Jestem ciekaw jak się zachowujecie w sytuacji kiedy jesteście po rozmowie z
potencjalnym pracodawcą umówieni na kontakt telefoniczny (on ma dzwonić) i
nie dzwoni?
Albo gdy dzwonicie po umówionym terminie i za każdym razem pojawia się
odpowiedź "jeszcze nie wiem, czekam na decycję szefa, prosze zadzownić za 3
dni"..i tak w kółko.
Normalnie takie zachowanie jest poniżające i w zwykłych warunkach bym
odpuścił i nie dzwonił więcej.
Ale w obecnej sytuacji chyba jest to konieczne? Dodam, że dzięki takiemu
upartemu dzwonieniu, mimo usilnych prób zbycia mnie, wywalczyłem jendak
swoją poprzednią pracę.
Ale czy to jest reguła w obecnych trudnych czasach, że trzeba się zachowywac
jak namolny akwizytor?

Rafał

do góry

Po gadce typu "Zadzwonimy w ciągu 7 dni" nie ma co czekać.



Użytkownik "Rafal" <?@?.?> napisał w wiadomości
news:arfsvp$5u5$1@news.tpi.pl...
> Jestem ciekaw jak się zachowujecie w sytuacji kiedy jesteście po rozmowie
z
> potencjalnym pracodawcą umówieni na kontakt telefoniczny (on ma dzwonić) i
> nie dzwoni?
> Albo gdy dzwonicie po umówionym terminie i za każdym razem pojawia się
> odpowiedź "jeszcze nie wiem, czekam na decycję szefa, prosze zadzownić za
3
> dni"..i tak w kółko.
> Normalnie takie zachowanie jest poniżające i w zwykłych warunkach bym
> odpuścił i nie dzwonił więcej.
> Ale w obecnej sytuacji chyba jest to konieczne? Dodam, że dzięki takiemu
> upartemu dzwonieniu, mimo usilnych prób zbycia mnie, wywalczyłem jendak
> swoją poprzednią pracę.
> Ale czy to jest reguła w obecnych trudnych czasach, że trzeba się
zachowywac
> jak namolny akwizytor?
>
> Rafał
>
>

do góry