-
1. Data: 2004-12-06 14:15:01
Temat: cholerne odtracenia
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Nie bedzie pytan.
Zbulwersowalem sie i chce o tym napisac.
Odebralem pierwsza wyplate, z umowy zlecenia co prawda ale zawsze. Na
papierku bylo 824zl brutto.
A tu sie okazuje ze po odliczeniu podatkow i innych gowienek zostalo 564zl.
Bomba - 1/3 wyplaty z glowy. Zakladalem ze przynajmniej te 600 z haczykiem
bedzie, a tu tyle ucinaja...
Po odliczeniu dojazdow i internetu, zostalo jakies 450zl. Kupa pieniedzy.
Normalnie trzeba szukac drugiej pracy, bo za to, to ja sobie nawet
komputera nie utrzymam na czasie (pracuje w domu).
Rynek jest straszny.
Ale nastepna umowe negocjowac juz inaczej musze, bo sie to nie oplaca. Tyle
to dostaja bezrobotni. Tylko ze ja nie moge jeszcze byc "oplacanym"
bezrobotnym...
--
Kapsel
kapsulski(malpka)poczta.onet.pl
-
2. Data: 2004-12-06 14:38:58
Temat: Re: cholerne odtracenia
Od: "cv_kampania" <c...@g...pl>
Kapsel <k...@p...onet.pl> napisał(a):
> Odebralem pierwsza wyplate, z umowy zlecenia co prawda ale zawsze. Na
> papierku bylo 824zl brutto.
Najlepiej zawsze umawiac sie na kwote netto i miec wszystko w d. Wtedy nie ma
rozczarowan itp.
Glowa do gory!
Wis.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2004-12-06 19:03:44
Temat: Re: cholerne odtracenia
Od: "strach" <s...@g...pl>
"cv_kampania" <c...@g...pl> wrote in message
news:cp1qu2$cl5$1@inews.gazeta.pl...
> Kapsel <k...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > Odebralem pierwsza wyplate, z umowy zlecenia co prawda ale zawsze. Na
> > papierku bylo 824zl brutto.
>
> Najlepiej zawsze umawiac sie na kwote netto i miec wszystko w d. Wtedy nie
ma
> rozczarowan itp.
Weź pod uwagę, że pracodawcy nigdy nie interesuje Twoja kwota netto.
Interesuje go, jaki jest jego koszt z tytułu Twojego wynagrodzenia - dlatego
uzgadnia się zawsze kwotę brutto. Podatki, ZUS, KUP - to Twój ból głowy (i
księgowej, która musi to potem rozliczyć) - nie szefa. Poza tym czy myślisz,
że przechodząc przez różne progi (podatkowe, ZUSowe) pracodawca odpowiednio
zmienia Ci kwotę brutto tak, abyś zawsze dostawał tyle samo na rękę?
strach
-
4. Data: 2004-12-07 00:40:41
Temat: Re: cholerne odtracenia
Od: Cc <c...@g...pl>
On 2004-12-06 20:03:44 +0100, "strach" <s...@g...pl> said:
>
> "cv_kampania" <c...@g...pl> wrote in message
> news:cp1qu2$cl5$1@inews.gazeta.pl...
>> Kapsel <k...@p...onet.pl> napisał(a):
>>
>>> Odebralem pierwsza wyplate, z umowy zlecenia co prawda ale zawsze. Na
>>> papierku bylo 824zl brutto.
>>
>> Najlepiej zawsze umawiac sie na kwote netto i miec wszystko w d. Wtedy nie
> ma
>> rozczarowan itp.
>
> Weź pod uwagę, że pracodawcy nigdy nie interesuje Twoja kwota netto.
> Interesuje go, jaki jest jego koszt z tytułu Twojego wynagrodzenia - dlatego
> uzgadnia się zawsze kwotę brutto. Podatki, ZUS, KUP - to Twój ból głowy (i
> księgowej, która musi to potem rozliczyć) - nie szefa. Poza tym czy myślisz,
> że przechodząc przez różne progi (podatkowe, ZUSowe) pracodawca odpowiednio
> zmienia Ci kwotę brutto tak, abyś zawsze dostawał tyle samo na rękę?
