-
11. Data: 2002-12-05 22:21:14
Temat: Re: brak zgody na rozwiazanie umowy
Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>
aoraat wrote:
> Witam
> Sytuacja jest następująca:
> W poniedziałek rano do pracy nie stawia się pracownik. Cały dzień ma
> wyłączony tel. służbowy ( abonent czasowo niedostępny....) We wtorek
> sytuacja się powtarza, w końcu w godzinach popołudniowych udaje nam się z
> nim skontaktować, i tenże informuje nas, że jest chory i ma zwolnienie do
> soboty włącznie.W następny poniedziałek pracownik pojawia się cały i zdrowy
> ( spóźniony o ponad godzinę) i bierze udział w zebraniu mającym na celu
> podział obowiązków na nadchodzący tydzień. W międzyczasie wzywa go szef i
> wręcza mu rozwiązanie umowy z odpowiednim przysługującym terminem
> wypowiedzenia. Pracownik odmawia podpisania, nie odbiera również przesyłki
> zawierającej rozwiązanie umowy, przysyła natomiast zwolnienie lekarskie,
> będące kontynuacja poprzedniego. Data wystawienia zwolnienia to ów
> poniedziałek. Co zrobić z delikwentem?
>
Nie to zebym byl za pracownikiem w tej sytuacji (chyba sobie tez
zasluzyl wczesniej?), ale moze dowodzic, ze w poniedzialek przyszedl do
pracy przyniesc zwolnienie, zgodnie z prawem. Ewentualnie, ze byl w
drodze do lekarza.
Flyer
-
12. Data: 2002-12-05 22:28:41
Temat: Re: brak zgody na rozwiazanie umowy
Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>
Paweł z Wałbrzycha wrote:
>
> Naslijcie ZUS, a on nasle PIP, US albo UKS i bedzie Sajgon w firmie przez co
> najmniej pare miesiecy...
>
Nie wiem, czy teraz ZUS sam sie nie interesuje przypadkami, kiedy musi
placic chorobowe. Przynajmniej czasami sam wykazuje taka troske o
pacjentow i wzywa ich na komisje.
Flyer
-
13. Data: 2002-12-06 01:38:10
Temat: Re: brak zgody na rozwiazanie umowy
Od: flyer <f...@g...pl>
aoraat wrote:
>
> A swoja drogą jeżeli pracownik ma 3 dni na poinformowanie pracodawcy o
> chorobie, czy to oznacza że przez trzy dni nie musi nikogo
powiadamiać że ma
> zwolnienie lekarskie?(np)
>
>
Moze sie zmienilo w ciagu ostatniego roku, ale wczesniej pracownik mial
siedem dni na zlozenie zwolnienia pod grozba zmniejszenia zasilku
chorobowego i tylko z tego powodu. Ale to wynikalo z innych zrodel a nie
Kp. W Kp znalazlem tylko taki kawalek:
art 53 par 1 pkt 2
Pracodawca moze rozwiazac umowe o prace bez wypowiedzenia w razie
nieusprawiedliwionej nieobecnosci pracownika w pracy, z przyczyn innych
niz wymienione w pkt. 1, trwajace dluzej niz 1 miesiac;
art 53 par 3
Rozwiazanie umowy o prace bez wypowiedzenia nie moze nastapic po
stawieniu sie pracownika do pracy w zwiazku z ustaniem przyczyny
nieobecnosci;
Nie jestem dyplomowanym kadrowcem, ale dla mnie oznacza to, ze w
sytuacji braku wiadomosci od pracownika:
- pracodawca moze "zatrzymac" wynagrodzenie z tytulu
nieusprawiedliwionej nieobecnosci (art. 80), po powrocie pracownika
bedzie musial mu wyrownac wynagrodzenie;
- pracownik moze olewac pracodawce przez caly miesiac - potem wylatuje -
wyszedlem z zasady, ze ten artykul dotyczy wiedzy pracodawcy o powodach
nieobecnosci pracownika, a nie stanu faktycznego nieznanego pracodawcy;
- jezeli jednak pracownik dostarczy zwolnienie moze sobie chorowac
zgodnie z art 53 par 1 pkt 1.
Ciekaw jestem czy to prawidlowa interpretacja.
Flyer
-
14. Data: 2002-12-06 08:01:46
Temat: Re: brak zgody na rozwiazanie umowy
Od: d...@p...onet.pl
Wszystko pieknie.....zastaanawiam sie tylko po czyjej stronie stoicie..nie
wiem kim jestescie ale chyba nie wszyscy co wypowiadaja sie na temat ,,co
zrobic aby udupic goscia ktory poszedl na zwolnienie,,chyba nie sa
pracownikami HR-u???
