-
91. Data: 2006-09-26 19:35:02
Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
Od: "jolz" <B...@i...pl>
> A ludzie ci nie patrzą na dobro "firmy",
> tylko na dobro swoich własnych karier.
Tacy pracownicy nadaja sie tylko do zwolnienia. Juz nie mowiac o tym ze
jesli nie potrafia zauwazyc ze niskie zyski lub bankructwo firmy, ktora
im placi bezposrednio moze wplywac na ich zyski w dluszszym okresie
czasu, to bardzo delikatnie mowiac nie sa zbyt blyskotliwi.
-
92. Data: 2006-09-26 20:14:33
Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
Od: "Any User" <a...@m...com>
> > A ludzie ci nie patrzą na dobro "firmy",
> > tylko na dobro swoich własnych karier.
>
> Tacy pracownicy nadaja sie tylko do zwolnienia. Juz nie mowiac o tym ze
> jesli nie potrafia zauwazyc ze niskie zyski lub bankructwo firmy, ktora
> im placi bezposrednio moze wplywac na ich zyski w dluszszym okresie
> czasu, to bardzo delikatnie mowiac nie sa zbyt blyskotliwi.
Tylko zauważ, że problem dotyczy dyrektorów i ew. kierowników. To po
pierwsze. A po drugie, problem dotyczy raczej średnich i dużych firm, gdzie
budżet jest ustalany i kontrolowany kilkustopniowo - w tych najmniejszych,
gdzie jednoosobowo właściciel ma wszystko w głowie, taki numer nie
przejdzie. A ponieważ problem dotyczy średnich i dużych firm, to o
bankructwie raczej nie może być mowy - nikt też nie jest na tyle głupi, aby
zrobić nadużycia na tyle wielkie, aby to zostało zauważone, czy wręcz
zagroziło całej firmie.
A po trzecie - puk puk! Żyjemy w Polsce! Tutaj są takie realia...
I po czwarte - często dyrektorzy migrują co kilka lat z firmy do firmy, w
ramach rozwoju. Jeśli taki w firmie X zakupi ten tańszo-droższy system,
zwalając prawdziwe koszty na inny dział, to po prostu lepiej wykona budżet i
będzie to jego "zasługa". Następnie on sobie przejdzie do firmy Y, a firma X
zostanie z systemem. Takie przypadki też się zdarzają dość często...
-
93. Data: 2006-09-27 08:59:05
Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
Od: mbn <m...@p...onet.pl>
Any User napisał(a):
> Otóż jeśli koszty prognozowane wchodzą w budżet działu hurtowego, to
> oczywiście wybierze on wersję drugą, ale jeśli wchodzą one w jeden
> wielki worek działu IT, to wybierze wersję pierwszą. Mimo, że dla
> "firmy" jako całości, jest ona prawie dwukrotnie droższa.
>
jak w twojej firmie pracuja tacy ludzie o niezaleznie od kosztow wybiora
i tak ten system z ktorym wiazac sie bedzie szkolenie na Seszelach ;)
-
94. Data: 2006-09-28 06:45:01
Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
Od: Sheer <s...@v...pl>
Piotrek wrote:
> tak, mozesz sie pocieszac ale przez najblizsze lata to w IT jest i bedzie
> najwiekszy rozwoj.
jak to! przecież TVN24 cały czas gromi, że Kaczyńscy duszą gospodarkę!
ach za Milera - to były dopiero czasy! :P
--
Sheer
-
95. Data: 2006-09-28 08:16:45
Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
Od: futszaK <f...@p...pl>
Mon, 25 Sep 2006 09:57:49 +0200, użyszkodnik "Any User"
<a...@m...com> napisał:
> Widać, że nie do końca rozumiesz tą ideę. Jeżeli by się wprowadziło takie
> zmiany, to 90% ludzi, którzy by studiów nie skończyli, było by bez problemu
> w stanie pracować jako pełnowartościowi programiści, administratorzy itp.,
> gdyż byli by wyuczeni technik programowania, podstawowych algorytmów,
> systemów itp.
co w tym złego ???
studia powinny reagować na zapotrzebowanie rynku pracy
> Jedyne, czego by im brakowało, to wyższa matematyka i
> wszystko, co jest na niej oparte.
tylko czy współczesna gospodarka wymaga jej znajomości ???
nie prościej skorzystać kupując gotowe rozwiązania a jesli nawet się
okaże że gotowy produkt działa wolniej to czy stać firme na jego
udoskonalanie, czy nie lepiej kupić szybszy sprzęt ???
