-
1. Data: 2002-08-13 07:48:38
Temat: Zwolnienie
Od: Marcin Banach <s...@i...pl>
Witam Grupowiczów
Czy tak zawsze jest "Jak się nie podoba to niech się pan zwolni" ale jak
pan się zwalnia to sraczka a może to a może tamto.
Marcin Banach
-
2. Data: 2002-08-13 08:09:54
Temat: Re: Zwolnienie
Od: "Ready" <b...@w...pl>
Użytkownik "Marcin Banach" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:3D58B9D6.3070107@interia.pl...
> Witam Grupowiczów
>
> Czy tak zawsze jest "Jak się nie podoba to niech się pan zwolni" ale jak
> pan się zwalnia to sraczka a może to a może tamto.
>
> Marcin Banach
>
Jesli sam występujesz o wymowienie umowy o prace tracisz wszystkie
przywileje tzn. np. urlop na poszukiwanie nowej pracy, wyprawke w zaleznosci
od stazu pracy, wynagrodzenie za niewykorzystany urlop itd. itp.
Jesli firma nie chce cie dalej zatrudniac badz nie mozecie dojsc do
porozumienia, wowczas to ona powinna wystapic o rozwiazanie umowy, podajac
rzeczowe i prawdziwe powody. Gdyby tak nie chciala postapic i np.
powiedzialaby ci ze skoro nie chcesz sam sie zwolnic, to ona ci wypowie
umowe lecz w uzasadnieniu poda np. ze jestes zlym pracownikiem i zwalnia cie
dyscyplinarnie. Wowczas jesli nie jest to prawda, mozesz podac ich do sadu
pracy a oni musza to udownidnic, ze bylo tak jak napisali. Jak dobrze wiesz,
w sadzie pracy firmy zawyczaj przegrywaja ;-)
Twoj przyklad, to wzor polskiego pracodawcy, ktory udaje ze mu nie jestes
potrzebny i stara sie cie zlamac. Gdybys mu uleg, jezdzilby po tobie jak po
starej klaczy. Jesli jest tak jak mowisz, ze w momencie kiedy chciales
wypowiedziec, pana pracodawce opanowala panika, wowczas wg. mnie masz oto
takie wyjscie.
Negocjuj bardzo korzystne warunki pracy dla siebie, tzn. niech ci podniosa
pensje, nie zwracaj uwagi na zadne tam inne bonifikaty typu komorka,
samochod, ubezpieczenia itp. Liczy sie tylko kasa i zaraz ci powiem
dlaczego. Dlatego, ze jesli pracodawca jest w przyslowiowej dupie w momencie
kiedy bys odszedl, zrobi wszystko aby cie zatrzymac, lecz tylko do momentu
kiedy po cichu nie znajdzie kogos na twoje miejsce. Jak tylko taka osobe
znajdzie wowczas wywali cie na zbity pys... Poniewaz to jego ego zostalo
naruszone w tej sytuacji a na to on sobie nie pozwoli z obawy ze inni
pracownicy tez mogliby tak postapic.
Dlatego ja na twoim miejscu bym wynegocjowal jak najwieksze zarobki i szukal
sobie nowej pracy, bo tutaj jest dosc duze ryzyko, ze miejsca na dluzej nie
zagrzejesz po tej rozmowie.
pozdrawiam,
Ready
-
3. Data: 2002-08-13 09:11:53
Temat: Re: Zwolnienie
Od: Marcin Banach <s...@i...pl>
Ready wrote:
> Dlatego ja na twoim miejscu bym wynegocjowal jak najwieksze zarobki i szukal
> sobie nowej pracy, bo tutaj jest dosc duze ryzyko, ze miejsca na dluzej nie
> zagrzejesz po tej rozmowie.
>
Pracę nową mam zaklepaną niestety nie mogłem
zwolnić się sam ze względu na czas i teraz czekam
na podjęcie decyzyji odnośnie porozumienia stron.
Nawet gdyby mi zaproponowali znaczącą podwyżkę nie
zostałbym, bo nowa praca jest atrakcyjniejsza.
Zresztą każdy kto pracuje w szpitalu jako
informatyk (mój etat nazywa się inspektor ds
komputeryzacji) wie jak tam jest.
Marcin Banach
-
4. Data: 2002-08-13 11:20:26
Temat: Re: Zwolnienie
Od: Roman Kubik <r...@p...com.pl>
> Jesli sam występujesz o wymowienie umowy o prace tracisz wszystkie
> przywileje tzn. np. urlop na poszukiwanie nowej pracy, wyprawke w zaleznosci
> od stazu pracy, wynagrodzenie za niewykorzystany urlop itd. itp.
guzik prawda.
urlop lub ekwiwalen nalezy sie bez wzgledu na sposob rozwiazania umowy o prace.
co to jest wyprawka? jesli dodatkowa kasa, to tylko w wypadku zwolnien grupowych
i to nie kazdych - dla jednej osoby raczej nie ma zastosowania ;-).
chyba ze to jakis element zakladowego ukladu zbiorowego czy innego tego typu
zwiazkowego wynalazku - w prywatnych firmach nikt takich przywilejow nie ma.
jesli rozwiazane umowy nastepuje w wyniku wypowiedzenia, to dni wolne
na poszukiwanie pracy sie naleza bez wzledu na to, ktora strona wypowiada.
Jedyne co sie naprawde traci, to zasilek dla bezrobotnych od pierwszego dnia
po zakonczeniu umowy o prace.
no i prace ;-).
pozdrawiam
romekk
-
5. Data: 2002-08-13 12:19:19
Temat: Re: Zwolnienie
Od: Marcin Banach <s...@i...pl>
Roman Kubik wrote:
> Jedyne co sie naprawde traci, to zasilek dla
bezrobotnych od pierwszego dnia
> po zakonczeniu umowy o prace.
> no i prace ;-).
>
Ale po 3 miesiącach go dostaniesz. Fakt, że
skrócony o te 3 miesiące.
Marcin Banach
-
6. Data: 2002-08-13 12:51:09
Temat: Re: Zwolnienie
Od: Tyrmand <b...@k...net.pl>
Marcin Banach napisal:
> Pracę nową mam zaklepaną niestety nie mogłem
> zwolnić się sam ze względu na czas i teraz czekam
> na podjęcie decyzyji odnośnie porozumienia stron.
Dla zasady - pewnie nie dostaniesz. Wlasnie to przerabiam, jestem na
wypowiedzeniu i po utarczkach siedze na urlopie.
--
Tyrmand