-
1. Data: 2006-07-07 06:42:58
Temat: Zmiana pracy i maly problem
Od: m...@g...com
Czekam na wynik rozmowy kwalifikacyjnej a pewnej firrmie, nazwijmy ja
B. Ciagle jeszcze pracuje w firmie A, gdzie nowa umowe podpisuje
co miesiac. Jezeli firma B zechce mnie zatrudnic, to
najprawdopodobniej "od zaraz", czyli pewnie od poniedzialku (bo dzis
dowiem sie, czy mnie przyjmuja). I teraz tak - w obecnej pracy
obowiazuje mnie 2 tygodniowy okres wypowiedzenia. Tym niemniej
kierownicy sa na tyle w porzadku, ze nie powinno byc problemu z
rezygnacja "od zaraz". Jednak w razie problemów, przezornie nie
podpisalem jeszcze umowy na lipiec, czyli pracuje ten tydzien bez
umowy:) I teraz, gdybym jej nie podpisal i poprostu nie przyszedl w
poniedzialek do pracy, jak zostanie to potraktowane? Czy moga mi
namieszac w papierach i uznac mój czyn jako porzucenie pracy, czy
tez w zwiazku z tym, ze nie podpisalem umowy na biezacy miesiac,
a zeszly grzecznie przepracowalem :))) musza mi wszystko ladnie
podpisac (swiadectwo pracy) i koniec? Oczywiscie w przypadku
niepodpisania umowy, kasa za ten tydzien pewnie mi przepadnie, no ale
80% podwyzka w nowej robocie by mi zrekompensowala i jakos
przebolalbym te strate:) No chyba, ze jest jakis sposób na
otrzymanie tej kasy:)
-
2. Data: 2006-07-07 07:33:22
Temat: Re: Zmiana pracy i maly problem
Od: "Jacek" <j...@g...pl>
Troche zagmatwane, bo zakladasz od razu szary scenariusz.
Z mojego doswiadczenia - zawsze albo informowalem firme, ze moge rozpoczac
prace w terminie "od...", albo z obecnym pracodawca siadalem na rozmowe i
mowilem ze mam po prostu lepsza oferte. Nie sadze, aby ktos kogos na sile
trzymal w pracy, tylko dlatego, ze taka jest umowa. Zazwyczaj tez jest to
dobry moment do sprawdzenia, ile Twoja praca jest warta dla obecnego
pracodawcy.
Ale jesli pracodawca bedzie na tyle uparty (glupi), powiedz wprost, ze
bedziesz zmuszony polozyc zwolnienie lekarskie, a jednak wolisz rozstac sie
z nim na poziomie. Ten wariant zawsze skutkuje :) Pracodawca nie chce wyjsc
na buraka, a i Ty pokazujesz, ze nie jestes jakims malolatem, ktoremu mozna
w "kasze dmuchac" :)
-
3. Data: 2006-07-07 08:00:50
Temat: Re: Zmiana pracy i maly problem
Od: m...@g...com
Fakt, trochę zagmatwane, ale i sytuacja jest zagmatwana. Obecną
pracę wykonuję w dużej firmie, ale przez pośrednictwo pracy (tzw
praca tymczasowa) za małe pieniądze i nie moga mi nic zaproponowac
żeby mnie zatrzymać, absolutnie nic, nie ma mowy o podwyżce. A
gdybym powiedział, że aplikowałem do innej firmy, to prawdopodobnie
moja cudowna firma nie dałaby mi umowy na bieżący miesiąc i w razie
nieotrzymania nowej pracy, zostałbym na lodzie.
-
4. Data: 2006-07-07 08:32:53
Temat: Re: Zmiana pracy i maly problem
Od: "winetu" <P...@w...pl>
Uzytkownik <m...@g...com> napisal w wiadomosci
news:1152254578.696750.155070@k73g2000cwa.googlegrou
ps.com...
Czekam na wynik rozmowy kwalifikacyjnej a pewnej firrmie, nazwijmy ja
B. Ciagle jeszcze pracuje w firmie A, gdzie nowa umowe podpisuje
co miesiac. Jezeli firma B zechce mnie zatrudnic, to
najprawdopodobniej "od zaraz", czyli pewnie od poniedzialku (bo dzis
dowiem sie, czy mnie przyjmuja). I teraz tak - w obecnej pracy
obowiazuje mnie 2 tygodniowy okres wypowiedzenia.