> Owszem, czasem by to mogło być problemem,
> ale w praktyce 98% programistów po studiach w ogóle nie używa takich rzeczy,
> jak algorytm Kruskala - zatem generalnie nie trzeba by było zatrudniać tych
> po pełnych studiach, ale w zupełności wystarczający dla statystycznego
> pracodawcy byli by ci po pierwszej połowie studiów.
no i bardzo dobrze
polska edukacja zaśmieca ludziom umysły, marnuje czas który mogliby
wykorzystywać do bardziej kreatywnych rzeczy niż liczenie na piechote
przysłowiowych całek
--
futszaK
601061867
Tylko Pan Giertych może przed Wami chodzić na kolanach Bracia Kaczyńscy,
a i tak będzie wyższy niż Wy (c)Andrew Lepper :P
-
96. Data: 2006-09-28 09:02:44
Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
Od: futszaK <f...@p...pl>
Mon, 25 Sep 2006 12:39:55 +0200, użyszkodnik "Any User"
<a...@m...com> napisał:
> Obecnie programiści są zbyt drodzy. Proponowany model, jak spojrzeć na niego
> długofalowo pod względem ekonomicznym, powinien doprowadzić do spadku cen
> programistów.
....tiaaa i teraz kształci się masa na programistów bo będą myśleli że
za kilka lat będą zarabiać takie miliony jak ci obecni
...się pewnie rozczarują...
--
futszaK
601061867
Tylko Pan Giertych może przed Wami chodzić na kolanach Bracia Kaczyńscy,
a i tak będzie wyższy niż Wy (c)Andrew Lepper :P
-
97. Data: 2006-09-28 09:04:40
Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
Od: "Any User" <a...@m...com>
>> Widać, że nie do końca rozumiesz tą ideę. Jeżeli by się wprowadziło takie
>> zmiany, to 90% ludzi, którzy by studiów nie skończyli, było by bez
>> problemu
>> w stanie pracować jako pełnowartościowi programiści, administratorzy
>> itp.,
>> gdyż byli by wyuczeni technik programowania, podstawowych algorytmów,
>> systemów itp.
>
> co w tym złego ???
> studia powinny reagować na zapotrzebowanie rynku pracy
Ależ ja właśnie twierdzę, że to by było dobre.
>> Jedyne, czego by im brakowało, to wyższa matematyka i
>> wszystko, co jest na niej oparte.
>
> tylko czy współczesna gospodarka wymaga jej znajomości ???
> nie prościej skorzystać kupując gotowe rozwiązania a jesli nawet się
> okaże że gotowy produkt działa wolniej to czy stać firme na jego
> udoskonalanie, czy nie lepiej kupić szybszy sprzęt ???
Dokładnie tak. I nie trzeba zatrudniać specjalistów za >3000 netto, tylko
można się oprzeć na normalnych programistach i adminach, za normalne stawki.
-
98. Data: 2006-09-28 09:10:49
Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>
Any User wrote:
>> tylko czy współczesna gospodarka wymaga jej znajomości ???
>> nie prościej skorzystać kupując gotowe rozwiązania a jesli nawet się
>> okaże że gotowy produkt działa wolniej to czy stać firme na jego
>> udoskonalanie, czy nie lepiej kupić szybszy sprzęt ???
>
> Dokładnie tak. I nie trzeba zatrudniać specjalistów za >3000 netto,
> tylko można się oprzeć na normalnych programistach i adminach, za
> normalne stawki.
Jak dla mnie normalna stawka nie jest 1500zl nawet jesli to banalna praca!
--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia
-
99. Data: 2006-09-28 09:11:25
Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
Od: Stanislaw Chmielarz <s...@u...com.PL>
futszaK wrote:
> polska edukacja zaśmieca ludziom umysły, marnuje czas który
> mogliby wykorzystywać do bardziej kreatywnych rzeczy niż
> liczenie na piechote przysłowiowych całek
Wiesz edukacja ma jeszcze jedno wazne zadanie, ma nauczyc
samodzielnego myslenia i wycwiczyc w tym celu mozg studenta.
A to nie jest marnowanie czasu ...
--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com mobile:wap.uniprojekt.com
-
100. Data: 2006-09-28 09:18:26
Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
Od: "Any User" <a...@m...com>
>>> tylko czy współczesna gospodarka wymaga jej znajomości ???
>>> nie prościej skorzystać kupując gotowe rozwiązania a jesli nawet się
>>> okaże że gotowy produkt działa wolniej to czy stać firme na jego
>>> udoskonalanie, czy nie lepiej kupić szybszy sprzęt ???
>>
>> Dokładnie tak. I nie trzeba zatrudniać specjalistów za >3000 netto, tylko
>> można się oprzeć na normalnych programistach i adminach, za normalne
>> stawki.
>
> Jak dla mnie normalna stawka nie jest 1500zl nawet jesli to banalna praca!
A w moim mieście normalna stawka to pensja minimalna, a 1500 netto, to jest
_marzenie_. Naprawdę dobrzy pracownicy zarabiają 800-1200 netto.
W Poznaniu natomiast 1500 netto, to pensja startowa dla programisty w dużej
firmie, oraz pensja docelowa dla programistów w małych firmach.