Moze by tak Wam do glowy przyszlo dlaczego tak sie dzieje????wiadomo,ze
sytuacja na rynku pracu jest nieciekawa i o prace sie dba( chyba ze jest sie
totalnym ignorantem )Niestety to wykorzystuja PRACODAWCY ponizajac
pracownika w rozny sposob,nie wywiazuja sie z obietnic,obnizaja pensje,nie
wyplacaja premii,etc..etc.
Sam doswiadczylem tego samego ze strony pracodawcy gdzie zatrudnilem sie w
jednej z firm po upadlosci mojej bylej firmy.Jako ze jestem pracownikiem
dzialu sprzedazy w pierwszych dwoch miesiacach pracy zrobilem firmie obrot
taki jaki poprzednio robili przez 1,5 roku.....oczywiscie obiecali mi
podwyzke po okresie probnym a nawet stanowisko dyrektora w Warszawie.
Niestety nie wywiazali sie z zadnej obietnicy..malo tego zaproponowali
porozumienie obnizajace pencje o 50%(podstawa) i premie uzalezniona od
wyniku sprzedazy....( plan oczywiscie z sufitu i nie do wykonania),pomijam
fakt iz kadra posiadala doswiadczenie zawodowe i profesjonalizm na poziomie
sprzedawcy warzyw na rynku ale niech tam.
Podpisalem porozumienie ( a co mi) oczywiscie jako ostatni w calej firmie
( firma ma klika oddzialow w polsce) ale nie uchronilo mnie to od otrzymania
wypowiedzenia co oczywiscie wykorzystalem na zwolnienie lekarskie.Oczywiscie
bylo oswiadczenie jednego z pracownikow poswiadczajace iz stawilem sie do
pracy itd.
Wykorzystalem je przez okres 2 miesiecy (lipiec ,Sierpien)plazujac sie z
synem na plazy a jako ze nie mialem problemu ze znalezieniem pracy po
,,wakacjach,,nie zabolalo mnie to tak bardzo.
Reasumujac te moje wywody chcialem tylko powiedziec,ze pracodawcy nie
pozostaja niestety bez winy a zwolnienie lekarskie jest dla pracownika
jedyna szansa obrony w wypadku zwolnienia przed brakiem funduszy na
utrzymanie rodziny tym bardziej jak w rodzinie jest dziecko.
Nie ma sensu bawic sie w zabawy w kotka i myszke z pracodawca przy wreczaniu
wypowiedzenia tylko spokojnie podpisac i udac sie do lekarza po
zwolnienie.Jak wygasnie stosunek pracy zwolnienia zanosimy po prostu do
oddzialu ZUS-u do ktorego jestesmy przypisani i spokojnie czekamy na przekaz
pocztowy z pieniazkami.
Naprawde nie ma sensu uciekac........w tym przypadku pracownik jest wygrany
i ma pieniadze do momentu znalezienia nowej pracy wyplacane przez nasz
kochany ZUS:-)
pozdrawiam
Exit
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2002-12-06 09:46:25
Temat: Re: brak zgody na rozwiazanie umowy
Od: "aoraat" <a...@i...pl>
Nie bulwersuj sie tak, jestem po stonie pracownikow, wiem cos o perfidnych
pracodawcach, ale wierz mi ten gosc to byla porazka, nie szanowal pracy,
spoznial sie, nie wykonywal polecen, sam sie prosil o zwolnienie, a jak je
dostal to teraz kombinuje.
gdyby byl dobrym pracownikiem nie byloby tematu
Użytkownik <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2883.0000019f.3df05969@newsgate.onet.pl...
> Wszystko pieknie.....zastaanawiam sie tylko po czyjej stronie stoicie..nie
> wiem kim jestescie ale chyba nie wszyscy co wypowiadaja sie na temat ,,co
> zrobic aby udupic goscia ktory poszedl na zwolnienie,,chyba nie sa
> pracownikami HR-u???
> Moze by tak Wam do glowy przyszlo dlaczego tak sie dzieje????wiadomo,ze
> sytuacja na rynku pracu jest nieciekawa i o prace sie dba( chyba ze jest
sie
> totalnym ignorantem )Niestety to wykorzystuja PRACODAWCY ponizajac
> pracownika w rozny sposob,nie wywiazuja sie z obietnic,obnizaja pensje,nie
> wyplacaja premii,etc..etc.