Zapewniam Cie, ze firma B zaczeka 2 tygodnie a jezeli nie zechce to nie
zawracaj sobie nia glowy.
-
5. Data: 2006-07-07 08:33:39
Temat: Re: Zmiana pracy i maly problem
Od: adasiek <p...@p...wp.pl>
m...@g...com wrote in
news:1152254578.696750.155070@k73g2000cwa.googlegrou
ps.com:
> Czekam na wynik rozmowy kwalifikacyjnej a pewnej firrmie, nazwijmy ja
> B. Ciagle jeszcze pracuje w firmie A, gdzie nowa umowe podpisuje
> co miesiac. Jezeli firma B zechce mnie zatrudnic, to
[...]
a jaka to jest umowa? moze na prace tymczasowa? bo jezeli jednak
jest to zwykla umowa o prace, to trzecia umowa z rzedu jest umowa
na czas nieokreslony niezaleznie od tego, co jest na niej napisane;
poza tym to troche dziwne; umowa na miesiac i okres wypowiedzenia
dwa tygodnie? kodeks zaklada AFAIR, ze w umowach na czas okreslony
mozna w ogole nie przewidziec mozliwosci wypowiedzenia; a tutaj
prosze;
pzdrv;
adas;
-
6. Data: 2006-07-07 08:37:34
Temat: Re: Zmiana pracy i maly problem
Od: TLP <t...@s...pl>
Dnia 07-07-2006 o 10:00:50 <m...@g...com> napisał(a):
> Fakt, trochę zagmatwane, ale i sytuacja jest zagmatwana. Obecną
> pracę wykonuję w dużej firmie, ale przez pośrednictwo pracy (tzw
> praca tymczasowa)
o ile mi wiadomo, okres wypowiedzenia wynosi trzy dni przy umowach do 2
tygodni i tydzień przy dłuższych.
--
TLP
-
7. Data: 2006-07-07 08:40:18
Temat: Re: Zmiana pracy i maly problem
Od: m...@g...com
Firma jest warta zawracania sobie głowy:) A z tym czekaniem an mnie
jest własnie taka akcja, że wszedłbym na stanowisko awansującego
kolesia, który za 2 tygodnie idzie na urlop i musi mnie wyszkolić.
więc jest jak jest.
-
8. Data: 2006-07-07 08:48:44
Temat: Re: Zmiana pracy i maly problem
Od: m...@g...com
Hmmm, czyli może wprowadzono mnie w błąd. więc może ktoś mi
wyjaśni jak to jest. Co miesiąc podpisuję umowę o pracę
tymczasową, na czas okreslony, cytuję "okres wykonywania pracy na
rzecz Pracodawcy Uzytkownika obejmuje: od 01.06.2006 do 30.06.2006".
Taką umowę miałem w czerwcu, taką też miałbym w lipcu, jeżeli
bym ją podpisał. Wg. mnie 9ale zaznaczam, KP nie znam:p ) mógłbym
teraz nie podpisac umowy na lipiec i poprostu odejść, z tym, że
straciłbym kasę za ten tydzień. Wolałbym ją jednak dostać i
rozstać się z pracodawcą w dobrych warunkach, bo w razie jakiegos
niewypału w nowej pracy (odpukać) może bym tu wrócił:) Wiec jak to
jest z tą umową - mogę ja podpisać na lipiec (zeby dostać kasę za
przepracowane 5 dni) i po 2 godzinach ja wypowiedzieć? Czy własnie
wtedy moga mi napisać np. "porzucenie pracy". Wiem, że trochę to
zamotane, ale może ktoś miał podobną sytuacje i wie jak to wygląda
w praktyce.
-
9. Data: 2006-07-07 10:31:10
Temat: Re: Zmiana pracy i maly problem
Od: Dariusz Tarczoń <t...@i...pl>
m...@g...com napisał(a):
> Hmmm, czyli może wprowadzono mnie w błąd. więc może ktoś mi
> wyjaśni jak to jest. Co miesiąc podpisuję umowę o pracę
> tymczasową, na czas okreslony, cytuję "okres wykonywania pracy na
> rzecz Pracodawcy Uzytkownika obejmuje: od 01.06.2006 do 30.06.2006".
