eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › blaski i cienie bycia freelancerem...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 11. Data: 2007-05-15 10:45:43
    Temat: Re: blaski i cienie bycia freelancerem... [OT]
    Od: "yamma" <y...@w...pl>


    Użytkownik "Maciej Ślużyński" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:f29up9$1ib$1@opal.icpnet.pl...

    > Zaprzyjaźniona firma prawnicza zwróciła się do mnie z prośbą o pomoc we
    > wskazaniu nowych grup klientów do pozyskania.

    Ludzie, którzy nie złożyli oświadczeń lustracyjnych wedle najnowszej ustawy i z
    tego powodu zostali zwolnieni z pracy/utracili mandat. Wygrana pewna, pieniądze
    z odszkodowań pewne (budżet płaci). Nie wiem nad czym tu się zastanawiać. :-)
    yamma


  • 12. Data: 2007-05-15 11:31:04
    Temat: Re: blaski i cienie bycia freelancerem... [OT]
    Od: Maciej Ślużyński <m...@i...pl>

    Użytkownik "yamma" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:f2c398$l5c$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Maciej Ślużyński" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
    > news:f29up9$1ib$1@opal.icpnet.pl...
    >
    >> Zaprzyjaźniona firma prawnicza zwróciła się do mnie z prośbą o pomoc we
    >> wskazaniu nowych grup klientów do pozyskania.
    >
    > Ludzie, którzy nie złożyli oświadczeń lustracyjnych wedle najnowszej
    > ustawy i z tego powodu zostali zwolnieni z pracy/utracili mandat. Wygrana
    > pewna, pieniądze z odszkodowań pewne (budżet płaci). Nie wiem nad czym tu
    > się zastanawiać. :-)

    ROTFL!!!

    Fakt, pracy dla prawników na kilka lat będzie ;-)

    --
    Pozdrawiam serdecznie
    Maciej Ślużyński
    Naucz się czytać i pisać!
    http://www.allegro.pl/show_item.php?item=193949364


  • 13. Data: 2007-05-15 19:59:30
    Temat: Re: blaski i cienie bycia freelancerem...
    Od: Maciej Bojko <m...@g...com>

    On Tue, 15 May 2007 00:05:16 +0200, "mark" <m...@g...com> wrote:

    >> Oczywiście chodzi o tych nie płacących, którzy zamawiają coś, potem jeszcze
    >> coś i jeszcze coś, a potem... znikają jak sen jaki złoty.
    >
    >1. Umowa
    >2. Zaliczka
    >3. Nie rzucaj sie na kazde zlecenie, tylko sprawdz wiarygodnosc
    >klienta (web, usenet)
    >4. Nie oddawaj finalnej pracy gotowej do uzycia komercyjnego
    >zanim klient nie zaplaci (jak soft to message box "Wersja testowa",
    >jak grafika to znak wodny itd)
    >
    >Ogolnie - nie nadstawiaj sam d..y, to trudniej bedzie cie wydymac.

    Czytam wszystkie te wypowiedzi i chyba żyję w zupełnie innym świecie.
    Freelancerstwo zdecydowanie nie jest mi obce, a w życiu jeszcze nie
    podpisałem umowy przed napisaniem tekstu (na ogół dopiero po
    wydrukowaniu), nie mówiąc o zaliczce. Gdybym stawiał tak twarde
    warunki, miałbym co prawda gwarancję, że nie zostanę wydymany, ale też
    zerowe wpływy na konto.

    Ale zapewne w każdej branży jest inaczej.

    --
    Maciej Bójko
    m...@g...com


  • 14. Data: 2007-05-15 20:06:43
    Temat: Re: blaski i cienie bycia freelancerem...
    Od: Stachu <p...@w...pl>

    Maciej Bojko napisał(a):
    > Czytam wszystkie te wypowiedzi i chyba żyję w zupełnie innym świecie.
    > Freelancerstwo zdecydowanie nie jest mi obce, a w życiu jeszcze nie
    > podpisałem umowy przed napisaniem tekstu (na ogół dopiero po
    > wydrukowaniu), nie mówiąc o zaliczce. Gdybym stawiał tak twarde
    > warunki, miałbym co prawda gwarancję, że nie zostanę wydymany, ale też
    > zerowe wpływy na konto.
    >
    > Ale zapewne w każdej branży jest inaczej.
    >

    Hmm wypełnienie wzoru, wydrukowanie i wysłanie/dostarczenie umowy
    kurierem to kwestia poślizgu jednodniowego - więc chyba nie jest tak
    źle? A jeśli zleceniodawca marudzi, to niech liczy się z opóźnieniem.