>
> Sam doswiadczylem tego samego ze strony pracodawcy gdzie zatrudnilem sie w
> jednej z firm po upadlosci mojej bylej firmy.Jako ze jestem pracownikiem
> dzialu sprzedazy w pierwszych dwoch miesiacach pracy zrobilem firmie obrot
> taki jaki poprzednio robili przez 1,5 roku.....oczywiscie obiecali mi
> podwyzke po okresie probnym a nawet stanowisko dyrektora w Warszawie.
> Niestety nie wywiazali sie z zadnej obietnicy..malo tego zaproponowali
> porozumienie obnizajace pencje o 50%(podstawa) i premie uzalezniona od
> wyniku sprzedazy....( plan oczywiscie z sufitu i nie do wykonania),pomijam
> fakt iz kadra posiadala doswiadczenie zawodowe i profesjonalizm na
poziomie
> sprzedawcy warzyw na rynku ale niech tam.
>
> Podpisalem porozumienie ( a co mi) oczywiscie jako ostatni w calej firmie
> ( firma ma klika oddzialow w polsce) ale nie uchronilo mnie to od
otrzymania
> wypowiedzenia co oczywiscie wykorzystalem na zwolnienie
lekarskie.Oczywiscie
> bylo oswiadczenie jednego z pracownikow poswiadczajace iz stawilem sie do
> pracy itd.
> Wykorzystalem je przez okres 2 miesiecy (lipiec ,Sierpien)plazujac sie z
> synem na plazy a jako ze nie mialem problemu ze znalezieniem pracy po
> ,,wakacjach,,nie zabolalo mnie to tak bardzo.
>
> Reasumujac te moje wywody chcialem tylko powiedziec,ze pracodawcy nie
> pozostaja niestety bez winy a zwolnienie lekarskie jest dla pracownika
> jedyna szansa obrony w wypadku zwolnienia przed brakiem funduszy na
> utrzymanie rodziny tym bardziej jak w rodzinie jest dziecko.
>
> Nie ma sensu bawic sie w zabawy w kotka i myszke z pracodawca przy
wreczaniu
> wypowiedzenia tylko spokojnie podpisac i udac sie do lekarza po
> zwolnienie.Jak wygasnie stosunek pracy zwolnienia zanosimy po prostu do
> oddzialu ZUS-u do ktorego jestesmy przypisani i spokojnie czekamy na
przekaz
> pocztowy z pieniazkami.
>
> Naprawde nie ma sensu uciekac........w tym przypadku pracownik jest
wygrany
> i ma pieniadze do momentu znalezienia nowej pracy wyplacane przez nasz
> kochany ZUS:-)
>
> pozdrawiam
> Exit
>
>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
16. Data: 2002-12-06 15:10:55
Temat: Re: brak zgody na rozwiazanie umowy
Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>
d...@p...onet.pl wrote:
> Wszystko pieknie.....zastaanawiam sie tylko po czyjej stronie stoicie..nie
> wiem kim jestescie ale chyba nie wszyscy co wypowiadaja sie na temat ,,co
> zrobic aby udupic goscia ktory poszedl na zwolnienie,,chyba nie sa
> pracownikami HR-u???
> Moze by tak Wam do glowy przyszlo dlaczego tak sie dzieje????wiadomo,ze
> sytuacja na rynku pracu jest nieciekawa i o prace sie dba( chyba ze jest sie
> totalnym ignorantem )Niestety to wykorzystuja PRACODAWCY ponizajac
> pracownika w rozny sposob,nie wywiazuja sie z obietnic,obnizaja pensje,nie
> wyplacaja premii,etc..etc.
Widzisz, tak mnie rodzice wychowali, że oszustów się nie żałuje. Kop w
dupę i na bruk.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356
-
17. Data: 2002-12-06 15:28:04
Temat: Re: brak zgody na rozwiazanie umowy
Od: "Paweł z Wałbrzycha" <p...@o...pl>
>
> Widzisz, tak mnie rodzice wychowali, że oszustów się nie żałuje. Kop w
> dupę i na bruk.
>
a moje zdanie jesttakie, ze drugiemu sie odplaca w ten sam sposob
oszukal - to mu się odpłacić (zeby nie dac sie wykorzystywac)
jest fair - tez byc fair (zeby samemu nie byc swinia)
i tyle....
