-
11. Data: 2003-12-05 16:48:48
Temat: Re: co moze mi grozic?
Od: "PeterU" <p...@p...onet.pl>
Z tego co wiem to z punktu widzenia prawa w zasadzie nic - pracownika można
obciążyć finansowo za nieumyślnie wyrządzoną szkodę do wysokości 3
miesięcznych poborów.
Problem jednak w tym że jeśli pracownik dołożył jak to się określa
"należytej staranności" przy wykonywaniu powierzonych mu obowiązków to nie
odpowiada on za powstałe szkody. Zarówno umowa o pracę jak i umowa zlecenie
przenoszą ryzyko związane wykonywanniem pracy na pracodawcę (zlecającego).
Inaczej jest w przypadku umowy o dzieło gdzie ryzyko jest po stronie
zleceniobiorcy. Problem oczywiście w okresleniu co znaczy "należyta
staranność" - w przypadku gdy dochodzi do procesu to ustala sąd, ale w tej
sytuacji raczej każdy sąd uznałby że dołożono należytej staranności.
Oczywicie zawsze jak się nie uda pracodawca może Cię zwolnić, ale też tylko
i wyłącznie za wypowiedzeniem a nie np. dyscyplinarnie bo do tego potrzebne
jest "cięzkie naruszenie obowiązków pracowniczych".
Natomiast co do samej sytuacji w jakiej postawił Cię pracodawca to jest to
oczywiście klasyczna gra negocjacyjna - normalka przy projektach
informatycznych. Może się jeszcze zastanowisz i zrobisz to lepiej :). Jeśli
firma realizowała już projekty informatyczne to pracodawca zdaje sobie
sprawę ze stopnia ryzyka towarzyszącego takowym projektom. Rzykiem w
projekcie jak i samym projektem można i należy zarządzać - łatwo wówczas
wcześnie wykryć nieprawidłowości i odchylenia i odpowiednio reagować. To już
oczywiście kwestia tosowania jakiejś metodyki (która sama w sobie panaceum
nigdy nie jest). Jeśli firma zadnej metodyki nie stosuje to łatwo możesz
zostać kozłem ofiarnym jak coś się nie uda i to zupełnie nie ze swojej winy
bo w razie czego nie będzie dokladnie wiadomo co tak naprawdę spowodowało
problemy.
Polecam np książkę Eda Yourdona "Marsz ku klęsce - praktyczny przewodnik
projektanta oprogramowania". Ciekawie i praktycznie napisane o projektach
informatycznych, strategiach przeżycia, rozgrywkach, sposobach na wygraną.
"PawelS" <p...@i...pl> wrote in message
news:53c4.00000e46.3fcf8235@newsgate.onet.pl...
> Witam
> mam takie pytanie
> Firma przygotowuje sie do dosc duzego projektu informatycznego.
> Moim zadaniem jest wykazanie potrzebnych materiałów, obliczenie kosztow
itp.
> jakie poniesie firma aby ten projekt zrealizować. Oczywiscie dodalem pewne
> zapasy na materiałach i kosztach aby w zaskakujacych przypadkach nie byc
> startny. Dzis zapytano mnie czy "podpisuje sie krwia" pod ta kalkulacja.
>
> Moje pytanie brzmi - co mi grozi ze strony pracodawcy jesli pomyliłem sie
na
> jego niekorzysc ?
> Wszystkie wyceny robilem starannnie wiec "celowe działanie na szkode firmy
"
> odpada.
>
> PawelS
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2003-12-06 09:30:54
Temat: Re: co moze mi grozic?
Od: "bm" <g...@g...pl>
Użytkownik "PawelS" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:53c4.00000e46.3fcf8235@newsgate.onet.pl...
> Witam
> mam takie pytanie
> Firma przygotowuje sie do dosc duzego projektu informatycznego.
> Moim zadaniem jest wykazanie potrzebnych materiałów, obliczenie kosztow
itp.
> jakie poniesie firma aby ten projekt zrealizować. Oczywiscie dodalem pewne
> zapasy na materiałach i kosztach aby w zaskakujacych przypadkach nie byc
> startny. Dzis zapytano mnie czy "podpisuje sie krwia" pod ta kalkulacja.
>
> Moje pytanie brzmi - co mi grozi ze strony pracodawcy jesli pomyliłem sie
na
> jego niekorzysc ?
> Wszystkie wyceny robilem starannnie wiec "celowe działanie na szkode firmy
"
> odpada.
jeśli pracujesz na umowę o pracę, to finansowo nic Ci nie grozi, bo zapewne
dołożyłeś
"należytej staranności". Jednka projekty informatyczne trudno oszacować,
zwykle trwają za długo i są za drogie, więc
prawdopodobnie po zakończeniu projektu będziesz musiał odejść z firmy bo
szef obarczy Cię odpowiedzialnością za straty, złą atmosferę w firmie, itd
i pewnie trudno będzie to znieść na dłuższą metę.
pozdrawiam
Basia
-
13. Data: 2003-12-06 14:26:21
Temat: Re: co moze mi grozic?
Od: Bronek Kozicki <b...@r...pl>
On Fri, 5 Dec 2003 06:30:21 +0100, Jakub Zysnarski wrote:
> Użytkownik "Peter 'Mikolaj' Mikolajski"
> <m...@c...spamers.are.stupid> napisał w wiadomości
> news:Xns9447EACC36E57Doaba.olval.thru@127.0.0.1...
>> Ke'dem guerfel KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl> ihn
>> news:MPG.1a39b1cc5fdde8d9989857@news.tpi.pl: takh oblivyn ihn
>> aa'kua pl.praca.dyskusje
>>
>>> Dobrze przygotowana firma informatyczna wylapie potencjalne
>>> ryzyka, ale i tak nie jest w stanie wszystkiego oszacowac na
>>> 100%.
>>
>> Stąd też powstało jedno z praw Murphy'ego:
>>
>> Wykonanie 80% projektu pochłonie 80% środków przeznaczonych na
>> jego realizację.
>> Wykonanie 20% projektu pochłonie 80% środków przeznaczonych na
>> jego realizację.
>>
>>
> Cos ci się pomieszało. Powinno być
nie pomieszało się. Inaczej by to nie było prawo Murphy'ego
B.
-
14. Data: 2003-12-06 14:28:02
Temat: Re: co moze mi grozic? [OT] (was: co moze mi grozic?)
Od: Bronek Kozicki <b...@r...pl>
On Fri, 5 Dec 2003 12:23:31 +0100, Pawel wrote:
> P.S. Płec zmienilem bo mam inaczej ustawionego outlooka w domu i w pracy :)
> i przeoczylem ten fakt piszac na grupe z roznych miejsc.
z domu udajesz swoją siostrę ?
B.
P,ANMSP