On Thu, 4 Dec 2003 19:47:33 +0100, Sławek wrote:

> Ja ma ustawienia domyślne (setup.exe) i szkoda mi mojego zycia żeby
> interesować sie tym, jak sie dostosowac do niedostosowanych. Masz problem,

I nigdy Ci do głowy nie wpadło, że to Ty jesteś niedostosowany?


B.

do góry

Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bqnthj$rne$1@nemesis.news.tpi.pl...
> A co powiesz na problem - oferty pracy przysyła Ci dwóch gości z jednego
> kierunku, z jednego roku np. SGH - który z nich będzie niepoważny - ten,
> którego nie wybierzesz? ;)

Nie, on będzie pechowcem.

A pechowcem zostaje się tak (sytuacja prawdziwa z dużej i generalnie mającej
dobrą opinię firmy):
Dział rekrutacji dostaje zlecenie na znalezienie asystenta po studiach
ekonomicznych. Po dwóch tygodniach przynosi szefowi 10 (z jakiś 300)
wyselekcjonowanych (po 2 spotkaniach) listów z pytaniem, kiedy może się z
tymi ludźmi spotkać i wybrać tę jedną, jedyną osobę. Szef drapie się w głowę
i mówi, że ma czas na spotkanie z pięcioma. Jak wybrać ich z tej dziesiątki?
Proszę przysłać, co drugiego. 'A co z resztą?' pyta HR. Szef: 'Cóż, pechowcy
nam niepotrzebni.'..

A poważniej to tak olbrzymia ilość CV jest najczęściej bezpośrednim efektem
braku dokładnego określenia wymagań w ogłoszeniu o pracę. Odpowiednie ich
sprecyzowanie (a to trzeba wcześniej dokładnie przemyśleć) zmniejsza ilość
kandydatów wielokrotnie...

Pzdr
Brodek

do góry

Użytkownik "Bronek Kozicki" <b...@r...pl> napisał w wiadomości
news:1udgqw6y5414l$.em5e6lk1utiv$.dlg@40tude.net...
> On Thu, 4 Dec 2003 19:47:33 +0100, Sławek wrote:
>
> > Ja ma ustawienia domyślne (setup.exe) i szkoda mi mojego zycia żeby
> > interesować sie tym, jak sie dostosowac do niedostosowanych. Masz
problem,
>
> I nigdy Ci do głowy nie wpadło, że to Ty jesteś niedostosowany?

Samo do glowy nie wpada(chyba ze tobie), ale jesli tak jest jak mowisz to ja
mam to po prostu w dupie(czytanie nie jest przymusowe, jak to jest jedyny
argument zeby sie przypieprzyc, to gratuluje!!!).
S

do góry

Użytkownik Brodek <> napisał:
[...]

> A poważniej to tak olbrzymia ilość CV jest najczęściej bezpośrednim
> efektem braku dokładnego określenia wymagań w ogłoszeniu o pracę.
> Odpowiednie ich sprecyzowanie (a to trzeba wcześniej dokładnie
> przemyśleć) zmniejsza ilość kandydatów wielokrotnie...

Zgadzam się, tyle tylko, że do tego, aby wymagania zostaly precyzyjnie
określone
konieczne jest spełnienie przynajmniej dwóch warumków:
'wiem(y), kogo szukam(y)',
osoba odpowiedzialna za ogłoszenie przykłada się do swojej pracy.

;o)
--
Offieczka

do góry

On Sat, 6 Dec 2003 20:46:14 +0100, Sławek wrote:

> Użytkownik "Bronek Kozicki" <b...@r...pl> napisał w wiadomości
> news:1udgqw6y5414l$.em5e6lk1utiv$.dlg@40tude.net...
>> On Thu, 4 Dec 2003 19:47:33 +0100, Sławek wrote:
>>
>>> Ja ma ustawienia domyślne (setup.exe) i szkoda mi mojego zycia żeby
>>> interesować sie tym, jak sie dostosowac do niedostosowanych. Masz
> problem,
>>
>> I nigdy Ci do głowy nie wpadło, że to Ty jesteś niedostosowany?
>
> Samo do glowy nie wpada(chyba ze tobie), ale jesli tak jest jak mowisz to ja
> mam to po prostu w dupie(czytanie nie jest przymusowe, jak to jest jedyny
> argument zeby sie przypieprzyc, to gratuluje!!!).

plonk


B.

do góry

On Sat, 06 Dec 2003 12:27:30 GMT
Shrek <l...@w...pl> wrote:

> Dnia 05 gru 2003, "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun>
> zapodal(a):
>
>
> > chyba kazdy z tych bezrobotnych chce byc zatrudnionym w koncu,
> > prawda? to DLACZEGO ROBIA RZECZY KTORE ZMNIEJSZAJA
> > PRAWDOPODOBIENSTWO TEGO ZATRUDNIENIA?????
>
> W jaki sposob wyslanie CV zmniejsza prawdopodobienstwo zatrudnienie?
> (oczywiscie wysylajacego)

otoz, wyobraz sobie, ze jesli wysylasz 1000 CV na _jakiekolwiek_
ogloszenie, to zmniejszasz sobie to prawdopodobienstwo.

teoretycznie to wydaje sie ok. a jakze.

ale w praktyce dochodza takie elementy jak zniechecenie czlowieka.
i zwykle jest tak, ze jak sie wysle do x firm CV i nie dostanie nawet
odpowiedzi, to sie delikwent zniecheca.

a tu nie chodzi o ILOSC ale o JAKOSC: wysylamy tam, gdzie odpowiadamy
kwalifikacjami.

a nie na oslep, gdzie popadnie.