Paweł,
-
18. Data: 2002-12-06 22:52:59
Temat: Re: brak zgody na rozwiazanie umowy
Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>
d...@p...onet.pl wrote:
> Wszystko pieknie.....zastaanawiam sie tylko po czyjej stronie stoicie..nie
> wiem kim jestescie ale chyba nie wszyscy co wypowiadaja sie na temat ,,co
> zrobic aby udupic goscia ktory poszedl na zwolnienie,,chyba nie sa
> pracownikami HR-u???
Metoda na podrzucanie rzeczy byla podobno stosowana w warszawskich
hipermarketach w stosunku do osob, ktore chcialy zalozyc zwiazek;
Metoda na wydanie polecenia w kwestii merytorycznej, a wiec bardzo
ciezko udowadnialnej przed SP - sam mialem te watpliwa przyjemnosc
zakosztowac;
Metoda na pijanego pracownika - w zakladach MZK - ale juz dawno.
Modyfikacja polegala na tym, ze to majster namawial pracownika w zwykly
dzien do picia, a pozniej czekal na bramie.
Z tym, ze przy tej ostatniej metodzie wyjsciem jest natychmiastowa
ucieczka i przyniesienie zaswiadczenia od lekarza albo o niskim
cisnieniu (mozliwe, ze tez i o cukrzycy) albo o braniu lekarstw
wywolujacych efekt czlowieka pijanego lub o braniu lekarstw z alkoholem.
Flyer
-
19. Data: 2002-12-08 20:54:15
Temat: Re: brak zgody na rozwiazanie umowy
Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>
flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> Metoda na podrzucanie rzeczy byla podobno stosowana w warszawskich
> hipermarketach w stosunku do osob, ktore chcialy zalozyc zwiazek;
Jakiś dowód poza ojca brata szwagierki syn?
> Metoda na wydanie polecenia w kwestii merytorycznej, a wiec bardzo
> ciezko udowadnialnej przed SP - sam mialem te watpliwa przyjemnosc
> zakosztowac;
Na piśmie?
> Metoda na pijanego pracownika - w zakladach MZK - ale juz dawno.
> Modyfikacja polegala na tym, ze to majster namawial pracownika w zwykly
> dzien do picia, a pozniej czekal na bramie.
> ucieczka i przyniesienie zaswiadczenia od lekarza albo o niskim
> cisnieniu (mozliwe, ze tez i o cukrzycy) albo o braniu lekarstw
> wywolujacych efekt czlowieka pijanego lub o braniu lekarstw z alkoholem.
Prościej - nie pić.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356
-
20. Data: 2002-12-08 23:09:34
Temat: Re: brak zgody na rozwiazanie umowy
Od: flyer <f...@g...pl>
Adam Płaszczyca wrote:
>>Metoda na podrzucanie rzeczy byla podobno stosowana w warszawskich
>>hipermarketach w stosunku do osob, ktore chcialy zalozyc zwiazek;
>>
> Jakiś dowód poza ojca brata szwagierki syn?
>
Jak rozumiem Panie A., uznajesz Pan wszelkie osoby nie krzyczace
Alleluja! i majace inne zdanie.
Otoz (i tu powinien sie pojawic wyraz powszechnie uznany za obrazliwy)!
Kilka lat temu, kiedy zaczela sie jazda po hipermarketach w prasie
odnosnie przestrzegania przez nie prawa pracy, byl conajmniej jeden
artykul w GW, gdzie podawano przyklady zduszania pomyslow o zwiazkach
zawodowych tj. wywalanie "prowodyrow" a innym pozostawianie jasnej
alternatywy. Zaraz poszukam - moze znajde, ale szczerze watpie.
Poszukalem:
Na pytanie: "hipermarket AND związek AND zawodowy AND kradzież" pokazalo
mi sie 6 artykulow, niestety platnych.
Natomiast na pytanie: "hipermarket AND związek AND zawodowy" otrzymalem
troche wiecej, w tym "Pięć godzin i trzy kwadranse TOMASZ TOSZA; Gazeta
Wyborcza nr 211, 2000/09/09". Z tym, ze tam chodzilo o znalezienie
czegokolwiek i ochroniarz chcial uwalic pracownice za jej uzywane
rajstopy, po czym wycofal sie, bo okazalo sie, ze to nie ta osoba.
>
>>Metoda na wydanie polecenia w kwestii merytorycznej, a wiec bardzo
>>ciezko udowadnialnej przed SP - sam mialem te watpliwa przyjemnosc
>>zakosztowac;
>>
> Na piśmie?
>
Na pismie.
Flyer