    Ja mam doświadczenie z pracą zdalną niewielkie, ale raz już się
    przejechałem, i dopuszczam zrobienie czegokolwiek bez umowy tylko jeśli
    to kolejne zlecenia dla tego samego klienta (bo wiem, że z czasem będzie
    wydzwaniać i pytać, jak skonfigurować serwer żeby były polskie litery
    w poprzednim programie:-) ).

    Pozdrawiam
    Michał


  • 15. Data: 2007-05-15 20:09:53
    Temat: Re: blaski i cienie bycia freelancerem...
    Od: Stachu <p...@w...pl>

    Maciek Sobczyk napisał(a):
    > To fakt. Zdecydowana większość klientów przywiązuje wagę tylko do
    > terminów, które obowiązują wykonawcę. Ciekawe, co by było, gdybym np.
    > spóźnił się dwa tygodnie na szkolenie?

    Ostatnio po zrobieniu projektu czekałem na wypłatę znów za długo, ale
    jak uzgadniałem z klientem warunki, to już wymuszono na mnie obietnicę
    (raczej na zasadzie dżentelmeńskiej umowy), że w przypadku znalezienia
    błędu w programie usunę go maksymalnie w ciągu 4 dni - co mi nie w smak,
    bo obrona dyplomu niedługo, a poza tym nie lubię sobie blokować
    ewentualnych wojaży z powodu pracy:-)

    I gdzie tu sprawiedliwość? :-)

    Pozdrawiam
    Michał


  • 16. Data: 2007-05-15 20:11:24
    Temat: Re: blaski i cienie bycia freelancerem...
    Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>

    Stachu napisał(a):
    > Hmm wypełnienie wzoru, wydrukowanie i wysłanie/dostarczenie umowy
    > kurierem to kwestia poślizgu jednodniowego - więc chyba nie jest tak
    > źle?
    Nawet krócej. Wypełnienie wzoru (za klienta - szybciej, dzięki wprawie),
    Przeslanie go mailem z prośbą o wydrukowanie, podpisanie i odesłanie
    faxem to kilka godzin. Nigdy nie sprawdzałem, czy zlecenie faksowe jest
    prawnie wiążące, ale psychologicznie wiąże na pewno.

    Pozdrawiam
    Maciek
    --
    Kochana Mary!
    XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
    Tęsknię za Tobą tragicznie
    A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych


  • 17. Data: 2007-05-15 20:16:03
    Temat: Re: blaski i cienie bycia freelancerem...
    Od: Stachu <p...@w...pl>

    Maciek Sobczyk napisał(a):
    > Stachu napisał(a):
    >> Hmm wypełnienie wzoru, wydrukowanie i wysłanie/dostarczenie umowy
    >> kurierem to kwestia poślizgu jednodniowego - więc chyba nie jest tak źle?
    > Nawet krócej. Wypełnienie wzoru (za klienta - szybciej, dzięki wprawie),
    > Przeslanie go mailem z prośbą o wydrukowanie, podpisanie i odesłanie
    > faxem to kilka godzin. Nigdy nie sprawdzałem, czy zlecenie faksowe jest
    > prawnie wiążące, ale psychologicznie wiąże na pewno.
    >
    > Pozdrawiam
    > Maciek

    Ja jako biedny student(*) nie mam magicznego urządzenia jakim jest faks
    więc preferowałem dotychczas pocztę ;-)

    Z radiowej Trójki:

    * - "W akademiku jedliśmy bieda tosty - chleb podwędzony ze stołówki z
    keczupem zapiekany na farelce".