> Taką umowę miałem w czerwcu, taką też miałbym w lipcu, jeżeli
> bym ją podpisał.
na umowie o prace tymczasowa jest okres wypowiedzenia jednotygodniowy
(przy umowie dluzszej od 14 dni...)
Wg. mnie 9ale zaznaczam, KP nie znam:p ) mógłbym
> teraz nie podpisac umowy na lipiec i poprostu odejść, z tym, że
> straciłbym kasę za ten tydzień.
Jezeli maja juz umowe, a Ty do tej pory jej nie podpisales, to ciesz
sie, ze jeszcze dopuszczaja Cie do pracy.. :P
Wolałbym ją jednak dostać i
> rozstać się z pracodawcą w dobrych warunkach, bo w razie jakiegos
> niewypału w nowej pracy (odpukać) może bym tu wrócił:) Wiec jak to
> jest z tą umową - mogę ja podpisać na lipiec (zeby dostać kasę za
> przepracowane 5 dni) i po 2 godzinach ja wypowiedzieć?
Nikt Ci tego nie zabrania, ale przy rozwiazaniu UoP z zachowaniem okresu
wypowiedzenia, jednakze musisz to zrobic dzisiaj, by moc pracowac tylko
do przyszlej soboty.
Jezeli pojdziesz na zwolnienie chorobowe, to nic Ci nie da (nie mozesz w
tym czasie pracowac/szkolic sie u nowego pracodawcy)
A na rozwiazanie umowy za porozumieniem stron, ta druga strona tez musi
sie zgodzic...
Czy własnie
> wtedy moga mi napisać np. "porzucenie pracy". Wiem, że trochę to
> zamotane, ale może ktoś miał podobną sytuacje i wie jak to wygląda
> w praktyce.
Nie moga Ci nic takiego wpisac, tylko jezeli nie masz podpisanej umowy.
Jezeli sobie darujesz w ten sposob prace, to w tym momencie palisz za
soba mosty.
Pozdrawiam...
-
10. Data: 2006-07-07 17:49:30
Temat: Re: Zmiana pracy i maly problem
Od: Mo <l...@o...pl>
Ktoś (m...@g...com, a któżby! ;-) ) wyklepał:
> Hmmm, czyli może wprowadzono mnie w błąd. więc może ktoś mi
> wyjaśni jak to jest. Co miesiąc podpisuję umowę o pracę
> tymczasową, na czas okreslony, cytuję "okres wykonywania pracy na
> rzecz Pracodawcy Uzytkownika obejmuje: od 01.06.2006 do 30.06.2006".
> Taką umowę miałem w czerwcu, taką też miałbym w lipcu, jeżeli
> bym ją podpisał. Wg. mnie 9ale zaznaczam, KP nie znam:p ) mógłbym
> teraz nie podpisac umowy na lipiec i poprostu odejść, z tym, że
> straciłbym kasę za ten tydzień. Wolałbym ją jednak dostać i
> rozstać się z pracodawcą w dobrych warunkach, bo w razie jakiegos
> niewypału w nowej pracy (odpukać) może bym tu wrócił:) Wiec jak to
> jest z tą umową - mogę ja podpisać na lipiec (zeby dostać kasę za
> przepracowane 5 dni) i po 2 godzinach ja wypowiedzieć? Czy własnie
> wtedy moga mi napisać np. "porzucenie pracy". Wiem, że trochę to
> zamotane, ale może ktoś miał podobną sytuacje i wie jak to wygląda
> w praktyce.
Kombinujesz jak koń pod górę. Dlaczego koniecznie chcesz tę prace
porzucić, a nie możesz jej, jak cywilizowany człowiek wymienić na
lepszą? Nie możesz zwyczajnie iść do szefa i powiedzieć jak jest? I
zamiast na m-c, pisać umowę na 2 tyg.?
Pozdrawiam
M., kiedy ludzie znormalnieją??
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)