--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

On Thu, 04 Dec 2003 17:07:21 +0100, Tomek wrote:

> Z Twoich postów aż wylewa się wyższość. Trochę skromności. Nie
> każdy ma tak wspaniałą posadę (zapewne) jak Ty.

Po 1 tnij posty.
Po drugie - w tej firmie, że tak powiem - "zamiatam podłogę".

Nie mam wspaniałej posady, wierz mi... I daleko mi do średniej krajowej.
Ale być może właśnie przez takich lewusów, co czytać nie umieją i chwytają
się czego się da za byle grosik (bo przyjezdny z jakiegoś za...
wielkiego), nie ma porządnej pracy, za porządną kasę.

Tyle.
Rafał

do góry

On Thu, 04 Dec 2003 19:47:33 +0100, Sławek wrote:

>> O, kolejni... Geniusze...
>> Takich jak Wy chyba były te cv+lm, które leżały koło mnie przez
>> pół roku...
> Mam nadzieje, ze los nie sprawi mi filga i nie bede musiał kiedyś
> pracować (spędzać większość czasu) z takim jak TY...

Też się z tego bym cieszył, bo nie lubię nadąsanych_wszystko_wiedzących
gburów.

>> Czy Ty facet nie rozumiesz, że nie idzie się na ilość, ale na
>> JAKOŚĆ?????? Zrozum to wreszcie.
> Ty nic nie rozumiesz, ale przyjdzie czas ze dorośniesz, zmężniejesz i
> przestaniesz sie wszystkiemu dziwić, odechce ci sie zmieniać świat.

Grzeczniej misiu...

>> P.S. Ciekawe, kiedy nauczycie się poprawnie konfigurować swoje
>> Outlooki do poprawnej pracy w necie...
> Ja ma ustawienia domyślne (setup.exe) i szkoda mi mojego zycia żeby
> interesować sie tym, jak sie dostosowac do niedostosowanych. Masz
> problem, to sie dostosuj, albo sie zachwycaj soba.... Pozd

PLONK WARNING
Poczytaj Netykietę.
Gdybyś umiał czytać, rozpoznawałbyś "stantarty" od standardów.
Hint: polskie kodowanie w Internecie to CP1250 czy ISO-8859-2?

Hint2: poprawiasz kodowanie w swoim Outlook Expresie, albno wpadasz do
killfile'a. Wybór nalezy do ciebie niedźwiadku.

Rafał

do góry

On Sat, 06 Dec 2003 20:46:14 +0100, Sławek wrote:

>> > Ja ma ustawienia domyślne (setup.exe) i szkoda mi mojego zycia żeby
>> > interesować sie tym, jak sie dostosowac do niedostosowanych. Masz
> problem,
>> I nigdy Ci do głowy nie wpadło, że to Ty jesteś niedostosowany?
> Samo do glowy nie wpada(chyba ze tobie), ale jesli tak jest jak mowisz to
> ja mam to po prostu w dupie(czytanie nie jest przymusowe, jak to jest
> jedyny argument zeby sie przypieprzyc, to gratuluje!!!). S

Szkoda mi czasu niekiedy, ale tym razem się poświęce.
Albo drogi Pan spod adresu s...@g...pl zacznie wysyłać maile
normalnie, albo skrobnę kilka słów do jego znajomego Andrzeja Buse i się
skończy.
Liczę na słowa przeprosin, Panie s...@g...pl...

Zdrówko
Rafał

do góry

Dnia 2003-12-08 17:04 Użytkownik Rafał napisał:

> Nie mam wspaniałej posady, wierz mi... I daleko mi do średniej krajowej.
> Ale być może właśnie przez takich lewusów, co czytać nie umieją i chwytają
> się czego się da za byle grosik (bo przyjezdny z jakiegoś za...
> wielkiego), nie ma porządnej pracy, za porządną kasę.
>
> Tyle.
> Rafał

Boli Cię, że pracodawcy zatrudniają przyjezdnych z jakiegoś za...
wielkiego, a nie Ciebie? A czy jaśnie pan miastowy pomyślał choć raz, że
być może to jego własna zasługa, że "zamiata podłogę", na dodatek za
pensję daleką od średniej krajowej??? Ale nie, to przecież niemożliwe.
To wszystko ci przyjezdni, co to zjedzą coś ze śmietnika, prześpią się
pod mostem, a pracować pójdą za darmo, żeby tylko panu miastowemu robotę
odebrać!


bez pozdrowień
Piotrr

do góry