Tak jest u mnie. Dlatego zresztą uzgadnia się zawsze kwotę netto.
Podatki, ZUS, KUP - to ból dla szefa, on to odprowadza. ty żyjesz z
tego, co dostajesz na rękę i choćby kwota brutto była dwa razy taka, to
nic Ci z tego nie przybędzie!
Cc
-
5. Data: 2004-12-07 07:25:55
Temat: Re: cholerne odtracenia
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Tue, 7 Dec 2004 01:40:41 +0100, na pl.praca.dyskusje, Cc napisał(a):
>>>> Odebralem pierwsza wyplate, z umowy zlecenia co prawda ale zawsze. Na
>>>> papierku bylo 824zl brutto.
>>>
>>> Najlepiej zawsze umawiac sie na kwote netto i miec wszystko w d. Wtedy nie
>> ma
>>> rozczarowan itp.
>>
>> Weź pod uwagę, że pracodawcy nigdy nie interesuje Twoja kwota netto.
>> Interesuje go, jaki jest jego koszt z tytułu Twojego wynagrodzenia - dlatego
>> uzgadnia się zawsze kwotę brutto. Podatki, ZUS, KUP - to Twój ból głowy (i
>> księgowej, która musi to potem rozliczyć) - nie szefa. Poza tym czy myślisz,
>> że przechodząc przez różne progi (podatkowe, ZUSowe) pracodawca odpowiednio
>> zmienia Ci kwotę brutto tak, abyś zawsze dostawał tyle samo na rękę?
>
> Tak jest u mnie. Dlatego zresztą uzgadnia się zawsze kwotę netto.
> Podatki, ZUS, KUP - to ból dla szefa, on to odprowadza. ty żyjesz z
> tego, co dostajesz na rękę i choćby kwota brutto była dwa razy taka, to
> nic Ci z tego nie przybędzie!
No tak, ale w zasadzie ten ZUS w jakims tam procencie ma kiedys wrocic do
mnie w postaci renty/emerytury...
Ale faktem jest tez, ze pracodawcy lepiej orientuja sie w podatkach i
odtraceniach. I nastepnym razem bede negocjowac chyba juz netto kwoty bo
nie mam glowy do liczenia ile mnie wyjdzie.
Tym razem probowalem, zakladalem ze zostanie cos 650zl na oko, okazalo sie
100zl mniej =)
A w ogole to od stycznia przebuduje szefowi w glowie, bo pracuje w domu,
komputer, internet, prad moje, a on ma to w powazaniu.
Jeszcze mnie poplonkuja za psucie rynku... ;)
--
Kapsel
kapsulski(malpka)poczta.onet.pl
-
6. Data: 2004-12-07 18:59:58
Temat: Re: cholerne odtracenia
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Kapsel; <5bbqeashstco$.1fl69135tk4w7$.dlg@40tude.net> :
> Nie bedzie pytan.
>
> Zbulwersowalem sie i chce o tym napisac.
> Odebralem pierwsza wyplate, z umowy zlecenia co prawda ale zawsze. Na
> papierku bylo 824zl brutto.
> Rynek jest straszny.
> Tyle to dostaja bezrobotni.
A gdzie "tyle dostają bezrobotni" bo bym chętnie się zgłosił? ;)
Flyer
-
7. Data: 2004-12-07 20:02:19
Temat: Re: cholerne odtracenia
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Tue, 07 Dec 2004 19:59:58 +0100, na pl.praca.dyskusje, Flyer napisał(a):
>> Odebralem pierwsza wyplate, z umowy zlecenia co prawda ale zawsze. Na
>> papierku bylo 824zl brutto.
>> Rynek jest straszny.
>> Tyle to dostaja bezrobotni.
>
> A gdzie "tyle dostają bezrobotni" bo bym chętnie się zgłosił? ;)
Dobra, moze sie zagalopowalem, ale w pewnym sensie dokonalem skrotu
myslowego.
