod koniec roku bede probowal wyjechac za granice - tak
na rok lub 2
pozdrovki,
millo
www.netvision.com.pl
-
9. Data: 2002-03-06 22:46:52
Temat: Re: co wybrac ......?
Od: "millo" <m...@p...wp.pl>
Użytkownik "Krzysiek Malczyk" <K...@I...pl> napisał w wiadomości
news:3c865889@news.vogel.pl...
> Cięzka sytuacja ale zaryzukuj...
>
> Mam podobnie - skonczylem studia, ostatnio tez podyplomowe, od 1,5 roku
> pracuje w jednej chorej firmie-zero rozwoju (cofam sie). Ale mam nadzieje
ze
> trafię w koncu na coś dobrego !!
>
> pozdrawiam
>
> Krzysiek
tego wlasnie sie obawiam, kilka lat bylo jedna wielka przygoda
wokol stale cos sie dzialo, mozliwosci rozwoju i swietnej zabawy
na kazdym kroku az ty nagle wszystko sie konczy i wpadasz
w jakies wielkie g....o z ktorego sie nie mozesz wybrzebac.....
pozdrovki,
millo
www.netvision.com.pl
-
10. Data: 2002-03-06 22:51:25
Temat: Re: co wybrac ......?
Od: "Wrangler" <a...@i...pl>
> reasumujac jest chyba wiecej minusow niz plusow
> a alternatywe jest taka, ze nie probowalem swoich sil jeszcze w zadnym
> zachodnim koncernie
> jesli sie nie uda to pod koniec roku bede probowal wyjechac za granice -
tak
> na rok lub 2
Millo chyba najrozsądniejszym wyjściem jest spakować się i stąd wyjechać nie
na rok
czy dwa ale na zawsze ...
lepiej jest tam być zwykłym instalatorem i kable sieciowe ciagnąć niż tu
pracować
na 3 miesiące za 2 pary butów i spodnie a kolejnej pracy szukać przez rok.
też myśle nad tym jak stąd się wyrwać ........