-
141. Data: 2005-09-09 22:37:44
Temat: Re: Re: Zreformujmyortografię.Dyslektycy łączcie się, bo mniezaszczekają.
Od: Krzysztofsf <k...@g...pl>
Dnia Sat, 10 Sep 2005 00:05:03 +0200, Immona napisał(a):
> dyslektyk prawdziwy poradzi sobie bez przywilejow - opisywane przez Grega
> przypadki mylenia "p" i "b" oraz zamiany pierwszych liter w sasiadujacych
> slowach sa typowe dla prawdziwej dysleksji, a dopoki Greg o tym nie napisal,
> to nie zauwazylam, zeby mial jakiekolwiek problemy z poprawnym pisaniem.
mam w rodzinie dyslektyka w wieku szkolnym.
Bardzo ciezko pracuje.
Powiazane sa jeszcze rozne, zalezne od rodzaju wady problemy typu
nirozroznianie automatyczne lewej i prawej reki, ciagle mylenie kierunkow
stron swiata i wiele innych. sama ortografia to "pikus".
To co potrzebuje w szkole (i dostaje na wazniejszych sprawdzianach) to
dodatkowy czas konieczny do sprawdzania porawnosci swoich prac,
poprzez przypominanie sobie regul ortograficznych dotyczacych slow,
ktorych nie jest pewien. Wzrokowo nie widzi bledow w wyrazach.
Naturalnie rzeczy powiazane z dyslekcja (jak wspomniane problemy ze
stronami swiata i ciala) beda rzutowaly na przyszly wybor zawodu i
dalszego ksztalcenia, ale jak wspomnialem - ortografia jest tylko jednym z
objawow - przynajmniej u prawdziwego dyslektyka.
Wysyp pseudodyslektykow mnie smieszy, gdy widze ile pracy wklada w nauke
prawdziwy dyslektyk.
-
142. Data: 2005-09-09 22:54:01
Temat: [OT]Re: Zreformujmy ortografię.Dyslektycy łączcie się, bo mnie zaszczekają.
Od: "Immona" <c...@w...zpds.com.pl>
Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
news:dfre7k$hd3$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> na winobranie tez nie wyrobie
>
> Niewiele tracisz, niestety.
>
A mi ktos bardzo to reklamowal...
ostatnio sporo przejezdzam przez ZG, ale w na tyle nie planowany sposob, ze
rezygnuje z telefonu typu "czesc, jestem tu, jestes moze w poblizu, bo ja tu
bede jeszcze godzine i moze przylecisz w te czesc miasta i posiedzimy te pol
godziny", bo mnie jako odbiorce cos takiego by raczej zdenerwowalo :)
I.
-
143. Data: 2005-09-10 03:44:06
Temat: Re: Zreformujmy ortografię.Dyslektycy łą czcie się, bo mnie zasz
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
stokrotka napisał(a):
> Ortografia to jest NAWYK,
> często nielogiczny,
> który ludzie ciężko myslący i ociężali umysłowo,
> narzucają bezmyślnie następnym, pokoleniom
Naprawdę tak uważasz?
j.
-
144. Data: 2005-09-10 07:19:29
Temat: Re: Zreformujmy ortografię.Dyslektycy łą czcie się, bo mnie zasz
Od: "stokrotka " <p...@o...pl>
> I jeszcze kaĹźÄ jesc nozem i widelcem!!!!
To już jest NAWYK,
inni jedzą pałeczkami.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
145. Data: 2005-09-10 07:20:50
Temat: Re: Zreformujmy ortografię.Dyslektycy łączcie się, bo mnie zasz
Od: "stokrotka " <p...@o...pl>
> stokrotka napisał(a):
>
> > Ortografia to jest NAWYK,
> > często nielogiczny,
> > który ludzie ciężko myslący i ociężali umysłowo,
> > narzucają bezmyślnie następnym, pokoleniom
>
> Naprawdę tak uważasz?
