-
21. Data: 2012-06-20 18:26:50
Temat: Re: badania lekarskie pracownika, który zwiał
Od: "Heinz Kalter" <v...@v...pl>
> Swoją drogą jest to sq....syństwo ze strony prawa pracy, bo nie mogę
> nikogo
> zatrudnić bez badań, szkoleń itp. a z kolei nie mam żadnej gwarancji, że
> te
> koszty już dzień po zatrudnieniu okażą się bez pokrycia.
>
> T.
>
Według twojego toku myslenia - to najweiekszym skurwysyństwem jest w ogóle
istnienie prawa pracy.
-
22. Data: 2012-06-20 18:28:37
Temat: Re: badania lekarskie pracownika, który zwiał
Od: "Heinz Kalter" <v...@v...pl>
> A kim Ty jesteś, żeby cokolwiek oceniać?
> BTW - żenujące jest w tej dyskusji to, że bronicie niedojrzałego gnojka,
> który sam nie wie czego chce i nie stać go nawet na to, by normalnie i
> zgodnie z prawem rozwiązać umowę. Gdybym to ja wyrzucił go bez słowa, to
> raban byłby taki, że głowa mała. Ale najwyraźniej sami też macie na koncie
> takie szczeniackie zachowania, skoro nie widzicie w nich niczego
> niewłaściwego, za to mnie oskarżając o naciąganie czy oszustwo.
>
> T.
>
Dobra, dobra - nie zmieniaj tematu. Napisz na jakich warunkach miał umowę o
pracę. Co miał robić i co w zamian miał dostać od ciebie - wtedy ocenimy czy
gnojek czy nie.
-
23. Data: 2012-06-20 23:10:11
Temat: Re: badania lekarskie pracownika, który zwiał
Od: adamw777 <a...@g...pl>
Z ciekawością przeczytałem dyskusję i jestem zdziwiony odpowiedziami.
Rzeczywiście, nie ma podstaw domagać się zwrotu poniesionych kosztów,
ale zamiast napisać to wprost wywiązała się filozoficzna dyskusja i
próbujecie Tomaszkowi udowodnić, że to on jest naciągacz i wyzyskiwacz.
Jedna osoba tylko napisała, że takie jest ryzyko pracodawcy.
A problem jest i to nie mały. Żeby zatrudnić pracownika trzeba poświęcić
sporo czasu i wysiłku, oderwać od pracy osoby, które mogłyby w tym
czasie robić coś innego.
Sam proces rekrutacji angażuje kilka osób i trwa kilka - kilkanaście dni,
potem badania lekarskie
szkolenie BHP
podpisanie umowy, pozbieranie różnych dokumentów
odzieży robocza
szkolenie stanowiskowe
przyuczanie do pracy
rejestracja w ZUSie
Koszt są wymierne i niewymierne, w sumie spore, a gościu się zawija i
mówi sorry to nie dla mnie, do widzenia, jutro nie przyjdę.
I pozostaje kolejna robota do wykonania - odkręcić to wszystko z powrotem.
Rozumiem irytację Tomaszka.
Adam
-
24. Data: 2012-06-20 23:12:11
Temat: Re: badania lekarskie pracownika, który zwiał
Od: Nixe <n...@n...pl>
W dniu 2012-06-19 14:59, Tomaszek pisze:
> Nastąpiła taka oto sytuacja.
> Zatrudniono człowieka, zlecono mu wykonanie badań lekarskich (za które
> zakład pracy oczywiście zapłacił), badania zostały wykonane, ale
> człowiek po
> tygodniu po prostu zrezygnował z pracy. Nie wypowiedział umowy, tylko
> przyszedł rano do zakładu, powiedział współpracownikom, że rezygnuje i
> wyszedł nie spotkawszy się nawet z osobą zarządzającą i nie wyjaśniając
> powodów swojego postępowania. Pomijam sposób załatwienia sprawy pod
> względem
> poziomu kultury, bo nie to jest tutaj ważne.
> Interesuje mnie natomiast, czy można żądać od niego zwrotu kosztu wykonania
> badań pracowniczych jako rekompensaty straty finansowej.
> Zakład poniósł te koszty bezsensownie, nie osiągnąwszy żadnych korzyści z
> pracownika, bo nawet nie zdążył (przez pierwszy tydzień człowiek przyuczał
> się jedynie do swoich obowiązków).
Niestety nic nie możesz zrobić w takiej sytuacji. To są koszty
prowadzenia firmy. Podobnie jak koszty różnych szkoleń, koszty zakupu
sprzętu specjalnie pod kątem danego pracownika, koszty innych inwestycji
w człowieka, który decyduje się odejść z pracy.
To, że opuścił miejsce pracy kilka dni po zatrudnieniu nie ma znaczenia.
To, że zrobił to bez słowa wyjaśnienia może wkurzać, bo z pewnością
rozbił Wam cały plan pracy, ale to też jest ryzyko prowadzenia firmy.
Ale nic nie możesz zrobić, jeśli nie poniosłeś z tego tytułu żadnych
strat (koszty badań nie są stratą, bo i tam musiałbyś je pokryć).
Niestety, tak jak zauważyłeś, prawo pracy bywa pokręcone i bardziej bije
w pracodawcę, niż pracownika. Jemu wolno wyjść bez słowa z roboty i mieć
wszystko w nosie, bo mu się znudziło. Ty nawet nie masz prawa pomyśleć,
by postąpić z nim w taki sam sposób ;-)
My, by uniknąć takich sytuacji, jak ta z kosztami badań lekarskich
zatrudniamy nie od razu na umowę o pracę, ale na zlecenie. Na miesiąc
lub dwa. Wówczas nie ma obowiązku robienia takich badań, a jest czas, by
poznać potencjalnego pracownika.