Bo o ile wiem, to kojarze ze bezrobotny do raczki dostaje cos 450zl. Ja
dostaje 560 -koszty internetu -koszty przejazdow -koszty pradu, i paru
innych drobiazgow typu modernizacja kompa.
Oczywiscie zamierzam ten stan zmienic, bo sam sie po czesci dalem tak
zlapac podniecony pierwsza umowa, ale prawde mowiac bezrobocie byloby
bardziej oplacalne, nie patrzac przez pryzmat ograniczen czasowych.
--
Kapsel
kapsulski(malpka)poczta.onet.pl
-
8. Data: 2004-12-09 17:18:15
Temat: Re: cholerne odtracenia
Od: m...@p...pl (McMac)
On Tue, 7 Dec 2004 01:40:41 +0100, Cc <c...@g...pl> wrote:
>> Weź pod uwagę, że pracodawcy nigdy nie interesuje Twoja kwota netto.
>> Interesuje go, jaki jest jego koszt z tytułu Twojego wynagrodzenia - dlatego
>> uzgadnia się zawsze kwotę brutto. Podatki, ZUS, KUP - to Twój ból głowy (i
>> księgowej, która musi to potem rozliczyć) - nie szefa. Poza tym czy myślisz,
>> że przechodząc przez różne progi (podatkowe, ZUSowe) pracodawca odpowiednio
>> zmienia Ci kwotę brutto tak, abyś zawsze dostawał tyle samo na rękę?
>
>Tak jest u mnie. Dlatego zresztą uzgadnia się zawsze kwotę netto.
Coś ty! Zawsze uzgadnia się kwotę brutto. Bo netto zależy od wielu czynników, na
niektóre z nich pracodawca nie ma wpływu.
>Podatki, ZUS, KUP - to ból dla szefa, on to odprowadza. ty żyjesz z
Co ty opowiadasz???
ZUS i podatki płacisz ty od swojego własnego dochodu! I nic szefowi do tego, on
tylko odprowadza je za ciebie co miesiąc do ZUS-u i US-u.
>tego, co dostajesz na rękę i choćby kwota brutto była dwa razy taka, to
>nic Ci z tego nie przybędzie!
Czyli co: jak sobie kupisz i wyremontujesz mieszkanie, i będziesz miał
odliczenia od dochodu i podatku, to pracodawca powinien ci obniżyc pensję, żebyś
miał tyle samo na rękę? Albo jak nagle zaczniesz się rozliczać z niepracującym
małżonkiem to też powinieneś dostać mniejszą pensję???
Bzdury waść pleciesz...
--
- Maciej Kulawik ----------------
- m...@p...pl --------------
-
9. Data: 2004-12-16 21:40:28
Temat: Re: cholerne odtracenia
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Kapsel; <dcdac0ipmrk7$.10d45m7dez4j5.dlg@40tude.net> :
> Dobra, moze sie zagalopowalem, ale w pewnym sensie dokonalem skrotu
> myslowego.
> Bo o ile wiem, to kojarze ze bezrobotny do raczki dostaje cos 450zl. Ja
> dostaje 560 -koszty internetu -koszty przejazdow -koszty pradu, i paru
> innych drobiazgow typu modernizacja kompa.
Może i dostaje, chociaż musiałbym sprawdzić jak wyglądają obciążenia
kwoty brutto. Ale nawet jeżeli dostaje, to tylko przez krótki czas i
dodatkowo ten "zaszczyt" dotyka tylko ok. 10% bezrobotnych - większość
[90%] nic nie dostaje.
> Oczywiscie zamierzam ten stan zmienic, bo sam sie po czesci dalem tak
> zlapac podniecony pierwsza umowa, ale prawde mowiac bezrobocie byloby
> bardziej oplacalne, nie patrzac przez pryzmat ograniczen czasowych.
Gadasz. Bezrobotny nie korzysta z prądu? A może nie musi dojeżdżać do UP
[zwłaszcza jak ma wypłacany zasiłek i jest "kontrolowany"] itd. Skoro
uważasz, że bardziej by Ci się opłacało być bezrobotnym, to droga wolna,
ale obawiam się, że nawet nie dostaniesz tego "co dostają bezrobotni" ;)
Flyer