TAAAAAAAAAAAAAAk
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
146. Data: 2005-09-10 07:21:40
Temat: Re: Zreformujmy ortografię.Dyslektycy łączcie się, bo mnie zasz
Od: "stokrotka " <p...@o...pl>
> stokrotka napisał(a):
>
> > Ortografia to jest NAWYK,
> > często nielogiczny,
> > który ludzie ciężko myslący i ociężali umysłowo,
> > narzucają bezmyślnie następnym, pokoleniom
>
> Naprawdę tak uważasz?
TAAAAAAAAAAAAAAk
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
147. Data: 2005-09-10 07:28:49
Temat: Re: Re: Zreformujmyortografię.Dyslektycy łączcie się, bo mniezaszczekają.
Od: "stokrotka" <p...@o...pl>
> To co potrzebuje w szkole (i dostaje na wazniejszych sprawdzianach) to
> dodatkowy czas konieczny do sprawdzania porawnosci swoich prac,
> poprzez przypominanie sobie regul ortograficznych dotyczacych slow,
> ktorych nie jest pewien.
Właśnie, charakterystyczne dla dyslektyka:
on mysli logicznie, stosuje reguły,
a nie bezmyślnie utrfala błędy poprzednich pokoleń (wyjątki).
> Wysyp pseudodyslektykow mnie smieszy, gdy widze ile pracy wklada w nauke
> prawdziwy dyslektyk.
A moze jest inaczej. Może dyslektyków jest na prawdę dużo,
a ty prawdziwym dyslektykiem nazywasz tylko tę podgrupę , która ciężko pracuje?
MOże dyslekcja jest normą, może normą jest stosowanie reguł,
a nie obalanie ich przez ociężałych umysłowo, którzy zamiast stosować reguły
wykuwają na pamięć.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
148. Data: 2005-09-10 07:50:36
Temat: Re: Zreformujmy ortografię.Dyslektycy łączcie się, bo mnie zaszczekają.
Od: "co mówi słownik: to samo brzmienie różnych liter " <p...@o...pl>
Cytuję ze słownika :
"Pisowni wyrazów przez ó lub u nie zależy od wymowy, gdyż w mowie w języku
ogólnopolskim (literackim) obu tym literom odpowiada ten sam dźwięk."
"O pisowni wyrazów przez rz lub ż nie decyduje wymowa, gdyż dziś w języku
ogólnopolskim (literackim) grupie liter rzodpowiada w zasadzie ten sam dźwięk,
co literze ż, np. morze wymawia się tak samo jak może."
"Natomiast bezwzględna większość Polaków zamieszkała na obszarze rdzennej
Polski nie odróżnia dźwiękowo h od ch: literze h i grupie liter ch odpowiada u
nich głoska bezdźwięczna."
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
149. Data: 2005-09-10 08:16:18
Temat: Re: Zreformujmy ortografię.Dyslektycy łączcie się, bo mnie zasz
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
stokrotka napisał(a):
>> Naprawdę tak uważasz?
> TAAAAAAAAAAAAAAk
Potrafisz to jakoś uargumentować?
j.
-
150. Data: 2005-09-10 10:44:40
Temat: Re: Zreformujmyortografię.Dyslektycy łączcie się, bo mnie zasz
Od: "stokrotka" <p...@o...pl>
> > Ortografia
> > to jest NAWYK,
> > często nielogiczny,
> > który ludzie ciężko myślący i ociężali umysłowo,
> > narzucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
> Potrafisz to jakoś uargumentować?
> > Ortografia to jest NAWYK,
Dzieci nie mają nawyków (mają ich mało, i nie dotyczą one ortografii),
dlatego "robią błędy", czyli faktycznie piszą normalnie.
> > często nielogiczny,
Dowód: każdy wyjątek od regół orograficznych.
> > który ludzie ciężko myślący i ociężali umysłowo,
Nie chcę wytykać palcem :)
przykładów aż dość w tej dyskusji :)
Bo jak by nie byli ociężali umysłowo : to co im zależy?
> > narzucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
Dowód: bezmyślne wymaganie ortograficznego pisania w szkole.
(np. zasady matury)
Dlaczego dyslektykowi wolno nie umieć a inny musi ?
Dlaczego dyskryminować nie dyslektyków ?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl