czesc,

pracuje w UK dla biura posrednictwa, szukamy chetnych do podjecia pracy w
domach opieki dla osob starszych na stanowisku care assistant. Praca polega
na opiece nad rezydentami w zaleznosci od ich potrzeb:
-wszelka pomoc o jaka poprosza,
-karmienie,
-mycie (w razie potrzeby zmiana pampersa)
-rozmawianie
itp.

Warunki:
wiek do 40 lat
wazne: znajomosc angielskiego na poziomie intermediate (sprawdzamy
telefonicznie!)
praca na rok lub dluzej
chec do pracy z ludzmi starszymi
mile widziane doswiadczenie w opiece nad starszymi osobami
mile widziane wyksztalcenie medyczne lub pielegniarskie, ale nie jest to
warunek
niekaralnosc
zarobki: min. 4.85, mozliwa podwyzka w zaleznosci od zaangazowania,
37/40 godzin pracy w tygodniu
zakwaterowanie: pracodawca znajduje tanie zakwateowanie z okolicy, czynsz
oplaca sie samemu, czesto w tym samym domu mieszkaja inni zagraniczni
pracowanicy wiec czynsz jest do podzialu,
wyzywienie: we wlasnym zakresie
przed przyjazdem: kontrakt do podpisania
z wynagrodzenia oplacasz NI i taxes


Nie pobieramy oplat ani przed wyjazdem ani po przyjezdzie, oplate uiszcza
pracodawca.

Prosze o kontakt wylacznie powaznie zainteresowane osoby, gotowe do pracy z
ludzmi starszymi.

Ewa


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

<c...@g...pl> napisał(a):

> czesc,
>
> pracuje w UK dla biura posrednictwa, szukamy chetnych do podjecia pracy w
> domach opieki dla osob starszych na stanowisku care assistant. Praca polega
> na opiece nad rezydentami w zaleznosci od ich potrzeb:
> -wszelka pomoc o jaka poprosza,
> -karmienie,
> -mycie (w razie potrzeby zmiana pampersa)
> -rozmawianie
> itp.
>
> Warunki:
> wiek do 40 lat
> wazne: znajomosc angielskiego na poziomie intermediate (sprawdzamy
> telefonicznie!)
> praca na rok lub dluzej
> chec do pracy z ludzmi starszymi
> mile widziane doswiadczenie w opiece nad starszymi osobami
> mile widziane wyksztalcenie medyczne lub pielegniarskie, ale nie jest to
> warunek
> niekaralnosc
> zarobki: min. 4.85, mozliwa podwyzka w zaleznosci od zaangazowania,
> 37/40 godzin pracy w tygodniu
> zakwaterowanie: pracodawca znajduje tanie zakwateowanie z okolicy, czynsz
> oplaca sie samemu, czesto w tym samym domu mieszkaja inni zagraniczni
> pracowanicy wiec czynsz jest do podzialu,
> wyzywienie: we wlasnym zakresie
> przed przyjazdem: kontrakt do podpisania
> z wynagrodzenia oplacasz NI i taxes
>
>
> Nie pobieramy oplat ani przed wyjazdem ani po przyjezdzie, oplate uiszcza
> pracodawca.
>
> Prosze o kontakt wylacznie powaznie zainteresowane osoby, gotowe do pracy z
> ludzmi starszymi.
>
> Ewa
>
>

wiem, wiem NTG, sorrki

Ewa

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Mon, 14 Feb 2005 13:20:41 +0000 (UTC), na pl.praca.dyskusje,
c...@g...pl napisal(a):

> zarobki: min. 4.85, mozliwa podwyzka w zaleznosci od zaangazowania,
> 37/40 godzin pracy w tygodniu

4.85 x 40h w tygodniu x 4 tygodnie = 776 (w sumie to jak u nas 776 PLN).
Odjac ubezpieczenie i podatek, zaplacic czynsz plus inne koszta, jedzenie,
droga komunikacja i co - wychodzi na to ze jedyny sens takiego wyjazdu to
chec spedzenia roku w GB, podciagniecia jezyka i wpisania sobie do CV ze
zrobilo sie cos dobrego dla innych bo tylko tak mozna to potraktowac.
Praca, choc brzmi ladnie w opisach, jest tak naprawde ponad sily wielu osob
i wymaga sporej odpornosci psychicznej.

Kyniu

--
_ __ _
| |/ / _ _ _ (_)_ _
| ' < || | ' \| | || |
|_|\_\_, |_||_|_|\_,_|
|__/

do góry

Kyniu <k...@U...poczta.gazeta.pl> napisał(a):

> Mon, 14 Feb 2005 13:20:41 +0000 (UTC), na pl.praca.dyskusje,

> wychodzi na to ze jedyny sens takiego wyjazdu to
> chec spedzenia roku w GB, podciagniecia jezyka i wpisania sobie do CV ze
> zrobilo sie cos dobrego dla innych bo tylko tak mozna to potraktowac.
> Praca, choc brzmi ladnie w opisach, jest tak naprawde ponad sily wielu osob
> i wymaga sporej odpornosci psychicznej.
>


Po odliczeniu wszystkich kosztow jak podatek, ubezpieczenie, wyzywienie i
zakwaterowanie przy oszczednym trybie zycia zostaje ok. 350 funtow. To nie
tak malo, zwlaszcza jak sie nie ma pracy i perspektyw.

Wcale nie twierdze, ze praca latwa, choc nie ma pewnie porownania z kopaniem
rowow. Nikogo nie namawiam, nikogo nie zmuszam. Zalezy nam na pracownikach w
pelni swiadomych do jakiej pracy jada.

Ewa

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Mon, 14 Feb 2005 20:56:18 +0000 (UTC), na pl.praca.dyskusje,
c...@g...pl napisal(a):

> Po odliczeniu wszystkich kosztow jak podatek, ubezpieczenie, wyzywienie i
> zakwaterowanie przy oszczednym trybie zycia zostaje ok. 350 funtow.

Bardzo optymistyczne wyliczenie.

> Wcale nie twierdze, ze praca latwa, choc nie ma pewnie porownania z kopaniem
> rowow.

Osobiscie chyba wolalbym kopac rowy. Mimo ze fizycznie nie jest to zajecie
proste to jednak jest duzo prostsze od pracy ze starszymi ludzmi.

Kyniu

--
_ __ _
| |/ / _ _ _ (_)_ _
| ' < || | ' \| | || |
|_|\_\_, |_||_|_|\_,_|
|__/

do góry