N.
-
25. Data: 2012-06-20 23:13:10
Temat: Re: badania lekarskie pracownika, który zwiał
Od: Nixe <n...@n...pl>
W dniu 2012-06-20 18:28, Heinz Kalter pisze:
>> A kim Ty jesteś, żeby cokolwiek oceniać?
>
>
>> BTW - żenujące jest w tej dyskusji to, że bronicie niedojrzałego gnojka,
>> który sam nie wie czego chce i nie stać go nawet na to, by normalnie i
>> zgodnie z prawem rozwiązać umowę. Gdybym to ja wyrzucił go bez słowa, to
>> raban byłby taki, że głowa mała. Ale najwyraźniej sami też macie na
>> koncie
>> takie szczeniackie zachowania, skoro nie widzicie w nich niczego
>> niewłaściwego, za to mnie oskarżając o naciąganie czy oszustwo.
>>
>> T.
>>
>
> Dobra, dobra - nie zmieniaj tematu. Napisz na jakich warunkach miał
> umowę o pracę. Co miał robić i co w zamian miał dostać od ciebie - wtedy
> ocenimy czy gnojek czy nie.
Na razie to jedynie Ty zmieniasz temat.
Czy ktoś Cię prosił o ocenę cudzego pracownika albo warunków jego umowy
o pracę? Nie, więc po co mieszasz w dyskusji?
N.
-
26. Data: 2012-06-20 23:46:29
Temat: Re: badania lekarskie pracownika, który zwiał
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
adamw777 wrote:
> ale zamiast napisać to wprost wywiązała się filozoficzna dyskusja
taka uroda tej grupy dyskusyjnej.
albo sie przyzwyczaisz i przezyjesz, albo zgniesz
>
> Koszt są wymierne i niewymierne, w sumie spore,
dlatego trzeba staranniej dobierac kandydatow zanim sie ich zatrudni.
prawdopodobienstwo ze wtopisz i tak jest zdecydowanie mniejsze niz to ze
nie zobaczysz kasy z wystawionej faktury
-
27. Data: 2012-06-21 00:14:20
Temat: Re: badania lekarskie pracownika, który zwiał
Od: adamw777 <a...@g...pl>
>> ale zamiast napisać to wprost wywiązała się filozoficzna dyskusja
>
> taka uroda tej grupy dyskusyjnej
Nie zgadzam się, większość wątków ma rzeczowe odpowiedzi, natomiast po
kilku wypowiedziach często schodzi na inny temat.
W tym wątku - odwrotnie, dyskusja trzyma się tematu, tylko wypowiedzi są
nie konkretne.
-
28. Data: 2012-06-21 08:42:56
Temat: Re: badania lekarskie pracownika, który zwiał
Od: "Heinz Kalter" <v...@v...pl>
> Na razie to jedynie Ty zmieniasz temat.
> Czy ktoś Cię prosił o ocenę cudzego pracownika albo warunków jego umowy o
> pracę? Nie, więc po co mieszasz w dyskusji?
>
>
> N.
No własnie ty sie tutaj wtraciłeś nie wiadomo po co - my chcielibyśmy sie
dowiedzieć jakie atrakcje zaproponował pracodawca, że pracownik uciekł przed
podjęciem obowiązków. Jak nie masz nic konkretnego do powiedzenia to się nie
odzywaj - pilnuj swojego wątku poniżej.
-
29. Data: 2012-06-21 08:47:26
Temat: Re: badania lekarskie pracownika, który zwiał
Od: "Heinz Kalter" <v...@v...pl>
> My, by uniknąć takich sytuacji, jak ta z kosztami badań lekarskich
> zatrudniamy nie od razu na umowę o pracę, ale na zlecenie. Na miesiąc lub
> dwa. Wówczas nie ma obowiązku robienia takich badań, a jest czas, by
> poznać potencjalnego pracownika.
>
> N.
>
Czy pracownik "zatrudniony" u was na zlecenie wykonuje normalne obowiązki?
Pracuje pod nadzorem? W okreslonych godzinach - wyznaczonych przez
pracodawcę? Czy takie same obowiazki i zadania wykonują pracownicy starsi
stażem a zatrudnieni na umowe o pracę?
-
30. Data: 2012-06-21 08:47:43
Temat: Re: badania lekarskie pracownika, który zwiał
Od: z <z...@g...pl>
W dniu 2012-06-20 23:13, Nixe pisze:
> Na razie to jedynie Ty zmieniasz temat.
> Czy ktoś Cię prosił o ocenę cudzego pracownika albo warunków jego umowy
> o pracę? Nie, więc po co mieszasz w dyskusji?
>
Bo kij ma dwa końce. :-)
Jest od groma pracodawców którzy przyjmują niby do pracy obiecują góry a
po miesiącu nie płacą albo zwijają interes i szukaj wiatru w polu.
Nauczeni zły mi doświadczeniami pracownicy zachowują się tak jak
zachowują. Zakładając że jesteś w porządku (bo nie mamy podstaw żeby
twierdzić inaczej) musisz cierpieć za naciągaczy.
Każdy za kogoś cierpi. Takie czasy. :-)
z
PS. A może jednak podasz jakieś szczegóły. No chyba że to _służby_ to
nie mam pytań :-)