  • 18. Data: 2007-05-15 20:18:03
    Temat: Re: blaski i cienie bycia freelancerem...
    Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>

    Stachu napisał(a):
    > Ostatnio po zrobieniu projektu czekałem na wypłatę znów za długo, ale
    > jak uzgadniałem z klientem warunki, to już wymuszono na mnie obietnicę
    > (raczej na zasadzie dżentelmeńskiej umowy), że w przypadku znalezienia
    > błędu w programie usunę go maksymalnie w ciągu 4 dni - co mi nie w smak,
    > bo obrona dyplomu niedługo, a poza tym nie lubię sobie blokować
    > ewentualnych wojaży z powodu pracy:-)
    >
    > I gdzie tu sprawiedliwość? :-)
    Nie ma :) Dlatego trzeba samemu się o nią zatroszczyć.

    pozdrawiam
    Maciek

    --
    Kochana Mary!
    XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
    Tęsknię za Tobą tragicznie
    A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych


  • 19. Data: 2007-05-15 20:23:52
    Temat: Re: blaski i cienie bycia freelancerem...
    Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>

    Stachu napisał(a):
    > Ja jako biedny student(*) nie mam magicznego urządzenia jakim jest faks
    > więc preferowałem dotychczas pocztę ;-)
    Ja również :) Nie potrzebuję, bo szkolenia nie da się zrobić z dnia na
    dzień. Ale kiedy pracowałem na etacie w doradztwie personalnym,
    standardem było, że kiedy klientowi się spieszylo (z rozpoczęciem nowej
    rekrutacji zgodnie z umową ramową albo publikacją ogłoszenia), musiał
    wysłać fax - zlecenie.

    Mały hint: jeśli zaczynasz robotę a klient zwleka z umową, najlepiej w
    połowie przerwać żądając umowy. Działa reguła zaangażowania - klientowi
    trudniej się wycofać w połowie zlecenia niż na początku lub po
    zakończeniu. Na 90% pospieszy się z umową.

    > Z radiowej Trójki:
    >
    > * - "W akademiku jedliśmy bieda tosty - chleb podwędzony ze stołówki z
    > keczupem zapiekany na farelce".
    Ehhh. Chciałbym mieć takie wspomnienia :) Całe studia zapylałem w pracy
    jak maly samochodzik. Ale opłaciło się, bo potem było łatwiej z pracą.

    Pozdrawiam
    Maciek


    --
    Kochana Mary!
    XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
    Tęsknię za Tobą tragicznie
    A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych


  • 20. Data: 2007-05-15 21:02:49
    Temat: Re: blaski i cienie bycia freelancerem...
    Od: Maciej Ślużyński <m...@i...pl>

    Użytkownik "Maciej Bojko" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:5r3k431mnr8ciodno6hc7d1ovga9mj6g3u@4ax.com...
    > On Tue, 15 May 2007 00:05:16 +0200, "mark" <m...@g...com> wrote:
    >
    >>> Oczywiście chodzi o tych nie płacących, którzy zamawiają coś, potem
    >>> jeszcze
    >>> coś i jeszcze coś, a potem... znikają jak sen jaki złoty.
    >>
    >>1. Umowa
    >>2. Zaliczka
    >>3. Nie rzucaj sie na kazde zlecenie, tylko sprawdz wiarygodnosc
    >>klienta (web, usenet)
    >>4. Nie oddawaj finalnej pracy gotowej do uzycia komercyjnego
    >>zanim klient nie zaplaci (jak soft to message box "Wersja testowa",
    >>jak grafika to znak wodny itd)
    >>
    >>Ogolnie - nie nadstawiaj sam d..y, to trudniej bedzie cie wydymac.
    >
    > Czytam wszystkie te wypowiedzi i chyba żyję w zupełnie innym świecie.
    > Freelancerstwo zdecydowanie nie jest mi obce, a w życiu jeszcze nie
    > podpisałem umowy przed napisaniem tekstu (na ogół dopiero po
    > wydrukowaniu), nie mówiąc o zaliczce. Gdybym stawiał tak twarde
    > warunki, miałbym co prawda gwarancję, że nie zostanę wydymany, ale też
    > zerowe wpływy na konto.
    >
    > Ale zapewne w każdej branży jest inaczej.

    Zapewne. Ja mam dokładnie takie same doświadczenia, jak ty - dlatego też
    wszystkie te umowy i zaliczki wydają mi się w mojej branży co najmniej
    ryzykowne ;-)

    --
    Pozdrawiam serdecznie
    Maciej Ślużyński
    Naucz się czytać i pisać!
    http://www.allegro.pl/show_item.php?item=193949364

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1