Byłam kiedyś może nie świadkiem samej kradzieży, ale usłyszałam
o niej od samego złodzieja. Pochwalił się tym co zrobił.
Nie zrobiłam nic. Z perespektywy czasu żałuję, bo kradzież to kradzież,
natomiast wiem też, że ówczesny szef nie pogroziłby nawet palcem
bo nie potrafił kompletnie zarządzać. Byłam nowym pracownikiem,
ale widziałam też, że taki donos niczego nie zmieni,
a mnie koledzy życie 'umilą'.
Finał był taki, że po latach 'ślepoty' szefa, pracownicy
zrzucili całą odpowiedzialność za braki na niego i zarząd go zwolnił..

AKS

do góry

Jolanta <s...@p...onet.pl> wrote:

> Nie podzielam zachowania złodzieja, ale nigdy bym nie doniosła.....niech
> kradzież w końcu zobaczy przełożony i coś z tym zrobi

Wspolczuje w takim razie Twojemu przelozonemu.

--
Przemysław Maciuszko

do góry

Użytkownik "pracownik" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dtiorr$k7s$1@achot.icm.edu.pl...
> Bylem dzis świadkiem kradziezy w mojej firmie.
> Produkcjna firma prywatna, koszt na tyle maly ze wiem ze nikt nie wykryje,
> produkt warty 5 zl
>
> Zlodziej zauwazyl ze widzę,
> poprosil mnie o zachowanie tajemnicy
>
> w sumie mam to gdzies, nic mnie to nie kosztuje, gosc mi obojętny, wiem ze
> nikt nie wie ze ja wiem.
> ale zglosilem pracodawcy
> koleś zostal zwolniony
>
> nie mam wyrzutów sumienia
>
> Gottica

wiem ze dobrze zrobiles, ale nie moge sie przemoc zeby nie myslec o Tobie jako
zalosnym kapusiu. Przykro mi. Jestes meczennikiem dobrej sprawy.

do góry

W wiadomości news:dtj1mv$hgt$1@nemesis.news.tpi.pl morghul <t...@o...pl>
pisze:

> P.S. Gdybym był tobą to bym nie nakapował, gdybym byl twoim szefem
> cieszyłby się, że nakapowałeś.
Ja nie pochwalam złodzieja. Ja potępiam kapuchę.
Nie chcę wdawać się w szczegółowe oceny bo właściwie nic nie wiemy o
detalach zajścia. Cienka linia dzieli pogardy godnego kapusia i donosiciela
od uczciwego człowieka ujawniającego złe czyny aby im zapobiec na
przyszłość.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Patrze, patrze a tu the_foe porozsypywal nastepujace haczki:
> wiem ze dobrze zrobiles, ale nie moge sie przemoc zeby nie myslec o Tobie jako
> zalosnym kapusiu. Przykro mi. Jestes meczennikiem dobrej sprawy.
Czyli rozumiem ze jesli ktos by Cie okradl/pobil i policja znalazlaby
sprawce dzieki czyims zeznaniom, to ten swiadek bylby zalosnym kapusiem?
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio

do góry

Przemysław Maciuszko napisał:
> Wspolczuje w takim razie Twojemu przelozonemu.

Nie ma takiej potrzeby.
Zauważyłam,ze zawsze będzie tak ze pracownik szeregowy bedzie miał o takim
człowieku zdanie,ze to kapuś....a pracodawca, zawsze czyn donoszenia po
prostu pochwali.
Pozdrawiam

do góry

Dnia 23.02.2006 leszek <s...@g...pl> napisał/a:
> Bardzo dobrze zrobiłeś. Dzisiaj ukradł za 5 zł, jutro ukradnie za 5 tys
> złotych, a pojutrze ciebie okradnie. Nic tak bardziej nie rozzuchwala
> złodzieja jak bezkarnosć.
>

Tłumacz tak sobie ;)

--
o
_ /\ Marius Dziesz
(:)/(:)WM-Makker

do góry

Dnia 24.02.2006 badzio <b...@n...skreslic.epf.pl> napisał/a:
> Patrze, patrze a tu the_foe porozsypywal nastepujace haczki:
>> wiem ze dobrze zrobiles, ale nie moge sie przemoc zeby nie myslec o Tobie jako
>> zalosnym kapusiu. Przykro mi. Jestes meczennikiem dobrej sprawy.
> Czyli rozumiem ze jesli ktos by Cie okradl/pobil i policja znalazlaby
> sprawce dzieki czyims zeznaniom, to ten swiadek bylby zalosnym kapusiem?

5zł, a pobicie to różnica.
Wystarczy popatrzeć ile na komputerze masz programów ,wyliczyć ile
to kosztuje,miarodajną i porównywalną karą byłoby .... powiesić .

--
o
_ /\ Marius Dziesz
(:)/(:)WM-Makker

do góry

Użytkownik "Jotte" napisał:
> Ja nie pochwalam złodzieja. Ja potępiam kapuchę.
> Nie chcę wdawać się w szczegółowe oceny bo właściwie nic nie wiemy o
> detalach zajścia...

Nic dodać , nic ująć. Popieram przedpiścę w całości. Kradzież jest ZŁA ale
donosicielami się brzydzę.
Nie zdziwię się, kiedy jakiś czas po winowajcy pracodawca zwolni donosiciela
lub tamten zwolniony zadba o to, żeby współpracownicy się dowiedzieli.
Kwestia czasu i sam się zwolni, bo presji nie wytrzyma.
Czasy są niestey takie, że jeden patrzy na drugiego wilkiem aby ochronić
swoje miejsce pracy.


P.

do góry

Użytkownik "Mariuszek.Dziesz"
> 5zł, a pobicie to różnica.
> Wystarczy popatrzeć ile na komputerze masz programów ,wyliczyć ile
> to kosztuje,miarodajną i porównywalną karą byłoby .... powiesić .


Oraz prywatne rozmowy z firmowych telefonów, siedzenie w necie oraz prywatne
mailowanie w pracy, podrzucenie gdzieś czegoś firmowym autkiem, itp. To
wszystko jest również kradzieżą!
Manie zastanawia nadmierne moralizatorstwo niektórych ludzi, podczas gdy w
swoim postępowaniu nie widzą nic złego...

A w ogóle to głupi był ten zwolniony, że się przyznał (o ile się przyznał),
bo równie dobrze mógł iść w stronę zwykłego pomówienia ze względu na wyścig
szczurów o pracę.


P.

do góry