-
1. Data: 2006-12-03 20:22:14
Temat: Zarobki Absolwentów
Od: j...@g...com
Studia skończyłem we wrześniu
Kampania wrześniowa z powodu własnego lenistwa
Teraz zaczynam moją kariere
Ale...
Pracuje w banku na stanowisku hmmmm
gadam z klientami przez telefon
Nie jest to moze rozwojowa praca ale .. od czegoś trzeba zacząc
Największy dylemat na rozmowach mam z pytaniem
Jakiego wynagrodzenia Pan oczekuje
1000 - 1200 zł netto
Wrocław
Doświadczenie 1 rok w kontaktach z klientami
Ostatnio sie wygłupiłem i powiedziałem 1500 zł za prace w Warszawie
Ciekawe za co wyżyłbym :)
Poki co odpowiedzi nie ma
A chodziło o baaardzo duża firmę Konsultingowa :)
Jak myslicie kiedy mogę zażadac wieksszych zarobków ?? :)
-
2. Data: 2006-12-03 20:44:38
Temat: Re: Zarobki Absolwentów
Od: "Marzena" <m...@g...com>
Ciekawy wątek na ten temat pojawił się na gazetowym forum -
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=23&w=532636
81&v=2&s=0
Dyskusję ową pozostawiam bez komentarza.
Podobnie jak Ty jestem tegoroczną absolwentką i szukam pracy - póki
co - bezowocnie.
Pytania o zarobki strasznie mnie irytują, wydają mi się nie na
miejscu, na jedno z nich zasugerowałam pracodawcy 8 zł netto za
godzinę pracy, do daje 1280 zł na miesiąc - za tę kwotę nie jestem
w stanie samodzielnie utrzymać się w Krakowie, a i tak okazało się
to za dużo.
Cóż mogę napisać...
Bądźmy dobrej myśli! Życzę powodzenia! ;-)
-
3. Data: 2006-12-03 21:02:51
Temat: Re: Zarobki Absolwentów
Od: j...@g...com
Decyzja co do wyboru mojej pracy była trudna
Bo pozostaje otwarta kwestia pytanie
czy czekac na cud i na prace za dobra kase ( dla mnie to 1500 -1800 na
reke ) i w dużej firmie
czy tez brac cokolwiek
Ciekawe czy jak bede kiedys aplikowal na stanowisko w banku to czy
bedzie sie liczylo doswiadczenie w bankowym CALL CENTER
Smiem wątpic
-
4. Data: 2006-12-03 21:19:47
Temat: Re: Zarobki Absolwentów
Od: "Marzena" <m...@g...com>
Musisz ocenić sytuację, w jakiej się znajdujesz. Mi dylematów też
nie brakuje, zdecydowałam się jednak brać cokolwiek, ale w
poszukiwaniach pracy nie ustawać. Gdybym mieszkała z rodzicami,
dostawała codziennie miskę ryżu - mogłabym spokojnie przebierać w
ogłoszeniach czekając na cud ;-) Jest inaczej, rodzice daleko,
finansowo mnie wspierają, nie jest źle, ale zdecydowanie lepiej bym
się poczuła, zastępując tę jałową egzystencję zajęciem
nadającym memu życiu jakikolwiek sens.
-
5. Data: 2006-12-03 21:27:58
Temat: Re: Zarobki Absolwentów
Od: MarcinF <m...@i...pl>
Marzena wrote:
>
> Musisz ocenić sytuację, w jakiej się znajdujesz. Mi dylematów też
> nie brakuje, zdecydowałam się jednak brać cokolwiek, ale w
> poszukiwaniach pracy nie ustawać.
ale w takiej sytuacji to cokolwiek powinno byc na tyle malo
obciazajace by mozna bylo skutecznie szukac innej pracy
-
6. Data: 2006-12-03 21:28:08
Temat: Re: Zarobki Absolwentów
Od: j...@g...com
ja już nie mogłem wytrzymać przed telewizorem wiec postanowilem na
cud czekac ale jako pracownik :)
Szukam dalej ale co z tego bedzie to nie wiem :)
-
7. Data: 2006-12-04 13:02:50
Temat: Re: Zarobki Absolwentów
Od: a...@r...pl
j...@g...com napisał(a):
> Studia skończyłem we wrześniu
> Kampania wrześniowa z powodu własnego lenistwa
> Teraz zaczynam moją kariere
> Ale...
> Pracuje w banku na stanowisku hmmmm
> gadam z klientami przez telefon
> Nie jest to moze rozwojowa praca ale .. od czegoś trzeba zacząc
> Największy dylemat na rozmowach mam z pytaniem
> Jakiego wynagrodzenia Pan oczekuje
>
> 1000 - 1200 zł netto
> Wrocław
> Doświadczenie 1 rok w kontaktach z klientami
> Ostatnio sie wygłupiłem i powiedziałem 1500 zł za prace w Warszawie
> Ciekawe za co wyżyłbym :)
> Poki co odpowiedzi nie ma
> A chodziło o baaardzo duża firmę Konsultingowa :)
>
> Jak myslicie kiedy mogę zażadac wieksszych zarobków ?? :)
W zasadzie mógłbym przekopiować ale... zajrzyj na
www.rozmowakwalifikacyjna.pl, tam jest nieco informacji o tym jak
można trochę ułatwić sobie odpowiedź na takie pytanie (w zakładce
Pytania standardowe).
Generalnie nie chodzi o to ile konkretnie odpowiedzieć tyko jak taką
odpowiedź umotywować. Ale z głową - pracodawcy nie interesuje np.
zbytnio czy za to wyżyjesz czy nie. Wspomniana przez ciebie sytuacja z
Warszawą... Hmm, no dobrze, pracodawca wie, że jesteś z Wrocławia,
ale może zamierzasz zamieszkać u swojej siostry i problem z
utrzymaniem za 1500 netto nie wydaje się taki istotny? Wydaje się,
że najrozsądniej byłoby powiedzieć coś takiego "Sądzę, że
mógłbym wykorzystać z powodzeniem swoje doświadczenie i
umiejętności (o których wcześniej oczywiście rozmawialiście - jak
zakładam) w pracy na tym stanowisku i jestem nim zainteresowany.
Myślę, że poradziłbym sobie bez problemu z opisanym przez Państwa
zakresem obowiązków. Jednocześnie dla mnie ta praca jest atrakcyjna,
ponieważ pozwoli mi dalej rozwijać swoje umiejętności ale
jednocześnie nauczy mnie czegoś nowego. Jeśli chodzi o oczekiwania
finansowe... Aktualnie zarabiam około 1200 PLN netto, zakładałem,
że przy zmianie pracy osiągnę pułap o 30% wyższy czyli około
1500-1600 PLN.". Taką odpowiedzią dajesz po pierwsze pozytywny
sygnał "jestem zainteresowany" poza tym komunikujesz "dam sobie
spokojnie radę" a potem mówisz "chcę tyle, bo 1200 to już mam i nie
jest to dla mnie taka atrakcja, żeby zmieniać pracę". Oczywiście
powyższy wywód nie dotyczy sytuacji gdy: desperacko szukasz pracy i
zgodzisz się nawet na taką sama kasę,
chcesz zarabiać 3x tyle co aktualnie (i z jakichś powodów masz
przeczucie, że mogą ci spokojnie tyle dać:) ),
twoje wynagrodzenie zawiera inne elementy (opieka medyczna, samochód,
telefon, bony obiadowe, trzynastka, zniżka na koleje i co tam jeszcze
wymyślisz) i chciałbyś to uwzględnić jakoś przy następnej pracy.
Pozdrawia M.
-
8. Data: 2006-12-05 02:08:17
Temat: Re: Zarobki Absolwentów
Od: "T.F." <t...@u...gazeta.pl>
jacekhlawka...
>Studia skończyłem we wrześniu
>1000 - 1200 zł netto
>Wrocław
Strasznie przygnebiajacy jest ten watek. Powaznie.
Szokujaco nisko sie cenicie.
Ja to musialem na poczatku za tyle pracowac,
ale Wy macie wybor... (ktorego ja wtedy nie mialem).
innymi slowy:
NIE ROZUMIEM WAS
--
T.F.
-
9. Data: 2006-12-05 08:33:13
Temat: Re: Zarobki Absolwentów
Od: WK <a...@w...pl>
T.F. napisał(a):
> jacekhlawka...
>> Studia skończyłem we wrześniu
>> 1000 - 1200 zł netto
>> Wrocław
>
> Strasznie przygnebiajacy jest ten watek. Powaznie.
> Szokujaco nisko sie cenicie.
>
> Ja to musialem na poczatku za tyle pracowac,
> ale Wy macie wybor... (ktorego ja wtedy nie mialem).
>
> innymi slowy:
> NIE ROZUMIEM WAS
>
Jaki wybor? Jechac do UK i zmywac gary?
Czlowiek skonczyl studia i teraz chcialby pracowac w wyuczonym zawodzie
ale problem w tym, ze nie jest zbyt kumaty i to tego len. Wiec ma teraz
problem, bo zaden pracodawca nie chce go zatrudnic. Chyba, za za taka
sam kase jak placi sprzatace.
-
10. Data: 2006-12-05 09:48:49
Temat: Re: Zarobki Absolwentów
Od: Michał <B...@p...onet.pl>
> > Ja to musialem na poczatku za tyle pracowac,
> > ale Wy macie wybor... (ktorego ja wtedy nie mialem).
> >
> > innymi slowy:
> > NIE ROZUMIEM WAS
> >
> Jaki wybor? Jechac do UK i zmywac gary?
Zapomnijcie raz na zawsze zmywania garów !!!!! Emigranci się dziwią skąd się
bierze to zmywanie...aż ktoś wreszcie wykombinował że był taki firm "kochaj
albo żuć" i statystyczny Polak myśli że jak tam córka Pawlaka zmywała to tak
jest. Ludzie nikt was na zmywanie nie przyjmie choćby chciał bo musiałby
zbankrutować. W każdej większej kuchni jest takie dziwadło jak zmywarka a w
mniejszych gastronomiach (tak jak i w Polsce) jest wszystko jednorazowe.
Jeżeli już to możecie pracować jako pomoc kuchenna, ale jest milion innych
zawodów. Tylko nie dziwcie się że jeżeli nie umiecie angielskiego będziecie
mieli tylko do dyspozycji prace fizyczne. Ostatnio np. widziałem ogłoszenie
gdzie poszukiwali pomocy do biura-dbanie o porządek w papierach, scany ksera
itp, 16 euro/h no ale bez języka perfekt to wybaczcie.